Parapecik na zielono
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Parapecik na zielono
Ja słyszałam też o proszku do pieczenia, że pomaga w walce z mrówkami. Posypałam nawet płytki na tarasie i faktycznie nie wychodziły ze szczelin Ale dopóty, do póki ten proszek był. Jak się go wyniosło na butach, czy też zmył go deszcz bądź wywiał wiatr, mrówki wracały.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Tak, podobne działanie ma soda. Znam te sposoby i wyciągam działa jak trzeba. Ale w miarę spokojnie.
Uciszyły się też pszczoły. Co za ulga, miałam wizje że gdzieś mi zbudują gniazdo i będą atakować. To był ogromny nalot, na szczęście sobie poleciały. Mam nadzieję że nie wrócą. Doniczki póki co schowałam do domu i zobaczę jak się sytuacja będzie rozwijać.
Do doniczek zasadziłam też ukorzenione zaczepki koleusów, więc teraz tylko czekać jak się zrobi kolorowo.
A w drodze na działkę kupiłam 2 takie. Jeden to combat A drugi myślałam że pineaplette ale się chyba przeliczyłam. Na straganie wyglądał na żółtego, a dopiero jak na spokojnie rozpakowałam w domu to zorientowałam się że to chyba kombat tylko jakiś zjaśniony. W dodatku zwijają mu się listki...
Uciszyły się też pszczoły. Co za ulga, miałam wizje że gdzieś mi zbudują gniazdo i będą atakować. To był ogromny nalot, na szczęście sobie poleciały. Mam nadzieję że nie wrócą. Doniczki póki co schowałam do domu i zobaczę jak się sytuacja będzie rozwijać.
Do doniczek zasadziłam też ukorzenione zaczepki koleusów, więc teraz tylko czekać jak się zrobi kolorowo.
A w drodze na działkę kupiłam 2 takie. Jeden to combat A drugi myślałam że pineaplette ale się chyba przeliczyłam. Na straganie wyglądał na żółtego, a dopiero jak na spokojnie rozpakowałam w domu to zorientowałam się że to chyba kombat tylko jakiś zjaśniony. W dodatku zwijają mu się listki...
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Doniczki dalej mam w domu dla wszelkiego wypadku. Dodałam do nich ukorzenioną miętę pomarańczowa, cytrynową i bazylię. Nie do końca sobie wyobrażam potem jej jedzenie ale no trudno.
Z pszczołami jak nie ma doniczek to jest spokój. Zobaczymy co będzie jak je znów wystawi?. Mam taki zamiar tylko boję się że wrócą. Zaobserwowalam że pszczoły wchodzą do szczeliny w murze, swojego czasu była tam skrzynka energetyczna,.Ale ją zlikwidowali i zostały dwie dziury. Może tam jest gniazdo?
Skojarzyłam też sobie co może tak pszczoły do moich donic przyciągać... hydrożel. Jak myślicie ? One w doniczkach grzebały, może to jego szukały...
W doniczkach spokój. Parę dni temu do doniczki z mango włożyłam pestkę awokado. Stare już nie odrosnie A jak pestka była pod ręką to czemu nie.
Z pszczołami jak nie ma doniczek to jest spokój. Zobaczymy co będzie jak je znów wystawi?. Mam taki zamiar tylko boję się że wrócą. Zaobserwowalam że pszczoły wchodzą do szczeliny w murze, swojego czasu była tam skrzynka energetyczna,.Ale ją zlikwidowali i zostały dwie dziury. Może tam jest gniazdo?
Skojarzyłam też sobie co może tak pszczoły do moich donic przyciągać... hydrożel. Jak myślicie ? One w doniczkach grzebały, może to jego szukały...
W doniczkach spokój. Parę dni temu do doniczki z mango włożyłam pestkę awokado. Stare już nie odrosnie A jak pestka była pod ręką to czemu nie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Po dłuższej przerwie doniczki wróciły na zewnątrz.
W międzyczasie wszystko narosło tak że o rety.
Dalii i cyni to mam całą łąkę. Do tego łan maciejki. Oj będzie się tam działo.
