Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Witam
Mam problem z malinami na działce poza domem.
Działka jest na zboczu ale raczej jest wilgotno.Część w półcieniu,część na słońcu do popołudnia.
Maliny posadzone z sadzonek jak to robi mój znajomy na plantacji-od niego je miałem.
Działka wcześniej cała przeorana+glebogryzarka
Nawożone nawozem do malin i porzeczek Biopon i juz dwa lata i wcale nie rosną a są to maliny wysokie.
Kolor liści nie jest żywo zielony tylko taki hmmm... no widać ,że coś im jest.
Końcówki raczej się przebrwiają w zielono zółto.Odrostów na palcach ręki
Nie wiem czy maja poł metra niektóre i już maliny na górze się pojawiają czyli już po wzroście.Czernica też kiepsko ale ona akurat jest wyżej i tam już jest niezbyt mokro.Przy domu już ma 5 m2 a tam dalej dwa patyki.
Myślałem o kretach i karczownikach ale jak się okazało obkopane maliny były tylko chyba w 5-7 miejscach.
Ku mojemu zdziwieniu,pobrałem trochę ziemi ale niezbyt głęboko(tak jak korzenie i niżej) i płyn Heliga pokazał pH 7-7.5.Jeśli tak jest to to na pewno nie pH dla malin i należy je obniżyć-pytam się to co z działaniem nawozu? "specjalnego do malin"
Nie wiem co teraz spróbować posypać nawozem do borówek i zobaczyć co się będzie działo?Nawóz bydlęcy w granulkach?
Liczę na waszą pomoc
Mam problem z malinami na działce poza domem.
Działka jest na zboczu ale raczej jest wilgotno.Część w półcieniu,część na słońcu do popołudnia.
Maliny posadzone z sadzonek jak to robi mój znajomy na plantacji-od niego je miałem.
Działka wcześniej cała przeorana+glebogryzarka
Nawożone nawozem do malin i porzeczek Biopon i juz dwa lata i wcale nie rosną a są to maliny wysokie.
Kolor liści nie jest żywo zielony tylko taki hmmm... no widać ,że coś im jest.
Końcówki raczej się przebrwiają w zielono zółto.Odrostów na palcach ręki
Nie wiem czy maja poł metra niektóre i już maliny na górze się pojawiają czyli już po wzroście.Czernica też kiepsko ale ona akurat jest wyżej i tam już jest niezbyt mokro.Przy domu już ma 5 m2 a tam dalej dwa patyki.
Myślałem o kretach i karczownikach ale jak się okazało obkopane maliny były tylko chyba w 5-7 miejscach.
Ku mojemu zdziwieniu,pobrałem trochę ziemi ale niezbyt głęboko(tak jak korzenie i niżej) i płyn Heliga pokazał pH 7-7.5.Jeśli tak jest to to na pewno nie pH dla malin i należy je obniżyć-pytam się to co z działaniem nawozu? "specjalnego do malin"
Nie wiem co teraz spróbować posypać nawozem do borówek i zobaczyć co się będzie działo?Nawóz bydlęcy w granulkach?
Liczę na waszą pomoc
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Moje malinki zaczynają już też kwitnąć. Ładnie się zagęściły....być może za mocno nawet. Nie ładnie rosną. Dziś je podleje, ciepło jest więc niech tylko rosną Życzę każdemu udanego sezonu malinowego
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
A u mnie przyszła sarna i zjadła WSZYSTKIE! wierzchołki malin.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Witajcie!
Na jesień przycinacie maliny ?? Przy samej ziemi ?
W sumie pierwsze słyszę, moje zostawiłem tak jak były, rosna fajnie, dosadziłem nowe i też już ruszają.
Mało tego - jak widać, linię kroplującą nawet mają skubane ;p
Na jesień przycinacie maliny ?? Przy samej ziemi ?
W sumie pierwsze słyszę, moje zostawiłem tak jak były, rosna fajnie, dosadziłem nowe i też już ruszają.
Mało tego - jak widać, linię kroplującą nawet mają skubane ;p
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Przycinanie z tego co mi wiadomo w zależności od stanu i odmiany.Ja tne połowę z zeszłorocznych to co uschniete.Po dwóch latach cała sucha do wywalenia.Na starych jest troche malin wczesniej a prawdziwe owocowanie na nowych do późnej jesieni.
A co z moją choroba malin???
Ma ktoś pomysł?
A co z moją choroba malin???
Ma ktoś pomysł?
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Na jesieni zostawiam. Można trochę przyciąć, ale nie za bardzo, bo ktoś tu pisał, że mogą przemarzać im korzenie czy pędy. Na wiosnę wycinam uschnięte.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Generalnie, w przypadku malin wiosennych (owocujących na pędach dwuletnich) pędy na których owocowanie się zakończyło należy jak najszybciej usunąć aby ograniczyć ryzyko chorób malin.
