Borówka brusznica
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
W środku liści były małe owady. Zbyt małe, żeby się im przyjrzeć nie mając szkła powiększającego, ale z całą pewnością żywe bo się poruszały. Myślałam, że to jakieś czarne mszyce (?) ale nie pasuje mi to do tej pajęczyny i tych czarnych grudek (odchodów?).
Nie mam niestety zdjęcia owada bo aparat nie dał rady. I nie pomyślałam żeby je zachować.
Natomiast same liście wyglądały strasznie. Na każdym krzaku po kilka młodych liści zaatakowanych na wierzchołkach.
Zerwałam wszystkie porażone liście i tydzień później już nie było widać nowych. Ale boję się, że to paskudztwo gdzieś się czai i znowu zaatakuje. Szukałam informacji o szkodnikach brusznicy ale na razie bezskutecznie. Nie jest to popularna roślina.
Nie mam niestety zdjęcia owada bo aparat nie dał rady. I nie pomyślałam żeby je zachować.
Natomiast same liście wyglądały strasznie. Na każdym krzaku po kilka młodych liści zaatakowanych na wierzchołkach.
Zerwałam wszystkie porażone liście i tydzień później już nie było widać nowych. Ale boję się, że to paskudztwo gdzieś się czai i znowu zaatakuje. Szukałam informacji o szkodnikach brusznicy ale na razie bezskutecznie. Nie jest to popularna roślina.
Pozdrawiam
Beata
Beata
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
Rabata borówkowa część 9 - jesienne podsumowanie drugiego sezonu na Kaszubach.
Brusznice sporo urosły od posadzenia w 2015 roku.
Wrzesień 2015:
Sierpień 2016:
Sierpień 2017 (podobne ujęcie jak powyżej):
Odległości pomiędzy borówkami mogłyby być większe niż zalecane 30 cm.
W tym roku brusznice pięknie kwitły wiosną, ale nie zawiązały prawie wcale owoców. Nie wiem jaki był powód: pogoda, przenawożenie, zbyt małe nawożenie, brak zapylaczy, czy też jeszcze były zbyt młode? Skupiły się na rośnięciu i tworzeniu rozłogów. Na zdjęciu Koralle (po lewej) i brusznica kupiona jako Red Pearl (po prawej), która nie powinna tworzyć rozłogów.
Poprawiły się jesienią. Zakwitły ponownie i zaczęły owocować. Nie wiem kiedy można je będzie zebrać. Oby nie dojrzały już po zakończeniu sezonu działkowego
Pelikano, czy może wiesz jaka plaga dopadła moje borówki latem? Odpisałeś powyżej, ale niestety post widzę pusty
Brusznice sporo urosły od posadzenia w 2015 roku.
Wrzesień 2015:
Sierpień 2016:
Sierpień 2017 (podobne ujęcie jak powyżej):
Odległości pomiędzy borówkami mogłyby być większe niż zalecane 30 cm.
W tym roku brusznice pięknie kwitły wiosną, ale nie zawiązały prawie wcale owoców. Nie wiem jaki był powód: pogoda, przenawożenie, zbyt małe nawożenie, brak zapylaczy, czy też jeszcze były zbyt młode? Skupiły się na rośnięciu i tworzeniu rozłogów. Na zdjęciu Koralle (po lewej) i brusznica kupiona jako Red Pearl (po prawej), która nie powinna tworzyć rozłogów.
Poprawiły się jesienią. Zakwitły ponownie i zaczęły owocować. Nie wiem kiedy można je będzie zebrać. Oby nie dojrzały już po zakończeniu sezonu działkowego
Pelikano, czy może wiesz jaka plaga dopadła moje borówki latem? Odpisałeś powyżej, ale niestety post widzę pusty
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka brusznica
Bea-znad-morza, Beatko możesz podpowiedzieć, gdzie zamawiałaś borówkę brusznicę Sanna. Od dłuższego czasu szukam tej odmiany i niestety nikt oficjalnie nie ma jej w sprzedaży.
Pozdrawiam, Zosia
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
Sofijo,
Kupiłam ją w szkółce roślin jagodowych znajdującej się w Brzezinach w woj. łódzkim. Chwalą się, że mają wyłączność na rozmnażanie 3 odmian borówki.
Jest sklep internetowy oraz sprzedają na Allegro. Poszukaj w googlach: rosliny.net.
Nie wiem czy jeszcze jest dostępna Sanna, ale warto zapytać. Ja czekam aż w ofercie pojawi się Linnea.
Link do sklepu (jeśli można):
https://rosliny.net/kategoria-produktu/ ... brusznicy/
Kupiłam ją w szkółce roślin jagodowych znajdującej się w Brzezinach w woj. łódzkim. Chwalą się, że mają wyłączność na rozmnażanie 3 odmian borówki.
Jest sklep internetowy oraz sprzedają na Allegro. Poszukaj w googlach: rosliny.net.
Nie wiem czy jeszcze jest dostępna Sanna, ale warto zapytać. Ja czekam aż w ofercie pojawi się Linnea.
