Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Andrzej, nie chcę cię martwić. Kupiłam w zeszłym roku też tę cebulę, zdjęcie opakowania (takie samo) w jednym z wątków o hippeastrum. I wyrosło hippeastrum coś w rodzaju Alfresco. Wcale nie amaryllis beladonna.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Agneska Dzięki za uwagę dotyczącą zakupu, ale ta moja to 'Belladonna' Cecha charakterystyczna suchej łuski cebuli u Amarylisa to przy czyszczeniu ciągnie za sobą takie nitki podobne do pajęczyny. Tego faktu nie da się pomylić, bo sucha łuska zwartnic odpada od cebuli tak samo jak u jadalnej. Pokrój liści (wysokość, szerokość i barwa) jak i wygląd cebuli (wydłużająca się ku górze) świadczy też za tym, że kupiłem właściwą cebulę. Zwartnice to raczej przypominają regularną kulę w wyglądzie. I tu też można wypunktować wyjątki. Niektóre odmiany (np. 'trąbkowe') mają cebule ciut wyciągnięte u góry, ale łuski zachowują się jak przystało na zwartnice. Jak mi się jeszcze przypomną inne różnice wypunktuję przy okazji.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Trzymam kciuki za amaryllis beladonna. Oby nie było jak u mnie: na opakowaniu i w rzeczywistości:
Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...
Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Toż to prawie to samo! A że 'prawie' czyni różnicę, to szczegół ;)
Swoją drogą czekanie na pierwsze kwitnienie jest zawsze bardzo ekscytujące
Mniej ekscytacji już jest, jak się okazuje, że to (po raz kolejny) nie to,co miało być, albo kolejna taka sama odmiana, jaką już mamy
Swoją drogą czekanie na pierwsze kwitnienie jest zawsze bardzo ekscytujące
Mniej ekscytacji już jest, jak się okazuje, że to (po raz kolejny) nie to,co miało być, albo kolejna taka sama odmiana, jaką już mamy
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
No cóż, jedynie co można stwierdzić 'Miałaś pecha', bo bywa i takie pomieszanie u producenta. Też było moim udziałem. A być może, że konfekcjonowane jest już u nas i się pakuje co popadnie. Jedna wielka loteria co się dostanie i jedni zganiają winę na drugich.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Andrzej, dzięki za wskazówkę dotyczącą zakupu amaryllis. Będę szukać u siebie w sklepach, może trafię
Z krynią bardzo dobre porównanie jej wielkości dorosłej cebuli do dojrzałego ananasa - właśnie taką u siebie posiadam i tylko taka może kwitnąć. Jeśli będzie regularnie podlewana i obficie nawożona to nie musisz czekać długo na kwiaty - skoro Twoja cebulka jest wielkości średniej zwartnicy to 4 sezony na kwiaty to przesada. Za dwa lata możesz uzyskać z niej kwiaty - regularnie podlewana i nawożona cebula kryni przyrasta w bardzo szybkim tempie Warunkiem jest jeszcze, abyś zapewnił jej dużą doniczkę i tak zostawił ją w spokoju od przesadzania przez wiele lat. Kwitnienie jest bardzo zależne od przesadzania - nawet największe egzemplarze przesadzone do nowych doniczek nie kwitną przez co najmniej dwa lata... zatem przesadzać je można tylko z wyższej konieczności. I wtedy też bardzo uważać na korzenie, aby ich ani trochę nie uszkodzić. Lubi dużo światła, ale nie cierpi ostrego słońca.
Moja krynia (polska nazwa to "ponętlin") powoli robi się problematyczna z racji swoich corocznie zwiększających się rozmiarów. W tym sezonie kwiatów nie było - być może za słabe nawożenie miała w zeszłym roku. Bywały jednak lata, że kwitła na kilku pędach jednocześnie lub pędy kwiatowe wyrastały z cebuli jeden po drugim - jak na jednym skończyło się kwitnienie to drugi zaczynał, a następnie czasem i trzeci.
