Jagoda kamczacka cz. 3
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
No i stało się... Moje jagody pogłupiały, uznały że styczeń to wiosna. Ostatnio już mnie niepokoiły ich pączki a teraz, przed nastaniem mrozów (prognozowane nawet -9) pootwierały się i widać skulone pączki kwiatów Mają jakąś szansę, czy już po śliwkach, tzn po jagodach?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Bądź dobrej myśli. Kwiaty kamczatki ponoć są wytrzymałe na mróz, tu cytat ze strony "Sad nowoczeny":"Jedną z ważniejszych cech jagody jest jej wytrzymałość na mróz. Podczas gdy kwiaty innych roślin (truskawek, wiśni czy jabłek), zostały prawie całkowicie zmrożone podczas majowego załamania pogody, jagoda kamczacka nie została praktycznie wcale uszkodzona. Kwiaty mogą przetrzymać obniżenie temperatury nawet do -11°C."
Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Aguss85 tym jagodom nic nie będzie. W zależności od odmiany pąki mogą tak wyglądać o tej porze nawet gdy będzie regularna zima. Jagody kamczackie i borówki są bardzo odporne na mróz i przymrozki. W zeszłym roku w kwietniu miałem w nocy -8 gdy kwitły borówki i kamczackie. Nie zauważyłem żadnych ubytków w owocowaniu nawet odmian borówki mało odpornych na mróz.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
niestety moje ubiegłoroczne doświadczenia przeczą powyższym informacjom.Kwiaty na jagodach wymarzły późną wiosną.No chyba że było wtedy poniżej minus 11 stopni.Ale to raczej mało prawdopodobne.Dorja pisze:Bądź dobrej myśli. Kwiaty kamczatki ponoć są wytrzymałe na mróz, tu cytat ze strony "Sad nowoczeny":"Jedną z ważniejszych cech jagody jest jej wytrzymałość na mróz. Podczas gdy kwiaty innych roślin (truskawek, wiśni czy jabłek), zostały prawie całkowicie zmrożone podczas majowego załamania pogody, jagoda kamczacka nie została praktycznie wcale uszkodzona. Kwiaty mogą przetrzymać obniżenie temperatury nawet do -11°C."
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
W zeszłym roku przymrozek odnotowywałam u mnie nawet na początku czerwca. Możliwe, że przemarzły już zawiązki.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Wszystko zależy od tego ile tych krzaczków się posiada i w jakim celu. Widoczne efekty są pomijalne dla amatora. W zeszłym roku z krzaka miałem po ok. 100g. Krzaki, które rosły bliżej domu dały średnio po 1kg. Ten sam wiek i ta sama odmiana. Mogę więc powiedzieć, że z ich odpornością na niskie temperatury jest podobnie jak z odpornością na suszę. Jeżeli rosną w wilgotnej ziemi (albo są podlewane) to odporne są na suszę niebywale. W przeciwnym przypadku potrafią chorować i zamierać.
Moje też wyglądają podobnie. Myślałem, że zależy to od cech etnicznych. Początkowo wyrwały się "ruskie". Tydzień temu "polaczki". Teraz zauważyłem, że "kanadyjki" też nadgoniły. Bardziej chyba zależy od ziemi. Na glinie jeszcze śpią i to niezależnie od nazwy odmiany. Mam (miałem) tego 47 odmian - tak twierdzili sprzedający sadzonki. Oczywiście same najlepsze. Wiem, że niektóre już się ze mną rozstaną. Nie mam już cierpliwości przeszukiwać 1,5m krzaka aby znaleźć 10 jagódek.
Moje też wyglądają podobnie. Myślałem, że zależy to od cech etnicznych. Początkowo wyrwały się "ruskie". Tydzień temu "polaczki". Teraz zauważyłem, że "kanadyjki" też nadgoniły. Bardziej chyba zależy od ziemi. Na glinie jeszcze śpią i to niezależnie od nazwy odmiany. Mam (miałem) tego 47 odmian - tak twierdzili sprzedający sadzonki. Oczywiście same najlepsze. Wiem, że niektóre już się ze mną rozstaną. Nie mam już cierpliwości przeszukiwać 1,5m krzaka aby znaleźć 10 jagódek.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Które są tak marne w plonowaniu?Bo chyba mam podobnie.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
ale fajny widok
Zastanawiam się, czy znowu nie posadzić jagody, poprzednie mi owce wtrążoliły
Zastanawiam się, czy znowu nie posadzić jagody, poprzednie mi owce wtrążoliły
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Duende moim zdaniem warto mieć jagodę. Zdrowa, łatwa w uprawie. Same plusy
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
No jak jeszcze owocuje ;-)buum pisze:Duende moim zdaniem warto mieć jagodę. Zdrowa, łatwa w uprawie. Same plusy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Duende -sugeruję posadzić tyle albo tak by starczyło i dla owiec i dla ludzi... .