Iskrowe domowe
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Ukorzenia mi się takie samo..chyba to najbardziej popularne, jest na zdjęciu w którym rosną rośliny w misie z wodą, szczerze mówiac to nie wiem co to za odmiana
a zawiśnie prawie 3 m nad podłogą, więc jedynie co to na początku muszę gutację powycierać
Paprocie chyba pójdą na klatkę do rodziców..ale jasną no chyba że sprzedam może komuś bo na prawdę są ogromne i żal by było ich u mnie. Hibiskusa może rodzice wezmą.
Chyba dracenę zgarnę za to bo szanse są, że jest na tyle wysoka że jej koty nie zjedzą.
Za to z miłych wieści to znalazłam na hoyi kilka małych aktywnych wypustek, więc mniemam że to listki rosną. (to moja pierwsza w życiu hoja i jestem bardziej zielona niż ona ;) )
no i kawalek ułamanego pędu, więc go ukorzeniam w wodzie własnie ona ponoć baaardzo szybko rosła więc jak się ukorzeni to może kogoś obdaruję
a zawiśnie prawie 3 m nad podłogą, więc jedynie co to na początku muszę gutację powycierać
Paprocie chyba pójdą na klatkę do rodziców..ale jasną no chyba że sprzedam może komuś bo na prawdę są ogromne i żal by było ich u mnie. Hibiskusa może rodzice wezmą.
Chyba dracenę zgarnę za to bo szanse są, że jest na tyle wysoka że jej koty nie zjedzą.
Za to z miłych wieści to znalazłam na hoyi kilka małych aktywnych wypustek, więc mniemam że to listki rosną. (to moja pierwsza w życiu hoja i jestem bardziej zielona niż ona ;) )
no i kawalek ułamanego pędu, więc go ukorzeniam w wodzie własnie ona ponoć baaardzo szybko rosła więc jak się ukorzeni to może kogoś obdaruję
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 17 sty 2018, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Z tego co się orientuję to gutacja jest wtedy gdy jest wysoka wilgotność lub jej nadmiar w powietrzu i podłożu a rośliny nie mogą w normalny sposób jej się pozbyć , więc wtedy na koncówkach liści lub na brzegach pojawiają się krople "wody" . Aczkolwiek u mnie gutacja np na epipremnum czy storczykach była tylko po przeprowadzce max kilka dni a wilgotność cały czas jest na podobnym poziomie. Troche to tak wygląda jakby roślina się przyzwyczaiła po poczatkowym szoku
Z epipremnum to się lało dosłownie. A że z tą wodą wychodzą też rzeczy, które ma w sobie roślina to latałam z ręcznikiem . Sygnonium ponoc też jest trujące..
Pewnie tu na forum jest to lepiej opisane i bardziej fachowo
Z epipremnum to się lało dosłownie. A że z tą wodą wychodzą też rzeczy, które ma w sobie roślina to latałam z ręcznikiem . Sygnonium ponoc też jest trujące..
Pewnie tu na forum jest to lepiej opisane i bardziej fachowo
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 17 sty 2018, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Za Twoją radą zerknęłam na forum i poczytałam o tej gutacji. Zainteresowało mnie to u Ciebie, że spodziewasz się gutacji u nowych roślin, które się zjawią. To trochę tak wygląda jakby rośliny musialy odreagować źle warunki, w których były i przyzwyczaić się do nowych
Marta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
U mnie jest wysoka dość wilgotność, więc obstawiam głównie to choć faktycznie wygląda jakby odreagowywały zmianę
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Wczoraj zauważyłam,że hoja nie dość, że urosła o jeden listek to urosła o kilkunastocentymetrowy pęd I sporo aktywnych miejsc na pędach się pojawiło
Jaaacie ale super ! Myślałam,że focha strzeli a tu taka miła niespodzianka ciekawe czy zakwitnie i jeśli tak to czy się od niej podusimy.. bo jeśli tak to jestem w czarnym dołku bo mój południowo-zachodni balkon jest zabójczy dla kwiatów
Jaaacie ale super ! Myślałam,że focha strzeli a tu taka miła niespodzianka ciekawe czy zakwitnie i jeśli tak to czy się od niej podusimy.. bo jeśli tak to jestem w czarnym dołku bo mój południowo-zachodni balkon jest zabójczy dla kwiatów
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Iskrowe domowe
Eno bo to czekam na kwitnienie Hoy
Widzę, że umiesz cieszyć się każdym małym szczegółem
Widzę, że umiesz cieszyć się każdym małym szczegółem
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Wyobraź sobie jak mąż ze mnie leje jak robię obchód i się cieszę jak widzę mikroskopijny zalążek korzonka czy pędu..
