Parapecik na zielono

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nie zrobiłabym tego mojemu awokadkowi.
P?ki co odpukać - nie opada. Jest ładny. Ma obeschnięte końc?wki,ale nie jest najgorzej.

Za to zaskoczyła mnie sansevieria :shock:
Jak brałam ją od rodzic?w to wsadziłam je w byle co i porozstawiałam po mieszkaniu niebardzo zwracają uwagi na warunki. Miała zabrać koleżanka od razu,ale coś nie wypaliło i mam je cały czas.
Stały sobie gdzieś tam zapomnianie,ale powoli wynoszę pomidory i rośliny na dzialkę i ogarnęłam parapety na tyle że mogły wr?cić na nie właściwe roślinki. A tu niespodzianka...


Obrazek
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2805
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Tak to bywa jak się zapomni o roślince i cały czas jej nie gnębi zaglądaniem czy rośnie.
Czy ona rośnie w keramzycie?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nie w samym,to taki mix wszystkiego co miałam. Są nawet jakieś brązowe florystyczne kryształki,kt?re im dorzuciło moje dziecko :D
Awatar użytkownika
Andziax007
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10079
Od: 20 gru 2008, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wcale się nie dziwię że tak podobają Ci się koleusy bo ja też je uwielbiam ;:108
Ta ich kolorystyka i kształt listków potrafią zaskoczyć ;:167
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Ale w tym roku jakoś marnie z koleusami. Zawsze u nas bywało mn?stwo na przycmentarnych straganach ( ja tak właśnie nabyłam mojego) a teraz ich nie widać. Jedynie kilka sztuk było w zbiorczych donicach z mieszanymi r?żnymi kwiatami ( a mnie jeszcze nie opętało aź tak żebym dała 40 zł za koleusa i kilka aksamitek).
Szukam dalej czegoś ciekawego. Choć może nie powinnam,bo mojego koleusa poszatkowałam w kawałki i rozmnoźyłam tak,że teraz siłą wpycham znajomym ;p


Ale parapecik opustoszał.
Stary skład pozostał bez zmian,za to pozbyłam się wszystkich działkowych sadzonek.
Do łaski wr?ciły egzotyki i zn?w stoją na parapetach. Awokado aż z wrażenia znowu przyklapło - co za kapryśna roślina...

Jeszcze muszę się pozbyć cytrusów,bo narozmnażałam dla koleżanki,a w r?wnym czasie ona zaeksperymentowała z pestkami i już nie chce bo ma. Tym sposobem mam nadprogramowe cytryny,mandarynki i pomelo.
Muszę je porozdawać,bo trochę za dużo tego.
Nie wiem tylko kt?re sobie zostawić,mam ich 4,ale jeden jest moim faworyttem, bo najbardziej rozrasta się na boki. Obrazek

W łaski wreszcie weszła zielistka. Bardzo mi pasowała wisząca na kracie w tej malutkiej doniczce i najchętniej bym wcale nie zmieniala jej lokum ale w ramach wiosny dla kwiatów poszła do nowej doniczki. Miałam z niej zrobić 2 (bo są dwie) ale tak mi się podobała cała kępa,że zostawiłam tak jak było.

Obrazek

Jedyny kto się nie przebudził to granat,ale odważyłam się ułamac kawałek patyczka i w środku jest zielony. Tylko na co on teraz czeka? :?:

W moim parapetowym świecie na zewnątez rządzą teraz pomidory. Nasadziłam tego jak głupia - na działkę,w doniczki. Nie mam za dużo parapet?w ( bo jak już wspominałam nie mam balkonu ;:145 ) ale zawzięłam się i liczę na sukces jak w tamtym roku.
Tylko wtedy popełniłam straszny błąd jak chodzi o wyb?r odmiany, w tym roku dla zmądrzenia zostałam obdarowana nasionami małych odmian,kt?re z powodzeniem mogą rosnąć nawet w balkonowych skrzynkach.
Wprawdzie w skrzynkę z tamtego roku wysialam sobie mix zieleninki jak sałaty i kwiaty jadalne,ale za to dokupiłam większą skrzynkę,w kt?rą wsadziłam 2 pomidorki Dzieckij Słodkij.
W osobnych doniczkach mam po odmianie z Venus,Perła Ogrodu i Tumbing Tom. Zobaczymy co mi z tego wyrośnie.

