Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
No, no Reniu na zdjęcia krzyżówki - ek to jeszcze sobie poczekamy, ale zobacz tylko Twoją 'Szarotkę' i starą odmianę NN W type H. 'Striatum' (pozwoliłem sobie skopiować do porównania Twoją fotkę) na której siewki czekamy aby zakwitły a która ponownie zamierza kwitnąć
Foto Reni:
a to mój zestaw z lipca br.
Fakt, niefortunne to moje czerwone tło, ale podobieństwo bije po oczach... :shock
A to Twoje Hippeastrum 'Aulicum' - super-hiper, pierwsza liga i wywołuje u mnie ambiwalentne odczucia... i podziw i zazdrość i kropka na ten temat...
Natalio miło mi Cię gościć i cieszę się z każdego pozyskanego fana tych 'kwiatków'...
A na bieżąco III pęd 'Pink Star' jeszcze parę dni pokwitnie:
Może za parę dni wreszcie się rozwinie ta oczekiwana 'Pasadena' to wreszcie się dowiem czy warto było czekać na nią 7 lat...
Foto Reni:
a to mój zestaw z lipca br.
Fakt, niefortunne to moje czerwone tło, ale podobieństwo bije po oczach... :shock
A to Twoje Hippeastrum 'Aulicum' - super-hiper, pierwsza liga i wywołuje u mnie ambiwalentne odczucia... i podziw i zazdrość i kropka na ten temat...
Natalio miło mi Cię gościć i cieszę się z każdego pozyskanego fana tych 'kwiatków'...
A na bieżąco III pęd 'Pink Star' jeszcze parę dni pokwitnie:
Może za parę dni wreszcie się rozwinie ta oczekiwana 'Pasadena' to wreszcie się dowiem czy warto było czekać na nią 7 lat...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Pink Star Też mam taką "Szarotkę" czy raczej może "Szarotki", bo dostałam od sąsiadki 11 młodych cebul 2 lata temu. Część już kwitła i wyglądała dokładnie jak Wasze kwiaty
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Witam w nowym sezonie. Latem ryłam w ogrodzie, to nie zaglądałam tu, a teraz czas najwyższy. I proszę, gdy u mnie dopiero dwa noski się pokazały, to tu pełnia sezonu, aż parapety trzeszczą i się rozrosły.
Ja kombinuję, jakby tu bez parapetów (na których zakwitły koty niecnoty) i uczę się o doświetlaniu. Jak opanuję tę sztukę, to hipki będą wszędzie, może nawet w szafie, zamiast trupa w każdej
Ja kombinuję, jakby tu bez parapetów (na których zakwitły koty niecnoty) i uczę się o doświetlaniu. Jak opanuję tę sztukę, to hipki będą wszędzie, może nawet w szafie, zamiast trupa w każdej
Oświeć mnie, gdzie to znajdę, bo niby chwilowo nie potrzebuję, ale kto wie...andpia pisze:Jesteśmy na początku sezonu, przypomnę tylko w razie wątpliwości 'co to' u Was się wykluło z cebuli, już jest wątek identyfikacyjny, gdzie będzie można identyfikować i wymieniać uwagi na temat odmian...
Pozdrawiam. Jola.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Reniu, super wstawiajcie bez 'krempacji' wszystkie kwitnące botaniki, ( i nie tylko) to może sprowokujecie mnie do opisywania bliżej tajników tych grup botanicznych, które na pewno nie wszystkim są bliżej znane, oprócz H. striatum, bo deko dalej bez prowokacji przybliżę tajniki tego gatunku...
Jolka, wiem, wiem i o kotach rozbójnikach i o H.vittatum, które zamierza Ci kwitnąć (koniecznie wstaw jak zakwitnie), a temu młodszemu szepnij na ucho, że znasz świetny przepis na pasztet z kota, to może się uspokoi...
Co do wątku identyfikacyjnego, to może kliknęłaś na spis moich wątków? Bo niby chwilowo nikt nie potrzebuje, ale kto wie...
Z oświetleniem kombinuj, jak się sprawdzi to też się przyda mi taki przepis, w razie gdyby zabrakło miejsca na parapetach i półkach..
Póki co czekam u siebie na rozwój wypadków i na razie tylko III pęd 'Pink Star':
No i słowo się rzekło ...
