Truskawki - ściółkowanie

[whitedame]

Dzięki majs, spróbuję jak radzisz

[Lara]

Miałam wyłożoną czarną agrowłókninę, ale ją zdjęłam bo wydawało mi się, że truskawki miały za gorąco no i nie wyglądało to ciekawie. Pod spodem było ubite klepisko. Do słomy nie mam dostępu więc wykładam skoszoną trawę i nie wydaje mi się żeby to im szkodziło. Krzaczki ładnie się rozrosły i jest OK

[majs]

Lara
Może i nie szkodzi, jak niektórym ludką kąpiel w przeręblu
Razem z trawką możesz rozłożyć też niechciane żyjątka, zwróć uwagę co się dzieje z trawą podczas wysychać np. po deszczu. Wystarczy wsadzić palec w taką zieleninę aby przekonać się że jest ona dużo cieplejsza niż otoczenie, czyli zachodzą w niej procesy gnilne podczas których wydzielane jest ciepło+para wodna, w połączeniu dają doskonałe warunki dla rozwoju szarej pleśni i innych grzybków które oprócz truskawek lubią też trawkę.
Pozdrawiam.

[jurek16a]

Słoma też się rozkłada ale o wiele wolniej wystarcza na cały sezon.
Co roku musimy ją zmieniać, a z wykładaniem trochę zwlekać- tuż przed zielonym owocem.
po skończonym zbiorze, jeżeli zaczyna gnić, to lepiej ją zebrać razem ze starymi liśćmi.

[majs]

Słoma przede wszystkim leży luźno, nie rozkładamy całych bel które po namoknięciu mogą ulec samozapłonowi. Pod truskawki wystarczy cieniutka warstwa luźno rozrzucona.
Z rozkładaniem należy zwlekać jak najdłużej, zanim zielone owoce będą tak duże że zaczną się kłaść na ziemi pod swoim ciężarem, czemu Powód jest prosty-niespodziewane przygruntowe przymorski. Na polu ze świeżo rozłożoną słomą nawet niewielkie spadki temperatury narobią więcej szkód niż na gołej ziemi.( dotyczy to gatunków bardzo wczesnych )
Dla działkowiczów którzy chcą mieć zdrowe owoce bez ingerencji środków ochrony roślin zbieranie słomy i skoszonych liści jest jak najbardziej wskazane, lub międzyrzędzia potraktować glebogryzarką po wcześniejszym usunięciu skoszonych liści.
Ja słomy nie zbieram od lat, rok w rok dosypuje nowej, dawniej używałem glebogryzarki, teraz nawet nie chcę myśleć ile by to czasu zajęło.

[czlowiek]

Jak ktoś chce mieć problemy z gnijącymi owocami i szarą plechę to kora jest jak najbardziej wskazana
Pozdrawiam.

Mam nadzieję, że się mylisz. W każdym bądź razie, sprawdzę to na własnym podwórku.
Miałeś taki przypadek, czy to może nie przypadek a przypadłość ?

[whitedame]

majs Rozumiem, że jesteś tu najbardziej doświadczony w uprawie truskawek. A gdyby tak podłożyć nie koszoną mokrą trawę, tylko wysuszone siano (bez nasion oczywiście).

[majs]

whitedame
To sianko też kiedyś zamoknie , susząc trawkę nie pozbędziesz się : robactwa i grzybków:
Ludziska różne cuda pod truskawkę wkładają Może się uda i sianko zda egzamin, tylko czy warto się przekonać o tym na własnej Gdzieś kiedyś w jakiej fachowej literaturze polecali wełnę drzewną ( nie mylić z trocinami ) takie cudo można kupić na allegro.
Ja tego nigdy nie stosowałem, ale może warto spróbować.
Ponad 20 lat uprawiam tą :roślinkę zawodowo: to chyba już mam jakiś staż i doświadczenie
Pozdrawiam.

[aguskac]

Miałam truskawki wyłożone korą, rewelacja!!
Chwasty nieliczne wychodziły leciutko, bo były słabo ukorzenione. Truskawki czyściutkie, gleba ciepła, pięknie dojrzewały. Gdybym miała korę na zbyciu wysypałabym od razu. Dałam raz sporą warstwę i miałam spokój na 4 lata.
Teraz mam do dyspozycji słomę, więc nią ściółkuję. Jednak zarówno rozkładanie, jak i coroczne jej usuwanie wcale mnie nie zachwyca. Wymyśliłam, że w tym roku dam ją w takich siatkach po kartoflach. Tylko trochę mniej dam tej słomy, by worki nie były wypchane.

[majs]

aguskac
Witaj .
Jak widzę ciężko jest przekonać ludzi do unikania stosowania siania, kory i innych wynalazków.
Za pomysł z workami

[whitedame]

To nie to, że my lubimy sobie utrudniać. Staramy się zastąpić coś czego nie mamy tym czego jest pod dostatkiem. I cieszymy się, że jest ktoś kto może nam wytknąć wady naszego postępowania.

[majs]

whitedame
Nie jestem na forum po to by wytykać wady w postępowaniu, staram się uświadomić tylko co zrobić aby ich uniknąć
Sam początkowo popełniałem wiele błędów i dziś też nie jestem całkiem bezbłędny
Pozdrawiam.

[jurek16a]

Miałam truskawki wyłożone korą, rewelacja!!
Chwasty nieliczne wychodziły leciutko, bo były słabo ukorzenione. Truskawki czyściutkie, gleba ciepła, pięknie dojrzewały. Gdybym miała korę na zbyciu wysypałabym od razu. Dałam raz sporą warstwę i miałam spokój na 4 lata.
Teraz mam do dyspozycji słomę, więc nią ściółkuję. Jednak zarówno rozkładanie, jak i coroczne jej usuwanie wcale mnie nie zachwyca. Wymyśliłam, że w tym roku dam ją w takich siatkach po kartoflach. Tylko trochę mniej dam tej słomy, by worki nie były wypchane.

Te worki będą wspaniałymi klęcznikami
Co do kory - Majs ma racje!