Zieloni podopieczni Agnieszki
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Przepiękne te hoje, które pokazałaś , muszą się ukorzenić. Ukorzeniasz je w wodzie, czy w keramzycie?
Do wiosny to jeszcze daleko, nawet zimy nie widać na horyzoncie, spokojnie można zamawiać nowe chciejstwa .
Do wiosny to jeszcze daleko, nawet zimy nie widać na horyzoncie, spokojnie można zamawiać nowe chciejstwa .
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Zuziu - zdarza się Choć ta pomyłka pewnie coś znaczy
barbra13 - tak, w wodzie, zawsze w wodzie ukorzeniałam, z powodzeniem. I donoszę, że szczepki szalone - Meredithii już takie kiełki delikatnie się zaczynają odznaczać, a Macrophylla łodyżka też już zaczyna kluć kropki gdzie będą korzenie ;) Pubicalyx splash też działa cosik w tym temacie Nie namawiaj mnie do złego - i tak już zdrowo przedobrzyłam z roślinnymi zakupami Ale ten, może sprzedam kredki, to będzie na ładnych parę szczepek
A jeszcze przy suszeniu najnowszej Crassuli i otrzepywaniu korzeni okazało się, co się domyślałam, że są dwie roślinki, jedna z podwójnym pniem, no z jednego węzła wyrastające, a druga sadzonka z osobnym systemem korzeniowym, udało się ładnie oddzielić. A myślałam wpierw, że to 3 nisko zrośnięte łodyżki i taki krzaczor mnie czeka. Jutro na szybko zakupy, troszkę ziemi dokupić, doniczek, keramzyt. Roślinki są tylko nie ma ich w co posadzić :P
barbra13 - tak, w wodzie, zawsze w wodzie ukorzeniałam, z powodzeniem. I donoszę, że szczepki szalone - Meredithii już takie kiełki delikatnie się zaczynają odznaczać, a Macrophylla łodyżka też już zaczyna kluć kropki gdzie będą korzenie ;) Pubicalyx splash też działa cosik w tym temacie Nie namawiaj mnie do złego - i tak już zdrowo przedobrzyłam z roślinnymi zakupami Ale ten, może sprzedam kredki, to będzie na ładnych parę szczepek
A jeszcze przy suszeniu najnowszej Crassuli i otrzepywaniu korzeni okazało się, co się domyślałam, że są dwie roślinki, jedna z podwójnym pniem, no z jednego węzła wyrastające, a druga sadzonka z osobnym systemem korzeniowym, udało się ładnie oddzielić. A myślałam wpierw, że to 3 nisko zrośnięte łodyżki i taki krzaczor mnie czeka. Jutro na szybko zakupy, troszkę ziemi dokupić, doniczek, keramzyt. Roślinki są tylko nie ma ich w co posadzić :P
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Jakiś czas temu widziałam w pewnym markecie Portulacarie afra variegata, podobała mi się kiedyś, ale nie udało sie zdobyć. Teraz kosztowała grosze, ale taki zwiędnięty wysuszony ogryzek... Nie podjęłabym sie akcji ratowania jednak. Miałam kiedyś zwykłą jednak udało mi się ją ususzyć Jednak dziś jak zobaczyłam tą kruszynkę, nie mogłam przejść obojętnie
Posadziłam w tą samą doniczkę co kupiona, jedynie wymieniłam ziemię. Jedna korzonki ładne, spory system korzeniowy, ta druga gałązka marne korzonki, ale liczę, że przetrwa mi coś z tego
W ramach hojowego szaleństwa dołączyły do mnie też ostatnio trzy księżniczki
Polowałam kiedyś na nią, nie udało się zdobyć, nie mogłam przepuścić okazji. Była jedna sadzonka lecz rozmnożyła sie, wypadała z kubeczka więc zaryzykowałam podzielenie
hoja macrophylla Pot of Gold Już puszcza korzonki pierwsze a jest od wtorku u mnie.
Dziś za to przyjechały i już w nowych domkach po prysznicu:
hoja sp. Gunung Gading - kocham te liście
hoja Kerrii Splash Miałam kiedyś zwykłą z liśćmi zwijającymi się pod spód troche, mam nadzieję, że z tą też się dogadam
Za to z wcześniej ukorzenianych widoczne podjęła wzrost Pubicalyx Red Button
Ufff, teraz byle do wiosny
Posadziłam w tą samą doniczkę co kupiona, jedynie wymieniłam ziemię. Jedna korzonki ładne, spory system korzeniowy, ta druga gałązka marne korzonki, ale liczę, że przetrwa mi coś z tego
W ramach hojowego szaleństwa dołączyły do mnie też ostatnio trzy księżniczki
Polowałam kiedyś na nią, nie udało się zdobyć, nie mogłam przepuścić okazji. Była jedna sadzonka lecz rozmnożyła sie, wypadała z kubeczka więc zaryzykowałam podzielenie
hoja macrophylla Pot of Gold Już puszcza korzonki pierwsze a jest od wtorku u mnie.
