Jagoda kamczacka cz. 3

Drzewa owocowe
Zablokowany
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

U mnie w rodzinie wszyscy mówią że ta jest najlepsza w smaku. Co mi po wielkości jak smak będzie słaby.
Dojrzała większość Aurory, smak super orzeźwiający tak bym to określił śliwkowo słodki z odrobiną orzeźwiającego cytrusowego aromatu.
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 913
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Z kanadyjskich, Aurorę u mnie umieszczono na trzecim miejscu.
Wyprzedza ją Honeybee ,oraz Indigo Gem.
marek69
200p
200p
Posty: 331
Od: 8 lip 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

U mnie komisja rodzinna ustaliła, że na sześć posiadanych krzaczków, jeszcze maleńkich .
Najsmaczniejsze są:
1. Jugan
2. Indigo Gem
3. Docz Velikana
4. Bukczarskij Velikan
Odmianę Honeybe ustawiłem jako ostatnie miejsce, a robi u mnie jako zapylacz, natomiast Aurora jest jeszcze niedojrzała, posmakuje tak za dwa tygodnie.
Pozdrawiam Jarek
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

U mnie w tym sezonie Vostorg, Jugana i Docz' Velikana bardzo średnio smakowały w zeszłym sezonie były lepsze.
Najlepsze według mnie na chwilę obecną:
1.Boreal Blizzard
2.Aurora
3.Leningradskij Velikan
4.Wojtek
5.N/N kupione z etykietą Wojtek ale dłuższe od niego i o bardziej podłużnym kształcie.

Aurora i Wojtek są do pojedzenia przez około 3 tygodnie bo jem je już ze dwa i jeszcze sporo zostało. Coraz słabiej się trzymają ale smak super.
Boreal Blizzard planowo miał być za miesiąc ale już smakuje super ale krzewy młode bo kupione jesienią 2017 w pojemnikach p9 chociaż rosną bardzo szybko.
Tutaj porównanie rozmiaru średnich jagód z kilku odmian. średnich bo zdarzały się sporo większe okazy i oczywiście też mniejsze:
https://imgur.com/a/5eWvuq2

Boreal blizzard jest cięższy od Aurory bo jest bardzo gruby w dolnej części.
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Aurorę można skubnąć, Wojtka też. Ten ma jeszcze sporo kwasu. Rebeka i Ruben jeszcze też kwaśne. Borealis kwaśny ale opada. HoneyBee musi powisieć. IndigoGem malutki. W Kauflandzie widziałem Aurorę. Wstyd było na to patrzeć. Gdyby moja tak wyglądała to "mam dobry i szybki szpadel". Wziąłem żeby zobaczyć kto firmuje. Nie był to Zwoleń. Gdy odwracałem opakowanie to przez otwory w wieczku (średnicy ok. 5-7mm) wysypały się trzy owoce. Zerwane jeszcze chyba zielone, bo teraz były czerwone. Nadawały się, aby kozie wetknąć (przepraszam wszystkie kozy za ten pomysł).
Zakończyłem z rosyjskimi. Bakczarski Velikan miał już niektóre owoce zasuszone. Bardzo smaczne. Suszki przypominały smakiem suszone wiśnie. Równie smaczna była Bakczarska Jubiliejna i Jugana. Vostorg i Docz Velikana były bardzo słodkie chociaż sporo mniejsze. Silginka, Czulimska i Gordost też zniknęły szybko. Najmniej zachwytu było przy Streżewczance.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

wlodekj ja nie wiem jak jest u mnie z tym Wojtkiem bo kupiłem w sklepie ogrodniczym po dwie sadzonki Wojtek, Atut i Duet i wygląda to tak. Cztery z tych krzewów są identyczne i najbardziej podobne do Wojtka chociaż smakiem różnią się od dwóch sadzonek Wojtka którego dokupiłem w zeszłym sezonie, są słodsze i jakby dłuższe. Jeden z tych sześciu krzewów ma owoce podłużne w stosunku do Wojtka o bardzo przyjemnym, łagodnym smaku, słodkie jak dojrzeją. Ostatni z tych krzewów ma owoce mniejsze o tamtych z mniejszą ilością nalotu woskowego i z goryczką w smaku. Dojrzewa jako pierwsza razem z Czelabinką ale jej owoce nie opadają a wiszą już z miesiąc wybarwione. Z czasem stają się coraz słodsze i w smaku przypominają czereśnię. Chcę z nich zrobić nalewki.
Aurora w gruncie została u mnie całkowicie zjedzona już w tamtym tygodniu. Była słodka i bardzo aromatyczna tak że lepszego smaku nie trzeba. Mogły by wszystkie jagody tak smakować i by było super. Plenność i wielkość owoców najlepsza ze wszystkich odmian które mam w gruncie. Może dorówna albo nawet przebije ją tylko Boreal Blizzard i Boreal Beast bo Boreal Beauty nie ma specjalnie dużych owoców, przynajmniej na razie.

