Pierwszy raz coś takiego widzę, fajne.
Chciałabym zapytać o przesadzanie mirabelki/ałyczy/. Rośnie już ok.20 lat i chciałabym wykopać ją w jednym miejscu, żeby wsadzić w dziury żywopłotowe, wynikające z nieprowadzenia w ogóle mirabelki przez długi czas. Czy lepiej kupić sadzonki?
Od razu zaznaczam, że kilka krzaków ałyczy ze swojego miejsca i tak "poleci", więc chciałam je wykorzystać. Czy takiej przesadzonej ałyczy obowiązkowo należy skrócić koronę? Szkoda by była, bo one głównie koronę mają zagęszczoną, a u dołu golasy.