Moje tillandsie :) cz. 2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Gekoon - bardzo dziękuję :lol:
I nie ma czego zazdrościć, mówiąc po krakowsku - 'weźże' ją kup ;:306

Basiu - dziękuję bardzo :lol:
Może kiedyś będę ją miała 'na metry', chciałabym :D


Nadrabiam zaległości i od razu mówię, że kolejny, tillandsiowy sezon rozpoczęty ;:138
Jak to pięknie o niej powiedziała córka jednej z miłych Forumowiczek :D
w roli głównej i na pierwszym planie ... 'roszpunka' :;230 czyli Tillandsia usneoides.
Nie jest w najgorszej formie po zimie, chyba nawet podrosła.
Cała reszta z drugiego planu też chętnie korzysta z pierwszych kąpieli słonecznych :D

Obrazek
Pozdrawiam oplątwowo :wit
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ewa, cudnie ;:173 . Roszpunka :;230 doskonale sprawdza się w głównej roli, a cała reszta leniwie wyleguje się, zupelnie nieświadoma niebezpieczeństw ze strony sansewierii :lol: .
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ;:333
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Basiu i Moniko - dziękuję bardzo ;:167


Sezon w pełni więc tillandsiowy regalik jak zwykle zmienił miejscówkę.
Na początku sezonu stawiam go zwykle w miejscu, gdzie słońce najmniej operuje.
Ale jak maluszki się oswoją z balkonowym tropikiem to dostają więcej słońca.
Oczywiście przez całe lato zużywają spore ilości wody, bo zraszam je codziennie.
Przerwę robię tylko wtedy kiedy pada.
Odżywkę dostają regularnie raz w tygodniu.
Widać, że warunki balkonowe, prawie tropikalne :D bardzo im służą.
Na początek trochę zbiorówek tuż po popołudniowym prysznicu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I solowe prezentacje w kolejności (prawie) alfabetycznej, żeby było sprawiedliwie :D


Tillandsia albertiana - w tym pęku mam 3 różne formy z trzech różnych miejsc.
Dwie są do siebie podobne - mocne, krępe liście, trzecia ma liście bardziej smukłe.
Kwitła chyba pod koniec czerwca, niestety tylko jednym kwiatkiem.
Nie zrobiłam fotek bo nie dostrzegłam pąka, no i w trakcie kwitnienia mnie nie było w domu ...

Obrazek


Tillandsia argentea - srebrna, delikatna piękność.
Niby delikatna ale twardziel z niej - odporna na wszelkie ekstremalne warunki.
Wygląda jak jeżozwierz

Obrazek


Tillandsia filifolia - przepiękny, zielony pajączek

Obrazek


Tillandsia balbisiana - jedna z tych ... zakręconych :D
Teraz w sezonie jest najczęściej cała w loczkach.
Czasem się lekko prostuje, ale tylko tuż po godzinnej kąpieli w misce.
Prysznic po niej spływa :;230 a raczej po jej pięknych lokach.
Jest kompletnie bezproblemowa, ładnie przyrasta

Obrazek


Tillandsia meridionalis var. subsecundifolia - podobna (ale tylko troszkę) do poprzedniej.
Też kręci loki.
I też bezproblemowa, chociaż lubi zasuszać końce listków.
Żeby był piękna :D muszę regularnie przycinać końce

Obrazek


Ale poza ogólnym wyglądem to ich listki mocno się od siebie różnią.
T. balbisiana jest lżejszej budowy, ma dłuższe, cieńsze i jest z tych bardziej srebrnych.
T. meridionalis var. subsecundifolia ma bardziej zielone i grusze listki

Obrazek


Tillandsia funckiana - obłędna, srebrna kosmatka.
Mam 3 różne formy - S, L, XXL :D
Ale wszystkie chętnie wypuszczają maluchy.
Trzeba tylko bardzo na nie uważać podczas kąpieli w misce.
Przy wytrząsaniu nadmiaru wody już 2 małe mi odpadły.
Ale chociaż są malutkie, całkiem żwawo rosną samodzielnie

Obrazek

Obrazek


Tillandsia gardneri - jest wyjątkowej urody i wyjątkowo oryginalna.
No niestety bywa trudna w obejściu.
Nie jest tak wytrzymała jak poprzedniczki, nadmiar wody jej bardzo szkodzi.
Ale dla niej warto się natrudzić, żeby tak cudnie wyglądała

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Biedronki też ją lubią :D

Obrazek


Tillandsia geminiflora x globosa x caulescens - chociaż ma chyba
najbardziej zacienioną miejscówkę, to ślicznie się wybarwiła na fioletowo.
Poza tym chociaż nie było kwitnienia - w drodze są 2 maluchy

Obrazek


Tillandsia kammii - bardzo dawno jej nie pokazywałam, a tak ślicznotka z niej ;:167
Ostrzegam - do łatwych nie należy.
Pierwszy egzemplarz ze mną nie wytrzymał :oops:
Ten jest u mnie już prawie 1,5 roku więc może nie będzie stroił fochów