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Aaa i jeszcze zalany skrzydłokwiat wypuszcza dwa malutkie kwiatki. co prawda nadal walczę z przyschniętymi końcówkami liści i co dziwne też młodych liści.. Nic to.. może musimy się bardziej dogadać w kwestii podlewania. Jutro właśnie czeka mnie podlewanie towarzystwa więc będę sprawdzać co się wydarza. Chyba dodam im wszystkim trochę astvitu bo słyszałam , że ten nawóz działa też ponoć leczniczo.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Iskrowe domowe
Witam. Miło patrzeć na zdjęcia Twoich storczyków. Tak na rośliny, jak i jakość fotografii. Także poluję na cissusa. Póki co podkradłam szczepki w pewnej szkole z dużej zapuszczonej rośliny. Był początek grudnia. Część wsadziłam do wody, a część do ziemi. Te w wodzie puszczają małe korzonki, ale wolno im idzie (pora roku nie sprzyja rozmnażaniu). Te w podłożu, hmm ... prawie połowa już padła, ale w jednej doniczce trzymają się i są zielone. Liczę, że mi się uda. Porozglądaj się w okolicy, może gdzieś rośnie sobie i czeka na pobranie szczepek.
Gratuluje Ci hoi, taka duża. Moja mała jeszcze. A druga (podkradziona szczepka) ukorzenia się w wodzie. Fikusy z natury są "humorzasto - fochowate". Swoje 3 sztuki (sprężysty, retusa i mikrokarpa) trzymam w jednym miejscu. Podlewam raz a dobrze, jak podłoże przeschnie, ale nadmiar wody z podstawek wylewam i straszę je, że jak się "sfoszą", to dam im miejscówkę w koszu na śmieci Puszczają listki cały rok, choć zimą zdecydowanie wolniej. Zastanawiałam się nad zakupem Areki, ale coraz bardziej mi przechodzi. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to kłopotliwe żyjątko. Pocieszam się chamedoreą. Łatwiejsza w uprawie i podobnie wygląda, polecam. Gratuluję różnorodności roślinek i zaangażowania. Wiem, ile to pracy kosztuje, ponieważ mamy podobny zwyczaj - ratowanie zdechlaków. Tych kupionych, odziedziczonych, znalezionych czy w moim przypadku jeszcze podkradzionych Tak, czy siak schowaj do torebki nożyczki, bo mogą się przydać Pozdrawiam.
Gratuluje Ci hoi, taka duża. Moja mała jeszcze. A druga (podkradziona szczepka) ukorzenia się w wodzie. Fikusy z natury są "humorzasto - fochowate". Swoje 3 sztuki (sprężysty, retusa i mikrokarpa) trzymam w jednym miejscu. Podlewam raz a dobrze, jak podłoże przeschnie, ale nadmiar wody z podstawek wylewam i straszę je, że jak się "sfoszą", to dam im miejscówkę w koszu na śmieci Puszczają listki cały rok, choć zimą zdecydowanie wolniej. Zastanawiałam się nad zakupem Areki, ale coraz bardziej mi przechodzi. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to kłopotliwe żyjątko. Pocieszam się chamedoreą. Łatwiejsza w uprawie i podobnie wygląda, polecam. Gratuluję różnorodności roślinek i zaangażowania. Wiem, ile to pracy kosztuje, ponieważ mamy podobny zwyczaj - ratowanie zdechlaków. Tych kupionych, odziedziczonych, znalezionych czy w moim przypadku jeszcze podkradzionych Tak, czy siak schowaj do torebki nożyczki, bo mogą się przydać Pozdrawiam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Hej Iwono !
Miło Cię widzieć tu i dziękuję
Zdjęcia bardzo lubię robić i właśnie się uczę jak robić tym moim "sałatom" ;)
Ja palmy uwielbiam. Kojarzą mi się bardzo sentymentalnie z wystrojem 20sto lecia międzywojennego. Marzy mi się taka ogroooomna wysoka w domu i nawet miałaby jak u mnie rosnąć bo mam wysokie mieszkanie, ale czuję że koty by ją zżarły no i niestety wydaje mi się, że trudne są dość w uprawie. Z tą areką walczę jak mogę ale wiem że nie ma u mnie idealnych warunków..pewnie dlatego przesychają jej koncówki.. z drugiej strony jakoś tam sobie żyje i wypuszcza nowe liście, więc może nie jest tak najgorzej.
a cissusy koleżanka kupowała ostatnio w auchan po 10zl i kurcze były na prawdę w dobrym stanie..bez robali itp..no ziemia do wymiany ale to norma że sadzą kwiaty w czym popadnie. Ja omijam już sklepy budowlane bo z nich zawsze przyniosę jakiegoś robala..
Z pracy chcę zakosić parę szczepek bo mam dwie fajne pnące roślinki tylko kurcze nie mam pojęcia jak się nazywają.
