Parapecik na zielono
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapecik na zielono
Witam, wpadam po raz pierwszy do Ciebie.
Nie zdążyłam przeczytać ( przyznaje się) ale na pewno nadrobię. Ciekawy wątek.
Nie zdążyłam przeczytać ( przyznaje się) ale na pewno nadrobię. Ciekawy wątek.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Begonia zakwitła mnóstwem kwiatów. Jest zielona,soczysta, wygląda olśniewająco!
Koleusy też ciągle szaleją. Te z zewnątrz niestety już opadają. Grządkowe szczepki rosły bujnie do ostatniej chwili, ale teraz już są zgniłymi farfoclami. Choć jak patrzę jaki "pieniek" wytworzyły to jestem pod wrażeniem.
Tym czasem domowe mają się świetnie.
W nowych szczepkach zauważam znowu obwódkę, w jednym nawet jest bardziej niebieska niż czerwona.
Cięciu znacznie lepiej poddają się te stare zielone. Koleusy zakupione w tym roku są jakieś takie nijakie. Może muszę nad nimi jeszcze popracować.
Nad niedośpianami też.I to bardzo.
Niby kwitną, ale nie są za ładne. Za życia balkonowego zdążyły opaść od dołu, więc są takie nijakie.
Za to z góry już puszczają urocze mechate listki, więc pozwolę im się rozwinąć i będę ciachać.
Na balkonie już nic się nie dzieje. Do jesiennego snu szykuje się granat,choć jakoś dziwnie to robił bo puścił 2 nowe zielone odrosty..
Szkoda mi go, ale nie mogę się uginać, musi poznać normalne pory roku.
Za to moją litość poznało kiwi, bo szkoda mi się zrobiło i wzięłam kubeczek do domu. Zobaczymy.
Po licznych kontrolach i długim oczekiwaniu wyrzuciłam pestkę awokado sadzonego w ziemi. Totalnie nic tam się nie działo.
Przy przeglądaniu doniczek znalazłam znowu takie cosie.
Miałam to w tamtym roku,znajdowałyśmy to często w kwiatach i na podłodze. To spada z jakiegoś osiedlowego drzewa, tylko nie mam pojęcia z jakiego. Coś jakby z jesionu??
Zaciekawiło mnie to. Macie jakiś pomysł z czego to będzie?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapecik na zielono
Begonia koralowa jest piękna!
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
@Foxowa to nasiono ze zdjęcia to nasiono grabu, od razu poznałem.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Grażynko - teraz jest jeszcze piękniejsza, bo jest jeszcze więcej kwiat?w. A wielka się zrobiła że na parapecie się nie mieści.
Grigor - dzięki za identyfikację. Faktycznie to to. Tak myślałam,że to jakieś pospolite drzewko,dzwoniło mi ale nie w tym kościele ;)
A pierw to og?lnie myślałam że to tulipanowiec,bo w jego doniczce było i zgłupiałam że może młoda mi coś dosiała.
Grigor - dzięki za identyfikację. Faktycznie to to. Tak myślałam,że to jakieś pospolite drzewko,dzwoniło mi ale nie w tym kościele ;)
A pierw to og?lnie myślałam że to tulipanowiec,bo w jego doniczce było i zgłupiałam że może młoda mi coś dosiała.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Witajcie.
Jakiś czas nie pisałam,ale wracam do obiegu.
No i nastała zima. Rośliny nie są zadowolone,szczególnie,że sezon kaloryferowy w pełni. Niekt?rzy już protestują.
Cytrusy zaczęły opadać. Bardzo mnie to nartwi,bo nie umiem im zapewnić dobrych warunk?w. Staram się jako tako ochłodzić,ale ciężko dogodzić wszystkim.
Awokado zostało na chłodnym parapecie bez kaloryfera. Nie wygląda jak powinno po letnim opalanku ale bez nowych strat.
Begonia zmarniała, straciła kwiaty,a pęd nowy z lata poleciał grubą łodygą az pod sam sufit.
Koleusy też wysokie ale staram się nie robić już nowych sadzonek,bo brakuje miejsca. Wymieszałam je z niedośpianami i rosną w dw?ch skrzynkach.
Część zn?w dałam cioci,bo ona swoje zasuszyła. Dorzuciłam jej 2 ładne sansevierie,więc o tyle mniej.
Moje kiwi znow padło. Podobnie dzieje się z figa choć były już calkiem duże.
Nie mam pojęcia co jest. Założyłam lepy na ziemi?rki i zobaczymy.
