Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Drzewa owocowe
Zablokowany
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Przygotowanie gruntu to najważniejsza sprawa, jeśli nie robiłeś badań i nie masz płynu hellinga to ja bym sypnął wapna węglanowego magnezowego na całej powierzchni i przekopał. Pod korzeń dolomit, bo jest bezpieczny.
Aktualnie mam dwa cięte dzikusy posadzone około 4m od siebie i jest sporo miejsca pomiędzy. Można by zmniejszyć odległość do 2,5-3m i bez problemu oraz dużego wysiłku trzymać je w ryzach (w sadach przemysłowych dużo gęściej, ale ja nie lubię takich sadów).
Szafer jest smaczny i z owocujących u mnie najlepszy na nalewki (ex aequo z jednym z dzikusów, tyle że ma większe owoce), ze szczepionych które owocowały mam jeszcze Korałłowyj Marka i Elegantnyj.
Elegantnyj smaczny, ogólnoprzerobowy i dla mnie deserowy. Super jest to że się owoce nie osypują.
Korałłowyj Marka, bezpłciowy. Na nalewkę za mało kwaśny, jako deserowy mało wyrazisty. Chociaż jak ktoś nie toleruje kwasu to może mu smakować. Inne odmiany jeszcze nie owocowały (posadzone miesiąc temu ;) ).
Sadzonki szczepione kupowałem od kolegi Zaorla i mogę polecić.
Do przetworów można pomyśleć nad odmianą której pestki będą łatwo odchodzić.
Jesienią IMVHO jest lepszy termin na sadzenie, przy wapnie węglanowym chyba nie powinno być problemu bo ono dość wolno działa.
Co do żółtego to ja nie widzę powodu by go sadzić, ale moja wyższa instytucja stwierdziła że chce "bo ładny".
Może zapomni do wiosny, albo się Zaorla wyprzeda i będę miał wymówkę ;-)
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

O co chodzi z tymi dereniami? Drzewka po sześc dych za jedno, ludzie wariują. Jak to smakuje? Jak to się je? Przespałem temat chyba

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Lex no nie przesadzaj w pewnym sklepie masz po 130zł za sztukę Jolico, Schönbrunner Gourmet-Dirndl i variegatę. To dopiero są ceny, choć widziałem i do 150/szt. Te pewnie muszą mieć pozłacane owoce kiedy dojrzewają ;:306

Z owoców robi się namiastkę oliwek lub zostawia na drzewie dla ptaków. Nie mogę znaleźć artykułu ale ktoś pisał o zdrowotnych właściwościach pestek. Aha i jeszcze jedno, kawa z prażonych pestek. To chyba najważniejsze dane o tym gatunku. Jeszcze napomnę o wyjątkowo twardym drewnie więc z takiego ładnego drzewka można zrobić glebową laskę Egnera. Owoce na Broniszach po kilkadziesiąt zł/kg trochę tańsze na olx bo średnio 20zł/kg.
Nic tylko zakładać szkółkę derenia i zarabiać kokosy.

