Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Fajne rozwiązanie z tymi półkami.
Trzeba chyba mieć szerokie parapety?
Przy oknie na szafce lub podłodze też stać mogą.
Świetny pomysł.
?
Trzeba chyba mieć szerokie parapety?
Przy oknie na szafce lub podłodze też stać mogą.
Świetny pomysł.
?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Widzę, że dokonałeś niemożliwego i naciągnąłeś parapety Podoba mi się to rozwiązanie, no i wszystko się mieści
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Rozciąganie parapetów wzwyż . Ileż to jeszcze pomysłów zrodzi się w głowach roślinomaniaków? Wygląda na to, że trzeba tylko chcieć, a wszelkie ograniczenia znikają .
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Miałem problem jak zacząć ten post,bo żadne wykręty nie usprawiedliwią popełnienia zakupu 2 cebul, ale żeby uciszyć wyrzuty sumienia, zgonię wszystko na handlowców, którzy w dyskontach spożywczych wystawiają cebule zwartnic w doniczkach, a te jeszcze w osłonkach ceramicznych za jedyne 15 zeta... i to po 2-3 pędy na cebuli
A jeść trzeba i zakupy robić też... I żeby jeszcze wykwitły chociaż tak jak na fiszkach... Chociaż... 'Garden Feelings' potrafi robić miłe niespodzianki i można trafić coś interesującego w tej loterii...Oby...
No, jakoś trzeba ten nowy sezon zacząć, a że jestem niecierpliwy (chociaż trenuję moją silną-słabą wolę) to i w taki sposób można zacząć...
Ale..., żeby nie było, dwie moje też chcą rozpocząć nowy sezon z przytupem, niezawodna 'Dancing Queen' taka zawsze wyrywna na tą porę roku i 'Pasadena' z wielkim znakiem zapytania - opiszę jej historię w następnym poście, bo to dłuuu...ga historia...
Jedno okno z nowymi półkami już gotowe:
I jeszcze coś drobnego będzie można upchnąć , drugie okno prawie już...
No i został temat tych moich siewek 'pod specjalnym nadzorem'
Naturalna selekcja, na 18 szt. pikowanych do ziemi. 5 radzi sobie + 3 szt. z drugiego rzutu pikowane do osobnych doniczek (24/8 sztuk). 2/3 wypadło i tego należało się spodziewać przy tak nietypowej krzyżówce - jak na moje pesymistyczne nastawienie na razie prawie dobrze...
A jeść trzeba i zakupy robić też... I żeby jeszcze wykwitły chociaż tak jak na fiszkach... Chociaż... 'Garden Feelings' potrafi robić miłe niespodzianki i można trafić coś interesującego w tej loterii...Oby...
No, jakoś trzeba ten nowy sezon zacząć, a że jestem niecierpliwy (chociaż trenuję moją silną-słabą wolę) to i w taki sposób można zacząć...
Ale..., żeby nie było, dwie moje też chcą rozpocząć nowy sezon z przytupem, niezawodna 'Dancing Queen' taka zawsze wyrywna na tą porę roku i 'Pasadena' z wielkim znakiem zapytania - opiszę jej historię w następnym poście, bo to dłuuu...ga historia...
Jedno okno z nowymi półkami już gotowe:
I jeszcze coś drobnego będzie można upchnąć , drugie okno prawie już...
