Właśnie z krotonem to jest taka historia,ogołocił się od dołu a liście na czubku co jakiś czas opadają.

U mnie krotony wytrzymały może z tydzień, a później w dwa dni zgubiły wszystkie liście. Odpuściłam zupełnie. Jeżeli chodzi o storczyki - mam kilka doniczek. Stoją już kilka lat. Będąc dzisiaj na zakupach zawiesiłam nawet oko na regale z falenopsisami, ale po namyśle dałam spokój. Brakuje mi na nie miejsca. Odczekam aż hipeastrum przekwitną i wyniosę je na zewnątrz, wtedy zrobi mi się trochę wolnego parapetu.

Piękne hippeastra, storczyki i jakie dorodne geranium (wiem, że to zdjęcie sprzed kilku lat). U mnie, ani u mamy geranium jakoś nie chce rosnąć. I nawet nowe sadzonki ukorzenić za bardzo się nie chcą.

U mnie geranium czyli anginka nawet kwitło .Kwiaty lekko fioletowe ukryte w gąszczu liści.Zdjęć niestety nie mam.

Kasiu ukorzeniałam geranium i w wodzie, i w podłożu. W jednym i drugim przypadku szło "tak sobie". W wodzie chyba troszkę lepiej, ale zawsze jakieś straty były. Jak już się ukorzeniły, to dalej szło gładko. Nie miałam okazji oglądać jeszcze kwiatów, ta jak Magda Myślę, że to jest kwestia miejsca. Moje stoją w kuchni na północno-zachodnim parapecie i to bardziej po północnej stronie - mają mało światła, a ja nie mam dla nich lepszego miejsca. W tym roku chce wynieść je do ogrodu i zobaczą jak będzie.

Ismena,mam ja pierwszy raz z cebulek.

Wyjątkowo urodziwa! Czy to roslina zimująca w gruncie, czy trzeba cebulki wykopywać?

Ona jest doniczkowa,to są cebulki.

Aha, dzięki. Pokazałaś ją na tle ogrodu, więc coś mi się najwyraźniej pomyliło.

Ależ, to jest ładna roślina. Mam kilka wolnych dużych donic i mogłabym wykorzystać je na Ismenę. Magda, powiedz Czy teraz można jeszcze sadzić i jak długo ona utrzymuje kwiaty?

Pierwsze kwiaty już przekwitają na to konto następne zaczynają kwitnienie.Mam ją pierwszy raz to nie wiem wiele o niej .Czy ja teraz sądzić ?trzeba poczytać.

Taki nowy do kolekcji ......

Tak, storczyków nigdy za wiele. Niech rośnie zdrowo

A tym bardziej że od Mamy.

Zakwitły ponownie

Cudeńka. Bardzo ciekawe "umaszczenie" ma ten na drugim zdjęciu. U mnie jedne kończą kwitnienie, a inne zaczynają.