Dla maliny powtarzającej (owocującej na pędach tegorocznych) podobnie, pędy które przestały owocować/skończył się sezon - powinno się usunąć aby ograniczyć ryzyko chorób. W przypadku maliny powtarzającej niektórzy pozostawiają roczne pędy na drugi sezon aby z tych pędów wcześniej cieszyć się owocami malin - ale w tym przypadku należy działać ze świadomością konsekwencji, czyli większego ryzyka wystąpienia chorób malin. Wysokość cięcia malin wpływa na to, że maliny będą się bardziej krzewić lub mniej.
Malina jest dość wytrzymała, w zasadzie rozplenia się jak chwast
(Prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę, że cięcie malin może wpłynąć na przemarzanie korzeni lub pędów. Taki zabieg stosuje się w przypadku winorośli, czyli winorośle przycina się końcówką zimy, bo cięcie przed zimą rzeczywiście może osłabić pędy winorośli i spowodować jej przemarzanie)
Dla maliny powtarzającej (owocującej na pędach tegorocznych) podobnie, pędy które przestały owocować/skończył się sezon - powinno się usunąć aby ograniczyć ryzyko chorób. W przypadku maliny powtarzającej niektórzy pozostawiają roczne pędy na drugi sezon aby z tych pędów wcześniej cieszyć się owocami malin - ale w tym przypadku należy działać ze świadomością konsekwencji, czyli większego ryzyka wystąpienia chorób malin. Wysokość cięcia malin wpływa na to, że maliny będą się bardziej krzewić lub mniej.
Malina jest dość wytrzymała, w zasadzie rozplenia się jak chwast
(Prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę, że cięcie malin może wpłynąć na przemarzanie korzeni lub pędów. Taki zabieg stosuje się w przypadku winorośli, czyli winorośle przycina się końcówką zimy, bo cięcie przed zimą rzeczywiście może osłabić pędy winorośli i spowodować jej przemarzanie)
Pozdrawiam Serdecznie
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Spróbuj nawozić dolistnie w odstępach tygodniowych. Do tego gnojówka z pokrzyw pod korzenie.keerf pisze:
Nawożone nawozem do malin i porzeczek Biopon i juz dwa lata i wcale nie rosną a są to maliny wysokie.
Kolor liści nie jest żywo zielony tylko taki hmmm... no widać ,że coś im jest.
Jeśli chcesz zakwasić do np siarczan amonu, albo nawóz do borówek ale nie podsypać tylko rozpuścić w wodzie i podlać.Ku mojemu zdziwieniu,pobrałem trochę ziemi ale niezbyt głęboko(tak jak korzenie i niżej) i płyn Heliga pokazał pH 7-7.5.Jeśli tak jest to to na pewno nie pH dla malin i należy je obniżyć-pytam się to co z działaniem nawozu? "specjalnego do malin"
Nie wiem co teraz spróbować posypać nawozem do borówek i zobaczyć co się będzie działo?Nawóz bydlęcy w granulkach?
Liczę na waszą pomoc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Wyglądają jak pędy, które wybiły tego roku, ja bym ich nie przycinał.
Gdyby to były zdrewniałe pędy posadzone w marcu/kwietniu to wtedy przycięcie miałoby sens bo moc wzrostu faktycznie poszłaby w odrosty. Przynajmniej do takich wniosków doszedłem obserwując swoje maliny.
Gdyby to były zdrewniałe pędy posadzone w marcu/kwietniu to wtedy przycięcie miałoby sens bo moc wzrostu faktycznie poszłaby w odrosty. Przynajmniej do takich wniosków doszedłem obserwując swoje maliny.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
LigiaM pisze:Niedawno posadziłam malinę odmiana Radziejowa (owocuje ona na pędach dwuletnich), nie wiem,czy teraz ją przycinać? Jedni piszą,że tak,że będą odrosty korzeniowe w przyszłym roku większe,inni nie zalecają przycinania. Sama już nie wiem,jakoś tak mi ich szkoda... A jak je przycinać nad ziemią??
Te moje nierosnące po czasie wpadają coś w taki kolor jak te twoje ze zdjeica.Jak będę tam to zrobie foto.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Spróbuje rozpuscic konkretną dawkę tego do borówek i podlać nad każdym rzędem.Jeśli chcesz zakwasić do np siarczan amonu, albo nawóz do borówek ale nie podsypać tylko rozpuścić w wodzie i podlać.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
keerf U mnie gleba raczej kwaśna. Maliny posadzone w ubiegłym roku rosną, zobaczymy czy owoce będą. Działka stara i zaniedbana była, są też maliny posadzone przez poprzednich właścicieli te rosną jak szalone. Ale ja już tak mam, jak coś chcę żeby rosło to nie rośnie i odwrotnie