Winorośle i winogrona cz. 6
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Pierwsze moje skojarzenie z Twoim 'o tym samym' - siadaj.kulson
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Kalus, lub kallus (nie kulson żaden, ani kolos, czy kulos ), to energia i materia do budowy korzenia
per aspera ad astra
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 21 sie 2015, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Maryann i Mateos bardzo dziękuję za odpowiedzi, czyli spróbuję tego szczepienia. No i właśnie, trochę pogrzebałem i tak wygląda, że takie stare krzaki szczepi się na dwa sposoby:
1. Ścinamy nisko, rozszczepiamy pień i wciskamy dwa sztobry, a pozostałą szparę czymś wypełniamy (np. rozmoczonym papierem toaletowym. Całość przykrywamy ziemią. Szczepienie wykonywane zimą.
2. Ścinamy na wys. ok. 40-50cm (czyli docelowa wys. pnia), po paru dniach oczkujemy. Czyli oczko musi być żywe, czyli pewnie wiosenne szczepienie.
Który ze sposobów wybrać, jakie mają wady i zalety? Do starszego krzewu ten drugi sposób mi się bardziej podoba, ale o ile wystrugać sztobra w klin nie wygląda jak coś bardzo skomplikowanego o tyle oczkowanie wygląda jak wyższa szkoła jazdy.
Poglądowo tak wyglądają moje odziedziczone krzaki (choć w sumie nie wiem czy coś widać)
1. Ścinamy nisko, rozszczepiamy pień i wciskamy dwa sztobry, a pozostałą szparę czymś wypełniamy (np. rozmoczonym papierem toaletowym. Całość przykrywamy ziemią. Szczepienie wykonywane zimą.
2. Ścinamy na wys. ok. 40-50cm (czyli docelowa wys. pnia), po paru dniach oczkujemy. Czyli oczko musi być żywe, czyli pewnie wiosenne szczepienie.
Który ze sposobów wybrać, jakie mają wady i zalety? Do starszego krzewu ten drugi sposób mi się bardziej podoba, ale o ile wystrugać sztobra w klin nie wygląda jak coś bardzo skomplikowanego o tyle oczkowanie wygląda jak wyższa szkoła jazdy.
Poglądowo tak wyglądają moje odziedziczone krzaki (choć w sumie nie wiem czy coś widać)
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Hej kiedy obsypujecie winorośle ziemią na zimę ? Po pierwszych mrozach, czy już jest dobry moment na takie zabezpieczenie?
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Po pierwszych mrozach. Wegetacja się wtedy ostatecznie skończy, ostatnie liście opadną, wtedy je wygrabiam i "utylizuje", robię porządek i wtedy co potrzebuję okryć to okrywam. (Tylko trzeba zdążyć przed mocnym zamarznięciem gleby).
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
joaker, moja uprawa w Kościerzycach rośnie na madzie rzecznej Doliny Odry, od 2012 r. niczym nie nawoziłem. Wcześniej ogród nie był użytkowany przez ponad 5 lat, a niegdyś babcia podrzucała jedynie kurzoka nieco. Winorośle szaleją z przyrostami, a i owocowanie było dobre. Teraz, w niedalekich od Brzegu Oldrzyszowicach, na podobnej madzie rzecznej ( pod którą na gł. ca.60 cm jest piach ) w Dolinie Nysy Kłodzkiej przesadzam winorośle z Kościerzyc i radzą sobie. Glebę użyźniałem jedynie popiołem. Z kolei w dalszej części ogrodu mam piach, na którym wspaniale rośnie lawenda i dynie, cukinie czy arbuzy ( rok temu podałem do gleby kredę magnezową granulowaną ), jednak w przypadku winorośli muszę chyba coś poprawić w parametrach. To piach krzemowy, pod nim żółty rzeczny, gleba kl. VI. W przyszłym sezonie, najpóźniej za dwa lata ruszam w tym miejscu z winnicą przerobową. Chętnie posłucham Twoich rad, jak przygotować glebę. Pozdrawiam.
PS
W południowych krajach winorośle mają słabe przyrosty, jednak całą energię poświęcają owocom, które są słodkie i dorodne.