Ja średnio widzę popularność jk w marketach. To jest owoc który musi być zerwany w odpowiednim czasie. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić że pracownicy zbierający jk będą wybierać dojrzałe owoce zamiast zrywać jak leci te które mają odpowiedni kolor.
Jagoda kamczacka potrafi być na prawdę super smacznym owocem ale przede wszystkim musi być dobra odmiana i musi być dobrze dojrzała.
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Bardzo podobna do Wojtka jest Jolanta. Ma leciutką goryczkę, którą wyczuwa się w momencie przełykania. Podobna jest też Tola, ale jest odrobinę słodsza lub kwaśniejsza. Wszystko zależy od kolejności konsumowania.
Mam 3 różne odmiany Wojtka a gdy robiłem zdjęcie z kartką(maj 2018) to znalazłem jeszcze takiego z goryczką. Mam Wojtka, który ma długie prawie dotykające ziemi pędy. Jego wadą jest to, że potrafią się psuć owoce. Zacienia sam siebie i te na dole nie wybarwiają się w pełni. Mam takiego, który ma wyprostowane pędy. Kładzie się obciążony owocami. Po oberwaniu wraca do postawy stojącej. Najlepsze jest to, że są z tego samego źródła - szkółki. Przeciętna wielkość owoców w tym roku na ten moment jest taka jak Twojej Aurory. W zeszłym roku były mniejsze. Owoce jagody rosną chyba wraz z krzakiem. Teraz mam już 5-cio letnie i największe owoce miały rosyjskie odmiany. Nie dotyczy to starych rosyjskich odmian. Te potrafią być grube jak rysik w ołówku. Mam tylko jedną odmianę z goryczką. To CHEN-YE. Chińska odmiana zakupiona w Szczecinie. Goryczka prawie zanika, gdy owoc dojrzeje. Wcześniej natomiast jest mocniejsza niż w piwie.
Z kanadyjskich Aurora jest chyba najsmaczniejsza. Obecnie traci już kwaśność i niektóre jagody stają się smaczne. Jeszcze nie opada. Za tydzień będzie można ją rwać przez podstawienie pojemnika i dotykanie owoców. Pozostałe kanadyjskie nie są tak przyjazne.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Też zauważyłem że rozmiar owocu jest związany z rozmiarami krzewu. U mnie Aurora w gruncie już zjedzona ale mam nadzieję że w normalnym roku odmiana Boreal Blizzard będzie rzeczywiście owocować w lipcu bo wtedy będzie można jeść jagody kamczackie przez dwa miesiące. Boreal Blizzard jest o wiele bardziej gładka, aksamitna i pełna w środku w porównaniu do Aurory która ma wyraźną skórkę a w środku jakby trochę pusto było.
Niedługo spróbuję Boreal Beast.
jokowalhn
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 13 cze 2018, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Witam. Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu zmian na liściach. Czy to mączniak?

Obrazek
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Prawdopodobnie to mączniak. Nie jest to aż tak istotne. Te liście niedługo będą już historią. Groźniejsze jest to co ma taki zielony kolor dookoła krzaka. Za rok nie dasz sobie rady a krzew zacznie sam zasychać. Jagoda nie lubi konkurencji roślin oraz nornic i kretów.
jokowalhn
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 13 cze 2018, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Dziękuję za odpowiedź. To znaczy, że nie ma sensu pryskać?
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Mam ciekawe spostrzeżenia:
Odmiany kanadyjskie po dojrzeniu zaczynają się "suszyć". Suszone są nawet smaczne. Problemem jest tylko ich wielkość.
Podobnie zachowują się deserowe (Silginka, Streżewczanka, Czulimska, Jugana, Gordost, Bakczarska Jubiliejna i Bakczarski Velikan) odmiany rosyjskie. Też zasychają, ale rodzynki są duże.
Vostorg potrafi zaschnąć. Jest smaczny ale mały.
Polskie raczej pokrywają się meszkiem pleśni. Rebeka staje się przejrzałą i niesmaczną. Robi się miękka i rozmaśla się w palcach.
Najsmaczniejsze dla mnie są suszone jagody Gordosta.
Nie próbowałem zasuszać Aurory i Tundry.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Mój Wojtek ma faktycznie posmak owoców leśnych i chyba nie ma goryczki, ale ma zasadnicze 2 wady. Jest drobny i po dotknięciu opada. Nie da się go normalnie zbierać, bo się sypie. Podkładam włókninę, potrząsam krzakiem i po zbiorze. Za tydzień robię to samo i wtedy w zasadzie nic już na krzewie nie zostaje.

Mam też jakieś 2 rosyjskie nn z czasów gdy w sklepach była tylko "jagoda kamczacka". Są już duże, ogromne w zasadzie, bo maja ok 2m . Tu widać różnicę - NN są osłonięte siatką.

Obrazek

Bardzo plenne, zbieram z nich po kilka litrów. Pierwsze zaczęłam podjadać w maju, a ostatnie zjedliśmy w lipcu, co przy tegorocznych upałach było dla mnie dużym zaskoczeniem. Bardzo dobrze trzymają się krzewu. Niektóre dochodziły do 3cm długości.

Obrazek

Te niższe z przodu to Ćzarna i Brązowa. Odmiany 2, ale ja nie widzę między nimi żadnej różnicy. Dojrzewają sporo później, mają inny kształt, bardziej owalny. Mocno trzymają się krzewu. Zrywałam je do 10 lipca, ale mniej dojrzałe były smaczniejsze. Na koniec już były takie lekko kartoflane.

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”