Zabezpieczenie drzew przed sarnami

[ERNRUD]

Plastikowe osłonki też się sprawdzają. Nie chronią jednak koronki.
Zawsze jednak lepsze niż nic. I tanie.

[master231]

Koronę można spróbować owinąć agrotkaniną.

[Darko52]

Mam bardzo tani sposób aby zabezpieczyć młode drzewka przed sarnami.
Używam starych i już dziurawych worków po zbożu i ziemniakach .
Workami po zbożu , owijam pieniek, a te po ziemniakach, nakładam na koronkę.
Pozdrawiam.
Darek.

[ERNRUD]

Ale wilgoć wilgocią. Syntetyk przylega, nie ma wentylacji.
Jakby jakiś grzybek się tam zamieszał to będzie miał niezłe warunki.

[NOWY 83]

Jest siatka do styropianu w każdym budowlanym 2, 2.50 zł. metr .

[joannamm]

Ale ta siatka z budowlanego ma takie małe igiełki, wchodzą w ręce. A w internecie można kupić profesjonalna siatkę do ochrony drzewek niewiele droższą jeżeli weźmie się np. 50 metrów.

[gzegoz]

A wiecie może jak zabezpieczyć jabłonie przed Bobrami . Obok mojego sadu płynie rzeka i zauważyłem że jakieś 150 metrów od niego bobry zbudowały tame.Sad mam ogrodzony siatką leśną z otworami ok 10x10 cm.Czy jakby się chciały przenieść bliżej powinienem się ich obawiać? czy konieczne będzie zakładanie jakichś plastikowych rur? Z góry dziękuję.

[joannamm]

Dokładnie jak u mnie. Pierwszej jesieni bobry wycięły mi około 30 drzew, starą gruszę, śliwy, brzozy, czeremchę amerykańską, nawet krzaki aronii i octowce itd. zanim się zorientowałam, że to bobry. Zabezpieczyłam więc siatką plastikową taką budowlaną żółtą, ale ona tylko 2 zimy wytrzymała i zaczęła się kruszyć /wysokość 105 cm/. Teraz mam zieloną plastikową do zabezpieczania drzewek kupioną przez internet /wys. 80 cm/. Doraźnie można użyć worków po ziarnie, jutowych, plastikowych. W sumie to jak by bóbr chciał to bez problemu i to przegryzie ale nie lubi plastiku i worków, więc idzie szukać dalej nie zabezpieczonych drzew. Potrafi przejść 100 metrów polem pod górkę od rzeki i zabrać przygotowane drewno na ognisko. 10 metrów od domu mam młode jabłonki, to też się do nich dobierały.A jeszcze dalej za moją działką jest droga, to i przez nią przechodzą i ciągną brzózki z pobliskiego lasu. Ja zabezpieczam drzewa i krzewy na początku września i dopiero podczas weekendu majowego odkrywam. Przez lato nie mam bobrów, pewnie robią sobie wycieczkę krajoznawczą w tym czasie. I tak od 6 lat. A ponieważ moje gospodarstwo ma prawie hektar to o ogrodzeniu mogę tylko pomarzyć na razie.
Wydaje się, że siatka leśna powinna być wystarczającym zabezpieczeniem, bo bobry lubią gryź drewno a nie inne materiały, plastiki czy metal. Ważne, żeby nie przeszły pod siatką.
Podobnie sarny podchodzą pod sam dom. Ale one nie zrobią takich szkód jak bobry. Bóbr w jedną noc ścina całe drzewo a sarna poobgryza i drzewo, krzak odrośnie.

[x-a-e]

Co to znaczy "spałować" czereśnie?
A jak zniechęcić do włażenia na teren dziki? Nie wchodzi w rachubę ogrodzenie.

[chinka]

U mnie w na działce największym problemem są sarny i zające. Nie było rady, tyle narobiły zniszczeń, że w końcu musieliśmy zrobić ogrodzenie z siatki leśnej, a na młode drzewka zakładam dodatkowo zabezpieczenia z takiej zielonej siatki plastikowej, bo boję się, że zające i tak pod tą siatką leśną się przedostaną.
Na dziki mój sąsiad, który uprawia marchew na handel, wymyślił w tym roku jego zdaniem najskuteczniejszą metodę, a mianowicie co wieczór około 21-22 wychodził i strzelał z wiatrówki w powietrze.

[Lukasz97a]

Co to znaczy "spałować" czereśnie?
A jak zniechęcić do włażenia na teren dziki? Nie wchodzi w rachubę ogrodzenie.

Spałowanie czyli uszkodzenie kory drzew iglastych i liściastych w przypadku uprawy leśnej.
Tyczy się to sarny, jelenia, łosia(zgryzanie) w okresie wiosennym.

Każde uszkodzenie mechaniczne czy spowodowane przez zwierzynę łowną można zabezpieczyć Funabenem.

Myśliwy nie może dokonać odstrzału np. dzika w odległości mniejszej niż 200m od zabudowań:)
Jeżeli te dziki nie są ,,udomowione- miejskie" to wystarzy drut, linka, na wysokości 50cm
i w takim przypadku dzik w kontakcie linką, sznurem nie powinien przemieszczać się w głąb działki.

[Lukasz97a]

Z własnego doświadczenia troszkę państwa uprzedzę.

Sadzenie monokultur, wielkoobszarowych powierzchni obsadzonych kukurydzą wpływa znacząco na wzrost populacji dzika.
25 lat temu młode które przychodziły od marca-września gotowe do huczki( przystąpienia do ciąży) były zdatne w 2 roku.
Teraz nadmiar kukurydzy wpływa na to iż młode urodzone wiosną jest zdolne do ruji tego samego roku!!!

ze 100szt osobników, na jesieni trzeba byłoby odstrzelić 250szt aby zachować strukturę pierwotną.

Także jak leśnicy grodzą wszystkie uprawy leśne , tak w chwili obecnej przeciętny sadownik musi grodzić sady i nie tylko:(

[Lukasz97a]

jeżeli mamy posadzonych kilkanaście drzew owocowych to można posmarować repelenty np STOP Z EC, preparaty stosowane w leśnictwie do ochrony wierzchołkowych pędów.

Spałowanie przez kozła sarny występuje na wysokości 1-1,2m i na tej wysokości można byłoby posmarować pędy omijając pąki.

Spałowanie ograniczyć można przez wyłożenie w pobliżu drzew owocowych podłużnych tyczek(20letnie sosny) sosnowych na 2 stojakach, dzięki czemu zwierzyna chętnie obkoruje korę tyczek sosny zostawiając drzewka w spokoju.