Obrazek


Obrazek

Do tego papryki,bakłażany i kwiaty przer?żne ;)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Begonia poczuła wiosnę :)
Obrazek

I ja chyba też,bo dokupiłam parę pokrzywek.
Obrazek
Obrazek

To akurat niedośpiany,choć pani uparcie twierdziła że to koleusy
Obrazek
.
I moja cytrynka,ta najbardziej rozkrzewiona.
Obrazek

Plus do tego fantastyczne wieści są takie,że granat wreszcie wypuscił zielone listki. Trochę p?źno ale dobrze że wypuścił,bo już si? z nim żegnałam..
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nonono idę do przodu ;)

Dziś wypatrzyłam w pojemniku z papają nowe siewki.
Nie powinnam się przyznawać,ale poprzednie tak bardzo chciałam doświetlać słoneczkiem,że je... zasuszyłam ;:223
Te same nasiona jednak zaczęłam solidnie podlewać i udało się. Zobaczymy jak mi to p?jdzie.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

I siewki mi zn?w padły.
Nie wiem dlaczego. Fajtnęły się od g?ry,jakby uschły.
Podejrzewam,że mam dalej problem z ziemi?rkami tylko ich nie widzę,bo latem kr?lują otwarte okna i roślinki się wietrzą...


Zmartwiłam się też trochę moim awokado. Wydawało mi się,że jest nieźle dop?ki go nie odwr?ciłam. Od strony okna jest dość mocno zbrązowiałe. Coś zn?w poszło nie tak.
Tylko co?
Czyżby zn?w protestowało na kontakt ze słońcem?

Obrazek

Dałam go zn?w na parapet,bo wydawało mi się że tak z boku to mu światła brakuje. Chyba wr?ci do siebie.

Za to mogę się pochwalić moim odrodzonym granatem.

Obrazek

Już zwątpiłam w moją przyjaźn z nimi,a tu proszę- 3 nowe pędy. Jak podrosną to może to wyglądać fajnie. Ciekawe jak się nam uda kolejna zima.

Powoli myślę o tym i pozbywam się zewnętrznego ogródka żeby zostać z jak najmniejszą ilością roślin już teraz,bo zbliża się m?j urlop. Doniczki z ziołami chcę zanieść w większości na działkę, z bratkami muszę coś zrobić ( bardzo mi się spodobały kompozycję z nich) bo będą na drugi rok, mam kilka doniczek z papryką i bakłażanem,kt?re zaczynają kwitnąć. Do tego pomidory, zasypane owocami.
Jeśli chodzi o część warzywną balkonową to jestem zadowolona, udało się.. Nie bez błęd?w ale og?lnie.udało się ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Pestkowce widzę rosną dobrze :), ja do swojego tematu muszę dodać zdjęcia bo jest co :D, kilka roślin doszło, a i wcześniejsze mega podrosły. Awokado u mnie rośnie jak na drożdżach. :)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wr?ciłam z dwutygodniowego urlopu i jestem nieco podłamana. Moje roślinki wyglądają kiepsko :( Nawet bym rzekła że gorzej niż w rok ubiegły kiedy były same przez miesiąc zasilane miskami z wodą i butelkami. W tym roku znalazłam im opiekuna i liczyłam że będzie dobrze.
Niestety.
Wczoraj przeprowadziłam akcję ratunkową,oberwałam tony suchych liści,część była przelana a część przesuszona pomimo że podawałam szczeg?łowe instrukcje co do podlewania. Podejrzewam że były podlane 'raz a dobrze',na zapas. W niekt?rych doniczkach woda aż kapała,śmierdziało gnojówą i pojawiła się pleśń.

