O poniedziałku zmiana księżyca i owoce będą bardziej soczyste.Beatagc pisze:... ale mało w nich soku...
Maliny - uprawa, nawożenie cięcie cz.2
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5084
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Pędy po sezonie, lub na wiosnę przy tych odmianach, tniemy i palimy. Robiłem te eksperymenty z zostawianiem pędów na dwa lata - lipa. Owoc drobny, robal i choroba wchodzi.Beatagc pisze:U mnie polana i polka od 1 do 1,8 m, owoce dorodne, ale mało w nich soku.
W jednym rzędzie zostawiłam krzewy nie cięte i na dwuletnich pędach jest sporo owoców, niestety, są drobne. Nie będę więcej zostawiać nieciętych krzewów.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
A u mnie do owoców jeszcze bardzo daleko .Myślę ,że miesiąc .
Beata
Beata
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Przez chytrość kombinowałem tak: części uprawy nie obetnę, resztę obetnę. Jedne zaowocują wcześniej, drugie później. Zbiory będą długie i owocne... Nie prawda. Przy polanie nie warto eksperymentować. To późna odmiana, i przez to omija cykl rozwojowy szkodników.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Dzień dobry, cześć
Mam gorącą prośbę do Was o doradzenie mi co jestem jeszcze w stanie zrobić w tym roku, żeby malinom było lepiej.
W ubiegłym roku (wrzesień) dostałem kilkanaście sadzonek malin (Polana lub Polka). Niezbyt się zastanawiając, za poradą innych (bo malina to wszędzie rosła będzie) wsadziłem je do dołków średnicy 20cm z odrobiną obornika. Malina na wiosnę ładnie wzeszły, ale później wzrost zahamował. Mają od 30-70cm. Zaczynają owocować. Każda z nich. Owoce niestety rozmiarowo odpowiadają kondycji krzaków, ale trafiają się ładniejsze egzemplarze. Smaczne to one są ;) I owoców jest na prawdę dużo jak na tak mizernie wyglądające krzewy. Zaskakuje mnie tylko termin owocowania, ale na bank mam maliny jesienne (tak mnie zapewniono).
Chcę im dopomóc jesienią tak, aby za rok były już w lepszej kondycji.
Ziemia u mnie jest mocno zwięzła i podejrzewam, że fakt posadzenia tych malin w dołku o tak małej średnicy powoduje, że korzenie nie dają rady się rozwijać. pH 5,3, fosfor 0,4mg/100g, potas 1,7mg/100g, magnez 8,8mg/100g.
Mało fosforu na wiosnę, zwięzła gleba i maliny eciepecie.
Mam stanowisko inne. Co mogę w tym momencie zrobić, żeby było lepiej? Roundup, przekopać ziemię i jaki nawóz rzucić?
Za wszystkie wskazówki z góry dziękuję
Mam gorącą prośbę do Was o doradzenie mi co jestem jeszcze w stanie zrobić w tym roku, żeby malinom było lepiej.
W ubiegłym roku (wrzesień) dostałem kilkanaście sadzonek malin (Polana lub Polka). Niezbyt się zastanawiając, za poradą innych (bo malina to wszędzie rosła będzie) wsadziłem je do dołków średnicy 20cm z odrobiną obornika. Malina na wiosnę ładnie wzeszły, ale później wzrost zahamował. Mają od 30-70cm. Zaczynają owocować. Każda z nich. Owoce niestety rozmiarowo odpowiadają kondycji krzaków, ale trafiają się ładniejsze egzemplarze. Smaczne to one są ;) I owoców jest na prawdę dużo jak na tak mizernie wyglądające krzewy. Zaskakuje mnie tylko termin owocowania, ale na bank mam maliny jesienne (tak mnie zapewniono).
Chcę im dopomóc jesienią tak, aby za rok były już w lepszej kondycji.
Ziemia u mnie jest mocno zwięzła i podejrzewam, że fakt posadzenia tych malin w dołku o tak małej średnicy powoduje, że korzenie nie dają rady się rozwijać. pH 5,3, fosfor 0,4mg/100g, potas 1,7mg/100g, magnez 8,8mg/100g.
Mało fosforu na wiosnę, zwięzła gleba i maliny eciepecie.
Mam stanowisko inne. Co mogę w tym momencie zrobić, żeby było lepiej? Roundup, przekopać ziemię i jaki nawóz rzucić?
Za wszystkie wskazówki z góry dziękuję
Piotrek
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Piotrze potrzebuję czasu, aby tę ilość informacji i pytań, przetrawić. Wstępnie powiem, że często stosowane dołki z obornikiem, to średni pomysł. Wydaje mi się, że najlepiej jest wyznaczyć sobie miejsce pod szpaler maliny, odchwaścić (fizycznie bądź chemicznie - co kto woli), i przekopać całość z jakąś materią organiczną (kompost, obornik), szczególnie jak masz glebę zwięzłą.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Zły pomysł, bardzo zły. Orkan nie jest herbicydem selektywnym. Zamorduje wszystko z czym będzie miał do czynienia po ok. miesiącu. Malina ma to do siebie, że wypuszcza boczne odrosty. Jak były gdzieś między tymi chwastami (nawet małe) to całe krzaki zginą. Nie pryskamy przy malinach !!! Niech lepiej rosną chwasty.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3711
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Ten chwast z liści przypomina podbiał.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
tamburyn, moim zdaniem warto popracować nad strukturą gleby. Kompost jest idealny i dodatkowo wprowadza składniki pokarmowe. Można też ściółkować skoszoną trawą. Robię tak cały sezon i gleba pod ściółką jest "miękka i puszysta" w porównaniu do nieściółkowanej. Dodatkowo, ściółka utrzymuje wilgoć.