No i został temat tych moich siewek 'pod specjalnym nadzorem'
Naturalna selekcja, na 18 szt. pikowanych do ziemi. 5 radzi sobie + 3 szt. z drugiego rzutu pikowane do osobnych doniczek (24/8 sztuk). 2/3 wypadło i tego należało się spodziewać przy tak nietypowej krzyżówce - jak na moje pesymistyczne nastawienie na razie prawie dobrze...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Spoko jesteś usprawiedliwiony z powodu nowego zakupu, bo jakby mogła Cię nie rozgrzeszyć jak sama ostatnio wpadłam do LM i wyciągłam 3 Masdevallie
Zobaczymy co Ci tam zakwitnie
A okno to już nieźle zabudowane niedługo świata nie będziesz widzieć
Trzymam kciuki za siewki pod specjalnym nadzorem. Jestem ciekawa co z nich wyrośnie ale domyślam się, że to jeszcze lata świetlne nas od tego momentu dzielą
Zobaczymy co Ci tam zakwitnie
A okno to już nieźle zabudowane niedługo świata nie będziesz widzieć
Trzymam kciuki za siewki pod specjalnym nadzorem. Jestem ciekawa co z nich wyrośnie ale domyślam się, że to jeszcze lata świetlne nas od tego momentu dzielą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Widzę, że nawet taki poważny hodowca cebul jak Ty nie potrafi przejść obojętnie koło marketowej wystawy zwartnic Trzymam kciuki, żeby kolory się zgadzały. Mnie w zeszłym roku z białej zakwitła czerwona, więc...
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Moniko, ja poważnym hodowcą? Ja jestem najbardziej niepoważnym hodowcą pod słońcem... I jakieś cuda się u mnie dzieją, bo bardzo dużo cebul rozdaję i ciągle mi ich przybywa. Te z ostatniego zakupu jak się okażą dubletami to też pójdą do ludzi...
Już przestałem kupować u naszych handlowców i tego się twardo trzymam, a w sklepie kusi, ale jest ta przewaga, że mogę pomacać i wybrać w miarę zdrowe okazy i bez pretensji, bo widziały gały co brały...
No i jeszcze jak się trafia na stronie pośrednika takie 'kwiatki' - cytuję: "Okres spoczynku: Po przekwitnięciu pędy i liście należy ściąć, a cebule przenieść w ciemne i chłodne miejsce na 2 miesiące. ", to normalnie nóż się w kieszeni sam otwiera...
W zamian mam zamówione w Holandii parę odmian nowości, (no parę - 12 szt to ile jest par... no gwoli ścisłości parę par ),w tym i 'Pasadenę'(bo jej nie odpuszczę), ale jeszcze na nie poczekam, bo zapewne przyjadą z bratanicą dopiero na święta.
No właśnie, obiecałem, opisać moje podchody pod 'Pasadenę', która w tym sezonie robi mi niespodziankę inicjując pęd kwiatowy i dopóki nie zakwitnie, będę sceptykiem odnośnie trafienia prawdziwej 'Pasadeny'. Od lat prowokuje mnie do zgłębienia losów tej odmiany na rynku, bo jeszcze rok 2010-11 można było trafić na oryginalne kwitnienie tej odmiany, później już były sprzedawane pod hasłem 'Pasadena' różności trudne do sklasyfikowania, nie mające nic wspólnego z tą odmianą.
Tak prezentowały się niby 'Pasadeny' kupowane corocznie, aż w końcu odpuściłem sobie kupowanie tej odmiany:
W moim przypadku ostała się cebulka przybyszowa, z roku 2011 bo mateczna nie raczyła zakwitnąć zasuszając pęd, później zmarniała
i padła. No i ta mała przybyszowa przetrwała koleje losu, dorosła do słusznych rozmiarów (23 cm. w obwodzie) i zdecydowała się zakwitnąć. Daleki jestem od snucia teorii spiskowych, ale przeglądając różne fora (nasze i zagraniczne) naprawdę trudno trafić na aktualnie prawidłowo kwitnącą 'Pasadenę', więc nasuwa się wniosek, że coś jest nie tak, bo zainteresowanie tą odmianą nie maleje i prowokuje do nadużyć firmy zajmujące się handlem cebulami Zwartnic...
Czy może się mylę i po prostu mam pecha do tej odmiany, jeśli ktoś ma normalną 'Pasadenę' ostatnio zakupioną i ją mi pokaże, to obiecuję 'odszczekać' te kalumnie... Ha, ha...