O ile maciejka może gęsto to te dalie i cynie to tak dla rozsady tylko, dalej będą przesadzone na działkę.
W doniczkach zewnętrznych mi się super ukorzeniła mięta i bazylia także już zacieram rączki na koktajle ;) Nawet jej nie wrożyłam tak dobrego startu bo przyniosłam mały korzonek A ona tak fajnie poszła listkami że porobilam z niej kilka sadzonek. Rośnie aż miło.
Do tego wyrosły piękne listki w ciapki co uwielbiam i jakich już od dawna szukałam - nasturcja.
Jewel od africa czy African Jewel, jakoś tak.
Ogólnie wszystko świetnie idzie, koleusy rosną aż miło. Wiosenne przycinki spowodowały, że są niskie, krępe i gęste. No i kolorowe jak nigdy. Trochę z siebie jestem dumna, bo jesienią już się z nimi żegnałam. A tu z nagła mam kilka mega kolorowych donic zbiorczych,.z ktorych moge dalej tworzyć.
Niestety z nowymi nabytkami problem. Brązowieją i zwijają im się liście. Nigdy czegoś takiego nie widziałam na koleusach. Miały tak od nowości ale nie przejęłamm się tym, bo było akurat chłodno więc stwierdziłam że może handlarz trzymał na polu to podmarzły. Oderwalam listki ale widzę że dalej to się dzieje, zabiorę więc je na działkę i spryskam A potem tam sobie zostaną na chwile. Ewentualnie zaniose je do rodziców bo obiecałam ogarnąć u nich geranium i sansevierie. No i przy okazji muszę iść na działkę wsadzić rozsady bo już czas najwyższy
W międzyczasie wszystko narosło tak że o rety.
Dalii i cyni to mam całą łąkę. Do tego łan maciejki. Oj będzie się tam działo.
O ile maciejka może gęsto to te dalie i cynie to tak dla rozsady tylko, dalej będą przesadzone na działkę.
W doniczkach zewnętrznych mi się super ukorzeniła mięta i bazylia także już zacieram rączki na koktajle ;) Nawet jej nie wrożyłam tak dobrego startu bo przyniosłam mały korzonek A ona tak fajnie poszła listkami że porobilam z niej kilka sadzonek. Rośnie aż miło.
Do tego wyrosły piękne listki w ciapki co uwielbiam i jakich już od dawna szukałam - nasturcja.
Jewel od africa czy African Jewel, jakoś tak.
Ogólnie wszystko świetnie idzie, koleusy rosną aż miło. Wiosenne przycinki spowodowały, że są niskie, krępe i gęste. No i kolorowe jak nigdy. Trochę z siebie jestem dumna, bo jesienią już się z nimi żegnałam. A tu z nagła mam kilka mega kolorowych donic zbiorczych,.z ktorych moge dalej tworzyć.
Niestety z nowymi nabytkami problem. Brązowieją i zwijają im się liście. Nigdy czegoś takiego nie widziałam na koleusach. Miały tak od nowości ale nie przejęłamm się tym, bo było akurat chłodno więc stwierdziłam że może handlarz trzymał na polu to podmarzły. Oderwalam listki ale widzę że dalej to się dzieje, zabiorę więc je na działkę i spryskam A potem tam sobie zostaną na chwile. Ewentualnie zaniose je do rodziców bo obiecałam ogarnąć u nich geranium i sansevierie. No i przy okazji muszę iść na działkę wsadzić rozsady bo już czas najwyższy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapecik na zielono
No ta jak zakwitną te cynie,dalie i maciejki to widok będzie przedni.
W sprawie koleusów nie pomogę bo po prostu się nie znam. Ale tez przez myśl mi przebiegło, że przewiane lub przeziębione.
W sprawie koleusów nie pomogę bo po prostu się nie znam. Ale tez przez myśl mi przebiegło, że przewiane lub przeziębione.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Ale nie na balkonie. Tam mam małe doniczki i tylko niskie mogą rosnąć. Maciejka za to fajnie wygląda i zostanie.
Ja też myślałam że może podmarzły ale to jest też na nowych liściach i postępuje..Nie podoba mi się a mam dość plag więc raczej zafunduję im pryskanko.
