Borówka różowa 'Pink Lemonade'
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lip 2015, o 15:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Yogibeer,
przyjmij spóźnione podziękowania za poradę. Jeśli wycieka sok z otworków zaatakowanych owoców (choć go nie widać), to rozumiem, dlaczego po wiśniach biegały mi w tym roku mrówki.
przyjmij spóźnione podziękowania za poradę. Jeśli wycieka sok z otworków zaatakowanych owoców (choć go nie widać), to rozumiem, dlaczego po wiśniach biegały mi w tym roku mrówki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 721
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Ja swoje okryłem wczoraj tkaniną białą zimową ale we wtorek odkryje bo jak będzie okryta w ciepłe dni to się obudzi za wcześnie. Takie mrozy jak idą mogą dokonać nie tylko przemarznięcia pąków kwiatowych ale całych krzewów.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
A moja posłusznie tuż za niebieskimi zrzuca listki co roku. Może różnice wynikają z warunków, w których rosną, albo z której szkółki pochodzą?
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 721
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Moje pomimo krycia dostały dość mocno od mrozu. Przemarzły nie tylko pąki ale także roczne przyrosty. Nagrałem film na kanale Y.T. ,,Owocowa dżungla" jak wyglądają te szkody mrozowe. Ale jeszcze jest szansa na owoce bo pąki nie są całe czarne a takie dały owoce rok temu ale mniej z jednego pąka.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lip 2015, o 15:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Moja borówka nie była niczym okrywana, ale nie przemarzła (może to zasługa dość zacisznego stanowiska?), bardzo ładnie w tym sezonie owocowała i nawet jej nie zjadło żadne robactwo. Nareszcie sukces!
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Przedwczoraj obrywałam ostatnie lemoniadki. Niby garstka się tylko uzbierała, ale zawsze to cieszy taki owoc w październiku
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 721
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Są słodsze a zarazem kwaśne (cytrynowe) i mają wyraźnie wyczuwalny aromat typowy dla borówek. Cechą tych jagódek jest wyraźnie wyższa zawartość cukrów w niewybarwionych owocach. Tak ,że lekko zaróżowione są już smaczne. U borówek niebieskich jest z tym różnie w zależności od odmiany ale jedne z najsłodszych u mnie owoców ma Hannah's choice po 5-7 dniach od wybarwienia. Powiem tak z doświadczenia z mojego ogródka, że przeciągnięte mocno dojrzałe zwykłe borówki najlepszych odmian dają lepsze doznania smakowe a dodatkowo są w naszych warunkach klimatycznych kilkakrotnie plenniejsze. A dokładniej odporniejsze na mrozy i przymrozki.
Mam takie dwa krzewy, które mają smak bardzo zbliżony do Pink.L ale tylko jak zerwiemy z krzaczka. Schłodzone jagody smakują już inaczej. Są i takie u mnie, którym pomaga schłodzenie i są smaczniejsze niż prosto z krzaczka. Smak borówek to sprawa złożona.
Mam takie dwa krzewy, które mają smak bardzo zbliżony do Pink.L ale tylko jak zerwiemy z krzaczka. Schłodzone jagody smakują już inaczej. Są i takie u mnie, którym pomaga schłodzenie i są smaczniejsze niż prosto z krzaczka. Smak borówek to sprawa złożona.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 721
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Można ale do donicy i to niedużej do 25-35 l. Tak by była mobilna i można było ją przenieść np. do altanki albo zaciszne miejsce. Do gruntu lepiej posadzić zwykłe borówki wielkoowocowe bo zauważyłem, że te z małymi owocami jak Emil, Aino,, Putte też się nie opłaca sadzić do gruntu. W donicach radzą sobie lepiej. Można kupić specjalną donice 25 l do borówki i gotowe podłoże i trochę kory na wierzch i dno (można zdrenować grubym keramzytem). Pink. L. będzie rosła w takiej donicy lepiej jak w gruncie a na zimę można ją schować. Ja posadziłem 3 szt. do donic w 2019 r. i teraz są niewiele mniejsze od tych posadzonych do gruntu w 2017 r.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Moja Pink Lemonade rośnie w gruncie. Krzaczysko 2 m wysokie. z racji wielkości nie okrywam jej niczym. Pomimo mroźnej ostatniej zimy nie przemarzł ani krzew ani nawet pąki kwiatowe. Nie zaszkodziły im nawet wahania temperatur wiosną. Co do smaku - jest słodsza od niebieskich borówek, z nutą cytryny.
Moje dziecko wybiera "jasne jagódki" z miski z ciemnymi
Moje dziecko wybiera "jasne jagódki" z miski z ciemnymi
Pozdrawiam Lucyna
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Planuję pink lemonade w swoim ogrodzie. Czy ktoś komu dużo owocuje może napisać jakie ma inne odmiany, które (potencjalnie) poprawiają zapylanie?