Wysiałam 3 pestki mango. Jedna zapowiadała się obiecująco..
Dwie pozostałe nie były za piękne,sądziłam,że zgniją.
A zgniła własnie ta,a te dwie wypuściły korzonki. Oszaleję jak mi coś wyrośnie.
Jakiś czas nie pisałam,ale wracam do obiegu.
No i nastała zima. Rośliny nie są zadowolone,szczególnie,że sezon kaloryferowy w pełni. Niekt?rzy już protestują.
Cytrusy zaczęły opadać. Bardzo mnie to nartwi,bo nie umiem im zapewnić dobrych warunk?w. Staram się jako tako ochłodzić,ale ciężko dogodzić wszystkim.
Awokado zostało na chłodnym parapecie bez kaloryfera. Nie wygląda jak powinno po letnim opalanku ale bez nowych strat.
Begonia zmarniała, straciła kwiaty,a pęd nowy z lata poleciał grubą łodygą az pod sam sufit.
Koleusy też wysokie ale staram się nie robić już nowych sadzonek,bo brakuje miejsca. Wymieszałam je z niedośpianami i rosną w dw?ch skrzynkach.
Część zn?w dałam cioci,bo ona swoje zasuszyła. Dorzuciłam jej 2 ładne sansevierie,więc o tyle mniej.
Moje kiwi znow padło. Podobnie dzieje się z figa choć były już calkiem duże.
Nie mam pojęcia co jest. Założyłam lepy na ziemi?rki i zobaczymy.
Wysiałam 3 pestki mango. Jedna zapowiadała się obiecująco..
Dwie pozostałe nie były za piękne,sądziłam,że zgniją.
A zgniła własnie ta,a te dwie wypuściły korzonki. Oszaleję jak mi coś wyrośnie.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
Ja musiałem do babci do piwnicy zanieść banany i część egzotyków bo ja niestety nie posiadam. Granaty, figi, nieśpliki, kiwi i 1 awokado zostają na razie w szklarni. Część roślin też mam na parapecie i stoliku.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Posiadanie piwnicy to duży plus,ja niestety też odpadam w tym temacie a do blokowej piwnicy to niezbyt.
M?j granat dalej jest na balkonie. Jest już łysy,trochę go ucięłam żeby się podr?wnał,bo jeden pęd miał za długi.
Osłoniłam go parawanem z kartonu ale zastanawiam się czy nie za mało? Może przytargać z działki trochę jasnej agrowł?kniny i go tym opatulić?
M?j granat dalej jest na balkonie. Jest już łysy,trochę go ucięłam żeby się podr?wnał,bo jeden pęd miał za długi.
Osłoniłam go parawanem z kartonu ale zastanawiam się czy nie za mało? Może przytargać z działki trochę jasnej agrowł?kniny i go tym opatulić?
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
Nie chce ci źle doradzić. Ja jak już mówiłem trzymam granaty w szklarni nieogrzewanej i przez 2 zimy mi żadem nie padł mimo że mam 3 duże i miałem 8 małych które też przeżyły. Najlepiej jak zabierzesz go do domu.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Powiem szczerze że sama nie wiem,bo szklarnia ma trochę lepsze warunki niż m?j balkonik.
Jak zabiorę do domu to zn?w się zacznie naprzemienne opadanie i odrastanie,a tego nie chce,bo w tamtym roku już go skreśliłam.
Niestety,takie wady małego mieszkanka...
Jak zabiorę do domu to zn?w się zacznie naprzemienne opadanie i odrastanie,a tego nie chce,bo w tamtym roku już go skreśliłam.
Niestety,takie wady małego mieszkanka...
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
Niekoniecznie, bo jednak jak masz załóżmy mieszkanie na 1 piętrze to masz wyższą temperature niż przy gruncie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
No niestety. Mam mieszkanie na parterze.
Cieszy mnie,że się dyskusja rozpętała teraz a nie p?źniej,bo bym popełniła błąd.
Tylko nie wiem co ja teraz z tym granatem zrobię...
Chyba też coś musze zrobić z glediczją,bo kolejna znowu mi opadła z liści...
Cieszy mnie,że się dyskusja rozpętała teraz a nie p?źniej,bo bym popełniła błąd.
Tylko nie wiem co ja teraz z tym granatem zrobię...
Chyba też coś musze zrobić z glediczją,bo kolejna znowu mi opadła z liści...
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parapecik na zielono
A o co chodzi z glediczją, bo nie bardzo rozumiem?
B.
B.