Taki powolny wzrost daje nadzieję,że nie będzie tak ekspansywna jak gatunek tzn.Rdest sachaliński?tomboj0 pisze:........... Niestety roślinka rośnie bardzo powoli - na razie podział nie jest możliwy.
Rdest sachaliński ( Polygonum sachalinensis )
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2148
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- dtlissa
- 200p
- Posty: 384
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Deszczowa piosenko,
Jeżeli rośnie "to" w Twoim ogrodzie - usuń. Rdest potrafi paskudnie się rozrastać bo jest szalenie zaborczy.
I przez to jest bardzo ale to bardzo kłopotliwy.
Ja usunęłam - bo lubię "kontrolowany chaos" i nie lubię przegrywać z roślinami a tutaj byłabym zdana na porażkę (nic nie daje sadzenie go w różnych pojemnikach).
Jeżeli rośnie "to" w Twoim ogrodzie - usuń. Rdest potrafi paskudnie się rozrastać bo jest szalenie zaborczy.
I przez to jest bardzo ale to bardzo kłopotliwy.
Ja usunęłam - bo lubię "kontrolowany chaos" i nie lubię przegrywać z roślinami a tutaj byłabym zdana na porażkę (nic nie daje sadzenie go w różnych pojemnikach).
Witam w ogrodzie... (NL1)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21721
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Rdestowiec ostrokonczysty( Reynoutria japonica)
To prawda ,a ja swój rdestowiec ostrokończysty uprawiam w aluminiowej bali ,(staroć z minionego wieku używana do prania bielizny) z której wyciągnęłam korek -więc jest możliwość odpływu wody .Balia nie jest wkopana w ziemię z konieczności zdobi mój ogród stojąc na wybetonowanym miejscu gdzie znajduje/znajdowała się studnia głębinowa.
Zlikwidować tego nie mogę b o dostęp do własnej wody mo,że okazać się bardzo przydatny jeszcze...więc ubieram to miejsce w różne "stroje" stąd ta balia.
Pokażę jak wszystko rozrośnie się i powstanie już dekoracyjna wersja tego miejsca.
Druga sadzonkę mam w plastikowej donicy ,również nie wkopana w ziemię więc mam możliwość kontrolowania jej pędów gdyby chciały wyleźć i zadomowić się w moim ogrodzie...
\Nie doświadczyłam ekspansji tej rosliny ale ...posłuchałam rad koleżeństwa na forum by nie mieć ewentualnie kłopotów z tym chwastem, ale ponieważ jest piękny
,od momentu wyjścia z ziemi - nie mogę go wyrugować zupełnie z ogrodu,nie umiem się go pozbyć,nie chcę też
Deszczowa -p.- może znajdziesz sposób na kontrolę Twojego???
Tomku przedstawiony przez Ciebie r.pstrolistny jest jeszcze bardziej pożądany dla maniaka ogrodowego.
Za nic nie wyrzuciłabym go .
Masz go może?To skorzystaj z moich sugestii ,podglądaj go ,ucinaj pędy i korzenie ale nie wyrzucaj .
Coś Ty ,to bardzo ładna roslina a jak zakwitnie to
prosimy o zdjęcia.
_________________
Chyba żartujecie - nie ma takiej rośliny, której konsekwentnym działaniem nie można zmusić do dyscypliny. Każda roślina ma swój urok - typowy przykład to bluszczyk kurdybanek lub podagrycznik przecież to doskonałe rośliny okrywowe na trudne stanowiska. Ponadto dodają ogrodowi nastroju dzikości i tajemnicy. Należy tylko porzucić geometryczny styl myślenia. Dla przykładu jedno zdjęcie z mojego ogrodu dla leniwych:
pozdrawiam
tomek
pozdrawiam
tomek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 maja 2008, o 06:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Rdest sachaliński
Czy zna ktoś nazwę tej rośliny i podpowie jak można się jej pozbyć. Wyrasta do 3-4m. Pod koniec lata kwitnie ładnie na biało. Jest bardzo ekspansywna dzięki kłączom, które rozrastają się na wiele metrów wkoło. Mam problem z jej usunięciem.
http://picasaweb.google.pl/czajki6/Bamb ... 0Dbo0AVLG4
http://picasaweb.google.pl/czajki6/Bamb ... 0Dbo0AVLG4
Witam. Kiedyś oglądałam program o tej roślinie zainteresował mnie bo mam ją na działce .W jakimś kraju azjatyckim tak opanowała miejscowość że wyłaziła wszędzie przez płytki chodnikowe a nawet przez asfalt normalnie wyrastała na szosie nie działa na nią żaden oprysk bynajmniej w Azji .Ja swoją cały czas wycinam i leję randap a ona odbija taka zieloniutka i zdrowa jak bym jej dała dawkę nawozu
Pozdrawiam Jola
Poczytałam. Dziękuję za szybką odpowiedź, chociaż nie pocieszyliście mnie. Znajoma opowiadała, że jej to wyrosło w kuchni.KaRo pisze:Myślę,że to chwaścisko o którym już rozprawiamy na forum -rdest sachaliński albo inne rdeścisko.wpisz w wyszukiwarke i poczytaj ale jedno jest pewne nie popuść jej - WALCZ!!!
Będę systematycznie wycinała, może pomoże, w ten sposób pozbyłam sie już barszczu Sosnowskiego, który tu na Podhalu stale się wysiewa .
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Jak to się pojawi to koniec też widziałem podobny program to rośnie jak oszalałe podobno trzeba to próbować wykopać choć może to się okazać bardzo trudne bo odrasta nawet z pozostawionych kawałeczków i rośnie jak gdyby nigdy nic się nie działo!!! Życzę powodzenia w walce z tym chwastem mam nadzieję że ci się uda. Pozdrawiam
Na całe nieszczęście osiedle tysiąclecia w Katowicach też ma w pewnym miejscu to coś. Po każdym skoszeniu wyrasta jeszcze większe a na domiar złego się rozrasta jak oszalałe. Całe szczęście że rośnie to w miejscu mało efektownym i może w końcu tam coś zrobią i przy okazji pozbędą się tego chwasta.
Walcz!!!!!!!!
Na całe nieszczęście osiedle tysiąclecia w Katowicach też ma w pewnym miejscu to coś. Po każdym skoszeniu wyrasta jeszcze większe a na domiar złego się rozrasta jak oszalałe. Całe szczęście że rośnie to w miejscu mało efektownym i może w końcu tam coś zrobią i przy okazji pozbędą się tego chwasta.
Walcz!!!!!!!!