Jeśli chodzi o nawożenie to oprócz kompostu stosuję nawóz wieloskładnikowy z bezchlorkową formą potasu: Yara Mila Complex.
Moją polanę sadziłem na przełomie wiosny i lata w ubiegłym roku i ten pierwszy sezon była bardzo licha. W tym roku krzaki mają po 180 cm i mnóstwo zawiązków, także trzeba też dać im trochę czasu. No i warto nie dopuszczać do nadmiernego zagęszczenia - do 6-7 pędów w krzaku.
Jeśli chodzi o nawożenie to oprócz kompostu stosuję nawóz wieloskładnikowy z bezchlorkową formą potasu: Yara Mila Complex.
Moją polanę sadziłem na przełomie wiosny i lata w ubiegłym roku i ten pierwszy sezon była bardzo licha. W tym roku krzaki mają po 180 cm i mnóstwo zawiązków, także trzeba też dać im trochę czasu. No i warto nie dopuszczać do nadmiernego zagęszczenia - do 6-7 pędów w krzaku.
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Ręcznie wyrwij. Tylko z korzeniami. Czymś podsadź żeby nie urwać i tyle. Chyba że masz duży obszar malin. U mnie między malinami jest tak ciemno że nawet coś by chciało to nie ma szans.
Mam tę moc - Sylwek
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Beata, wcześniej napisałaś: "W jednym rzędzie zostawiłam krzewy nie cięte i na dwuletnich pędach jest sporo owoców, niestety, są drobne. Nie będę więcej zostawiać nieciętych krzewów" Wnioskuję więc, że nie jest to uprawa sadzona jesienią. Dwuletnia daje już boczne odrosty, stąd moja obawa. Popryskasz herbicydem nieselektywnym metr od krzaka, a później będziesz zaskoczona, że cały szpaler maliny usechł. Przy oprysku osłaniasz główny krzak, a w trawie mogą wyrastać młode odrosty ( np. dwa listki) i to wystarczy. Przez liść odrostu, przez system korzeniowy do rośliny matecznej.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Czy możecie mi łopatologicznie wyjaśnić, jak nawozić maliny letnie i jesienne naturalnym obornikiem?
Jedne maliny rosną w rzędzie, inne jako polana, gdzie popadnie. Nie będę je w najblizszym czasie przesadzać a są już stare, więc wypadałoby ich nakarmić.
Obornik jes mokry, taki średnioprzegnity ale nie świeży ze słomą (takie zbite masełko z odrobiną słomy ) Ani go rozsypać, ani rozdrobnić. No chyba, że jakąś gnojówkę zrobić z niego?
Jedne maliny rosną w rzędzie, inne jako polana, gdzie popadnie. Nie będę je w najblizszym czasie przesadzać a są już stare, więc wypadałoby ich nakarmić.
Obornik jes mokry, taki średnioprzegnity ale nie świeży ze słomą (takie zbite masełko z odrobiną słomy ) Ani go rozsypać, ani rozdrobnić. No chyba, że jakąś gnojówkę zrobić z niego?
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 30 lip 2015, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 2
Witam! Odnośnie zamierania pędów podobno świetnie działa gnojówka z pokrzyw, ale to opinie innych-sama nie stosowałam, bo nie mam tego problemu. Na pewno malinom nie zaszkodziBeatagc pisze:annodiomini, mam maliny w dwóch miejscach, w jednym sadzone trzy lata temu, dorodne krzewy z mnóstwem odrostów, w drugim - sadzone w ubiegłym roku Opryskiwałam międzyrzędzia tej młodej maliny, a tam odrostów prawie nie ma (a jeśli pojedyncze były, to je ostrożnie omijałam). Poza tym miałam ułatwienie, bo maliny w rzędach opielone do gołej ziemi, w pasach po ok. 50 cm z obu stron, więc ten czysty pas wyznaczał mi granicę oprysku.
Czy macie jakieś rady odnośnie oprysku na zamieranie pędów? Teraz czy po zbiorach? I zastanawiam się jeszcze, czy jak będę opryskiwać, to muszę dotrzeć z cieczą do każdej zarażonej łodygi? Czy wystarczy popryskać krzew?
Bardzo was proszę o poradę, bo obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to mi się to rozniesie na wszystkie krzewy
-- 30 lip 2015, o 15:25 --
Czy ktoś się orientuje do kiedy można stosować dla maliny jesiennej nawóz Yara Mila Complex?