Już przestałem kupować u naszych handlowców i tego się twardo trzymam, a w sklepie kusi, ale jest ta przewaga, że mogę pomacać i wybrać w miarę zdrowe okazy i bez pretensji, bo widziały gały co brały...
No i jeszcze jak się trafia na stronie pośrednika takie 'kwiatki' - cytuję: "Okres spoczynku: Po przekwitnięciu pędy i liście należy ściąć, a cebule przenieść w ciemne i chłodne miejsce na 2 miesiące. ", to normalnie nóż się w kieszeni sam otwiera...
W zamian mam zamówione w Holandii parę odmian nowości, (no parę - 12 szt to ile jest par... no gwoli ścisłości parę par ),w tym i 'Pasadenę'(bo jej nie odpuszczę), ale jeszcze na nie poczekam, bo zapewne przyjadą z bratanicą dopiero na święta.
No właśnie, obiecałem, opisać moje podchody pod 'Pasadenę', która w tym sezonie robi mi niespodziankę inicjując pęd kwiatowy i dopóki nie zakwitnie, będę sceptykiem odnośnie trafienia prawdziwej 'Pasadeny'. Od lat prowokuje mnie do zgłębienia losów tej odmiany na rynku, bo jeszcze rok 2010-11 można było trafić na oryginalne kwitnienie tej odmiany, później już były sprzedawane pod hasłem 'Pasadena' różności trudne do sklasyfikowania, nie mające nic wspólnego z tą odmianą.
Tak prezentowały się niby 'Pasadeny' kupowane corocznie, aż w końcu odpuściłem sobie kupowanie tej odmiany:
W moim przypadku ostała się cebulka przybyszowa, z roku 2011 bo mateczna nie raczyła zakwitnąć zasuszając pęd, później zmarniała
i padła. No i ta mała przybyszowa przetrwała koleje losu, dorosła do słusznych rozmiarów (23 cm. w obwodzie) i zdecydowała się zakwitnąć. Daleki jestem od snucia teorii spiskowych, ale przeglądając różne fora (nasze i zagraniczne) naprawdę trudno trafić na aktualnie prawidłowo kwitnącą 'Pasadenę', więc nasuwa się wniosek, że coś jest nie tak, bo zainteresowanie tą odmianą nie maleje i prowokuje do nadużyć firmy zajmujące się handlem cebulami Zwartnic...
Czy może się mylę i po prostu mam pecha do tej odmiany, jeśli ktoś ma normalną 'Pasadenę' ostatnio zakupioną i ją mi pokaże, to obiecuję 'odszczekać' te kalumnie... Ha, ha...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Opisy uprawy potrafią rozbawić, przynajmniej tych, którzy wiedzą więcej. I tylko szkoda ludzi, którzy postępują "zgodnie z zaleceniami" a roślina słabnie, nie kwitnie, a nawet ginie. Z tym obcinaniem liści to w ogóle jakaś abstrakcja - obcinanie pędów kwiatowych jeszcze mogę zrozumieć, ale żadnej innej roślinie nie każe się obcinać liści. Ja tam zawsze czekam, aż wszystko samo obeschnie i odpadnie
Życzę powodzenia w szukaniu prawdziwej "Pasadeny". Mówią, że kto szuka, ten znajdzie, więc kiedyś musi się udać
Życzę powodzenia w szukaniu prawdziwej "Pasadeny". Mówią, że kto szuka, ten znajdzie, więc kiedyś musi się udać
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Andrzeju,
Pasadeny ,nie tylko Ty poszukujesz.
Prawda jest taka ,że jej nie mają nawet producenci.
Miejmy nadzieję,że powróci z parę lat.
Swego czasu jak były tak popularne jak "jabłuszka" to miałam 3 szt.
Pozamieniałam się no bo co mi tyle ,a potem zniknęły .
Pocieszam się tym i wmawiam sobie ,że pełnych odmian za bardzo nie lubię ,wiem również ,że najładniej kwitła zaraz po zakupie,następne kwitnienie nie było już tak okazałe.