Oczywiście najgorzej oberwało awokado,kt?re miało dużą nasiąkającą doniczkę z dużymi podstawkami z keramzytem.a Jak podniosłam doniczkę to woda lała się z niej bez końca. Liście poż?łkły,poodpadały. Suszyłam je papierowymi ręcznikami,ale donica jest tak ciężka że można by było nią kogoś zabić.
Podobnie z sansevieriami -pływają. Mało tego wraz z nimi pływa parapet,bo m?j podlewacz nie ogarnął że sansevierie nie mają tak właściwie podstawek.

Druga ucierpiała zielistka. Tu z kolei w drugą stronę - podejrzewam że nie była wcale podlewana,bo stała na półce i sądzę że została przeoczona.

Trzeci w kolejności do miana katastrofy jest parapet zewnętrzny. Tu poratowała trochę obecność hydrożelu w donicach,więc nawet im to na dobre wyszło,że nie zostały przelane.
Na parapetach zewnętrznych rosną gł?wnie donicowe mini warzywka jak pomidorki koktajlowe czy papryki i zioła
Najgorzej ma się duża skrzynka,w kt?rej wszystko leży i kwiczy. Rosną w niej krzaczki pomidorka Dzieckij Słodkij, a właściwie to leżą. Prawdę m?wjiac zastanawiam się czy ich już nie usunąć...

Mniejsze odmiany pomidork?w też podupadły,ale oberwałam im gorsze listkii wierzę że wstaną. Zebrałam z nich całkiem sporą ilość owoców i jestem z tego bardzo zadowolona.
Zaowocowały też doniczkowe papryki i bakłażany.
Mogło być lepiej ale nie jest najgorzej.

Niektóre kwiaty już są do eksmisji - takie brzydkie i przekwitnięte wynoszę na działkę,tam albo zasilają kompost albo wkopuję żeby sobie dorosły. Zebrałam nasiona z tego co się dało zebrać i przy najbliższej okazji parapety opuszczą bratki i bazylia.

Za to najpiękniej wyglądają te co niedawno wyglądały słabo- zalana wodą begonia zrobiła się jak amazońska dżungla. Jest gęsta,soczysta,zielona. Wypuściła mn?stwo odrostów.

No i m?j granat jest super zielony. Podrósł dwa razy tyle. Kto by pomyślał,że jeszcze niedawno uważałam,że nadaje się tylko do wyrzucenia...

I jak zwykle niezawodne są cytrusy. Poza pomelo zdają się być odporne na wszystko. Mkną w górę zieloną fontanną.
Niestety dopadł je jakiś szkodniczek,podejrzewam że gąsiennica kt?rą już parę razy strącałam. Widzę,że buszowała w kilku donicach. Robalek pierw się najadł,a potem zakokonił na liściu cytryny. Miałam już go ukatrupić,ale tak sobie pomyślałam,że jęsli ma być z niego przecudny motyl to pozwolę mu pożyć. I tak już zeżarł co miał zeżreć.
P?ki co cytryna wyeksmitowała na parapet zewnętrzny i tam stoi z suszącymi się sansevierami.

Liczę,że się nam uda wyjść na prostą.
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Trzymam kciuki. :) Ja swój temat też zacząłem aktualizować:D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Koniecznie aktualizuj. Nie pooglądam u siebie to choć u kogoś ;)

Chociaż po niedzielnej klęsce polepsza się. Pewnie minie jeszcze trochę czasu nim wyjdziemy na prostą ale już jest lepiej
Roślinki podniosły się i odżywają,a usunięcie brzydkich liści poprawiło im estetykę a mnie nastr?j.