Hippeastrum "Striatum' w czystej postaci to piękny gatunek z Brazylii i Argentyny ze spektakularnymi pomarańczowymi kwiatami. Gatunek ten ma to do siebie, że kwiaty są niewielkie średnica 10 cm góra 12 cm. za to cebulki b. szybko dojrzewają i już w wielkości małego owocu kiwi potrafią wykwitać. Mocna w genotypie, posłużyła do produkcji całej gamy 'Sonatini', miniaturek , które miały opanować ogrody tamtej półkuli, odporne nawet na mrozy do -5 stopni C.
Istnieje wiele odmian w obrębie tego gatunku i wiele synonimów, (nazw obiegowych) takich jak rutilum, flugida, crocatum i inne...
Przewijają się dyskusje na forach czy H. petiolatum i H. striatum są tego samego gatunku, bo wymogi, zachowanie i kwiaty mają bardzo podobną charakterystykę?
Wszystkie klony tego gatunku chętnie produkują cebulki przybyszowe, ale klony mniej 'zmanierowane' przez hybrydyzację wykwitają tylko dwoma kwiatami na pędzie.
Co powinno nas cieszyć, hybrydy wywodzące się w prostej linii z tego klonu przejmują cechy pozytywne, takie jak odporność na gnicie, regularne wykwitanie dwa razy do roku,tolerują wspomniany mały mróz, jak również rosną równie dobrze w pełnym słońcu, jak w półcieniu.
Jakby ktoś nie wiedział to takie hybrydy jak "Voodoo", "Christmas Star" czy "Piccolo". wywodzą się w prostej linii z H. striatum i jak słyszałem są bezproblemowe w utrzymaniu.
Wróćmy jeszcze może na chwilę do tych naszych NN-ów w typie H. striatum, które pokazały się ostatnio wykwitające na forach, mogą różnić się niuansami, ale cech wspólnych mają w przewadze, zarówno w pokroju kwiatu, ilości kwiatów na pędzie, jak i cechę najważniejszą - trudno taki klon 'zamordować'...
Mnie cieszą mocne geny dominujące tego klonu, które pozwalają myśleć bez stresów o rozmnażaniu generatywnym, gdzie w zależności od cech dawcy pyłku, można liczyć na zaskakująco pozytywne efekty takich krzyżówek... (chociażby np. mój eksperyment X 'Ismena, ale o tym to potem jak zakwitnie... )
No i nie myślcie sobie, że robię to bezinteresownie, gromadząc wszystkie te szczegóły 'w kupie' (tłukę prywatę przy okazji), bo zapisane = zapamiętane, zawsze można będzie wrócić po szczegóły, skleroza dotyka nie tylko starszych,... no właśnie, przypomnijcie mi przy okazji jak nazywa się ten Niemiec, co zabiera starszym ludziom pamięć, bo zapomniałem... On wcale nie musi nic nikomu dawać, tylko niech przestanie zabierać...
A jak komuś się przy okazji przydadzą takie szczególiki, to cała satysfakcja po mojej stronie...
Jolka, wiem, wiem i o kotach rozbójnikach i o H.vittatum, które zamierza Ci kwitnąć (koniecznie wstaw jak zakwitnie), a temu młodszemu szepnij na ucho, że znasz świetny przepis na pasztet z kota, to może się uspokoi...
Co do wątku identyfikacyjnego, to może kliknęłaś na spis moich wątków? Bo niby chwilowo nikt nie potrzebuje, ale kto wie...
Z oświetleniem kombinuj, jak się sprawdzi to też się przyda mi taki przepis, w razie gdyby zabrakło miejsca na parapetach i półkach..
Póki co czekam u siebie na rozwój wypadków i na razie tylko III pęd 'Pink Star':
No i słowo się rzekło ...
Hippeastrum "Striatum' w czystej postaci to piękny gatunek z Brazylii i Argentyny ze spektakularnymi pomarańczowymi kwiatami. Gatunek ten ma to do siebie, że kwiaty są niewielkie średnica 10 cm góra 12 cm. za to cebulki b. szybko dojrzewają i już w wielkości małego owocu kiwi potrafią wykwitać. Mocna w genotypie, posłużyła do produkcji całej gamy 'Sonatini', miniaturek , które miały opanować ogrody tamtej półkuli, odporne nawet na mrozy do -5 stopni C.