Pasadeny ,nie tylko Ty poszukujesz.
Prawda jest taka ,że jej nie mają nawet producenci.
Miejmy nadzieję,że powróci z parę lat.
Swego czasu jak były tak popularne jak "jabłuszka" to miałam 3 szt.
Pozamieniałam się no bo co mi tyle ,a potem zniknęły .
Pocieszam się tym i wmawiam sobie ,że pełnych odmian za bardzo nie lubię ,wiem również ,że najładniej kwitła zaraz po zakupie,następne kwitnienie nie było już tak okazałe.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
No to zaczynamy.. Sezon 2018-19 uważam za otwarty (u siebie). Pierwszy wykwita czerwono - pomarańczowy z 'Garden Feelings' wstępnie nazwany 'Red Label', bo najbardziej do niego podobny. A tak się rozwijał i zakwitł:
Niewiele można znaleźć na temat tej hybrydy, z tego wynika, że jest to nowa krzyżówka, jeszcze nie przetarta na rynku i jakich wiele, takie 'ni pies ni wydra - coś na kształt świdra', bo podobny do 'Red Lion', ale za dużo pomarańczowego, z kolei pokrój kwiatka ma jak 'Naranja', tylko, że o połowę za mało pamarańczki. Może to mało wybarwiony 'Rapido' ?
Kwiat o pokroju zbliżonym do koła o wymiarach 16x16>10 cm., płatki wyraźnie, równomiernie żyłkowane, gardziel karminowa zakończona białą koronką. No i tyle na razie:
Na zdjęciu wychodzi więcej różu niż pomarańczowego, no niestety takie są uroki fotografowania czerwieni i ich odmian.
Jeśli komuś kojarzy się z konkretną odmianą każde sugestie mile widziane...
Następny z tej firmy za dwa dni się rozwinie, ale już widać, że będzie biało różowy, następne w kolejce jeszcze 4 moje się garną , żeby zakwitnąć...
Niewiele można znaleźć na temat tej hybrydy, z tego wynika, że jest to nowa krzyżówka, jeszcze nie przetarta na rynku i jakich wiele, takie 'ni pies ni wydra - coś na kształt świdra', bo podobny do 'Red Lion', ale za dużo pomarańczowego, z kolei pokrój kwiatka ma jak 'Naranja', tylko, że o połowę za mało pamarańczki. Może to mało wybarwiony 'Rapido' ?
Kwiat o pokroju zbliżonym do koła o wymiarach 16x16>10 cm., płatki wyraźnie, równomiernie żyłkowane, gardziel karminowa zakończona białą koronką. No i tyle na razie:
Na zdjęciu wychodzi więcej różu niż pomarańczowego, no niestety takie są uroki fotografowania czerwieni i ich odmian.
Jeśli komuś kojarzy się z konkretną odmianą każde sugestie mile widziane...
Następny z tej firmy za dwa dni się rozwinie, ale już widać, że będzie biało różowy, następne w kolejce jeszcze 4 moje się garną , żeby zakwitnąć...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Porównywałeś z "Red Rival"?
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Wreszcie doszedłem do ładu z tą niewiadomą pomarańczową z poprzedniego postu. Wszystko wskazuje na ,Orange Sovereign'
Danusiu, 'Red Rival' jest prawie nie do odróżnienia z "Orange Sovereign", jak zwykle diabeł tkwi w szczególikach, otóż 'Red Rival' ma nie do końca pomarańczowe pręciki i słupek, i to chyba jedyna różnica, ale dość istotna. Jak nadmieniałem jest to stosunkowo nowa krzyżówka i "Orange Sovereign" jest obecnie używana tylko jako nazwa marketingowa, oryginalna odmiana była zbliżona do szkarłatnej barwy i ogromna! Prawdopodobnie "Naranja"x ???
Cechy charakterystyczne:
- kwiat o pokroju zbliżonym do koła o wymiarach 17x16>10 cm.
