Mój zielony świat

[norbert76]

Niestety i takie sytuacje się zdarzają. Posypałaś miejsce cięcia jakimś aseptykiem?

[Sukulencik36]

Kurcze nie mam czym,maz musiałby Mi cynamon kupić chyba ze cos innego domowego polecasz? Albo topsinem posmarować?

[Foxowa]

Szkoda że tak wyszło z tą sansewierią. Może to przemrożenie a nie choroba? Ostatnie dni były dość zimowe.
Od siebie mogę polecić Ci węgiel taki z apteczki. Cynamonem bym się nie bawiła, bo on lubi pleśnieć i jest większy syf niż to konieczne.

A co do pomidorów to ostrożnie można wystawiać ale trzeba uważać i zwrócić uwagę żeby były zahartowane choć trochę, bo pogoda jest mocno niestabilna.

[norbert76]

Sukulencik

Może być cynamon, nie zauważyłem żeby pleśniał a używam go bardzo często. Możesz też użyć sproszkowanego węgla albo zrobić oprysk Topsinem, na pewno nie zaszkodzi.
Ostatnio zamawiałem rośliny i nie przyszły przemarznięte, chociaż z drugiej strony to kwestia jak były zabezpieczone.

[Sukulencik36]

Dziękuję Wam bardzo za rady..
Zrobiłam cynamonem, a i Topsinem psikne po wierzchu.. Niestety apteki u mnie nie ma Mam nadzieję że się pozbiera ta moja roślinka ogólnie miała w paczce wklad grzewczy włożony.

[norbert76]

Korzenie z tego co widzę wyglądają w porządku, ale wiesz jak to jest z takim produkcyjnym podłożem. Im dłużej roślina siedzi, tym gorzej dla niej. Może została wcześniej przelana, różnie bywa. Co do wkładu grzewczego, kupowałem ostatnio calathea i wkład był, ale zdążył ostygnąć, chociaż odebrałem niemal od razu z paczkomatu. Inna sprawa, że nie było temperatury poniżej zera, więc niekoniecznie musiała przemarznąć, nawet jeśli na magazynie w firmie kurierskiej, sortowni czy w transporcie mogło być zimno. Jednak i tego nie można wykluczyć. Mogło też dojść do kumulacji, niska temperatura plus mokre podłoże nie będzie najlepsze dla sukulentów.

[Sukulencik36]

Dlatego zaraz ją wyjęłam z tego podłoża nawet widziałam że odrost mały idzie, zrobiłam mieszankę ziemia i żwir i wsadziłam ją tam, nie podlewałam. Poczekamy zobaczymy

Sama nie wiem co było powodem tego gnicia może tak jak mówisz mokro i zimno

[3kaczuszki]

Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale sansevierię metallica trudno jest kupić w super stanie "na żywo" nawet zaraz po dostawie kiedy na pewno nie zdążyła zostać zamęczona przez personel sklepu. Wszystkie mają jakieś skazy, pomarańczowe przebarwienia, jakieś narośla i ogólnie wyglądają na poturbowane. Od jakiegoś czasu się przyglądam i uznałam że jak mi się nie uda kupić takiej, która mi się spodoba, to wezmę taką co ma maluchy, żeby je odhodować od małego i zobaczyć, może ta odmina po prostu tak ma

[Foxowa]

Bo te odmiany mniej pospolite przeważnie są delikatniejsze. Ale mysle że wyjdziecie na prostą jak już jej zrobiłaś wstępną reanimację.

[Sukulencik36]

Może.. Zobaczymy co z nią bedzie Dziś jeszcze popryskałam Mospilanem zapobiegawczo na te rudawe i czarne coś przyklejone do liści.. Dostała taki hardcore że musi być dobrze

[Anetta]

Hej.
Trzymam kciuki za metalice, podoba mi się bardzo.
Kolokazja jest świetna, te jej wielkie liściory. W tym roku kupiłam tez o ciemniejszych liściach, zobaczymy co z tego będzie.
Pomidorów masz jak na handel, podziwiam, bo tyle pracy włożyłaś w nie.

[Sukulencik36]

A powiedz,tą kolokazję, masz ją w domu czy w ogrodzie?

[Anetta]

W doniczce na tarasie. Miała być do miejsca zacienionego ale znajoma z Teksasu która ma je w ogrodzie wkopane namówiła mnie żeby przenieść ją od zachodu gdzie po południu mam słońce i rosła pięknie latem.