Podkładki wegetatywne - samodzielnie ukorzenianie pędów pół i zdrewniałych
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Z sadzonek nie. Z odkładów pewnie by się udało, ale nie ma sensu tego robić, bo zbyt słaba efektywność.
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Ale jakżesz to tak - posadziłeś wiosną i od razu uciąłeś do zera, nie czekając aż się drzewko ukorzeni? Pytam bo sam chce wyprodukować trochę podkładek z tym że mam gołokorzeniowe podkładki M9 i M26 kupione w szkółce po 2 zł/szt. Ktoś mi tu doradzał żeby w tym roku wsadzić do ziemi a uciąć dopiero w kolejnym roku na wiosnę.x-a-e pisze:Wiosną ub. roku kupiłem na M26 Topaza. Topaza uciąłem poniżej miejsca szczepienia (porobiłem z tego zrazy i zaszczepiłem na starej papierówce żeby nie zmarnować na zaś ). Z zasadzonej podkładki wybiły mi po paru tygodniach 2 pędy, które - jak miały 20-parę cm - obsypałem trocinami (wyczytałem u sadowników
Jeśli chodzi o jabłonie to ja bym nawet zaszczepił zrazami bo bardzo dobrze się przyjmują (o ile nie zapomni się pobrać zrazów na jesień/przedwiośniu), wtedy mamy kolejny rok do przodu. A jak się nie przyjmie to dopiero oczkowanie latem. I tak podkładkę trzeba przyciąć do ok 20-25 cm przy ziemi (tak mi mówiono w szkółce. 20 cm w ziemię i 20-25 uciąć. Zależy czy to M9 czy M26. Wyżej ciąć M26). Więc jeśli się zraz nie przyjmie to tnę i oczkuję.NOWY 83 pisze:Latem oczkowałem podkładki nie odcięte od matecznika jesienią wykopałem i mam drzewko w expresowym tempie.
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Pytanie - skąd po przycięciu na czop pojawiły się nowe pędy jeśli nie było tam oczek? Czy roślina sama sobie potrafi wyprodukować gałązki w dowolnym miejscu jeśli zajdzie taka potrzeba?
- jarson64
- 500p
- Posty: 554
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
A skąd na drzewach na starym pniu pojawiają się młode gałęzie? A o oczkach uśpionych kolega nigdy nie słyszał?
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Słyszałem ale zawsze wydawało mi się że to są te oczka widoczne a tu jak widać na zdjęciu obcinane jest przy gruncie to chyba nie ma aż tylu uśpionym w pobliżu żeby wyrosło kilka gałęzi?? Czy to są oczka widoczne czy gdzieś schowane w korze drzewa?
- jarson64
- 500p
- Posty: 554
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Tak obcinane przy gruncie, ale pierwsza ilustracja pokazuje że posadzone nieco głębiej, czyli zostaje krótki fragment przewodnika, po niżej poziomu gruntu, na którym na pewno są uśpione oczka ( nie zawsze widoczne gołym okiem) .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 910
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Roślina mateczna obcinana przy gruncie, ale tak ok. 5 cm. czy może 15cm?
Dlaczego taką metodą , wegetatywną , nie rozmnaża się podkładek Antonówki
tylko metodą generatywną , przez wysiew pestek?
Dlaczego taką metodą , wegetatywną , nie rozmnaża się podkładek Antonówki
tylko metodą generatywną , przez wysiew pestek?
- jarson64
- 500p
- Posty: 554
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Podkładka A2 to nic innego jak wyselekcjonowana podkładka antonówki, więc się rozmnaża
Wystarczy przyciąć w granicach 5-10 cm od gruntu.
Wystarczy przyciąć w granicach 5-10 cm od gruntu.
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Nie wiem czy taka odpowiedź jest satysfakcjonująca. Mnie też nurtuje czemu niektóre podkładki lepiej z siewek a inne wegetatywnie. Czy tu chodzi o łatwość rozmnażania? Czy antonówka nie chce się rozmnażać wegetatywnie czy po prostu nasiona przenoszą wszystkie cechy podkładki? A co jeśli by M9 lub M26 rozmnożyć z nasion?jarson64 pisze:Podkładka A2 to nic innego jak wyselekcjonowana podkładka antonówki, więc się rozmnaża
Odnośnie przycinania podkładek do szczepień. A jeśli zostawię przy gruncie nie 5-10 cm a np. 20-30 cm? Czy coś to zmieni w cechach drzewka?