Istnieje wiele odmian w obrębie tego gatunku i wiele synonimów, (nazw obiegowych) takich jak rutilum, flugida, crocatum i inne...
Przewijają się dyskusje na forach czy H. petiolatum i H. striatum są tego samego gatunku, bo wymogi, zachowanie i kwiaty mają bardzo podobną charakterystykę?
Wszystkie klony tego gatunku chętnie produkują cebulki przybyszowe, ale klony mniej 'zmanierowane' przez hybrydyzację wykwitają tylko dwoma kwiatami na pędzie.
Co powinno nas cieszyć, hybrydy wywodzące się w prostej linii z tego klonu przejmują cechy pozytywne, takie jak odporność na gnicie, regularne wykwitanie dwa razy do roku,tolerują wspomniany mały mróz, jak również rosną równie dobrze w pełnym słońcu, jak w półcieniu.
Jakby ktoś nie wiedział to takie hybrydy jak "Voodoo", "Christmas Star" czy "Piccolo". wywodzą się w prostej linii z H. striatum i jak słyszałem są bezproblemowe w utrzymaniu.
Wróćmy jeszcze może na chwilę do tych naszych NN-ów w typie H. striatum, które pokazały się ostatnio wykwitające na forach, mogą różnić się niuansami, ale cech wspólnych mają w przewadze, zarówno w pokroju kwiatu, ilości kwiatów na pędzie, jak i cechę najważniejszą - trudno taki klon 'zamordować'...
Mnie cieszą mocne geny dominujące tego klonu, które pozwalają myśleć bez stresów o rozmnażaniu generatywnym, gdzie w zależności od cech dawcy pyłku, można liczyć na zaskakująco pozytywne efekty takich krzyżówek... (chociażby np. mój eksperyment X 'Ismena, ale o tym to potem jak zakwitnie... )
No i nie myślcie sobie, że robię to bezinteresownie, gromadząc wszystkie te szczegóły 'w kupie' (tłukę prywatę przy okazji), bo zapisane = zapamiętane, zawsze można będzie wrócić po szczegóły, skleroza dotyka nie tylko starszych,... no właśnie, przypomnijcie mi przy okazji jak nazywa się ten Niemiec, co zabiera starszym ludziom pamięć, bo zapomniałem... On wcale nie musi nic nikomu dawać, tylko niech przestanie zabierać...
A jak komuś się przy okazji przydadzą takie szczególiki, to cała satysfakcja po mojej stronie...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Co do "trudności zamordowania " striatum- byłam blisko Nie chciało rosnąć, wyraźnie męczyło się. Dopiero przykrycie podłożem prawie po szyjkę pomogło- rośnie i kwitnie ( jak widać ).
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
A ja swojego próbowałam "zabić" z 10 lat i jak sami wiecie nie udało mi się mocno odporny egzemplarz
Andrzeju z zaciekawieniem wgryzałam się w Twój wykład
Andrzeju z zaciekawieniem wgryzałam się w Twój wykład
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Andrzeju,a jak sobie radzisz z czerwoną plamistoscią na cebulach?
Pozdrawiam Marcin
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Marcin, w ogóle sobie nie radzę, bo nie muszę . Zdarzają się przy zakupie nowych takie z plamistością, ale wtedy wycinam chore łuski do zdrowych smaruję 'antygrzybem' ( z reguły Topsinem) i to mi wystarcza. Tu ważną rolę u mnie odgrywa profilaktyka, co rok przy przesadzaniu po spoczynku obowiązkowa kąpiel w roztworze Topsinu, a ostatnio wynalazłem 'Acifungin ( ten z apteki dziewczyny mogą znać jego zastosowanie), po rozcieńczeniu naprawdę działa też na cebulach zwartnic. Fajnie wysusza wszystkie czerwone plamy.
Tylko nie pytajcie mnie kto mi to doradził, bo i tak wam nie powiem...
No i wreszcie moja 'Pasadena' pokazała oblicze i mam problem, czy to ona czy np. nie 'Exotic Peacock' lub 'Flaming Peacock':
Wielkość kwiatka świadczy o 'Pasadenie', bo te inne to wielkoludy 20 cm. i powyżej , a ten mój tylko 15 cm.