Link do sklepu (jeśli można):
https://rosliny.net/kategoria-produktu/ ... brusznicy/
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka brusznica
Beatko, dzięki za informacje, ale niestety w tej szkółce widzę, że też jest niedostępna. Spróbuje zadzwonić w poniedziałek i podpytam czy będą mieli jeszcze w tym roku w sprzedaży.
Pozdrawiam, Zosia
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Borówka brusznica
Doczekam owoców czy nie
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
Marto, ile lat ma Twoja brusznica? Kwitnie ładnie, ale chyba bardzo słabo przyrasta? Jaka to odmiana? Jak je nawozisz? Ciekawa jestem skąd takie różnice między naszymi borówkami.
Moje też już kwitną, w tym roku chyba się pośpieszyły. I też jestem ciekawa czy będą owoce?
Tutaj zdjęcie z początku maja gdy pączki były w "blokach startowych".
Zosiu, mogłabyś pokazać swoje brusznice dla porównania? Ile mają lat?
Moje też już kwitną, w tym roku chyba się pośpieszyły. I też jestem ciekawa czy będą owoce?
Tutaj zdjęcie z początku maja gdy pączki były w "blokach startowych".
Zosiu, mogłabyś pokazać swoje brusznice dla porównania? Ile mają lat?
Pozdrawiam
Beata
Beata
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Borówka brusznica
Beata moja brusznica jest 3 rok w gruncie. Jak ją wsadzałam to była jednogałązkowa mała sadzonka. One chyba nie mają jakiegoś imponującego tempa przyrostu?
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
Mnie się wydaje, że rosną jak na drożdżach.
Faktycznie pierwszy rok słabiej rosły tak jak podaje literatura, ale też można to tłumaczyć przesuszeniem przy sadzeniu i zbytnim poszarpaniem bryły korzeniowej .
Moje były większe przy sadzeniu, ale z małej doniczki p9. Posadziłam je na przełomie lata i jesieni 2015 czyli mają za sobą 2 letnie sezony wegetacyjne na rabacie. Odległości przy sadzeniu były 30 cm i teraz część borówek już się zetknęła ze sobą. Są naprawdę dorodne. Zwłaszcza Runo bielawskie rośnie bardzo silnie. Tworzą też liczne rozłogi.
Zastanawiam się czy ich nie przenawoziłam?
Faktycznie pierwszy rok słabiej rosły tak jak podaje literatura, ale też można to tłumaczyć przesuszeniem przy sadzeniu i zbytnim poszarpaniem bryły korzeniowej .
Moje były większe przy sadzeniu, ale z małej doniczki p9. Posadziłam je na przełomie lata i jesieni 2015 czyli mają za sobą 2 letnie sezony wegetacyjne na rabacie. Odległości przy sadzeniu były 30 cm i teraz część borówek już się zetknęła ze sobą. Są naprawdę dorodne. Zwłaszcza Runo bielawskie rośnie bardzo silnie. Tworzą też liczne rozłogi.
Zastanawiam się czy ich nie przenawoziłam?
Pozdrawiam
Beata
Beata
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka brusznica
Rabata borówkowa - część 10. Trzecia wiosna brusznic na Kaszubach.
Zima była mroźna, według prognoz temperatura spadała do około -17 C na Kaszubach. Ile było w rzeczywistości nie wiem. Przemarzły mi róże a więc musiało być mroźno. Brusznice miały przemarznięte pojedyncze listki na wierzchołkach. Innych strat nie było.
Kwitną już od tygodnia. Najwięcej kwiatów ma oczywiście Sanna , trochę mniej Susie a Runo bielawskie bardzo mało . Poniżej Sanna:
I dla porównania Runo:
Ciekawe, czy gdybym go przestała nawozić siarczanem amonu to powstrzymałabym jego ekspansję i zmusiłabym go do kwitnienia? Może ktoś ma jakiś pomysł co z tym Runem zrobić aby zakwitło i zaowocowało? Na razie uważam, że to nieudana odmiana.
A tutaj porównanie jak od posadzenia w 2015 roku zmieniła się rabata brusznicowa.
W 2015 roku po posadzeniu:
Widać jak bardzo się rozrosły brusznice. Na zdjęciu wiosną 2018:
Zima była mroźna, według prognoz temperatura spadała do około -17 C na Kaszubach. Ile było w rzeczywistości nie wiem. Przemarzły mi róże a więc musiało być mroźno. Brusznice miały przemarznięte pojedyncze listki na wierzchołkach. Innych strat nie było.
Kwitną już od tygodnia. Najwięcej kwiatów ma oczywiście Sanna , trochę mniej Susie a Runo bielawskie bardzo mało . Poniżej Sanna:
I dla porównania Runo:
Ciekawe, czy gdybym go przestała nawozić siarczanem amonu to powstrzymałabym jego ekspansję i zmusiłabym go do kwitnienia? Może ktoś ma jakiś pomysł co z tym Runem zrobić aby zakwitło i zaowocowało? Na razie uważam, że to nieudana odmiana.
A tutaj porównanie jak od posadzenia w 2015 roku zmieniła się rabata brusznicowa.
W 2015 roku po posadzeniu:
Widać jak bardzo się rozrosły brusznice. Na zdjęciu wiosną 2018:
Pozdrawiam
Beata
Beata