Jagoda kamczacka cz. 3

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3742
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Ten sezon jest inny, jeszcze sporo odmian kwitnie, chociaż mają zawiązane spore owoce.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
iwonaceae
200p
200p
Posty: 333
Od: 20 lip 2018, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ipswich, UK

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

board4, możesz podesłać źródło tej tabelki? Wynika z niej, że Indigo Gem jest późna, a u mnie wybarwiła się jako pierwsza (jak co roku zresztą). Może mam coś innego, a nie Indigo Gem? Zaraz za nią dojrzewa mi Wojtek i Tundra (to u mnie najwcześniejsze odmiany), a potem Duet, Honeybee i Borealis.
Pozdrawiam,
Iwona
zagiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 875
Od: 16 kwie 2018, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Posadziłem sadzonki co przyszły, Aurora obsypana owocem ;:215

Obrazek
Piękna i Bestia trochę mniej Blizzard też ma parę owocków Docz Velikana nie ma nic ale na dnie przesyłki sporo opadłych jagód różnej wielkości w przyszłym sezonie się okaże co i jak :heja

Obrazek piękna




Obrazek bestia


ObrazekDocz Velikana

a co do wielkości owoców okaże się w przyszłym sezonie ;:224

Pozdrawiam zagiel

-- 31 maja 2020, o 17:43 --

starość nie radość przepraszam za powtórki ;:306
Pozdrawiam zagiel
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 721
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

zagiel
Ja już próbowałem tych odmian.Wybarwione owoce Blizzarda ważą teraz koło 1.6 g są już zjadliwe ale cały czas nabierają masy i te 2.5 g/+ mogą mieć.Dla porównania wybarwiony owoc Borealis waży początkowo 0.7 g a jak powisi jeszcze tydzień to ma do 1.5 g.Bestia ma owoce podobne do Aurory.Te nowe odmiany powinny sobie wisieć na krzewach z 2 tyg.po wybarwieniu a nawet dłużej bo nie opadają i z każdym dniem są grubsze i smaczniejsze.
board4
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 28 maja 2020, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

board4, możesz podesłać źródło tej tabelki?
Proszę bardzo , https://www.ogrodinfo.pl/owoce-jagodowe ... niegotowe/

Ja już po troszkę przedwczesnych zbiorach. Ptaszki zaczęły interesować się jagódkami i przyspieszyły otrząśnięcie owoców. Mała ilość zielonych jeszcze na krzakach pozostała. Ze starych 6 krzewów zebrałem nędzne 1.25 kg kwaśno gorzkich małych jagód, nigdy wcześniej nie było gorzej. Po dodaniu 0.5 kg cukru przerobiłem na konfitury i jak zawsze wyszły pyszne. Przyzwyczajałem się do gorzkiego smaku i nowo zakupione jagody nie podchodzą mi. Jedynie wyceniłem wysoko smak Rebeka i Blizzard na bardzo dobry. Aurora i Bestia dobry. Te cztery odmiany mają swoisty i różny posmak. Wojtek i klon 44 to istny kwasek cytrynowy. Natomiast kanadyjskie odmiany musza długo wisieć na krzaku żeby miały dobrą wartość smakową, bo początkowo przypominają smak szczawiu. Jak dłużej po wiszą to są lepsze i tracą ten posmak, tylko czy ptactwo na to pozwoli? Piękna nie zrobiła na mnie wrażenia i sądzę, że była najgorsza w smaku z kanadyjskich odmian. Zojka, Karina i Leningradzkij są średnie. Nie sprawdziłem jedynie Moreny, musiałem przesadzić w trakcie przekwitania i zawiązki opadły, ale wiem, że w smaku są zbliżone do Wojtka, bo w zeszłym roku porównywałem ją do niego. Co do pozostałych odmian, były zbyt małe sadzonki i nie owocowały. Proszę się nie sugerować moim opisem przy wyborze odmian do posadzenia, każdy z nas inaczej czuje smak i jagody różnie smakują zerwane z krzewów, na które ma wpływ wiele czynników pogodowych i glebowych. Każda odmiana jest pyszna i zdrowa, ale nie obejdzie się bez dodatku cukru, bynajmniej u mnie w tym roku :)
Ostatnio zmieniony 20 cze 2020, o 10:38 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie postów
amatorroli
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 sie 2017, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Podasz swoją lokalizację? Jak wcześniej wypadał Wojtek czy Karina? Szukam czegoś dla siebie, nie osypującego się i żeby nie był kwas oraz wielkość łebka od pinezki.
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Lokalizacja - Łódź. Kariny nie mam, ale Wojtek do tego roku sprawdzał się. Jestem już po zbiorze Jugana, Gordost, Jubiliejna, Velikan Bakczarski, Silginka, Czulimska. Owoce duże. Dojrzał już Velikan Leningradzki i Nimfa. Velikany różnią się tym, że Bakczarski ma długie owoce, ok 4 cm a Leningradzki bardziej kulki i to niewielkie. Leningradzki jest słodszy.
Ten rok jest wspaniały. Z 10 krzaków zbieram ok. 1,5 kg. W zeszłym tyle zbierałem z każdego. Zbiór ręczny więc widzę co się stało. Większych owoców jest 1-2 reszta w kącikach listków jest mikroskopijna jakby nie zapylona.
Obecnie dochodzą Dlinoplodna, Czarna, Zielona, Brązowa, Zojka.
Wostorg jest już prawie słodki i zaczyna łatwo opadać. Zwłaszcza w obecności ptaków. Strachliwy jakiś.
Za tydzień będą Jolanta, Wojtek, Iga, HoneyBee, Amphora, 1-17-59.
Aurora, Indigo Gem, Tundra i Borealis będą trochę później. Podobnie Fialka, Blue Velvet, Tola, Rebeka, Ruben i Ice Bear.
Wszystkie odmiany już zaczęły się wybarwiać. Wszystkie odmiany w porównaniu z borówką amerykańską są kwaśne. Trochę to dziwne bo agrest w porównaniu z porzeczką jest słodszy.
Wracając do pytania. Wojtek jest łatwy w zbiorze. Daje się zbierać ręcznie (podstawia się dłoń i lekko ją unosi. Jagody odpadają od gałązek i zostają na ręku.) lub otrząsając.
Dla ciekawych polecam dżem jagodowy z truskawkami. Mogą być poziomki.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2133
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

U mnie już po jagodach. Wojtek, Duet -lekko niedojrzały. Ja i ptaki nie mieliśmy w tym roku szans z moją córeczką, która oskubała krzaczki do zera, nie patrząc nawet kwaśne, czy słodkie :;230
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3742
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Sezon w pełni. Siatka zdała egzamin, ptaki mijają, chociaż krążą ponad nią. Do tej pory zero uszkodzeń, 100% będzie dla dzieci, jak nie pękną z przejedzenia. Truskawki i poziomki poszły w odstawkę.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
adam_k27
200p
200p
Posty: 265
Od: 21 kwie 2020, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

U mnie już w sumie po jagodach. Krzaczki młode więc dużo tego nie było. Szacuję że połowę zjadły ptaki :(.
wlodekj
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 cze 2017, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

seedkris
Możesz wrzucić zdjęcie siatki na jagodach. Ja mam przykre doświadczenia z siatką. Już trzeci rok próbuję usunąć poskręcane pędy.
adam_k27
200p
200p
Posty: 265
Od: 21 kwie 2020, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa

Re: Jagoda kamczacka cz.3

Post »

Też poproszę zdjęcie siatki. Może zastosuję w przyszłym roku.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3742
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Jagoda kamczacka cz. 3

Post »

Załączam foto siatki.

Obrazek
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”