Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Gorzkie paskudztwo. W ubiegłych latach oba krzewy były oblepione owocami, ale co z tego. Do jedzenia nie nadawały się. Nawet ptaki tego nie chciały. Wiosną wykopałam oba krzewy, niestety odrosty pozostały i cały czas zaraza gdzieś wyrasta. Nie kupujcie tego badziewia. Sprzedawane w sklepach suszone jagody goji to kompletnie inny gatunek kolcowoju, Lycium chinense, i jego specyficzna wyselekcjonowana odmiana. Nawet, gdy ktoś wydłubie sobie nasiona i posieje, to uzyska dziką siewkę o nieciekawych walorach smakowych.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
agromadzik
50p
50p
Posty: 77
Od: 25 paź 2008, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

a czy może ktoś jest z okolic Krakowa ?
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 791
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Ja jestem i na domiar złego mam ostatni krzew jagód goji. Miałem sadzonki z kilku źródeł, w tym z Sadowniczego Zakładu Doświadczalnego Instytutu Ogrodnictwa w Brzeznej. Został mi już tylko jeden krzew, ten z Brzeznej. Wylatuje, jak tylko zgubi liście. Szkoda miejsca i nerwów.
Awatar użytkownika
mathun
200p
200p
Posty: 213
Od: 6 maja 2016, o 08:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

corazonbianco pisze:...jego specyficzna wyselekcjonowana odmiana. Nawet, gdy ktoś wydłubie sobie nasiona i posieje, to uzyska dziką siewkę o nieciekawych walorach smakowych.
Jakie źródło tej informacji? Tak z ciekawości pytam, bo jeśli prawdą jest że mają tam super odmiany, to dlaczego nie ma ich u nas?
Ja bym brał pod uwagę fakt że kupujemy suszone, a jak wiadomo suszone owoce smakują inaczej niż świeże.

Osobiście w tym roku doczekałem się większej ilości owoców i pierwsze co to pomyślałem że się tego pozbędę, bo były ohydne.
Jednak w grudniu zauważyłem że smakują już o wiele lepiej (czyt. da się tego zjeść kilka sztuk. wcześniej po jednej miałem dosyć).
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze."
Sokrates
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Kupić, posadzić, pielęgnować kilka lat, doczekać w końcu owoców, zjeść bez przyjemności kilka sztuk i mieć dosyć. Zastanawiam się czy jest jakaś mniej godna polecenia roślina niż ten chwast. ;:218
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

mathun pisze:
corazonbianco pisze:...jego specyficzna wyselekcjonowana odmiana. Nawet, gdy ktoś wydłubie sobie nasiona i posieje, to uzyska dziką siewkę o nieciekawych walorach smakowych.
Jakie źródło tej informacji? Tak z ciekawości pytam, bo jeśli prawdą jest że mają tam super odmiany, to dlaczego nie ma ich u nas?
Ja bym brał pod uwagę fakt że kupujemy suszone, a jak wiadomo suszone owoce smakują inaczej niż świeże.
Akurat tego artykułu ci nie znajdę. W każdym razie goji uprawiane w Chinach to gatunek Lycium chinense i mają tak specjalnie wyselekcjonowane odmiany o walorach smakowych. Cały czas zresztą prowadzą badania nad selekcją nowych odmian. Tianjing 3, Chongyang 2, Nonsan 1, and Yongi 2....przytaczam nazwy niektórych.
http://en.cnki.com.cn/Article_en/CJFDTo ... 306005.htm
https://www.cabdirect.org/cabdirect/abs ... 0163369187
http://agris.fao.org/agris-search/searc ... =KR8735210
Że z nasiona urośnie ci dzika siewka to fakt oczywisty, biorąc pod uwagę, że kwiaty zapylane są przez pszczoły i mamy do czynienia z zapyleniem krzyżowym.

W naszych warunkach klimatycznych uprawiany jest inny gatunek goji, a mianowicie Lycium barbarum. Jedyna odmiana o której czytałam, że jest zbliżona genetycznie do Lycium chinense to ?Number One?. W Szwajcarii przeprowadzano badanie porównawcze kilku odmian goji dostepnych na rynku. Przy czym wydaje mi sie, że nasz klimat nie nadaje się do uprawy chińskiej goji. https://content.iospress.com/articles/j ... rch/jbr144
kaLo pisze:Kupić, posadzić, pielęgnować kilka lat, doczekać w końcu owoców, zjeść bez przyjemności kilka sztuk i mieć dosyć. Zastanawiam się czy jest jakaś mniej godna polecenia roślina niż ten chwast. ;:218
Niestety. I tylu forumowiczów wypowiedziało się negatywnie o tej roślinie i przestrzega przed sadzeniem...
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Awatar użytkownika
mathun
200p
200p
Posty: 213
Od: 6 maja 2016, o 08:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

corazonbianco
Dziękuje za rozwinięcie.
Z racji że niektóre owoce smakują zupełnie inaczej po suszeniu, stwierdziłem że może w tym jest metoda.
Niestety te moje po wysuszeniu, są tak samo ohydne :(
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze."
Sokrates
zaorla
200p
200p
Posty: 260
Od: 3 paź 2012, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Też próbowałem suszyć- masakra - równie niedobre jak świeże. Te kupne są pewnie kandyzowane lub obrabiane w podobny sposób dlatego smakują.
I tak nas wkręcają w różne dziwactwa a mamy pod nosem rodzime skarby: porzeczkę czarną, derenia itd. Dereń kandyzowany jest smaczniejszy od żurawiny!!!
Dereń jadalny(cornus mas)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Zapomniałeś o aronii . Chyba, że była w "itd".:wink:
Awatar użytkownika
Karczownik
200p
200p
Posty: 333
Od: 1 kwie 2019, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlasie/mazowsze

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Aronii mam pomału dość, krzaczory mają po 3 metry, konfitur, soków, wina opór, wiadrami dzielę się owocami z całą okolicą od jakichś 30 lat. Właśnie posiałem nasiona kolcowoju chińskiego. Mam nadzieję na dorodne krzaczory, które będą rywalizowały z aronią o prymat mojego zainteresowania. Okraszę teren jeszcze cytryńcem i będę miał nadzieję, że jak zrobię misz-masz aroniowo- kolcowojowo-cytryńcowy, to mój wzrok będzie jak żyleta a sił na 3 życia :) Pozdrawiam fanów cierpko-gorzkich smaków!
berthold61
200p
200p
Posty: 447
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Taka dobra rada ,daj sobie spokój z tym kolcowojem , to prawie nigdy nie dojrzewa a smak tego jest paskudny .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Masele
200p
200p
Posty: 231
Od: 4 lis 2015, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Ja mam odmianę New Big niby miała byc taka super i poza miliardem przyrostów i bez efektywnym kwitnięciem to nic w sprawie owocow sie sie dzieje.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 724
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

berthold61 pisze:Taka dobra rada ,daj sobie spokój z tym kolcowojem , to prawie nigdy nie dojrzewa a smak tego jest paskudny .
Mi już w pierwszym roku zaowocował.Mam dwie odmiany.Smak bardzo oryginalny i nie każdemu przypasuje.Widziałem też ten krzew u gościa w ogrodzie i był aż czerwony od owoców.Tak,że w zachodniej Polsce owocuje to coś.Ale to trzeba ciąć i to mocno.Wypuści długie odrosty i zaowocuje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”