Figa się zbiera, puszcza drugi listek. Zaczŕłam się zastanawiać nad przerzuceniem jej na działkę albo na wieś. Zawsze była moim kwiatkiem domowym ale jak już robi się z niej drzewko to myślę że mogłaby zostać młodszą siostrą Granata i z nim zamieszkać na zewnątrz w sezonie wiosenno- letnim.
Ja też myślałam że może podmarzły ale to jest też na nowych liściach i postępuje..Nie podoba mi się a mam dość plag więc raczej zafunduję im pryskanko.
Figa się zbiera, puszcza drugi listek. Zaczŕłam się zastanawiać nad przerzuceniem jej na działkę albo na wieś. Zawsze była moim kwiatkiem domowym ale jak już robi się z niej drzewko to myślę że mogłaby zostać młodszą siostrą Granata i z nim zamieszkać na zewnątrz w sezonie wiosenno- letnim.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Wreszcie wczoraj wyniosłam rozsady. Przy tym odkryłam gdzie te diabelne mrówki tak pędzą...
Do moich rozsad właśnie... W palecie w pustych oczkach gdzie stała doniczka zrobiły sobie gniazdo!
Czym prędzej wycyzscilam parapety i usunęłam wszystko. Mam nadzieję że będę mieć spokój.
Pszczoły póki co też się opanowały. Balkon zaznaje spokoju.
Moja figa
Wiem jak wygląda ale mam nadzieję że się wyzbiera na nowo. Juz nie widać na niej przędziorkow zmieniła więc pokój i mam nadzieję że niczym nie zaskoczy. W zasadzie to nie pokój A poszła na balkon. Chciałabym ją wyprowadzić tak jak granat.
A zaraz po nich liczi, które też nawet ładnie rośnie.
Do moich rozsad właśnie... W palecie w pustych oczkach gdzie stała doniczka zrobiły sobie gniazdo!
Czym prędzej wycyzscilam parapety i usunęłam wszystko. Mam nadzieję że będę mieć spokój.
Pszczoły póki co też się opanowały. Balkon zaznaje spokoju.
Moja figa
Wiem jak wygląda ale mam nadzieję że się wyzbiera na nowo. Juz nie widać na niej przędziorkow zmieniła więc pokój i mam nadzieję że niczym nie zaskoczy. W zasadzie to nie pokój A poszła na balkon. Chciałabym ją wyprowadzić tak jak granat.
A zaraz po nich liczi, które też nawet ładnie rośnie.
Re: Parapecik na zielono
Z tymi mrówkami to faktycznie jazda, u mnie upodobały sobie doniczki z kaktusami, wynoszą ziemię od spodu i na podstawkach robią gniazda. A korzenie sterczą w powietrzu. Ale to na zewnątrz, nie w domu.
A u Ciebie jak zwykle bardzo zwierzęco w mieszkaniu , mrówki pszczółki, gołębie. Te gołębie przyzwyczajają się do miejsca, do domu już nie trafi, jest Twój . Ładny.
A u Ciebie jak zwykle bardzo zwierzęco w mieszkaniu , mrówki pszczółki, gołębie. Te gołębie przyzwyczajają się do miejsca, do domu już nie trafi, jest Twój . Ładny.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Gołąb prawdopodobnie wyjedzie do gołębnika przy weekendzie. Każdemu kto nie próbował remontować mieszkańie mając w niej klatkę 1.5m z gołebiem- polecam
A ogólnie zrobił się niemiły i nie chce że mną kontaktu. Chyba ma mi za złe przymusowe loty.
Mrówek nie ma i pszczół też. Za to pojawiają się pojedyncze mszyce. W tym roku zatrzęsienie w mieście.
Niestety kilka dni ulew sfatygowało mi sporą część kwiatów. Głównie wbiły w ziemię te najmniejsze siewki. Nic na to nie poradzę,.zostawiam tak jak jest.
Dopadłam wczoraj kolejną sadzonkę koleusa. Tym razem Fishnet.
Już go mam ale mi w domu po zimie podpadł i dopiero się odradza. Tamtego więc zasadziłam na grząfkę i zobaczymy co z niego wyrośnie.