Też mam w wodzie kilka kwiatów ale zanim przesadzę je do ziemi to korzenie muszą być na prawdę długaśne , bo jak mówisz..pora roku nie sprzyja takim przedsięwzięciom.
hoja jest ogromniasta i baaardzo szybko rośnie tak na moje oko..czytałam że te crasony raczej sie nie spieszą a ta moja na prawdę daje czadu z długością pędów. Muszę ją kiedyś spróbować rozmnożyć i zobaczyć czy potomstwo też odziedziczy takiego speeda
Też podlewałam kwiaty raz a porządnie ale muszę trochę zmienić taktykę bo mi baaardzo wolno ziemia przesycha, do tego wysoka wilgotność, ciepło i mały przewiew i kończy się to u niektórych walk? z grzybem i pleśnią.. mimo iż ostatnio tyle perlitu nawaliłam do doniczek i keramzytu na dno i nic.. schnąć nie chcą..
A czy Twoje oiom'ki gdzieś można zobaczyć ?
Miło Cię widzieć tu i dziękuję
Zdjęcia bardzo lubię robić i właśnie się uczę jak robić tym moim "sałatom" ;)
Ja palmy uwielbiam. Kojarzą mi się bardzo sentymentalnie z wystrojem 20sto lecia międzywojennego. Marzy mi się taka ogroooomna wysoka w domu i nawet miałaby jak u mnie rosnąć bo mam wysokie mieszkanie, ale czuję że koty by ją zżarły no i niestety wydaje mi się, że trudne są dość w uprawie. Z tą areką walczę jak mogę ale wiem że nie ma u mnie idealnych warunków..pewnie dlatego przesychają jej koncówki.. z drugiej strony jakoś tam sobie żyje i wypuszcza nowe liście, więc może nie jest tak najgorzej.
a cissusy koleżanka kupowała ostatnio w auchan po 10zl i kurcze były na prawdę w dobrym stanie..bez robali itp..no ziemia do wymiany ale to norma że sadzą kwiaty w czym popadnie. Ja omijam już sklepy budowlane bo z nich zawsze przyniosę jakiegoś robala..
Z pracy chcę zakosić parę szczepek bo mam dwie fajne pnące roślinki tylko kurcze nie mam pojęcia jak się nazywają.
Też mam w wodzie kilka kwiatów ale zanim przesadzę je do ziemi to korzenie muszą być na prawdę długaśne , bo jak mówisz..pora roku nie sprzyja takim przedsięwzięciom.
hoja jest ogromniasta i baaardzo szybko rośnie tak na moje oko..czytałam że te crasony raczej sie nie spieszą a ta moja na prawdę daje czadu z długością pędów. Muszę ją kiedyś spróbować rozmnożyć i zobaczyć czy potomstwo też odziedziczy takiego speeda
Też podlewałam kwiaty raz a porządnie ale muszę trochę zmienić taktykę bo mi baaardzo wolno ziemia przesycha, do tego wysoka wilgotność, ciepło i mały przewiew i kończy się to u niektórych walk? z grzybem i pleśnią.. mimo iż ostatnio tyle perlitu nawaliłam do doniczek i keramzytu na dno i nic.. schnąć nie chcą..
A czy Twoje oiom'ki gdzieś można zobaczyć ?
Re: Iskrowe domowe
Miło się czyta Twój wątek. A i zdjęcia bardzo przyjemne dla oka
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Iskrowe domowe
Hej Kasiu Miło Cię widzieć
Jakiś czas temu odkryłam, że niedaleko mnie jest sklep z hydroponiką i korzystając z okazji pojechałam tam dziś.. uratowało mnie tylko to że jestem przed wypłatą ale przytargałam keramzyt taki fajny do hydro, malutką doniczkę na skrzydłokwiata i... monsterę w hydo !!! ale się jaram !!! marzyłam o monsterze od dawna.. i mam )) w ogole takie odmiany scindapsusów mieli i hoyi w hydro ze serio luty będzie miesiącem odchudzania..
z przemilym panem chyba z godzine gadałam.. no tak sie cieszę, że hohohoooo !
Jakiś czas temu odkryłam, że niedaleko mnie jest sklep z hydroponiką i korzystając z okazji pojechałam tam dziś.. uratowało mnie tylko to że jestem przed wypłatą ale przytargałam keramzyt taki fajny do hydro, malutką doniczkę na skrzydłokwiata i... monsterę w hydo !!! ale się jaram !!! marzyłam o monsterze od dawna.. i mam )) w ogole takie odmiany scindapsusów mieli i hoyi w hydro ze serio luty będzie miesiącem odchudzania..
z przemilym panem chyba z godzine gadałam.. no tak sie cieszę, że hohohoooo !