Z krynią bardzo dobre porównanie jej wielkości dorosłej cebuli do dojrzałego ananasa - właśnie taką u siebie posiadam i tylko taka może kwitnąć. Jeśli będzie regularnie podlewana i obficie nawożona to nie musisz czekać długo na kwiaty - skoro Twoja cebulka jest wielkości średniej zwartnicy to 4 sezony na kwiaty to przesada. Za dwa lata możesz uzyskać z niej kwiaty - regularnie podlewana i nawożona cebula kryni przyrasta w bardzo szybkim tempie Warunkiem jest jeszcze, abyś zapewnił jej dużą doniczkę i tak zostawił ją w spokoju od przesadzania przez wiele lat. Kwitnienie jest bardzo zależne od przesadzania - nawet największe egzemplarze przesadzone do nowych doniczek nie kwitną przez co najmniej dwa lata... zatem przesadzać je można tylko z wyższej konieczności. I wtedy też bardzo uważać na korzenie, aby ich ani trochę nie uszkodzić. Lubi dużo światła, ale nie cierpi ostrego słońca.
Moja krynia (polska nazwa to "ponętlin") powoli robi się problematyczna z racji swoich corocznie zwiększających się rozmiarów. W tym sezonie kwiatów nie było - być może za słabe nawożenie miała w zeszłym roku. Bywały jednak lata, że kwitła na kilku pędach jednocześnie lub pędy kwiatowe wyrastały z cebuli jeden po drugim - jak na jednym skończyło się kwitnienie to drugi zaczynał, a następnie czasem i trzeci.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Tak mniej więcej rozwijał się mój najnowszy bukiecik:
Sztuczne światło przekłamuje kolory, ale to rasowa "Susan" - (różowiutka)
A moje zapylone kwiaty na 04.12 :
Nasienniki 'Green Goodness' x clown i wsobne rosną , z 'Ismeną jak było do przewidzenia - zasycha, ale to dopiero połowa sprawy.
Zapylenie wsobne bywa chimeryczne, duża część nasion pusta, a te które kiełkują nie gwarantują powodzenia, bo na 15 sztuk wysianych,
w kwietniu ('Picotee') 9 wzeszło z tego uchowała się tylko jedna, która sobie na razie radzi.
Sztuczne światło przekłamuje kolory, ale to rasowa "Susan" - (różowiutka)
A moje zapylone kwiaty na 04.12 :
Nasienniki 'Green Goodness' x clown i wsobne rosną , z 'Ismeną jak było do przewidzenia - zasycha, ale to dopiero połowa sprawy.
Zapylenie wsobne bywa chimeryczne, duża część nasion pusta, a te które kiełkują nie gwarantują powodzenia, bo na 15 sztuk wysianych,
w kwietniu ('Picotee') 9 wzeszło z tego uchowała się tylko jedna, która sobie na razie radzi.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Yyy czy ja dobrze widzę czy to jest jak taka niesamowita rzadkość czyli ciąża mnoga, gdzie ojca jest dwóch różnych tatusiów?
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
O, tak Marta , dobrze widzisz - ciąża mnoga, bez prawa do alimentów. 'Oćce' siedzą sobie w lodówce i czekają na okazję, żeby narozrabiać, a potem "w długą''...
No cóż, życie pisze swoje opowiadania, takie jak np. "Stary pyłek a może" ( 8-mio miesięczny pyłek to naprawdę stary pyłek)
No cóż, życie pisze swoje opowiadania, takie jak np. "Stary pyłek a może" ( 8-mio miesięczny pyłek to naprawdę stary pyłek)
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Bukiecik w pełnym rozkwicie:
Zastanawia mnie, czy to rzeczywiście 'Susan' kwiaty nie powinny sterczeć ku górze, to może raczej 'Pink Star'. Dokupiona cebula i jak zwykle problemy z nazwaniem odmiany. Trzeba wgryźć się w niuanse i upewnić się do jakiej odmiany ją zaliczyć.
Zastanawia mnie, czy to rzeczywiście 'Susan' kwiaty nie powinny sterczeć ku górze, to może raczej 'Pink Star'. Dokupiona cebula i jak zwykle problemy z nazwaniem odmiany. Trzeba wgryźć się w niuanse i upewnić się do jakiej odmiany ją zaliczyć.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Faktycznie taki bukiecik kolory nie w moim guście ale w sumie ładne
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Ja też nie przepadam za tym 'bieliźnianym' kolorkiem, to może takie bukieciki:
Albo z akcencikiem świątecznym:
No chyba trochę lepiej...
Albo z akcencikiem świątecznym:
No chyba trochę lepiej...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
O kolor drugiego bukieciku bardzo mi się podoba