Poziomki - uprawa cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 671
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Uprawne nie dają rozłogów tak jak leśne więc nie zadarnią.
Z drugiej strony z paczki nasion masz ok 200-300 sadzonek
Z drugiej strony z paczki nasion masz ok 200-300 sadzonek
Pozdrawiam Paweł
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Przesadzone po inwazji gryzoni do skrzyni. Ciepło miały od marca pod włókniną.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Ja w tamtym roku rozpocząłem przygodę z poziomkami. Wysiałem 4 odmiany Mignonette, Rugia, Rujana i Yellow Wonder. W sumie wysadziłem w ogrodzie ponad 200 krzaczków. Część (ponad 100 krzaczków) w grządce pod agrowłókniną, a ponieważ zostało mi jeszcze dużo sadzonek więc około 100 krzaczków posadziłem bez agrowłókniny, pod płotem w półcieniu. Generalnie co do samych odmian to najbardziej jestem zadowolony z Mignonette i Yellow Wonder. Rodzą największe owoce. Rujana i Rugia mają nieco mniejsze owoce, przy czym Rugia chyba najmniejsze. Co do smaku to wszystkie 3 czerwone odmiany w zasadzie smakują tak samo. Żółte Yellow Wonder są nieco inne w smaku.
Niestety wszystkie odmiany są podatne ma białą plamistość liści. Początkowo pojawiającymi się plamkami nie przejmowałem bo się oczytałem jak to poziomki są odporne i łatwe w uprawie. W pewnym momencie poziomki rosnące pod agrowłókniną miały już wszystkie liście porażone. Nie poryskałem tego niczym no bo dzieciaki chodziły i jadły owoce. Pod koniec lata poziomki przestały już właściwie owocować a niektóre krzaczki wręcz zamierać z powodu choroby. Te rosnące na dziko pod płotem z chorobą radziły sobie dużo lepiej choć tam też zaczęła się pojawiać. W tym roku okaząło się że choroba ubiła ponad 1/3 krzaczków pod agrowłókniną. Z pozostałych 90% ma jakieś skarlałe i rachityczne liście. Chyba choroba poraziła serce krzaczka. Tylko kilka zdrowo rośnie. Te pod płotem przeszły chorobę dużo lepiej. Padły może ze 2-3 krzaczki i ze 2 po obudzeniu w tym roku ma skarlałe liście. Większość rośnie zdrowo i już ładnie owocuje. Oczywiście plamy na liściach pojawiają się znowu. Na razie obrywam najbardziej porażone liście. Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na walkę z tą chorobą?
W tym roku tez wysiałem trochę nasion, żeby uzupełnić braki po padniętych roślinach. Jedną paczkę nasion wysiałem na poczatku lutego. Niestety trafiłem na jakieś trefne nasiona. Z całej paczki wzeszło jedno nasionko. Pod koniec lutego wysiałem druga paczkę, która tez była felerna bo wzeszło zaledwie kilka nasionek. Ostatecznie uzyskałem z tego zaledwie 3 sadzonki. Dlatego w tym roku zamierzam produkować własne nasionka.
Niestety wszystkie odmiany są podatne ma białą plamistość liści. Początkowo pojawiającymi się plamkami nie przejmowałem bo się oczytałem jak to poziomki są odporne i łatwe w uprawie. W pewnym momencie poziomki rosnące pod agrowłókniną miały już wszystkie liście porażone. Nie poryskałem tego niczym no bo dzieciaki chodziły i jadły owoce. Pod koniec lata poziomki przestały już właściwie owocować a niektóre krzaczki wręcz zamierać z powodu choroby. Te rosnące na dziko pod płotem z chorobą radziły sobie dużo lepiej choć tam też zaczęła się pojawiać. W tym roku okaząło się że choroba ubiła ponad 1/3 krzaczków pod agrowłókniną. Z pozostałych 90% ma jakieś skarlałe i rachityczne liście. Chyba choroba poraziła serce krzaczka. Tylko kilka zdrowo rośnie. Te pod płotem przeszły chorobę dużo lepiej. Padły może ze 2-3 krzaczki i ze 2 po obudzeniu w tym roku ma skarlałe liście. Większość rośnie zdrowo i już ładnie owocuje. Oczywiście plamy na liściach pojawiają się znowu. Na razie obrywam najbardziej porażone liście. Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na walkę z tą chorobą?
W tym roku tez wysiałem trochę nasion, żeby uzupełnić braki po padniętych roślinach. Jedną paczkę nasion wysiałem na poczatku lutego. Niestety trafiłem na jakieś trefne nasiona. Z całej paczki wzeszło jedno nasionko. Pod koniec lutego wysiałem druga paczkę, która tez była felerna bo wzeszło zaledwie kilka nasionek. Ostatecznie uzyskałem z tego zaledwie 3 sadzonki. Dlatego w tym roku zamierzam produkować własne nasionka.
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
adam możesz rozmnożyć poziomki z sadzonek. Wykop 1 kępę, oberwij kwiatki i owoce i porozrywaj na kępki. Posadzone teraz szybko się rozrosną.
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Po raz pierwszy robię rozsadę poziomki, mają już 6tyg za chwilę pójdą do pikowania. Zastanawiam się czy poradzą sobie już w nieogrzewanym tunelu foliowym czy jednak na noc kitrać je do domu? Planuję do gruntu wysadzić je po zośce, no ale nie wiem jak w tej fazie wzrostu poradzą sobie z tymi dość chłodnymi kwietniowymi nocami. Ktoś wie jak to z nimi jest ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 726
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Dadzą radę a do gruntu sadzi się jak przerosną korzenie w doniczce i wypuszczą nowe listki. Ja sadziłem w końcu maja. Ale już nie mam poziomek bo chorowały ponadto pojawiła się ta muszka suzuki i owoce były robaczywe i gniły.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Zapewne Regina
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
To chyba ta z lepszych odmian tylko ciekawe, dlaczego nazwy nie podają..
Pozdrawiam Ewa
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Odmiany Rujana, albo Mignonette są dosyć podobne do Reginy. Jeśli gdzieś obok rosną inne odmiany to nasiona nie będą "czyste gatunkowo". A może po prostu to jakaś mieszanka z różnych odmianowo nasion które nie sprzedały im się w poprzednim roku? Pewnie ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna.
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Z tym brakiem nazw to jest dziwna sprawa.
Jest taki drogi sklep ogrodniczy, co ma dom i sad w nazwie. I tam większość produktów występuje pod inną, wymyśloną nazwą. Dlaczego?
Jest taki drogi sklep ogrodniczy, co ma dom i sad w nazwie. I tam większość produktów występuje pod inną, wymyśloną nazwą. Dlaczego?
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7507
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Tak jest coraz częściej. W ub. roku szalałam jesienia po ogrodniczych za malina Polesie, wszędzie w marketach i nawet w szanujących się ogrodniczych była pięknie zapakowana ?malina letnia?. Sprzeda2czyni nie potrafiła mi podać żadnej nazwy. Wczoraj widziałam w Brico rozsadę pomidorow odmiana ?koktajlowe? i ?wielkoowocowe?. No bazar normalnie !!
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Ten sklep lubi nazywać odmiany po swojemu, też to zauważyłem. Taki chwyt marketingowy czy co, że niby sprzedają coś unikalnego czego nie ma nigdzie indziej? Swoją drogą lubią też podkolorowywać zdjęcia.SETA pisze:Z tym brakiem nazw to jest dziwna sprawa.
Jest taki drogi sklep ogrodniczy, co ma dom i sad w nazwie. I tam większość produktów występuje pod inną, wymyśloną nazwą. Dlaczego?