Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 15 sie 2017, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
czy jest ktoś kto pomoże?
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Myślałem że chodziło o pomoc ERNRUDa, ale jeśli niekoniecznie to mogę spróbować coś podpowiedzieć.Andrzej76 pisze:czy jest ktoś kto pomoże?
Ta Hortensja dół ma fajny, na razie może zostać, choć pewnie za rok - dwa trzeba będzie coś przeluźnić bo sporo gałązek jest blisko siebie i idzie w jedną stronę.
Na górze poszukał bym pojedynczego, silnego przewodnika, resztę pionowych pędów usuwając lub znacznie skracając.
"Wiśnia sadzona na wiosne" nie była chyba przycięta z długości po posadzeniu, stąd ta palma na górze i łysawy przewodnik poniżej. Od biedy może tak zostać, jakoś tam będzie rosła, ja na Twoim miejscu ciął bym jednak sporo poniżej, np. nad tym pionowym pędem po lewej stronie. Odpadnie Ci wtedy pół drzewa, ale zachowa ono ładniejszy pokrój i kształt, oraz nabierze nowego wigoru w przyszłym roku. Twój wybór. Dołu póki co raczej nie ma co ciąć. Z rozginaniem też bym nie przesadzał, bo te pędy będą w końcu tak poziome, że aż pod ciężarem owoców zaczną zwisać za rok/dwa i ostatecznie i tak trzeba je będzie mocno ciąć z tego powodu.
Co do tej 'Debreceni', to cięcie wszystkich końcówek na tak młodej wiśni (tym bardziej selekcji węgierskiej) uważam za bardzo głupie posunięcie (z całym szacunkiem dla teściowej), ale skoro już się stało to trudno - zostawić w spokoju i z dalszym cięciem czekać na to co zrobi w przyszłym roku.
Pozdrawiam.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 15 sie 2017, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
siedem
Dziękuje za wskazówki,
spytam jeszcze o cięcie, teraz czy poczekać z tym do wiosny?
Palma została bo nie wiedziałem co z nią zrobić
Dziękuje za wskazówki,
spytam jeszcze o cięcie, teraz czy poczekać z tym do wiosny?
Palma została bo nie wiedziałem co z nią zrobić
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Tam nie ma dużo cięcia, więc ja bym się nie zastanawiał tylko poczekał na ładny, ciepły, słoneczny dzień bez zapowiadanych opadów i ciął teraz. Dla spokoju sumienia warto oczywiście rany jakąś maścią pomazać, ale termin jest ciągle sprzyjający, a ranki niewielkie, więc i bez tego powinno być OK.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Mam pytania co do cięcia drzewa: udało mi się zidentyfikować, że jest to jabłoń antonówka tzw. śmietankowa. Podobno owoce były bardzo dobre, dlatego może warto o nią powalczyć.
Jabłoń była "prowadzona" w ten sposób, że wycinano większość konarów, które rosły w sposób prawidłowy, a zostawiano takie, które rosły pod kątem ostrym. Wiele gałęzi i krótkopędów było poobrywanych lub obłamywanych, co pozostawiło rany na konarach, które mogą być zarażone. Poza tym na konarach jest wiele pęknięć kory, prawdopodobnie od mrozów i przymrozków. Pozostawiano też kawałki drewna po uciętych konarach i gałęziach (czopy), które jest teraz martwe. Te konary, które pozostały zacieniają się wzajemnie i zazwyczaj kończą jednym lub dwoma grubymi pionowymi odrostami (ponieważ były skracane). Oczywiście słońce i światło ma ograniczony dostęp do środka korony. Przewodnik został pieczołowicie wycięty u podstawy.
W tym roku jabłonka zawiązała jeden owoc, który już w lipcu spadł. Drzewo jest częściowo zainfekowane parchem przeskakującym z sąsiedniej jabłoni ale nieźle się opiera. Pień wygląda na zdrowy.
Pytania:
- czy jeśli hipotetycznie wytnę wszystkie nieprawidłowo rosnące konary (czyli prawie wszystkie), martwe drewno oraz poranione, nadłamane gałęzie to drzewo (o ile przeżyje) zacznie wypuszczać nowe pędy z pnia? Pytam bo w normalnych przypadkach usuwa się jeden konar rocznie, a tutaj zdrowy i prawidłowy to można wyróżnić najwyżej jeden.
- czy jeśli skrócę konar, który był zacieniony tak, że większość (albo nawet wszystkie) przyrosty miał na samym końcu, to czy w następnym roku wypuści nowe pędy czy raczej uschnie?
- i bardziej generalnie: kiedy wycina się pionowe odrosty to ile drewna zostawić? poprzednicy cieli i rwali "na żyletkę" przy samej korze zostawiając rozległe rany. Czy nie powinno się zostawiać niewielkiego czopka?
Nie znam się na sadownictwie, więc wszelka pomoc i literatura będzie mile widziana.
Jabłoń była "prowadzona" w ten sposób, że wycinano większość konarów, które rosły w sposób prawidłowy, a zostawiano takie, które rosły pod kątem ostrym. Wiele gałęzi i krótkopędów było poobrywanych lub obłamywanych, co pozostawiło rany na konarach, które mogą być zarażone. Poza tym na konarach jest wiele pęknięć kory, prawdopodobnie od mrozów i przymrozków. Pozostawiano też kawałki drewna po uciętych konarach i gałęziach (czopy), które jest teraz martwe. Te konary, które pozostały zacieniają się wzajemnie i zazwyczaj kończą jednym lub dwoma grubymi pionowymi odrostami (ponieważ były skracane). Oczywiście słońce i światło ma ograniczony dostęp do środka korony. Przewodnik został pieczołowicie wycięty u podstawy.
W tym roku jabłonka zawiązała jeden owoc, który już w lipcu spadł. Drzewo jest częściowo zainfekowane parchem przeskakującym z sąsiedniej jabłoni ale nieźle się opiera. Pień wygląda na zdrowy.
Pytania:
- czy jeśli hipotetycznie wytnę wszystkie nieprawidłowo rosnące konary (czyli prawie wszystkie), martwe drewno oraz poranione, nadłamane gałęzie to drzewo (o ile przeżyje) zacznie wypuszczać nowe pędy z pnia? Pytam bo w normalnych przypadkach usuwa się jeden konar rocznie, a tutaj zdrowy i prawidłowy to można wyróżnić najwyżej jeden.
- czy jeśli skrócę konar, który był zacieniony tak, że większość (albo nawet wszystkie) przyrosty miał na samym końcu, to czy w następnym roku wypuści nowe pędy czy raczej uschnie?
- i bardziej generalnie: kiedy wycina się pionowe odrosty to ile drewna zostawić? poprzednicy cieli i rwali "na żyletkę" przy samej korze zostawiając rozległe rany. Czy nie powinno się zostawiać niewielkiego czopka?
Nie znam się na sadownictwie, więc wszelka pomoc i literatura będzie mile widziana.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
W 2015 roku posadziłam dwie węgierki i uformowałam z pomocą opisów w poradnikach książkowych. Gałązki odginałam do poziomu i zapamiętałam, że śliwce pozwala się rosnąć swobodnie. Teraz myślę, że coś przeoczyłam w dalszym cięciu tych drzewek, bo wyrosły silne, pionowe pędy. Zwłaszcza na galązkach odginanych do poziomu.
4 Foto ŚLIWA1
I ŚLIWA2-DWIE FOTKI
Mam prośbę o pomoc. Czy powinnam wyciąć pionowe wilki całkowicie czyli na obrączkę? Czy zostawić 20-30 cm takiego przyrostu?. A jeżeli z bocznej gałązki wyrósł silny pęd i jest wygięty ładnie łukowato na zewnątrz, ale bardzo gruby? A jeżeli gałązka wystrzeliła mocno w górę i konkuruje z przewodnikiem, to skrócić ją? Proszę o wskazówki jak i co powinnam zrobić z tymi drzewkami, wiosną, czy teraz.
4 Foto ŚLIWA1
I ŚLIWA2-DWIE FOTKI
Mam prośbę o pomoc. Czy powinnam wyciąć pionowe wilki całkowicie czyli na obrączkę? Czy zostawić 20-30 cm takiego przyrostu?. A jeżeli z bocznej gałązki wyrósł silny pęd i jest wygięty ładnie łukowato na zewnątrz, ale bardzo gruby? A jeżeli gałązka wystrzeliła mocno w górę i konkuruje z przewodnikiem, to skrócić ją? Proszę o wskazówki jak i co powinnam zrobić z tymi drzewkami, wiosną, czy teraz.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Witam , kupiłam właśnie śliwę cacanka lepotica karłowa, czereśnie burlat karłową, brzoskwinię redhaven i morelę zaleszczycką . Moje pytanie dotyczy cięcia po posadzeniu. Kiedy to zrobić -bo wszędzie czytam że na wiosnę.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 kwie 2016, o 22:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie, Opatow
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Hej,
po wichurach, bardzo stara morela straciła jeden konar, można ją jeszcze jakoś uratować?
na pewno muszę odciąć to ale nie jestem pewny czy funaben wystarczy na takie uszkodzenie?
dzięki
po wichurach, bardzo stara morela straciła jeden konar, można ją jeszcze jakoś uratować?
na pewno muszę odciąć to ale nie jestem pewny czy funaben wystarczy na takie uszkodzenie?
dzięki
pozdrawiam, mario
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 kwie 2016, o 22:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie, Opatow
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Prośba o przeniesienie mojego poprzedniego postu do wątku poniżej, raczej tam będzie pasować lub skasowanie tego, wtedy tam dodam, dziękuję
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252
pozdrawiam, mario