Rok temu były już pomidorki i kilka ogórków, za to nie bardzo wyszła mi kalarepa i rzodkiewka. Pomidorki były NN, koktajlowe, wysokie i niskie, sadzonki kupione na ryneczku.
Nie miałam za bardzo pojęcia, jak je pielęgnować, ale plonowały fajnie i długo. Za to zaraza pokonała mi dwa siewy ogórków.
Do sezonu 2018 postanowiłam przygotować się lepiej. Zainwestowałam w trzy skrzynie i doniczki samonawadniające,
bo mimo regularnego podlewania miałam problem z utrzymaniem roślin w skrzynkach w odpowiedniej kondycji.
Wyhodowałam kilka swoich sadzonek pomidorków, część jednak kupiłam, bo moje wysiałam trochę późno. Niestety dopiero niedawno trafiłam na forum.
Teraz dużo czytam na temat balkonowych upraw i naprawdę dużo się uczę. Im więcej czytam, tym bardziej się dziwię, że te moje ubiegłoroczne balkonowe poczynania miały jakikolwiek efekt, bo przy moim braku wiedzy i doświadczenia szanse na sukces były niewielkie....
Oto mój balkon, około 5m2 -koniec maja i początek czerwca. Nowe zdjęcia będą jak wrócę z wyjazdu.
Roślinki zostały pod opieką córki, która twierdzi, że nawet kwiatka nie umie przesadzić. Mam nadzieję, że przeżyją ...