Obrazek


Tillandsia pruinosa 'Guatamala' - uwielbiam ją, a ona mnie rozpieszcza :D
Poza ślicznym, lekkim, śliwkowym, letnim wybarwieniem, obdarowała mnie jeszcze potomstwem ;:167

Obrazek


Tillandsia pruinosa 'Kolumbia' - tak ją kocham, że mam aż dwie :D
Ta niestety nie zmienia koloru na śliwkowy.
Powiedziałabym nawet, że jest coraz bardziej ... srebrna :shock:

Obrazek


Tillandsia streptophylla - kolejna pięknie zaloczkowana, oczywiście x 2 ;:306

Obrazek


a jeszcze piękniej wybarwiona - w kolorze lekkiego, pudrowego różu ;:167

Obrazek


Tillandsia xerographica - z roku na rok coraz piękniejsza, i z coraz dłuższymi loczkami :D
Tuż po prysznicu i po podsuszeniu

Obrazek

Obrazek


I jeszcze zaległe, czerwcowe, 'roszpunkowe' kwitnienia ;:306


Tillandsia usneoides 'Fata Morgana'

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tillandsia usneoides NN - ale z tych bardziej srebrnych, nie zielona

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Miłego oglądania i udanych wakacji życzę ;:3
I liczę na to, że dzięki tym naszym ślicznotkom wkręci się w grono oplątanych kolejna osoba :D
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Wspaniała prezentacja, jestem pod wrażeniem.
Modelki - przepiękne sztuka w sztukę.

Wyrazy uznania!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Teraz z jeszcze większą uwagą wczytuję się w to, co piszesz i oglądam, co pokazujesz :D . A pokazujesz śliczności ;:oj i do tego świeżo po prysznicu. Aż radość bije z ich oczu :lol: .
Jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem w uprawie tych piękności ;:108 .
Kiedyś podobały mi się te trawiaste, po Twoim pokazie podobają mi się wszystkie :D .
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ślicznotki, wszystkie. Jakoś tak za gorąco jest, żeby inne wnioski wyciągać, lepiej sobie jeszcze raz na te roślinki po prostu popatrzę :D
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ewa, no w stresie jestem ogromnym :lol: , co innego dbać o jakieś tam bezosobowe oplątwy z centrum ogrodniczego, a co innego o powierzone skarby - szkraby ;:167 . Piszesz o popołudniowym prysznicu, a wiem że rośliny masz na wschodnim balkonie. Czy zasada, mówiąca o tym, że nie spryskujemy roślin na słońcu, obowiązuje również w przypadku oplątw, czy one są raczej przyzwyczajone do takich wodnych "soczewek"? Na wschodniej wystawie słońce nie operuje tak mocno, jak na południowej, czy zachodniej.
I druga sprawa - niektóre rośliny lubią mieć święty spokój, nie lubią przestawiania, macania :lol: itp. Czy oplątwom wszystko jedno, w jakim położeniu się znajdą po kąpieli juz na półeczce, czy raczej pilnujesz, aby , było takie, jak przed kąpielą?
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Black Rose - dziękuję bardzo ;:167
Takie słowa to miód dla mojej oplątwowej duszy :lol:
Bo ja naprawdę kompletnie zwariowałam na ich punkcie,
i ogromnie się cieszę, jak komuś jeszcze się podobają.
A czy nabyłaś już może jakieś urocze maleństwo ;:170

Monika - pięknie dziękuję ;:167
Oglądaj do woli i ... oplątwuj się na maxa ;:215

Basiu - cała pąsowieję po Twoich słowach :oops:
Bardzo dziękuję ;:167
Nic się nie bój, będzie dobrze, nie stresuj się :D
Nawet i te szkraby wbrew pozorom twarde są.
Co do zraszania, to masz absolutną rację.
Chodzi o to, żeby maluszki po prysznicu czy też po kąpieli,
zdążyły wyschnąć przed pierwszymi promieniami słońca.
Zraszam/kąpię je najczęściej po południu/wieczorem.
Jak zdarzy mi się wykąpać je przed południem, to albo zostawiam
w domu do wyschnięcia, albo przenoszę je do kompletnego cienia.
Tillandsie są mega odporne na wysoką temperaturę, o ile są suche.
Jeżeli się zdarzy, że się zamoczą, kiedy słońce już operuje - od razu pojawiają się poparzenia.
Niestety zdarzyło mi się to parę razy, ale staram się tego bardzo pilnować.
A zdarzyło mi się je poparzyć nie dlatego, że mokre wystawiłam na słońce,
ale uzupełniając podstawki z wodą (zamontowane pod każdą półką na regaliku)
nie zauważyłam, że z podstawek na niektóre maluszki kapie woda :oops:
Może u mnie trafiło to akurat na te bardziej wrażliwe, ale wolę nie eksperymentować
i nie sprawdzam, które podczas upałów wytrzymają kontakt z wodą i się nie poparzą.
Natomiast co do ich ... macania, obmacywania i takie tam, to ja to robię regularnie.
To jest jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie doświadczam w życiu ;:306
Tillandsiom też to nie przeszkadza, bo w żaden sposób nie zaburza to ich wzrostu.
I oczywiście, że je przestawiam, regularnie :lol:


Ostatnio nie mogę się napatrzeć na dwie ionanty :D


Tillandsia ionantha NN - na nią nie mogę się napatrzeć, bo chociaż
roślinka mateczna co jakiś czas chce mi zejść :( ale jej na to nie pozwalam,
to jej potomek z miesiąca na miesiąc jest coraz coraz piękniejszy ;:167

Obrazek

Obrazek


Tillandsia ionantha 'Druid' - a na tą nie mogę się napatrzeć i ciągle podziwiam,
bo pomimo kosmicznej zmiany życiowych warunków, przyjechała, a raczej
przyleciała ze mną z ciepłych krajów, zaaklimatyzowała się błyskawicznie,
i po 2 miesiącach pobytu u mnie wydała na świat pierwszego potomka.
Rośnie i mnoży się bez problemów, a latem wybarwia się obłędnie na ... żółto :lol:
Dzięki ostatniemu 'obmacywaniu' ;:306 dostrzegłam kolejne dwa maluszki w drodze ;:138
W jej przypadku roślinka mateczna nie ma żadnej depresji, nie daje się maluchom nadal wygląda przyzwoicie

Obrazek

Pozdrawiam oplątwowo i życzę jak najwięcej takich niespodziewanych niespodzianek u Waszych pupili ;:3
Pozdrawiam i zapraszam
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Śliczne ionanthy na wieczór ;:167 . Zawsze można na nich polegać, to chyba najłatwiejsze oplątwy w uprawie i względnie szybko rosnące :wink:

Ja mam inne doświadczenia w kwestii tillandsiowych poparzeń słonecznych. Takie moje T. seleriana czy T. pruinosa lubią sobie złapać poparzenie liścia nawet będąc suchymi. Teraz zawsze u mnie stoją osłonięte lekko innymi oplątwami.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Monika - dzięki ;:167
Jestem zaskoczona informacją o T. seleriana !!
Bo u mnie to jedna z tych najbardziej odpornych i najbardziej wystawionych na słońce,
i to dość mocne słońce, bo aż do około 12.3o, kiedy jest już naprawdę gorąco.
A czy u Ciebie przyczyną nie było coś innego, może jednak jakaś kropelka wody ?
Natomiast o T. pruinosa faktycznie słyszałam, że są wrażliwe,
dlatego siedzą głębiej, dość mocno przysłonięte firankami T. usneoides :D
Najbardziej wystawiona na słońce - bo wisi centralnie dookoła regaliku - jest właśnie T. usneioides.
Jej się nic nie dzieje, wręcz jest to ponoć pożądane do tego, żeby zakwitła.

Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ewa, w stresie jestem nadal, ale przynajmniej wszelkie oplątwowe troski wynagrodzi mi przyjemność macania :lol: , bo i ja należę do macantów :;230 . Teraz juz będę to robić bez obaw, że im zaszkodzę i że zejdą od nadmiaru mojej miłości :lol: .
T.usneoides są dla mnie nadal wielką zagadką, wpatruję się w nie i wpatruję, i nie wiem, czy wyrażają ochotę bycia u mnie, czy raczej tęsknią do poprzednich warunków.
A selerianę masz uroczą ;:167 .
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Basiu - jestem pewna, że maluszki mają się i będą się miały u Ciebie świetnie ;:215
A co do opieki, to po blisko 5 latach zabawy z tillandsiami muszę powiedzieć,
że one do tej pory są dla mnie obłędnym wyzwaniem i zagadką :lol:
I o ile z paru doniczkowców mogłabym bez żalu (większego) zrezygnować, to z tillandsii nigdy w życiu :-D
To była miłość od pierwszego lub drugiego wejrzenia i trwa do dziś ;:167

Cześć Sagit :wit
Przez około 2 lata miałam tillandsie 'na sucho' - jak większość hodowców amatorów,
to znaczy leżały sobie na czymś tam, i od czasu do czasu je prysznicowałam lub kąpałam.
Natomiast odkąd mają zwiększoną wilgotność to mają się według mnie dużo lepiej,
choćby tylko to, że nie zasuszają końcówek, no i są to warunki bliższe tym ich naturalnym.
Dlatego każdy pomysł z wodą w pobliżu tillandsii jest trafiony !!
Ciekawa jestem bardzo tej Twojej konstrukcji, zapowiada się ciekawie - pochwal się nią, choćby u mnie w wątku.
Na pewno im to nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie :lol:
Ja widzę tylko jeden mały minusik - taka konstrukcja świetnie się nadaje w przypadku małych kolekcji.
Natomiast przy moich kilkudziesięciu maluszkach to musiałabym mieć tyleż samo
doniczek dla nich, co wiązałoby się z przydziałem osobnego pokoju dla tillandsii :D
Pozdrawiam i zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”