Cięcie winorośli cz. 1

[jabu]

za rok już nikt ich nie rozpozna

[malopolanin]

Na zdjęciu przyciętych krzewów wyraźnie widać, że jeden z pni wyrwał się przed szereg o co najmniej pół metra. Łatwo się będzie o niego potykać, więc można by rozważyć dosadzenie jeszcze w tym roku jakiejś innej odmiany na poziomie tego wysuniętego pnia, ale w szpalerze, równo z pozostałymi krzewami winorośli. Kiedy nowy krzew rozwinie się na tyle, by uformować pień, można by usunąć stary, wysunięty krzew.
Miałem podobną sytuację z rurą, która wystawała z ziemi i służyła mi do podłączenia zraszaczy. Ile razy wychodziłem zrobić coś przy winorośli, tyle razy miałem potłuczone nogi. Zajęty przycinaniem, usuwaniem wilków czy opryskami zapominałem o rurze. Przy pracy nie patrzę pod nogi, a na krzewy i grona, więc siniaki na nogach się mnożyły.

[Black Rose]

No właśnie zastanawiam się, co z tym zrobić. Może dać tu jakąś pergolę/trejaż/kratę i puścić coś po niej/nim? A może coś innego wymyślić?

[kapitan]

W tym filmie pokazuję kilka propozycji cięcia dla krzewów deserowych w uprawie szpalerowej. Proponuję zwrócić uwagę jak zabezpieczam się przed tzw uciekaniem krzewu. Najczęściej doprowadzamy do takiej sytuacji nadmiernie śpiesząc się przy wyprowadzaniu formy docelowej. https://www.youtube.com/watch?v=2ie1vpGjYNU

[jan_kow]

Generalnie, uciekamy w górę i pozostawiamy zbyt dużo oczek często na zbyt cienkiej łozie a to skutkuje osłabieniem krzewu i jego mobilności rodzenia ładnych gron. Następny etap takiej osłabionej łozy to zmniejszona mrozoodporność i tak pętla się zamyka.

[Irek_2]

Bardzo proszę o radę doświadczonych forumowiczów. We wrześniu 2016 posadziłem 7 sztuk sadzonek winorośli deserowych. Na jesieni 2016 przyciąłem krótko, następnie w 2017 część sadzonek miała jedną latorośl a część dwie latorośle. Przed zimą w 2017 roku przyciąłem wszystkie łozy tak na ok 50 cm do 1 m wysokości, zakopczykowałem i owinąłem białą włókniną. W niedzielę odwinąłem włókninę. Łozy wyglądają bardzo dobrze, nie widać oznak rozpoczęcia wegetacji. Łozy, które rosły pojedynczo są o wiele grubsze od podwójnych. Docelowo będę prowadzić je wszystkie w formie sznura skośnego ze stałym ramieniem. Tak sobie myślę, żeby te silne, grube pojedyncze łozy potraktować już jako "pień", czyli przyciąć je na wysokość "pnia" i w tym roku wyprowadzać już ramię. Łozy podwójne - jedną (słabszą) wyciąć całkiem, a tę co zostaje przyciąć krótko na 3-4 pąki, a po wyjściu latorośli zostawić jedną latorośl na budowę pnia. Pozdrawiam.

[tomekb1]

W tym filmie pokazuję kilka propozycji cięcia dla krzewów deserowych w uprawie szpalerowej. Proponuję zwrócić uwagę jak zabezpieczam się przed tzw uciekaniem krzewu. Najczęściej doprowadzamy do takiej sytuacji nadmiernie śpiesząc się przy wyprowadzaniu formy docelowej. https://www.youtube.com/watch?v=2ie1vpGjYNU

Piotrze, jednak takie prowadzenie sznura uniemożliwia w przyszłości jakiekolwiek przygięcie ich do ziemi w celu okrycia.

[kapitan]

W tym filmie pokazuję kilka propozycji cięcia dla krzewów deserowych w uprawie szpalerowej. Proponuję zwrócić uwagę jak zabezpieczam się przed tzw uciekaniem krzewu. Najczęściej doprowadzamy do takiej sytuacji nadmiernie śpiesząc się przy wyprowadzaniu formy docelowej. https://www.youtube.com/watch?v=2ie1vpGjYNU

Piotrze, jednak takie prowadzenie sznura uniemożliwia w przyszłości jakiekolwiek przygięcie ich do ziemi w celu okrycia.