A ogólnie zrobił się niemiły i nie chce że mną kontaktu. Chyba ma mi za złe przymusowe loty.
Mrówek nie ma i pszczół też. Za to pojawiają się pojedyncze mszyce. W tym roku zatrzęsienie w mieście.
Niestety kilka dni ulew sfatygowało mi sporą część kwiatów. Głównie wbiły w ziemię te najmniejsze siewki. Nic na to nie poradzę,.zostawiam tak jak jest.
Dopadłam wczoraj kolejną sadzonkę koleusa. Tym razem Fishnet.
Już go mam ale mi w domu po zimie podpadł i dopiero się odradza. Tamtego więc zasadziłam na grząfkę i zobaczymy co z niego wyrośnie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Ale zlało te biedaki....
[/url]
Tlukło je przez kilka dni. To czego nie wytłukło fajnie się rozkrzewia i puszcza nowe listki. W najbliższym czasie jeszcze zrobię jeden myk, bo muszę podmienić jednak doniczkę cyniowo- daliową na pelargonię młodej. Niestety te piękne dynie i dalie co hodowalam tyle czasu zanioslam na działkę i ślimaki mi zjadły... I muszę dac jeszcze raz.
Moja balkonowe papryczka fajnie się rozkrzewia. Niestety non stop ją otrzepuję z kocotów, bo bez przerwy jest na niej syf.
Koleusy chyba wyszły na prostą, już nie schną. Może i faktycznie było to pzymrozenie .
Teraz mam 3 Kombat ale każdy jest inny.
Moj stary jest zmarniony i najbardziej czerwony. A dwa nowe są duże , jeden zielony a drugi żólty. Niby wszystkie takie same ale jednak inne.
Zabawna sprawa ale w doniczce z awokado pojawił się kolejny przybysz z kosmosu- tym razem siewki koleusów. Nie wiem czy przetrwają. Okaże się.
Ostatnio u rodziców zrobiłam pogrom. Wzięłam od nich ich sansevierie i porobilam każdą osobno. Nadmiar rozdałam. W następnej kolejności pójdą te długie.
Rozbroiłam również aloesy i geranium. Też rozdalam, bo nie mam warunków już na kolejne rośliny.
[/url]
Tlukło je przez kilka dni. To czego nie wytłukło fajnie się rozkrzewia i puszcza nowe listki. W najbliższym czasie jeszcze zrobię jeden myk, bo muszę podmienić jednak doniczkę cyniowo- daliową na pelargonię młodej. Niestety te piękne dynie i dalie co hodowalam tyle czasu zanioslam na działkę i ślimaki mi zjadły... I muszę dac jeszcze raz.
Moja balkonowe papryczka fajnie się rozkrzewia. Niestety non stop ją otrzepuję z kocotów, bo bez przerwy jest na niej syf.
Koleusy chyba wyszły na prostą, już nie schną. Może i faktycznie było to pzymrozenie .
Teraz mam 3 Kombat ale każdy jest inny.
Moj stary jest zmarniony i najbardziej czerwony. A dwa nowe są duże , jeden zielony a drugi żólty. Niby wszystkie takie same ale jednak inne.
Zabawna sprawa ale w doniczce z awokado pojawił się kolejny przybysz z kosmosu- tym razem siewki koleusów. Nie wiem czy przetrwają. Okaże się.
Ostatnio u rodziców zrobiłam pogrom. Wzięłam od nich ich sansevierie i porobilam każdą osobno. Nadmiar rozdałam. W następnej kolejności pójdą te długie.
Rozbroiłam również aloesy i geranium. Też rozdalam, bo nie mam warunków już na kolejne rośliny.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapecik na zielono
No pracuś z Ciebie.
Koleusy już fajnie wyglądają, czy ta papryczka nie ma za dużej doniczki? Pytam ale za dużo doświadczenia z nimi nie mam.
Koleusy już fajnie wyglądają, czy ta papryczka nie ma za dużej doniczki? Pytam ale za dużo doświadczenia z nimi nie mam.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Papryczka to by mogła mieć jeszcze większą. Ta doniczka to minimalne minimum.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB