Zielono w oczach - rośliny początkującej
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
To lato było potworne, pot-wor-ne. Oby więcej takich nie było... ale właśnie zapowiadają, że teraz tylko takie będą
Nie wiem jak moje balkonowe to przeżyją, nawet róże ledwo dychały, dopiero teraz na jesień zaczynają ładnie znowu wyglądać.
Jestem teraz potwornie zajęta, zaczęłam nowe studia: biologia i badania laboratoryjne.
Więc niestety moje rośliny na tym cierpią, sporo padło, niestety paproci i innych delikutaśnych, wrażliwych na przesuszenie. Ale na szczęście większość moich ulubionych roślin daje radę.
Więc tak. To powód mojej długiej nieobecności. I na razie jeszcze pobędę trochę offline, bo za chwilę pierwsza sesja egzaminacyjna.
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za egzaminy!
Ewa
Nie wiem jak moje balkonowe to przeżyją, nawet róże ledwo dychały, dopiero teraz na jesień zaczynają ładnie znowu wyglądać.
Jestem teraz potwornie zajęta, zaczęłam nowe studia: biologia i badania laboratoryjne.
Więc niestety moje rośliny na tym cierpią, sporo padło, niestety paproci i innych delikutaśnych, wrażliwych na przesuszenie. Ale na szczęście większość moich ulubionych roślin daje radę.
Więc tak. To powód mojej długiej nieobecności. I na razie jeszcze pobędę trochę offline, bo za chwilę pierwsza sesja egzaminacyjna.
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za egzaminy!
Ewa
- Milenaa
- 200p
- Posty: 222
- Od: 9 lis 2013, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnysląsk
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Witaj Ewuniu raaaany ale u Ciebie zieleni na balkonie i wgl gdzie nie spojrzeć wszędzie każdy kącik w kwiatuchach i tak kolorowo zazdroszczę ja bym u siebie tak nie mogła bo u mnie synek wszystko by porozwalał zaraz i było by po kwiatach a szkoda ale u Ciebie to idzie na co popatrzeć też tak chcę
Ps. Powodzenia na egzaminach Ewunia
Ps. Powodzenia na egzaminach Ewunia
" Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem "
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
No dobrze, ale co u rogów? Przesadzałaś? Przesadzasz? Będziesz przesadzać?
Ja się szykuję do takiej operacji na wiosnę, ale przyznam, że mam pewne obawy. Podobno one tego nie lubią, a strasznie by mi było szkoda zmarnować moją doniczkę, bo ładnie rośnie.
Ja się szykuję do takiej operacji na wiosnę, ale przyznam, że mam pewne obawy. Podobno one tego nie lubią, a strasznie by mi było szkoda zmarnować moją doniczkę, bo ładnie rośnie.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
No dobra, udało mi się w końcu przypomnieć hasło, które się wykasowało z pamięci kompa po formatowaniu. I ustawić polską klawiaturę ;P
Widzę, że pisałam wcześniej o moich studiach, które całkowicie mnie pochłaniają i nie zostawiają czasu na rośliny... i w zasadzie na cokolwiek innego. Codziennie szkoła, codziennie zadania domowe, prezentacje, przygotowanie do laboratoriów, pisanie lab journals i co 2 miechy egzaminy. O matko. Niestety ma to tez wpływ na moje rośliny bardzo dużo straciłam przez zaniedbanie, w tym pare hojek, dobija mnie to trochę No ale staram się sobie mówić, że i tak miałam za dużo roślin, a teraz czas nadszedł, żeby wybrać swoje ulubione i się ich trzymać i w nich "specjalizować".
Łosie rogi mnie zaskoczyły. Są niesamowite. Przez ten cały czas zaniedbań chyba najmniej je podlewałam, a im włos z głów nie spadł! Może trochę wolniej rosną, ale nawet nie myślą o usychaniu czy innej tragedii. Najlepsze rośliny na świecie, kocham je!
Ale widzę, że tej wiosny będzie przesadzanko chyba.
Parę nowych nabytków wrzucę już z kompa po czwartkowym egzaminie z technik laboratoryjnych. Mam np. nowego philodendrona hastatum, coś dziwnego, co się nazywa monstera karstenianum, tę taką minimonsterkę, co się wszyscy kłócą czy to obliqua czy adansonii ;) epiphyllum, kokos (pewnie i tak długo nie pożyje z tego co czytam o kokosie w domu) i parę innych.
I paphiopedilum mi też dopiero co zakwitło
Buziaki!
Widzę, że pisałam wcześniej o moich studiach, które całkowicie mnie pochłaniają i nie zostawiają czasu na rośliny... i w zasadzie na cokolwiek innego. Codziennie szkoła, codziennie zadania domowe, prezentacje, przygotowanie do laboratoriów, pisanie lab journals i co 2 miechy egzaminy. O matko. Niestety ma to tez wpływ na moje rośliny bardzo dużo straciłam przez zaniedbanie, w tym pare hojek, dobija mnie to trochę No ale staram się sobie mówić, że i tak miałam za dużo roślin, a teraz czas nadszedł, żeby wybrać swoje ulubione i się ich trzymać i w nich "specjalizować".
Łosie rogi mnie zaskoczyły. Są niesamowite. Przez ten cały czas zaniedbań chyba najmniej je podlewałam, a im włos z głów nie spadł! Może trochę wolniej rosną, ale nawet nie myślą o usychaniu czy innej tragedii. Najlepsze rośliny na świecie, kocham je!