PS
W południowych krajach winorośle mają słabe przyrosty, jednak całą energię poświęcają owocom, które są słodkie i dorodne.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ostatnio w kilku dyskusjach o tym co komu rośnie na jakiej glebie wyszło,że na piachach dobrze rośnie Hybryda z Karpicka (znana też jako NN od Gronkowca) odmiana wielokrotnie omawiana na winogrona.org Jakby coś nie szło to może warto z nią spróbować. Konkluzja z wielu dyskusji jest generalnie taka: Warto szukać odmian, którym nasze warunki, nasza gleba będą pasować, niż sztucznie zmieniać warunki, bo tego do końca nie da się osiągnąć (korzenie winorośli bardzo się rozrastają). Ja mam piachy a niedobory niweluję nawozem dolistnym w oprysku. Oczywiście na starcie do dołka pod sadzonkę warto dać trochę obornika.Dolnoslonzok pisze:... Z kolei w dalszej części ogrodu mam piach,(...) jednak w przypadku winorośli muszę chyba coś poprawić w parametrach. To piach krzemowy, pod nim żółty rzeczny, gleba kl. VI. W przyszłym sezonie, najpóźniej za dwa lata ruszam w tym miejscu z winnicą przerobową...
Ale to wszystko to już wiesz Pozdrawiam.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Podobną do NN z Karpicka mam i ja w ilości paru krzewów ( pochodzi ze starego krzewu w Brzegu, a podobny jest i w podopolskich Siołkowicach Nowych ), przypomina Oberlin Noir. Na glinie rośnie do paru metrów i bardzo dobrze plonuje, jednak planuję nim obsadzić płot w dalszej części ogrodu, bo sarny nie widzą siatki i wpadają na nią mogąc zrobić sobie krzywdę. W piaszczystej części ogrodu planuję przerobową winnicę z Pinot Blanc ( Wiessburgunder ) i Chasselas Dore. Pinot Blanc świetnie radzi sobie u mnie i jest już sprawdzoną odmianą, a na piachu może dać jeszcze lepsze owoce.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jedrucha szczepiłbym metodą okulizacji oczkiem żywym w odwrócona literę T lub na przystawkę, gdy kora słabo odchodzi od drewna. Zrazy pobierz końcem listopada lub na początku grudnia przed nadejściem mrozów, przechowuj w temp. 0-4C w wilgotnym piasku. Wysokość okulizacji zależny od mrozoodporności przeszczepianej odmiany.
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 21 sie 2015, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
dziękuję Mateos. Czyli teraz kupię zrazy, w piasek i do lodówki. A kiedy szczepić? Drzewka okulizuje się chyba lipiec/sierpień, u winorośli tak samo?
Co do wysokości - im wrażliwsza tym wyżej? W sumie skoro pień już jest to chyba nie ma sensu schodzić nisko?
Co do wysokości - im wrażliwsza tym wyżej? W sumie skoro pień już jest to chyba nie ma sensu schodzić nisko?
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jeżeli przeszczepiona odmiana jest wrażliwa na mróz to szczepisz na takiej wysokości, aby można było zabezpieczyć kopczykiem ziemi na zimę. Jeżeli teraz pozyskasz sztobry to wczesną wiosną przed puszczeniem soków, możesz szczepić lub okulizować. Można też ukorzenić sztobr i jeżeli będzie ładny przyrost latorośli, pobrać z niej oczko i próbować okulizować koniec lipca początek sierpnia tzw. okulizacja śpiącym oczkiem.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
A czy koniecznie trzeba przykryć ziemią łozy ? Pytam, bo naszykowałem dużą ilość trocin na takie obsypywanie i wiąże z nimi duże nadzieje. Wariant z ziemią, ze względów estetycznych mi nie bardzo odpowiada. Mam szpaler winorośli dł. 12 m i podsypane pod nimi trociny. Dzięki za info z góry
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
NN od Gronkowca rośnie chyba na wszystkim, korzeni to ma miotłę i co ważne ma super smaczne owoce. Podobnie dobrze ma się u nas Triumf Alzacji, nie wiem jak smakują owoce, ale wino wychodzi ponoć z posmakiem suszonej śliwki.sajko71 pisze:Ostatnio w kilku dyskusjach o tym co komu rośnie na jakiej glebie wyszło,że na piachach dobrze rośnie Hybryda z Karpicka (znana też jako NN od Gronkowca) odmiana wielokrotnie omawiana na winogrona.org Jakby coś nie szło to może warto z nią spróbować. Konkluzja z wielu dyskusji jest generalnie taka: Warto szukać odmian, którym nasze warunki, nasza gleba będą pasować, niż sztucznie zmieniać warunki, bo tego do końca nie da się osiągnąć (korzenie winorośli bardzo się rozrastają). Ja mam piachy a niedobory niweluję nawozem dolistnym w oprysku. Oczywiście na starcie do dołka pod sadzonkę warto dać trochę obornika.
Ale to wszystko to już wiesz Pozdrawiam.
Szkoda że nie miałem tych odmian zanim wydałem kasę na "rasowe"odmiany z których część już wywaliłem.