Ja jeszcze nie doczekałem się owoców. Mam dwa drzewka, które wykopałem jako siewki w szkółce. Obecnie na jednym pokazały się już przyszłe pąki kwiatowe. Tak więc po trzech latach czekania mam już dosyć i zdecydowałem się na zakup drzewek odmianowych. Jeszcze na koniec przypomniało mi sie najważniejsze zastosowanie owoców - dereniówka ;:108
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Cena jak cena, kolega z forum chyba ma taniej odmianowe :D Nawet gdyby 60zł, wyrośnięte siewki kupowałem za 18zł, owocowały po 3-4 latach. Pierwsze szczepione kupiłem po 45zł, czyli różnica 28zł, szczepione zaowocowały w następnym roku, to wychodzi że ~10zł za rok przyspieszenia owocowania.
Siewki też zaowocują, ale żadna z 3szt które kupiłem nie ma tak dużych owoców jak odmianowe (a stosunek pestka/miąższ jest dużo gorsza).
Dereń jest do jedzenia, na soki, na nalewki, na konfitury itp. Tylko jak z jabłkami, odmian dużo, różnic w smaku też i jeszcze każdy lubi co innego :)
Lex, kup sobie kilogram owoców i sprawdź czy Ci zasmakuje.
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Z tym interesem na owocach to nie takie proste, ja za darmo dawałam i i tak nie było chętnych.
Na przetwory to i owszem.
Na sadzonki radzę nie żałować, drzewko owocuje lekko 100 lat.
Basia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Wszystko fajnie. Jest moda na derenie, sadzonki są dostępne tylko ludzie nie znają tego owocu i poza nalewkami nie mają pojęcia co z niego zrobić. Na bazarku były dostepne owoce po ok 20zł/kg. Chętnych nie było. Jak na razie jedynymi wygranymi sa szkółkarze bo sadzonki się sprzedają. Mam 2 kilkunastoletnie bezodmianowe derenie. Część owoców rozdałem , resztę przeznaczyłem na sok.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Do klienta trzeba dotrzeć, jeden będzie miał 20 jaj tygodniowo i kłopot co robić z takim nadmiarem, drugi sprzeda setkę dziennie i rozwija stado bo mało. Kto widział mirabelki (prawdziwe) na straganach ? Ilu było chętnych? A Polacy eksportują je do Niemiec.
Ludzie obdarowani sokiem już zamawiają na przyszły rok soki i owoce, nalewki nie wolno to nie zamawiają :twisted: . Kilka kg chcą też w postaci konfitur. Tłumaczenie że nie będę tyle mieć nic nie zmienia, weź mu daj.. Niby można by kupić ukraińskie i sprzedać, ale to mnie nie interesuje. Już przebieram nogami czekając aż zaczną owocować bo sadziłem w tym roku kilka nowych sadzonek :-D
Osobiście nie wierze by cena ~18zł/kg utrzymała się dłużej niż kilka lat, po prostu wzrośnie podaż i ceny spadną. Pytanie co będzie dalej, czy sadownicy wykarczują i posadzą bardziej opłacalne/modne czy raczej będą traktować to jako dywersyfikację dochodów. Czy może firmy farmaceutyczne/zielarskie/produkujące suplementy zaczną kupować takie ilości dereni że ze względu na popyt cena jeszcze wzrośnie? Wróżka Maciej odpowie pod nr zeropińcetdwadziewińcet ;)
Moim zdaniem dereń powinien znaleźć miejsce na każdej działce jeśli tylko się zmieści. Można go ciąć i będzie nieduży, owoców dla siebie na nalewkę czy sok wystarczy. Uprawa towarowa to inna para kaloszy i niech każdy sam liczy czy mu się to opłaca bo sam ponosi ryzyko :-)
Basiaamatorka, w przyszłym roku odezwij się proszę. Przyjmę każdą ilość i zagospodaruje, bo tyle możliwości, a tak mało owoców.. :-D
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Co należy wziąć pod uwagę wybierając dwie odmiany z przeznaczeniem na sok. Czy wielkość owoców (większe są ukraińskie), czy zawartość cukrów (kilka polskich ma ich wysoką zawartość). Które szczególnie byście polecili na sok?
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

W obecnej chwili produkcja owoców derenia jest tak niszowa, że nie sposób porównać nią z jakimś innym owocem w produkcji towarowej. Co do ceny jagód raczej będzie się utrzymywać, ale jakość owoców odmian szlachetnych będzie wypierała te gorsze, patrząc na przemysł czy sprzedaż owoców deserowych. Coraz więcej można przeczytać, że zainteresowanie owocami rośnie np. Polmosy podobno skupują, ale tam pewni jednorazowo kilka ton należy przywieść.

Co do odmiany najlepszą na soki to podobno Juliusz.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Ale i największe drzewo, o ile dobrze pamiętam. :|
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Będzie takie duże jak mu pozwolisz. Zaorla gdzieś wspominał że w produkcji towarowej zaleca się ciąć na krótkopędy - teza bodajże tej badaczki derenia z Ukrainy.
Pamiętaj o zapylaczu w pobliżu, albo drzewie dwu-odmianowym. Warto patrzeć na stosunek owoc/pestka.
Przy robieniu soku z gotowaniem owoców w syropie IMVHO ilość kwasów może być duża i nie zbalansowana z cukrami (w deserowych to ta równowaga powoduje że coś jest smaczne mimo kwasu i cukru - jak np cola).
O wyciskaniu soku z owoców prasą nic nie wiem na razie.
Mnie się najbardziej podobają przetwory z jak najciemniejszych odmian.
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

NEWROM - namawiam do podania w stopce imienia ?

Zeźliłam się na "odbiorców" i pracę z dereniem (daj i jeszcze namawiaj) , że porządnie przycięłam po zbiorze moje drzewko. Piszą, że nie jest to najlepsze. Jakie macie doświadczenia?
Basia
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

newrom pisze:Basiaamatorka, w przyszłym roku odezwij się proszę. :-D

Najlepiej jak ci podam telefon i się dowiaduj, już w połowie lipca - jakoś ten mój wcześnie dojrzewa.
Tak mnie rozeźliło , że nie chcą owoców, że o połowę zmniejszyłam drzewo, wszystkie dolne gałęzie poszły pod piłę, nawet nie płakało, posmarowałam tylko maścią ogrodnicza.

Ktoś dopytywał o wartość pestek - Marek? - na pewno likwidują czy łagodzą dolegliwości związane z hemoroidami, poza tym sporo innych zalet - jest to opisywane w rosyjskojęzycznej literaturze przede wszystkim, że na H. to 3x dziennie po 5 pestek; ja łykam , jak mi się przypomni - na pewno nie szkodzą.

Na koniec to jeszcze mój tegoroczny ocet dereniowy (2,5 kg rozgniecionych owoców z pestkami, 2,5 l wody, 27 dag cukru , ma stać 3 miesiące , mój stał dłużej , bez mieszania żadnego) - drapie w gardło, czyli ostry, ładnie pachnie , jakie tam ma własności to nie badałam, wierzę, że dobre.

Obrazek
Basia
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”