Dżungla w bloku

[norbert76]

Witajcie.

Nuami, przy południowej wystawie najlepiej jak powiesisz poza obręb promieni słonecznych, gdyż może popalić liście. Gdy powiesisz nieco dalej od okna, będzie w porządku. W moim przypadku przy wschodniej wystawie wisi gdzieś około 1,5 metra od okna. Rozpiętość, maksimum około niecały metr.
Ważne jeśli chodzi o podłoże, które powinno być bardziej przepuszczalne niż standardowo w przypadku paproci.
U siebie stosuję mieszankę ziemi do paproci (ale lepiej poszukać ziemi do iglaków albo rododendronów, które będzie miało właściwe pH) oraz podłoża do storczyków w proporcji gdzie ziemia będzie w zdecydowanej mniejszości.
Podlewanie, a w zasadzie namaczanie (na kilkanaście minut) przy tak przepuszczalnym podłożu raz naokoło 2 tygodnie, oczywiście w przypadku wyższej temperatury można skrócić czas.

Poniżej zdjęcia:





Margarethagar

Rośliny w makramach rosną bardzo dobrze, w wiszącym kwietniku oprócz Epiphyllum mam Marantę (nie Kalatee ), wspomniane wyżej Platycerium, a ostatnio doszła Trzykrotka.
Światło nie musi koniecznie padać od góry, należy pamiętać że niektóre rośliny jak Epiphyllum, Platycerium rosną gdzieś w koronach drzew, ale nie zawsze światło musi padać z tego kierunku, wszystko zależy od tego w jakim miejscu będą rosnąć. Ponadto światło jest przefiltrowane przez ich gałęzie i liście. Z drugiej strony liście zwisają w dół, dzięki czemu i tak dostają wystarczającą ilość światła. Mam wysoko na ściennym kwietniku, Phlebodium i też daje radę.




Kontynuując serię z filodendronami:

Philodendron 'Imperial Red'






Philodendron 'Brasil'






Thaumatophyllum xanadu (wcześniej zaliczany jako filodendron):






Thaumatophyllum spruceanum (Philodendron goeldii)






Philodendron tortum:

[hen_s]

Piszę i powtarzam raz jeszcze: jestem pod ogromnym wrażeniem.

To co pokazujesz w kwestii zapewnienia roślinom odpowiednich warunków to mistrzostwo świata, myślę że trwało troszkę zanim doszedłeś do takiej perfekcji.
Również mam mnóstwo roślin w domu - najwięcej hoi ale przecież innych również - i wiem że nie jest proste zapewnienie im nawet podstawowych warunków do wzrostu i kwitnienia.
Gratuluję pomysłowości i inwencji, a i techniczne rozwiązania są super.

Twoje filodendrony są prześliczne. No i rzadkie, niektórych przyznam że nie widziałem a również mnie interesują i mam ich kilka u siebie. Niestety nie rosną i nie wyglądają jak Twoje ale u mnie mają warunki raczej spartańskie - jak pozostałe rośliny.

Patrzę, podziwiam - i czekam na więcej!

[Nuami]

Jezusie te Platycerium to ósmy cud świata teraz to już konkretnie zwariowałam na jego punkcie. Zgodnie z Twoimi wskazówkami powieszę go trochę dalej, i myślę, że się dogadamy. Tylko pierw muszę go jeszcze kupić

Filodendrony również cudowne, Tortum urzeka mnie coraz bardziej. Niech rosną piękne i zdrowe !

[aleksanderk]

Piękną dżungle stworzyłeś ,gratuluje . Kwiaty zadbane i wielkie liście rosną . Mój Imperial Red zwisa z doniczki ,a u ciebie na paliku . Muszę mu też dać podporę .
Zapisuję się na oglądanie kolejnych okazów .

[norbert76]

Witajcie i dziękuję za miłe słowa.

Nuami, z tym Platycerium to ogólnie ciekawa sprawa, bo bardzo długo nie było w sferze moich zainteresowań, po części z tego co kiedyś czytałem są trudne w uprawie (to akurat się nie sprawdziło ), że może osiągnąć olbrzymie rozmiary - widziałem na żywo w palmiarni, robi wrażenie. ;) Tutaj jednak są większe gatunki i mniejszem, moje bifurcatum zalicza się raczej do tych mniejszych.

Aleksander
Pnące filodendrony powinny być podparte, jak w naturze, inaczej mogą wypuszczać mniejsze liście, poza tym u mnie to chyba by się złamała łodyga, jakbym nie było palika.

Henryku zgadza się, warunki odbijają się na kondycji rośliny, z drugiej strony Filodendrony są dość łatwe w uprawie w warunkach mieszkaniowych.

W związku dalsza fotorelacja:

Filodendron micans, rośnie jak chwast, będę musiał go rozsadzić bo za dużo jest go w jednej doniczce.