Dziś za to przyjechały i już w nowych domkach po prysznicu:
hoja sp. Gunung Gading - kocham te liście
hoja Kerrii Splash Miałam kiedyś zwykłą z liśćmi zwijającymi się pod spód troche, mam nadzieję, że z tą też się dogadam
Za to z wcześniej ukorzenianych widoczne podjęła wzrost Pubicalyx Red Button
Ufff, teraz byle do wiosny
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Wiosna prawie za chwilę .
Hojowe księżniczki przeurocze , z zainteresowaniem będę oglądać u Ciebie rozwój hojozy, te rośliny potrafią zawrócić w głowie . Dobrze sobie z nimi radzisz.
Hojowe księżniczki przeurocze , z zainteresowaniem będę oglądać u Ciebie rozwój hojozy, te rośliny potrafią zawrócić w głowie . Dobrze sobie z nimi radzisz.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
hoja macrophylla Pot of Gold...piękne ubarwienie listków , pozostałe także niech zdrowo rosną no i szybko . Mam kilka takich panienek co się bardzo ociągają, tych choć ładne nie lubię
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Barbra - poprzednim razem współpraca z hojami szła całkiem nieźle, niepowodzenia nieliczne. Zobaczymy jak będzie teraz, nie ukrywam - przeogromnie podobają mi się hoje głównie ze względu na rysunek liścia czyli szczególnie nerwuski i splash. Konkretny kształt liścia czy kwiat nieco mniej mnie obchodzi. Choć jak szalona Pubicalyx młoda roślina dość szalała ze wzrostem i kwiatami bez nawożenia Ale tak, podobają mi się więcej takie gdzie ogólny wygląd rośliny mnie zaspokaja a kwiaty są dodatkiem.
Zuzia - przecięłam szczepkę na pół i hmmm.... góra co z kąta miała stożek wzrostu, pięknie już kluje korzonki, a dół się opiernicza, obraziła się , że jej głowę obcięłam chyba Ale mam nadzieję, że i druga się ukorzeni. Ciekawa jestem jak będzie u mnie z jej wybarwieniem, czy dość słońca A kołków chyba nikt nie lubi
Zuzia - przecięłam szczepkę na pół i hmmm.... góra co z kąta miała stożek wzrostu, pięknie już kluje korzonki, a dół się opiernicza, obraziła się , że jej głowę obcięłam chyba Ale mam nadzieję, że i druga się ukorzeni. Ciekawa jestem jak będzie u mnie z jej wybarwieniem, czy dość słońca A kołków chyba nikt nie lubi
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Dużo u Ciebie ciekawych roślinek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Witaj Arkadius
Mam słabą silną wolę, bardzo słabą
Na koniec sezonu, bo potem już faktycznie słabe temperatury, po niedzieli dołączy jeszcze kilka hojowych maluchów
Mam słabą silną wolę, bardzo słabą
Na koniec sezonu, bo potem już faktycznie słabe temperatury, po niedzieli dołączy jeszcze kilka hojowych maluchów
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Agnieszko jestem pod wrażeniem jak szybko zrobiło się u Ciebie tak zieolono, a jeśli kolejne rośliny są już w drodze to naprawdę
Pomyśl co będzie za rok haha, prawdziwa dżungla
Pomyśl co będzie za rok haha, prawdziwa dżungla
Zapraszam
Moja mała dżungla
Moja mała dżungla
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Kolejne czyli.... kolejne hoje tylko :P Będę się tym martwić za rok. No chyba, że okażą się kołkami wyjątkowymi lub uśmiercę część Ale już wole to pierwsze żeby wolno rosły, ale żyły.
Zielistki niet, co byłam w sklepie to zmiana kompozycji i jakieś takie brzydkie pozostawały niewarte ceny wg mnie, buuu....
Zielistki niet, co byłam w sklepie to zmiana kompozycji i jakieś takie brzydkie pozostawały niewarte ceny wg mnie, buuu....
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Agnieszko niedługo będzie u Ciebie hojowy busz.
Trzymam kciuki by wszystko się ukorzeniło.
Trzymam kciuki by wszystko się ukorzeniło.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Czy hojowe maluchy (o których pisałaś 9.11) dołączyły?
Robi się gęściutko u Ciebie .
Robi się gęściutko u Ciebie .
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękne hoye, pot of gold niesamowita