Moje tillandsie :) cz. 2
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Moje 3 maluchy mają się w kulce dobrze, tylko boję się, że tam jest bardzo sucho i czy zraszanie raz w tygodniu na pewno wystarczy?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Anida - to super, że maluszki mają się dobrze
Jak stoją na słonecznym parapecie to mogą mieć sucho.
Ja moje prysznicuję co tydzień, ale one mają dodatkowo pod każdą półką na regaliku
pojemnik z wodą, który regularnie uzupełniam, więc wilgotność mają praktycznie optymalną.
Mniej więcej uzupełniam wodę co ok. 1,5 tygodnia, bardzo szybko paruje.
Prędzej czy później nauczysz się je obsługiwać.
Musisz sama poobserwować warunki, jakie u Ciebie mają,
czy jest sucho, gorąco, itp, i do tego dostosować podlewanie.
U mnie upałów nie mają, ale i tak potrzebują zwiększonej wilgotności.
Jak stoją na słonecznym parapecie to mogą mieć sucho.
Ja moje prysznicuję co tydzień, ale one mają dodatkowo pod każdą półką na regaliku
pojemnik z wodą, który regularnie uzupełniam, więc wilgotność mają praktycznie optymalną.
Mniej więcej uzupełniam wodę co ok. 1,5 tygodnia, bardzo szybko paruje.
Prędzej czy później nauczysz się je obsługiwać.
Musisz sama poobserwować warunki, jakie u Ciebie mają,
czy jest sucho, gorąco, itp, i do tego dostosować podlewanie.
U mnie upałów nie mają, ale i tak potrzebują zwiększonej wilgotności.
Pozdrawiam i zapraszam
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Dzięki,kula wisi pod sufitem, przy oknie. Wstawię do niej pojemniczek na wodę.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ewa, bardzo szybko rośnie ten pąk kwiatowy biorąc pod uwagę tempo wzrostu tillandsji. Chyba, że to u mnie takie powolniaki . Dlaczego nie liczysz na kwiaty, za krótki dzień jeszcze?
I ja byłam wczoraj w obi i coś kupiłam, ale nie wiem co . Jedyne co wiem, to jest to oplątwa .
I ja byłam wczoraj w obi i coś kupiłam, ale nie wiem co . Jedyne co wiem, to jest to oplątwa .
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Basiu - z tego co widziałam, to było blisko 10 gatunków, i jak na market to dużo
Z ciekawości obejrzałam je wszystkie bardzo dokładnie pod kątem gatunków i tego,
w jakiej są kondycji i mnie były takie: T. xerographica, T. usneoides, T. juncea,
T. ionantha, T. magnusiana, T. circinata, T. tricolor, i najwięcej maleńkich,
chyba dopiero co oderwanych od rośliny matecznej T. caput-medusae.
Ja nie wiem czy ten pąk rośnie szybko czy nie, bo to dopiero drugi pąk kwiatowy u mnie,
pierwszy był w 2015 u T. bulbosa i zdążyłam już zapomnieć jak szybko rośnie
T. caput-medusae, chociaż wydała na świat potomstwo to nie kwitła.
Kwiatów się nie spodziewam, bo według mnie za zimno trochę.
Sagit - no właśnie nie
To wszystko teoria, a życie życiem
U mnie się bardzo ładnie rozmnażają bez kwitnienia.
Teraz jak zobaczyłam ten maleńki pąk kwiatowy to się przestraszyłam,
bo jak ostatnio kwitła mi T. bulbosa, to zaraz po kwitnieniu zeszła
No i długo nie czekałam - tuż po pojawieniu się pączka
bardzo szybko zeszła roślina mateczna T. caput-medusae.
A skoro tak, to ja tam kwiatków nie chcę
Z ciekawości obejrzałam je wszystkie bardzo dokładnie pod kątem gatunków i tego,
w jakiej są kondycji i mnie były takie: T. xerographica, T. usneoides, T. juncea,
T. ionantha, T. magnusiana, T. circinata, T. tricolor, i najwięcej maleńkich,
chyba dopiero co oderwanych od rośliny matecznej T. caput-medusae.
Ja nie wiem czy ten pąk rośnie szybko czy nie, bo to dopiero drugi pąk kwiatowy u mnie,
pierwszy był w 2015 u T. bulbosa i zdążyłam już zapomnieć jak szybko rośnie
T. caput-medusae, chociaż wydała na świat potomstwo to nie kwitła.
Kwiatów się nie spodziewam, bo według mnie za zimno trochę.
Sagit - no właśnie nie
To wszystko teoria, a życie życiem
U mnie się bardzo ładnie rozmnażają bez kwitnienia.
Teraz jak zobaczyłam ten maleńki pąk kwiatowy to się przestraszyłam,
bo jak ostatnio kwitła mi T. bulbosa, to zaraz po kwitnieniu zeszła
No i długo nie czekałam - tuż po pojawieniu się pączka
bardzo szybko zeszła roślina mateczna T. caput-medusae.
A skoro tak, to ja tam kwiatków nie chcę
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
U mnie aż takiego wyboru nie było, może to i lepiej . Bo ja cały czas walczę ze sobą. Były T.ionantha, juncea ( tę kupiłam poprzednio) i jedno coś schowało się w gąszczu, wyraźnie czekało na mnie . Raczej nie było nowej dostawy.
