Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Wow, czy to poinsecja? Wygląda okazale! Mi się marzyła czerwona na Święta, ale martwi mnie że ponoć są nietrwałe
Pozdrawiam Emilia
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Masz piękne Sundaville Gdzie je przechowujesz zimą?
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Anka159 dziękuję
Stoją w salonie przy południowym oknie tarasowym, a właściwie drzwiach. Temperatura powyżej 20 stopni. Brzoskwiniową zimuję pierwszy rok. Zgubiła sporo liści, ale pięknie wypuszcza zielone odrosty:
Różowa dalej kwitnie:
Zauważyłam, że jeśli uda się ją przezimować w pierwszym roku, to w następnym po wniesieniu do domu nie zrzuca pąków ( tak bynajmniej jest z moją).
Stoją w salonie przy południowym oknie tarasowym, a właściwie drzwiach. Temperatura powyżej 20 stopni. Brzoskwiniową zimuję pierwszy rok. Zgubiła sporo liści, ale pięknie wypuszcza zielone odrosty:
Różowa dalej kwitnie:
Zauważyłam, że jeśli uda się ją przezimować w pierwszym roku, to w następnym po wniesieniu do domu nie zrzuca pąków ( tak bynajmniej jest z moją).
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Witam wszystkich serdecznie
Jakieś dwa lata temu zamówiłam nasiona z alli...
Wczoraj na nie trafiłam. Stwierdziłam, że eksperymentalnie wysieję i zobaczę czy coś z tego wyjdzie. Wiem, że okres na sianie nieodpowiedni, ale zobaczymy. Dzisiaj już wzeszła trawa pampasowa.
Miłego wieczoru
Jakieś dwa lata temu zamówiłam nasiona z alli...
Wczoraj na nie trafiłam. Stwierdziłam, że eksperymentalnie wysieję i zobaczę czy coś z tego wyjdzie. Wiem, że okres na sianie nieodpowiedni, ale zobaczymy. Dzisiaj już wzeszła trawa pampasowa.
Miłego wieczoru
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
To się naczekala ta trawa
Okres rzeczywiście nie najlepszy,ale ja też teraz wysiałam owies i pszenżyto dla kota. Jeszcze nie kiełkuje, ale myślę że to kwestia kilku dni A dzisiaj w pracy z koleżankami już rozmawiałyśmy, że zaraz trzeba będzie zacząć szukac nasion do wysiewów
Okres rzeczywiście nie najlepszy,ale ja też teraz wysiałam owies i pszenżyto dla kota. Jeszcze nie kiełkuje, ale myślę że to kwestia kilku dni A dzisiaj w pracy z koleżankami już rozmawiałyśmy, że zaraz trzeba będzie zacząć szukac nasion do wysiewów
Pozdrawiam Emilia
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Co prawda, to prawda. Te dni tak lecą. Niedawno chowałam rośliny na zimowisko, niedługo zaś wysiewy i tak zleci do wiosny. Chciałam sprawdzić, czy ogólnie coś wykiełkuje i czy to będzie to. W tamtym roku jak wysiadłam te nasiona, to miało być geranium, a wyszedł...wilec może w tych innych nasionach trafi się coś wyjątkowego
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
No widzę, że przerwy zimowej u Ciebie nie ma , nawet pelargonie nie chcą spać.
Dobry pomysł z tą różą, w domu nie żyją długo, ale zawsze to chociaż trochę uprzyjemniają tak krótkie dni.
Dobry pomysł z tą różą, w domu nie żyją długo, ale zawsze to chociaż trochę uprzyjemniają tak krótkie dni.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
I dobrze Basiu, że nie ma zawsze jest na co popatrzeć. A różyczka mnie ujęła. Też czytałam na forum, że ciężko z nią w domu, ale póki co...zdobi i cieszy oczy. Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę w tym ciężkim czasie.
A taką palemkę ostatnio uratowałam przed wywaleniem. Kilka liści obcięłam i pozbyłam się glist fuuuuu.
Trzymajcie kciuki, by było jej ze mną dobrze.
A taką palemkę ostatnio uratowałam przed wywaleniem. Kilka liści obcięłam i pozbyłam się glist fuuuuu.
Trzymajcie kciuki, by było jej ze mną dobrze.