Pomidorki w owocach.
Venus
Obrazek
Tom
Obrazek
Perła,w większej części już objedzona.
Obrazek


Dzieckij Obrazek
Powinnam je skasować ale szkoda mi tych owoc?w. Po usunięciu suchych liści zostały gołe badyle. Wygląda to strasznie,ale pokazały się wilki,kt?re dają nadzieję na nowe odrośnięcie. No sama nie wiem co z nimi zrobić. Dam im ostatnią szansę.
Ale to chyba ostatnia moja skrzynka,to chyba nie jest rozwiązanie na mój balkon. Zostaję przy mini odmianach do donic.

Zastanawiam się nawet czy pomidorów nie wymienić na papryki czy bakłaźany. Te całkiem fajnie rosną.

Obrazek

To Ingrid. Jest trochę ślamazarna,ale nie ma tego złego... jakby co to jestem przygotowana,że pójdzie na jesień do mieszkania. Może jeszcze zakwitnie,bo przez urlopowe zaniedbanie trochę kwiat?w odpadło. Jedna ma wiec 4 owoce a druga tylko dwa. Ale to nic. I tak ją lubię.

Kolejny m?j wielki zachwyt to bakłażan.
To m?j pierwszy rok poznawania go i absolutnie oszalałam na punkcie tych ślicznych kwiatuszk?w.

Obrazek
To odmiana Patio. W drugiej donicy mam jeszcze Listadę,ale ta tylko puszcza liście i nic więcej :(
Szkoda,bo mogłabym je mieć nawet i dla samych kwiatów.
Ciekawa jestem co z nich wyrośnie. Dopatrzyłam kilka małych bakłażank?w

Obrazek

Tyle fot udało mi się cyknąć na szybko rano. Jakoś nie mogę odmieszkać czynszu i mijam się z domem,wracam p?źno z pracy i padam od razu spać. Mam jeszcze trochę do roboty przy doniczkach więc powoli nadrabiam zaległości. Przede mną jeszcze robota przy akwarium... oj będzie czym kwiatki podlewać,niemalże gnojóweczką ;:224
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Kolejny dzień i kolejne oberwane liście. Jednak biednie wygląda to moje awokado...
Jest nadal mokre jak diabli. Martwię się o nie :(

Spojrzałam na fotki sprzed urlopu i wyglądało tak okazale...

Obrazek

Z resztą... wszyscy wyglądali okazale.

Siewki papai nie zapowiadały swojego końca.
Obrazek


Pomidorów tak samo.Kto by pomyślał, że teraz będą żółte i łyse.
Obrazek



Koleusy za to mnie nigdy nie zawodzą i są nadal w fajnej formie. Doczekałam nowych wersji kolorystycznych.
Obrazek

Powinnam je ciąć,ale nie mam co zrobić z ich szczepkami.Mojecytrusy i sansevierie już wystawiłam na portal do oddania i jakoś nikt ich nie chce... Tym bardziej nie sądzę,żeby znaleźli się chetni na kawałki koleusów.
A wyrzucać roślin nie lubię. Ewentualnie w grę wchodzi działka.

Obrazek


No i bratki też wyglądają nieatrakcyjnie. Zebrałam masę nasion i teraz ich czas uważam za zakończony- idą na działkę.
Szkoda, bo były piękne.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jestem z nich mimo to zadowolona. To mój pierwszy wysiew i udało się ;:138 Pierw trochę drażniły mnie, że są same żółte i fioletowe, ale potem ukazały ładne różnorodne kolorki. Zdobiły mi parapety zewnętrzne od wiosny :)


Obrazek

Obrazek

Zdobiłyby też aksamitki, ale je coś zeżarło. Jakiś czas temu zauważyłam, że coś nadjada im liście. Potem między pomidorami donicowymi znalazłam zieloną gąsiennicę. Szybko dostała eksmisję.
Ale chyba wróciła,bo po urlopie zastałam obżarte liście cytrusów!
Myślałam,że znalazłam potencjalnego sprawcę w postaci larwy w kokonie, a dziś znów zauważyłam w pomidorowej donicy nadżarte fragmenty i w dodatku kupska :shock:
A co do kokonu to dalej go mam. Ktoś wie co to za jeden? Mieszka na cytrynie.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”