- płatki w pełnym rozkwicie delikatnie odchylają się do tyłu regularne, lekko falbowane
- kolor pomarańczowy, płatki żyłkowane czerwonymi prążkami, całość daje złudzenie mocnego 'orange'
- wnętrze kielicha karminowe zakończone białą koronką
- pręciki pylników i znamię słupka pomarańczowe końcówka znamienia biała
- bez zapachu
W pełnym rozkwicie robi się trochę 'falbaniasta', ale to jej dodaje uroku...
Z następną nie będę się spieszył z szufladkowaniem, poczekam aż się rozwinie do końca, bo póki co, może być 'Susan' lub 'Candy Floss' i nie wykluczam 'Rosalie'... W następnym poście jak się upewnię co to, będzie opis...
Szkoda tylko, że emaryllis.cm od paru miesięcy nie wyświetla odmian do porównania, a taka fajna i wiarygodna strona była... szkoda
Jesteśmy na początku sezonu, przypomnę tylko w razie wątpliwości 'co to' u Was się wykluło z cebuli, już jest wątek identyfikacyjny, gdzie będzie można identyfikować i wymieniać uwagi na temat odmian...
No i gdyby nie ja, to kto by zachwalał urok 'Sabotka', no z pewnością nie Marta...
Bo, jeśli Bóg stworzył coś piękniejszego, to na 100% zatrzymał to dla siebie...
Danusiu, 'Red Rival' jest prawie nie do odróżnienia z "Orange Sovereign", jak zwykle diabeł tkwi w szczególikach, otóż 'Red Rival' ma nie do końca pomarańczowe pręciki i słupek, i to chyba jedyna różnica, ale dość istotna. Jak nadmieniałem jest to stosunkowo nowa krzyżówka i "Orange Sovereign" jest obecnie używana tylko jako nazwa marketingowa, oryginalna odmiana była zbliżona do szkarłatnej barwy i ogromna! Prawdopodobnie "Naranja"x ???
Cechy charakterystyczne:
- kwiat o pokroju zbliżonym do koła o wymiarach 17x16>10 cm.
- płatki w pełnym rozkwicie delikatnie odchylają się do tyłu regularne, lekko falbowane
- kolor pomarańczowy, płatki żyłkowane czerwonymi prążkami, całość daje złudzenie mocnego 'orange'
- wnętrze kielicha karminowe zakończone białą koronką
- pręciki pylników i znamię słupka pomarańczowe końcówka znamienia biała
- bez zapachu
W pełnym rozkwicie robi się trochę 'falbaniasta', ale to jej dodaje uroku...
Z następną nie będę się spieszył z szufladkowaniem, poczekam aż się rozwinie do końca, bo póki co, może być 'Susan' lub 'Candy Floss' i nie wykluczam 'Rosalie'... W następnym poście jak się upewnię co to, będzie opis...
Szkoda tylko, że emaryllis.cm od paru miesięcy nie wyświetla odmian do porównania, a taka fajna i wiarygodna strona była... szkoda
Jesteśmy na początku sezonu, przypomnę tylko w razie wątpliwości 'co to' u Was się wykluło z cebuli, już jest wątek identyfikacyjny, gdzie będzie można identyfikować i wymieniać uwagi na temat odmian...
No i gdyby nie ja, to kto by zachwalał urok 'Sabotka', no z pewnością nie Marta...
Bo, jeśli Bóg stworzył coś piękniejszego, to na 100% zatrzymał to dla siebie...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Jak zawsze mnie rozbawiłeś komentarzem z Sabotkiem ze śmiechu, aż dostałam napadu kaszlu przez moje zapalenie oskrzeli no nic nie poradzę, że to jeden storczyk z których nie mam tej tzw "chemii".
Wracając do Hipków. Jak nie lubię różowego, to ten Twój niezidentyfikowany bardzo ładnie się zapowiada.
Wracając do Hipków. Jak nie lubię różowego, to ten Twój niezidentyfikowany bardzo ładnie się zapowiada.