Śliwa- uszkodzenie pnia,kory
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Postaram się naszkicować to po powrocie do domu (po 17), chyba że kto inny w międzyczasie tutaj zajrzy i koledze pomoże. Fungicydy w sklepie ogrodniczym powinien kolega znaleźć bez problemu, jeśli chodzi o olej do drewna to jest to mieszanina olejów roślinnych, natomiast nie jest to olej spożywczy, który szybko jełczeje. To dość trwałe oleje roślinne które impregnują uszkodzone tkanki pnia nie pozwalając na rozwijanie się tam grzybów, a jednocześnie częściowo pozwalają drewnu oddychać więc nie doprowadza się do procesów gnicia i próchnienia. Olej taki może w sklepie ogrodniczym się znaleźć, ale nie ma reguły.
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
A nie może być to olej parafinowany? taki jak z apteki pod nazwą "parafina ciekła"Promilus pisze: jeśli chodzi o olej do drewna to jest to mieszanina olejów roślinnych, natomiast nie jest to olej spożywczy, który szybko jełczeje. To dość trwałe oleje roślinne które impregnują uszkodzone tkanki pnia nie pozwalając na rozwijanie się tam grzybów, a jednocześnie częściowo pozwalają drewnu oddychać więc nie doprowadza się do procesów gnicia i próchnienia. Olej taki może w sklepie ogrodniczym się znaleźć, ale nie ma reguły.
Olej parafinowany jest składnikiem Promanalu 60 EC, więc tak sobie pomyślałem..może błędnie
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Tutaj obrysowałem mniej więcej fragment gdzie powinna być zdrowa tkanka (ten wałeczek pod korą - do takiego miejsca powinna być ta rana z każdej strony wyczyszczona).
Ten obrazek z kolei pokazuje gdzie i czym zabezpieczać. Brzegi rany oznaczone kolorem zielonym zabezpieczamy funabenem, lub farbą emulsyjną (np. akrylowa, teflonowa etc.) z dodatkiem fungicydów. Często takie zostają po różnych remontach więc nie powinno być problemu z wykorzystaniem. Obszar oznaczony na niebiesko napuszczamy roztworem fungicydu, a po wyschnięciu olejem lub innym nietoksycznym środkiem konserwującym drewno (tutaj najlepiej właśnie by preparat był nietoksyczny dla żywych tkanek). Biorąc pod uwagę rozległość uszkodzeń moim zdaniem najlepiej wziąć takie 2-3 letnie "dzikie" drzewko śliwy, wkopać blisko pnia starej śliwy, ściąć przewodnik (i usunąć wszystkie boczne pędy oraz pączki) a następnie przewodnik "dostawki" wszczepić ponad ranę ratowanej odmiany. Alternatywą chyba byłoby jedynie wszczepienie się do podstawy drzewa (czyli miejsca gdzie w zasadzie już korzenie szkieletowe wychodzą).
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 wrz 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Śliwa i problem po zimie
Drzewko opryskane miedzianem,pozostaje czekać i obserwować.
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam Joanna
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam Joanna
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Dzięki wielkie za pomoc.
W sobotę postaram się wszystko zakupić i przesmarować tymi środkami.
Za jakiś czas dam znać co się dzieje.
Ps.
Jaki to ma być FUNGICYD ? Zauważyłem, że są rozmaite rodzaje pod różnymi nazwami i to wszystko są ponoć fungicydy, dlatego nie wiem o co pytać w sklepie.
Dziękuję i pozdrawiam.
W sobotę postaram się wszystko zakupić i przesmarować tymi środkami.
Za jakiś czas dam znać co się dzieje.
Ps.
Jaki to ma być FUNGICYD ? Zauważyłem, że są rozmaite rodzaje pod różnymi nazwami i to wszystko są ponoć fungicydy, dlatego nie wiem o co pytać w sklepie.
Dziękuję i pozdrawiam.
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Pisałem wcześniej - gotowa pasta to Funaben, jeśli nie mamy akurat dostępu do takiej, a leży gdzieś Topsin M (m.in. niezbędny przy uprawie róż - mączniak właściwy, pomaga też przy winorośli) i miedzian (pewnie mamy jeśli uprawiamy brzoskwinie) to możemy z farby do wnętrz i takich fungicydów odpowiedni preparat przygotować.
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Proszę o cierpliwość, chemii uczyłem się 40 lat temu, a wydaje mi się, że te substancje są jak leki dla ludzi, czyli jeśli się coś niewłaściwie pomiesza - może być z tego więcej szkody niż pożytku.
Funaben najprawdopodobniej kupię gotowy w sklepie - to będzie na te części zaznaczone na zielono.
- Jak jednak przygoować tę drugą substancję ?
- Czy jest jakiś gotowy preparat do kupienia w sklepie czy trzeba zmieszać różne ze sobą ?
- W jakich proporcjach ?