Ale widzę, że tej wiosny będzie przesadzanko chyba.
Parę nowych nabytków wrzucę już z kompa po czwartkowym egzaminie z technik laboratoryjnych. Mam np. nowego philodendrona hastatum, coś dziwnego, co się nazywa monstera karstenianum, tę taką minimonsterkę, co się wszyscy kłócą czy to obliqua czy adansonii ;) epiphyllum, kokos (pewnie i tak długo nie pożyje z tego co czytam o kokosie w domu) i parę innych.
I paphiopedilum mi też dopiero co zakwitło
Buziaki!
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Cieszę się, że Twoje łosie rogi nie ucierpiały, bo przepiękną masz odmianę. One ogólnie chyba też pobierają wilgoć z powietrza, prawda? Ja moje podlewam co 1-3 tygodnie i mają się doskonale. Teraz zimą przy kaloryferach staram się bardziej regularnie o nich pamiętać ;)
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Dagg, a teraz to mam jeszcze jedną odmianę, dzisiaj wyoczyłam ją w sklepie. Byłam po psikacz na wełnowce (argh!!!), ale chyba nie umiem wrócić do domu tak bez niczego żywego.
Nowe platycerium veitchii:
A tu moje stare placki
Mają się całkiem nieźle. Mam nadzieję, że nie mówię w złą godzinę, bo je akurat ostatnio intensywnie podlałam. Oby się to nie odbiło na ich zdrowiu negatywnie.
A tu ześwirowane róże. U nas w nocy jest -8, w dzień wiosenne temperatury. Różom odbiło:
I parę nowych.
Popodpisuję któregoś dnia, teraz muszę wracać do czytania.
Nowe platycerium veitchii:
A tu moje stare placki
Mają się całkiem nieźle. Mam nadzieję, że nie mówię w złą godzinę, bo je akurat ostatnio intensywnie podlałam. Oby się to nie odbiło na ich zdrowiu negatywnie.
A tu ześwirowane róże. U nas w nocy jest -8, w dzień wiosenne temperatury. Różom odbiło:
I parę nowych.
Popodpisuję któregoś dnia, teraz muszę wracać do czytania.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Placki
Piękną już masz ich kolekcję. Ja jestem zakochana w tym z najwyższej półki pamiętasz może, jak się nazywa ta odmiana?
A palma jaka fajna!
Piękną już masz ich kolekcję. Ja jestem zakochana w tym z najwyższej półki pamiętasz może, jak się nazywa ta odmiana?
A palma jaka fajna!
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Hej Dagg, no ten wielki alien to miał na etykietce "platycerium superbum grande" i tak go nazywam, ale czasami robią błędy wiec do końca im nie ufam tym tam w sklepie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Ten koko jest intrygujący. Widziałam ostatnio w sklepie,niesamowicie to wygląda. Kusi, ale trzeba mieć na to przestrzeń. Tobie jak widzę jej nie brakuje,kwiaty na tych oknach zadowolone.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Foxowa, eh, tak na prawde to nie za bardzo mam przestrzen. Taki kokos to powienien gdzie w ladnym eksponowanym miejscu stac, ladnie wkomponowany w jakies stylowe wnetrze. A przynajmniej uporzadkowane wnetrze hahaha. A u mnie w chacie jest tak, ze tak powiem eklektycznie i za duzo gratow hahahaha Tak jak czasem patrze na roslinne profile na instagramie to az mi sie jakos dziwnie robi, ze jak oni to robia, ze maja tak ladnie i czysto w domu i wszystko takie eleganckie ;) Wiem wiem, to tylko Insta, tam rzeczywistosc plynie swoim nurtem.
Ale chcialabym miec miejsce na duze donice z duzymi roslinami. One sa takie piekne i majestatyczne. ah eh.
Proszę o poprawną pisownię(regulamin). Iwona
Ale chcialabym miec miejsce na duze donice z duzymi roslinami. One sa takie piekne i majestatyczne. ah eh.
Proszę o poprawną pisownię(regulamin). Iwona
- remik19
- 100p
- Posty: 143
- Od: 8 mar 2013, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie okolice Radomia
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Witaj Ewo. Ale imponująca kolekcja kwiatów. Co jeden to piękniejszy. Hoje piękne a róże najwidoczniej już poczuły wiosnę. Będe zaglądała i powodzenia na studiach. Pozdrawiam.
Renata
Parapetowo-ogrodowa przygoda
Parapetowo-ogrodowa przygoda
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
W końcu, po chyba 2 latach, a może juz nawet 2 i pół, doszłam do wniosku, że chyba muszę się pozbyć części roślin. Czyli pierwsza gorączka minęła, ufff!
Tylko właśnie... tego. Jakoś nie mogę wytypować tych, których niby miałabym się pozbyć
Może z czasem te, które darzę mniejszym uczuciem same, no jakby to powiedzieć, odejdą.
Pozdrawiam, tak się tylko chciałam szybko podzielić przemyśleniem ;P
Tylko właśnie... tego. Jakoś nie mogę wytypować tych, których niby miałabym się pozbyć
Może z czasem te, które darzę mniejszym uczuciem same, no jakby to powiedzieć, odejdą.
Pozdrawiam, tak się tylko chciałam szybko podzielić przemyśleniem ;P
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Minie. Jak każdy kryzys ;)
Jak tylko znajdziesz sposób, żeby to upchać
Jak tylko znajdziesz sposób, żeby to upchać