Thaumatophyllum selloum 'Atom'





A to mój taki rodzynek, Philodendron verrucosum :





Monstera Adansonii, trochę po przejściach, bo z dwa razy zbyt szybko podlałem i musiałem ją kupić z przędziorkami. Z początku rosła szybko, potem odchorowywała przelanie i straciła parę liści, ale teraz odbudowuje się powoli. Przy okazji, to moje drugie podejście do tej rośliny, pierwszą straciłem przez przędziorki, które tak ją osłabiły że nie udało się jej uratować.





Monstera karstenianum, z początku rosłą bardzo dobrze, ale zaczęła chorować po zmianie stanowiska i zmiany z drabinki na palik. Zrobiłem z dwa opryski Asashi i powoli wraca do żywych.





Scindapsus pictus 'Trebie', największe liście mają około 12 cm długości, co mnie z początku trochę zaskoczyło.





Scindapsus Treubii 'Moonlight'





Scindapsus pictus 'Silver Ann'

[Nuami]

Ja mam tendencję do tego ,że rośliny teoretycznie najprostsze w uprawie mają najwięcej problemów Więc może z Platycerium pójdzie mi gładko. Muszę poszukać informacji ,który gatunek będzie największy - mam słabość zarówno do olbrzymów jak i mikrusów. Taka skrajność

Twój Scindapsus pictus 'Trebie' to cudeńko.

I dobrze wiedzieć, że u Ciebie również rośliny miewają przejścia To oznacza, że nie jestem taką ofermą i nawet najlepszym się zdarza coś skopać.

[hen_s]

Śliczne, okazałe i bardzo dekoracyjne rośliny.

Największe wrażenie zrobił na mnie Thaumatophyllum selloum 'Atom' bo tego cuda nigdy nawet nie widziałem... Ale pozostałe również super.

Wiele tutaj można zobaczyć, wiele też nauczyć.

[zielonajagoda]

Piękne, zadbane rośliny, kolekcja filodendronów imponująca. Takie widoki to uczta dla oczu

[norbert76]

Witajcie

Nuami, nie wiem czy znajdzie się taki hodowca/ogrodnik, u którego wszystkie rośliny będą bezproblemowo rosnąć i ładnie wyglądać. To są żywe organizmy, więc jak ludzie mogą chorować.
Należy uwzględnić, że tak naprawdę uprawiając rośliny w warunkach domowych, uprawiamy w warunkach dla nich sztucznych. Z drugiej strony rośliny potrafią się jednak do nich zaaklimatyzować i większość potrafi dobrze rosnąć prawie tak samo, jak w naturze.
A jeśli chodzi o poziom trudności, to mam podobnie, w przypadku części roślin łatwych w uprawie mogę mieć problemy, a w przypadku tych trudnych rosną bez problemu. Magia jakaś.
Dziękuję w imieniu Trebie, to najlepiej rosnący Scindapsus z całej trójki.

Henryku, akurat z tym 'Atom' nie jest tak łatwo, jakby się zdawało. Warunki ma podobne jak w przypadku innych, pielęgnacja ta sama, a ma tendencję do lekkiego żółknięcia najstarszych liści. Ani nie można tego zwalić na niedobory składników odżywczych, ani na złe pH podłoża, czy wodę. Tylko on tak dziwnie się zachowuje. Ale skoro wypuszcza cały czas nowe liście, to po prostu to zaakceptowałem na zasadzie "ten typ tak ma".

Iwona dziękuję w imieniu badylków.

[doras]

A ja jestem pod wielkim wrażeniem epiphyllum chrysocardium. Szczególnie jego wielkości. Sama od jesieni ratuję malutką sadzonkę uratowaną przed zasuszeniem i niechybną śmiercią z rąk niepowołanej osoby Jakoś przezimowała, a teraz widzę, że w rogach łodyg wypuszcza nowe pędziki. Więc żyje i może kiedyś, kiedyś tam będzie wielka jak Twoja.

[norbert76]

Witaj.

Zapewne tak się stanie, to łatwa w uprawie roślina.

U mnie zaszalało hippeastrum, w tym sezonie kwitnie jednocześnie 5 cebul.










W tym sezonie zaskoczyła mnie hoja carnosa, to już trzecie kwitnienie w tym sezonie, a tym razem podwójne.








Zakwitł również jak co roku Philodendron narrow, kwiatki może nie są spektakularne, ale liczy się że są.



A tutaj kwitnienie Sansewieria zeylanica, pierwsze od dość długiego czasu. Dodam, że najdłuższe liście mają około 1,5 metra wysokości.





Również w tym roku zaskoczyła mnie i to podwójnie Szeflera variegata. Pierwszy raz udało mi się ukorzenić sadzonkę uciętą z wierzchołka i pierwszy raz po przycięciu zamiast jednego wypuścił trzy odrosty.

[hen_s]

Prawdziwy gąszcz roślin u Ciebie.

Dziś szczególnie wyróżniam Sansewieria zeylanica za kwiaty i hoja carnosa za całokształt. Podobają mi się!

[zielonajagoda]

Sansewieria imponująca i jeszcze do tego kwitnie