Przeglądam fotki, próbuję zidentyfikować i już widzę, że to się źle dla mnie skończy, bo przy okazji tyle piękności zauważam .
Faktycznie z tymi kwiatami to nerwówkę masz. Oby się to dobrze skończyło dla delikwentek.
Przeglądam fotki, próbuję zidentyfikować i już widzę, że to się źle dla mnie skończy, bo przy okazji tyle piękności zauważam .
Faktycznie z tymi kwiatami to nerwówkę masz. Oby się to dobrze skończyło dla delikwentek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Pąki to zawsze jest trochę ruletka, zejdzie albo nie zejdzie?
A z tym kwitnieniem zimą, to może taki klimat mamy - u mnie co roku kwitnie T. ionantha, zawsze w styczniu/lutym.
A z tym kwitnieniem zimą, to może taki klimat mamy - u mnie co roku kwitnie T. ionantha, zawsze w styczniu/lutym.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Monika, ta sama Ci kwitnie, czy schodzi i kupujesz kolejną .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ta sama (odpukać ) - znaczy się, po kwitnieniu puszcza jeden-dwa odrosty i z nich kwitnie następnego roku. Mam ją trzy lata i kwitła trzykrotnie, zawsze zimą Myślę, że niedługo odświeżę wątek i ją pokażę, na razie jeszcze zbieram zdjęcia, żeby było co pokazać
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Niech Ewa potwierdzi lub zaprzeczy, ja myślę, że moczenie dwa razy w tygodniu i dodatkowe spryskiwanie o tej porze roku to za często, przez to prawdopodobnie Twoje oplątwy zagniwają.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Słuchajcie, ja to się boję tych oplątwowych kwitnień
Przypomniałam sobie, że jeszcze jedna próbowała kiedyś zakwitnąć,
ale po wyprodukowaniu pąka kwiatowego również zeszła, i była to T. tricolor ...
Wolę, jak się ładnie mnożą.
Basiu - życzę Ci, żeby i w Twoim obi wkrótce był mega wysyp maluszków
No bo już jestem pewna, że sobie ich nie odmówisz
Monika - a ta najstarsza roślina mateczna T. ionantha nadal jest u Ciebie
w kolonii czy schodzą kolejno po kwitnieniu i wydaniu na świat potomstwa?
Felix - a tak z ciekawości które Ci padły ?
Monika ma absolutną rację, w końcu już długi czas bawi się tillandsiami,
więc doświadczenie ma bardzo duże - kąpiel teraz 2 x w tygodniu to za często.
Ale widzę, że między innymi T. caput-medusae ma się dobrze i toleruje tą nadmierną troskę
To jest aktualne zdjęcie ?
Co do oznak wzrostu, to możesz ich nie odnotować
One rosną sobie powolutku, ale rosną.
A najbardziej spektakularne efekty wzrostu widać na fotkach porównawczych tak na przestrzeni roku.
A poza tym teraz raczej słabo rosną, zimą bardziej wegetują i czekają na cieplejsze dni.
Przypomniałam sobie, że jeszcze jedna próbowała kiedyś zakwitnąć,
ale po wyprodukowaniu pąka kwiatowego również zeszła, i była to T. tricolor ...
Wolę, jak się ładnie mnożą.
Basiu - życzę Ci, żeby i w Twoim obi wkrótce był mega wysyp maluszków
No bo już jestem pewna, że sobie ich nie odmówisz
Monika - a ta najstarsza roślina mateczna T. ionantha nadal jest u Ciebie
w kolonii czy schodzą kolejno po kwitnieniu i wydaniu na świat potomstwa?
Felix - a tak z ciekawości które Ci padły ?
Monika ma absolutną rację, w końcu już długi czas bawi się tillandsiami,
więc doświadczenie ma bardzo duże - kąpiel teraz 2 x w tygodniu to za często.
Ale widzę, że między innymi T. caput-medusae ma się dobrze i toleruje tą nadmierną troskę
To jest aktualne zdjęcie ?
Co do oznak wzrostu, to możesz ich nie odnotować
One rosną sobie powolutku, ale rosną.
A najbardziej spektakularne efekty wzrostu widać na fotkach porównawczych tak na przestrzeni roku.
A poza tym teraz raczej słabo rosną, zimą bardziej wegetują i czekają na cieplejsze dni.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
@Wisnia897 Tylko, że akurat one wyschły a nie zgniły. Nie spryskuję.
@ewa321 jak powiększysz zdjęcie, to widać dokładnie te wyschnięte.
Trzecia od lewej w górnym rzędzie
Trzeci rząd: pierwsza i druga od lewej
Na zdjęciu nie widać, bo robione jakiś czas temu ale teraz dodatkowo:
Ostatni rząd, pierwsza od prawej.
Pierwszy rząd, pierwsza od prawej, jeszcze dyszy.
@ewa321 jak powiększysz zdjęcie, to widać dokładnie te wyschnięte.
Trzecia od lewej w górnym rzędzie
Trzeci rząd: pierwsza i druga od lewej
Na zdjęciu nie widać, bo robione jakiś czas temu ale teraz dodatkowo:
Ostatni rząd, pierwsza od prawej.
Pierwszy rząd, pierwsza od prawej, jeszcze dyszy.