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
A po co? Kikut musisz przykryć ziemią. Metoda wiadrowa, którą Lex pokazał jest super http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5192534 , zwłaszcza, że można od razu okulizować na wyrośniętym pędzie.dedert pisze:A jeśli zostawię przy gruncie nie 5-10 cm a np. 20-30 cm?
- jarson64
- 500p
- Posty: 554
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Dedert nic nie stoi na przeszkodzie żebyś rozmnażał M26 lub M9 z pestki, tylko materiał, który z tego uzyskasz to będzie o bliżej nieustalonych cechach(różna siła wzrostu, odporność i podatność na choroby, termin dojrzewania, mrozoodporność - taki totalizator . Dla tego żeby uzyskać określone cechy stosuje się rozmnażanie wegetatywne.
Zdecydowanie łatwiejsze jest rozmnażanie z nasion, ale każda roślina uzyskana w ten sposób jest genetycznie odmienna. Niektóre gatunki, czasami tylko niektóre odmiany dość dobrze powtarzają cechy mateczne.
Ale odpowiem na twoje pytanie:
Jeżeli stosujesz podkładkę karłową lub półkarłową, to im dłuższy odcinek podkładki tym bardziej zmniejsza się wzrost drzewa zaszczepionego na niej.
Drążąc temat rozmnażania wegetatywnego siewki antonówki, napiszę tylko tyle, że niektóre podkładki są trudne do ukorzenienia. W takim przypadku pozostaje metoda in vitro, co też jest praktykowane w produkcji podkładek.Czy tu chodzi o łatwość rozmnażania? Czy antonówka nie chce się rozmnażać wegetatywnie czy po prostu nasiona przenoszą wszystkie cechy podkładki?
Zdecydowanie łatwiejsze jest rozmnażanie z nasion, ale każda roślina uzyskana w ten sposób jest genetycznie odmienna. Niektóre gatunki, czasami tylko niektóre odmiany dość dobrze powtarzają cechy mateczne.
Nie pisałem o przycinaniu podkładek do szczepienia, tylko o przycinaniu podkładki do kopczykowania, i tak jak pelikano11 napisał polecam również metodę wiaderkową opisaną na pierwszej stronie wątku. Nadmienię, że sam ją stosuję.Odnośnie przycinania podkładek do szczepień. A jeśli zostawię przy gruncie nie 5-10 cm a np. 20-30 cm? Czy coś to zmieni w cechach drzewka?
Ale odpowiem na twoje pytanie:
Jeżeli stosujesz podkładkę karłową lub półkarłową, to im dłuższy odcinek podkładki tym bardziej zmniejsza się wzrost drzewa zaszczepionego na niej.
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
Za szybko czytałem.. ale się usprawiedliwiam, bo temat jw.
A co do cięcia do produkcji np wiadrowej to tnie się nisko, do 5 cm. Pędy wybijają z korzeni i z szyjki, a jak się trafi śpiący na kikucie to z niego też ruszy. Poniżej na zdjęciu widać skąd wyrastają, tu akurat ktoś zastosował metodę półleżącą, chyba gorszą, bo trudniej korzenie odciąć, no i szkoda rosnącej 'matki'
https://portageperennials.files.wordpre ... 060283.jpg
A co do cięcia do produkcji np wiadrowej to tnie się nisko, do 5 cm. Pędy wybijają z korzeni i z szyjki, a jak się trafi śpiący na kikucie to z niego też ruszy. Poniżej na zdjęciu widać skąd wyrastają, tu akurat ktoś zastosował metodę półleżącą, chyba gorszą, bo trudniej korzenie odciąć, no i szkoda rosnącej 'matki'
https://portageperennials.files.wordpre ... 060283.jpg
Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie
No właśnie o to mi chodziło, bo ciężko uwierzyć że tutaj znalazło się aż ponad 15 śpiących oczek na tak krótkim odcinkupelikano11 pisze:Pędy wybijają z korzeni i z szyjki, a jak się trafi śpiący na kikucie to z niego też ruszy.
Zaraz zaraz, ale to chodzi 5 cm nad korzeniem a nie nad glebą? 5 cm od miejsca zakończenia korzeni?pelikano11 pisze:
A co do cięcia do produkcji np wiadrowej to tnie się nisko, do 5 cm.