Ja nie okrywam, więc prowadzę na krótkim pniu. Zastosowanie dłuższego pnia wyprowadzonego skośnie nad ziemią lub prostopadle do szpaleru i można okryć. Im starszy krzew i grubszy pień tym trudniej z okryciem każdej formy.

-- 14 mar 2018, o 09:26 --

Bardzo proszę o radę doświadczonych forumowiczów. We wrześniu 2016 posadziłem 7 sztuk sadzonek winorośli deserowych. Na jesieni 2016 przyciąłem krótko, następnie w 2017 część sadzonek miała jedną latorośl a część dwie latorośle. Przed zimą w 2017 roku przyciąłem wszystkie łozy tak na ok 50 cm do 1 m wysokości, zakopczykowałem i owinąłem białą włókniną. W niedzielę odwinąłem włókninę. Łozy wyglądają bardzo dobrze, nie widać oznak rozpoczęcia wegetacji. Łozy, które rosły pojedynczo są o wiele grubsze od podwójnych. Docelowo będę prowadzić je wszystkie w formie sznura skośnego ze stałym ramieniem. Tak sobie myślę, żeby te silne, grube pojedyncze łozy potraktować już jako "pień", czyli przyciąć je na wysokość "pnia" i w tym roku wyprowadzać już ramię. Łozy podwójne - jedną (słabszą) wyciąć całkiem, a tę co zostaje przyciąć krótko na 3-4 pąki, a po wyjściu latorośli zostawić jedną latorośl na budowę pnia. Pozdrawiam.

Tak ogólnie to dobrze kombinujesz.
Dla tych silniejszych http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... zanie.html
Dla tych słabszych http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... zanie.html

[Irek_2]

Dziękuję bardzo za pomoc. Super poradniki.

[kapitan]

Oceniam Irku, że jesteś juz dość dobrze zorientowany dlatego polecam Ci mój 3 częściowy film o cięciu. To powinno ugruntować Twoja dotychczasową wiedzę. Link masz do cz I, pozostałe znajdziesz bez problemu bo są tam zajawki. https://www.youtube.com/watch?v=6doVojzmJl0

[Rafal111]

Od kilku lat niby wiem jak ale mi nie wychodzi. W winnicach mają prawi same owoce a ja mam zawsze kupę liści a owoce marne.
Znacie jakiś fajny poradnik jak ciąć?

[malopolanin]

Jeżeli masz zielone, a nie masz owoców, problemem może być niewłaściwa liczba pozostawionych po cięciu oczek. Jest wiele odmian, które należy ciąć średnio, a nawet długo (do kilkunastu oczek). Jeżeli taką odmianę tniesz krótko i zostawisz 3 - 5 oczek, nie doczekasz się owocowania.
Sprawa druga, to mrozoodporność winorośli. Każdy z nas chciałby mieć odmiany o jagodach wielkości śliwki i dlatego nabieramy się na reklamy wielkoowocowych odmian, gdzie fałszowane są faktyczne terminy dojrzewania i mrozoodporność. Z doświadczenia wiem, że jeżeli za naszą wschodnią granicą napiszą, że dana odmiana wytrzyma -25°C, trzeba wziąć poprawkę i założyć, że wytrzyma max -23°C. Jeżeli w naszej lokalizacji zimą temperatury schodzą poniżej -25°C, nie ma się co łudzić, że bez solidnego okrywania (co jest trudne przy starych krzewach) przetrwają u nas odmiany o niskiej mrozoodporności. Krzewy mogą przetrwać, jednak pąki wymarzną i będzie problem z owocowaniem. Nie wszystkie odmiany owocują z pąków zapasowych.
Byłbym zapomniał. A jak sprawa pH ziemi? Jak z nawożeniem?

[sajko71]

W internecie masz sporo filmików o cięciu winorośli, wystarczy wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarkę. Dobrze to tłumaczy nasz forumowy kolega: Kapitan.