Jest drugi pęd i jak będą kwiaty większe, bo się 'rozhula' to zmienię mu nazwę. Wszelkie uwagi, spostrzeżenia mile widziane...
A tak wygląda bliżej:
Wątpliwości zmuszają do myślenia i rozwijają wyobraźnię... czemu nie ?
Tylko nie pytajcie mnie kto mi to doradził, bo i tak wam nie powiem...
No i wreszcie moja 'Pasadena' pokazała oblicze i mam problem, czy to ona czy np. nie 'Exotic Peacock' lub 'Flaming Peacock':
Wielkość kwiatka świadczy o 'Pasadenie', bo te inne to wielkoludy 20 cm. i powyżej , a ten mój tylko 15 cm.
Jest drugi pęd i jak będą kwiaty większe, bo się 'rozhula' to zmienię mu nazwę. Wszelkie uwagi, spostrzeżenia mile widziane...
A tak wygląda bliżej:
Wątpliwości zmuszają do myślenia i rozwijają wyobraźnię... czemu nie ?
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Hehe dobre z tym Acifunginem, ale niestety musiałam sobie wygooglować co to za lek i powiem Ci, że rozważe też jego testy na storczykach. Ciekawi mnie to delikatne działanie przeciwbakteryjne, co przy infekcjach storczyków jest ciężkie do wyleczenia.
Ot wątek Hipkowy a można dokonać próby przeszczepu na grunt storczykowy
A Pasadena bardzo ładna
Ot wątek Hipkowy a można dokonać próby przeszczepu na grunt storczykowy
A Pasadena bardzo ładna
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Marta tylko uważaj na FORTE, trzeba bardziej rozcieńczać żeby nie popalić i z dala od dzieci...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
andpia pisze:
Wątpliwości zmuszają do myślenia i rozwijają wyobraźnię... czemu nie ?
No i zmusiłeś mnie do myślenia i do poszperania trochę . Z tego, co pamiętam, to moje 'Exotic Peacock', to też maluch był, wcale nie wielkolud.
Wg czeskiej rozmiarówki 'Pasadena ' powinna być taka sama
http://www.amarylis.estranky.cz/clanky/ ... rum_7.html
Jedynie 'Flaming Peacock' ciut większy (18cm).
Niestety nie mam 'Pasadeny', więc trudno mi potwierdzić (a nawet zaprzeczyć ).
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Basiu, też korzystam z tej strony do porównań, ale w przewadze anglojęzyczne fora podają wielkość kwiatu powyżej 20 cm, Okazuje się, że nadmiar wiadomości może też powodować ból głowy i po prostu trzeba wyważyć wszystkie za i przeciw i wybrać optymalne rozwiązanie. Jestem dopiero na początku drogi 'rozgryzania' tej odmiany (do tej pory nie było potrzeby, bo jej nie miałem) i zbieram te niuanse , bo przyznacie dość szczególny przypadek, 'Pasadena' tak poszukiwana i ogólne niedostępna odmiana wcale nie musi nią być bo 'moja', ale muszę się upewnić, że tak jest w istocie sprawy. Nie cierpię też na przerost ambicji i nie będę się starał udowadniać za wszelką cenę, że ja mam rację, po prostu lubię wiedzieć co mam w swoich zasobach. Więc 'nie muszę, ale kcę'
I jeszcze odnośnie wątku identyfikacyjnego Hippeastrum, viewtopic.php?f=19&t=106459 , wcale się nie zdziwię jeśli 'umrze' śmiercią naturalną z wiadomych powodów, jeśli stanie się inaczej, będę mile zaskoczony...
A, że ładnego nigdy za dużo:
Jak w bajce, a że w bajkach wszystko jest możliwe - a jakże, śmiało twierdzę , że w życiu także...
I jeszcze odnośnie wątku identyfikacyjnego Hippeastrum, viewtopic.php?f=19&t=106459 , wcale się nie zdziwię jeśli 'umrze' śmiercią naturalną z wiadomych powodów, jeśli stanie się inaczej, będę mile zaskoczony...
A, że ładnego nigdy za dużo:
Jak w bajce, a że w bajkach wszystko jest możliwe - a jakże, śmiało twierdzę , że w życiu także...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków