Bielenie pni drzew owocowych
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Termin jak najbardziej ok - tylko pogoda dziwna.
Możesz pobielić -ruch na świeżym powietrzu jest wskazany.
Możesz pobielić -ruch na świeżym powietrzu jest wskazany.
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Czy lepiej kupić gotową mieszankę wapna czy może zrobić samemu taką miksturę jak proponuje Jovanka na początku tego tematu
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ja ostatnio stosuję gotową. Kiedyś stosowałem zwykłe wapno bez dodatków, ale gotowe dużo dłużej się trzyma - wytrzymuje deszczowe dni. Nie wiem co jest w farbie emulsyjnej ( ilość do malowania idzie duża ) - u mnie farba idzie tylko jako zabezpieczenie ran po cięciu drzew z dodatkiem miedzianu. Do malowania nie stosowałem.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
W farbie emulsyjnej jest żywica syntetyczna - dawniej winylowa (PCV) dziś częściej akrylowa w modzie.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Czyli jakaś chemia - pewnie jej mamy dużo na ścianach. Na drzewa nie ma co pakować moim zdaniem.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Co do farb z akrylem, znajomy lakiernik, ogrodnik też, odradzał, akryl ponoć nie pozwala oddychać korze drzewa.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Piękna robota. I pora dobra. U mnie niestety nie pobielone- tak się jakoś złożyło, a słońce mocno operuje w dzień
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Słońce owszem, z tym że jeszcze nic nie jest stracone. Mamy wszak cały czas temperaturę poniżej zera
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ale czy mozna bielić przy tak dużym mrozie ,pomimo slonecznego dnia?Mąż kiedyś pobielił młodą brzoskwinkę w taką sloneczno-mrozną pogodę i na wiosnę okazało się ,że ma popękaną skórkę i nie dało się jej uratować.
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ja właśnie czekam na zmniejszenie się mrozu. Właśnie obawiam się, by moje bielenie nie przyniosło więcej szkody niż pożytku. Bielenie wg mnie i tylko mnie to oprócz nałożenia wapna itp to głównie smarowanie wodą, która momentalnie zamarza. Właśnie tego zjawiska się obawiam i czekam jeszcze z pobieleniem.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ulka !
Masz racje. Ponadto należy dodać do wapna trochę kleju, aby deszcz nie zmył wapna.
Wszystkie znane mi kleje nie znoszą dużego mrozu.
Masz racje. Ponadto należy dodać do wapna trochę kleju, aby deszcz nie zmył wapna.
Wszystkie znane mi kleje nie znoszą dużego mrozu.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Mówiono mi że dodatek rzędu 10% farby wystarczy by malowanie nie spłynęło, a nie zaszkodzi.
Co nie znaczy bym uważał że jest jakokolwiek powód by wapnowanie nie spływało - uwierzcie ludziska, to jest metoda dezynfekcji, jak opryski, może sobie potem spływać; nie o to chodzi! Słyszałem kiedyś to i owo o impregnacji drewna (nawet mam specjalistów 'tartacznych' w rodzinie), zatem przyznam się - nie rozumiem tego pomieszania pojęć jakie dziś panuje. Możem-ci ja i niedzisiejszy
Co nie znaczy bym uważał że jest jakokolwiek powód by wapnowanie nie spływało - uwierzcie ludziska, to jest metoda dezynfekcji, jak opryski, może sobie potem spływać; nie o to chodzi! Słyszałem kiedyś to i owo o impregnacji drewna (nawet mam specjalistów 'tartacznych' w rodzinie), zatem przyznam się - nie rozumiem tego pomieszania pojęć jakie dziś panuje. Możem-ci ja i niedzisiejszy