- Ma to mieć konsystencję pasty, żelu czy płynu ?
Z pewnością dla fachowców moje pytania są jak pytanie o kształt kuli ziemskiej, ale naprawdę nie chciałbym zaszkodzić tej śliwie /a widzę, że i pozostałe trzy także mogą mieć ten problem/ - tylko jej pomóc.
Pozdrawiam, licząc na wyrozumiałość.
Funaben najprawdopodobniej kupię gotowy w sklepie - to będzie na te części zaznaczone na zielono.
- Jak jednak przygoować tę drugą substancję ?
- Czy jest jakiś gotowy preparat do kupienia w sklepie czy trzeba zmieszać różne ze sobą ?
- W jakich proporcjach ?
- Ma to mieć konsystencję pasty, żelu czy płynu ?
Z pewnością dla fachowców moje pytania są jak pytanie o kształt kuli ziemskiej, ale naprawdę nie chciałbym zaszkodzić tej śliwie /a widzę, że i pozostałe trzy także mogą mieć ten problem/ - tylko jej pomóc.
Pozdrawiam, licząc na wyrozumiałość.
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p5116120gregsid pisze: Jak jednak przygoować tę drugą substancję ?
- Czy jest jakiś gotowy preparat do kupienia w sklepie czy trzeba zmieszać różne ze sobą ?
- W jakich proporcjach ?
- Ma to mieć konsystencję pasty, żelu czy płynu ?
Jak zrobisz roztwór Topsinu z farbą 1% to powinno być dobrze. Konsystencja wiadomo jaka będzie - jak farby.
Tu masz jak policzyć roztwór procentowy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4071568
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Jedna uwaga. Lepiej stosować Miedzian 350SC, ponieważ żadna inna grupa drzew nie jest tak wrażliwa na infekcje bakteryjne jak właśnie pestkowe, a Funaben jest świetny, ale na grzyby. Można kupić gotowy w płynie lub sypki Miedzian zmieszać z farbą emulsyjną 1:1 i tym malować.gregsid pisze:Jaki to ma być FUNGICYD ?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Kolego gregsid - olej do drewna to olej do drewna. To jest środek do konserwacji m.in. drewnianych płotków czy parkietów m.in. z drewna egzotycznego jakie teraz są popularne na tarasach etc. Idziesz, kupujesz, i nakładasz pędzlem jak bejcę czy lakier. Zaś jeśli chodzi o ten roztwór miedzianu który poleciłem dać przed olejem - to ochrona dodatkowa. Prawdę mówiąc są takie małe buteleczki z rozpuszczonym preparatem, wychodzi to ok 5zł, może mniej. Taką buteleczkę w kubeczku z wodą rozcieńczyć nieco (nie ma się za bardzo proporcjami co przejmować) i zamalować niebieski obszar, a po przeschnięciu właśnie naciągnąć olejem. Olej ma tutaj tą przewagę nad farbą, że penetruje głębiej i konserwuje na dłużej - co ma niebagatelne znaczenie przy tak dużej powierzchni.
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Witam.
FUNBANEM zrobiłem. Kupiłem miedzian, rozcieńczyłem 3 ml na 0,5 l wody /zgodnie instrukcją z opakowani/. Pomalowałem pnie, ale nie wiem czy nie za bardzo rozcieńczyłem - płyn pniach był prawie przeźroczysty.
Teraz jadę do Castoramy kupić olej do drewna.
Czy jeszcze raz przemalować miedzianem /może inaczej rozcieńczyć ?/ ?
Pozdrawiam
FUNBANEM zrobiłem. Kupiłem miedzian, rozcieńczyłem 3 ml na 0,5 l wody /zgodnie instrukcją z opakowani/. Pomalowałem pnie, ale nie wiem czy nie za bardzo rozcieńczyłem - płyn pniach był prawie przeźroczysty.
Teraz jadę do Castoramy kupić olej do drewna.
Czy jeszcze raz przemalować miedzianem /może inaczej rozcieńczyć ?/ ?
Pozdrawiam
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Powinno być dobrze. Miedzian jest zielonkawo-niebieski, ale na pniu będzie przejrzysty.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Śliwa - mocno uszkodzona kora - jak ratować drzewo ?
Promilus bardzo ładnie Ci poradził. Cieszę się, że moje metody znajdują uznanie. Chciałbym tylko dodać dwie uwagi. Mianowicie przed nakładaniem oleju warto przetrzeć ranę denaturatem albo rozpuszczalnikiem. Ograniczy to wysyp grzybów pleśniowych. Jeśli się tego nie zrobi to też nie ma tragedii, ale na przyszłość polecam dezynfekcję.
Co do szczepienia mostowego to obawiam się odrzucenia tak długich naszczepów. Może lepiej założyć kilka krótszych pod skosem..
Co do szczepienia mostowego to obawiam się odrzucenia tak długich naszczepów. Może lepiej założyć kilka krótszych pod skosem..