http://www.modr.pl/img/Ciecie_krzewow_o ... _na_ww.pdfmichalba pisze: jaka to książka ?
Maliny - cięcie
Re: Maliny - cięcie
Re: Maliny - cięcie
pelikano, dzięki jeszcze raz ...
.
okazuje się że ten plik mam już zapisany w katalogu "maliny"
.
ponownie go przeczytłem bo może cuś mi umknęło ale wynika z niego że zalecają CIĘCIE PO POSADZENIU obu odmian TUŻ PRZY ZIEMI na wiosnę !
.
czyli jest to wymieniona przeze mnie metoda z pkt.1
.
ten załączony przez Ciebie cytat z cięciem na wysokości 15-20cm opisuje sytuację NIE PO POSADZENIU - tylko w następnych latach [dotyczy malin powtarzających]
.
ciekawe skąd biorą się 2 inne wersje które wymieniłem ???
.
okazuje się że ten plik mam już zapisany w katalogu "maliny"
.
ponownie go przeczytłem bo może cuś mi umknęło ale wynika z niego że zalecają CIĘCIE PO POSADZENIU obu odmian TUŻ PRZY ZIEMI na wiosnę !
.
czyli jest to wymieniona przeze mnie metoda z pkt.1
.
ten załączony przez Ciebie cytat z cięciem na wysokości 15-20cm opisuje sytuację NIE PO POSADZENIU - tylko w następnych latach [dotyczy malin powtarzających]
.
ciekawe skąd biorą się 2 inne wersje które wymieniłem ???
Re: Maliny - cięcie
Cytat, który wybrałem z tekstu ma na celu zrozumienie istoty cięcia. Nie robi się tego mechanicznie, bez głowy.
Re: Maliny - cięcie
Witam
Mam pewien problem. Prowadzę na działce maliny letnie (owocujące na pędach dwuletnich) przy drucie (1 mm - wiem, że za mało, ale do tego czasu było OK) rozpiętym na wysokości 1 m. Pędy wiązane są luźno w sierpniu do drutu. Niestety w tym roku przeliczyłem się - były długo wiejące silne wiatry i niezdrewniałe pędy uległy obtarciu i "wyżłobieniu" - zauważyłem dopiero teraz, bo kilka pędów uległo złamaniu w tych miejscach. Tych obtartych i zdrowych pędów jest tak "pół na pół". Moje pytanie jest takie, czy po całkowitym zdrewnieniu takie uszkodzone pędy będą się na drugi rok łamać czy pełne zdrewnienie je ustabilizuje? Czy jeśli by miały się łamać, to czy lepiej jest ściąć pędy nieco powyżej drutu (będą owocować na pędzie o długości 1m?). A jeśli zdecyduję się na przycięcie, to przyciąć tylko te uszkodzone, czy wszystkie, aby miały równy dostęp do światła?
Pozdrawiam
Piotr
Mam pewien problem. Prowadzę na działce maliny letnie (owocujące na pędach dwuletnich) przy drucie (1 mm - wiem, że za mało, ale do tego czasu było OK) rozpiętym na wysokości 1 m. Pędy wiązane są luźno w sierpniu do drutu. Niestety w tym roku przeliczyłem się - były długo wiejące silne wiatry i niezdrewniałe pędy uległy obtarciu i "wyżłobieniu" - zauważyłem dopiero teraz, bo kilka pędów uległo złamaniu w tych miejscach. Tych obtartych i zdrowych pędów jest tak "pół na pół". Moje pytanie jest takie, czy po całkowitym zdrewnieniu takie uszkodzone pędy będą się na drugi rok łamać czy pełne zdrewnienie je ustabilizuje? Czy jeśli by miały się łamać, to czy lepiej jest ściąć pędy nieco powyżej drutu (będą owocować na pędzie o długości 1m?). A jeśli zdecyduję się na przycięcie, to przyciąć tylko te uszkodzone, czy wszystkie, aby miały równy dostęp do światła?
Pozdrawiam
Piotr
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Maliny - cięcie
Witam. Posiadam Polkę i Polanę. Jako amator zdecydowałem się na uprawę malin na pędach tegorocznych (czy tegoroczna to to samo co jednoroczna?). Na jesieni tnę wszystko bardzo nisko a owoce sierpień wrzesień, październik. Mam pewne zapytanie odnoście cięcia malin. Czy można bez konsekwencji negatywnych (spadek plonowania na jesień itp) przycinać/skracać pędy tegoroczne np. w lipcu, aby nie rosły one tak wysokie i nie pokładały się na siebie. Wszystko oczywiście w ramach jednego roku tzn. w marcu wyrasta, w lipcu go obcinam/skracam, a na jesień mam owoce po czym w listopadzie tnę przy ziemi.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny - cięcie
Ja odmiany Polka czy Polana wycinam, usuwam wczesną wiosną wyrastające pędy. Te pierwsze, wiosenne rosną bardzo wysoko. Te następne nieco niższe. Owocowanie tylko nieco się opóźnia. Jest mniej chorób grzybowych. Odkąd zacząłem usuwać te pierwsze pędy mam łatwiejsze zbiory. Teraz też mam cały czas owocujące maliny. Przytnę je dopiero po zakończeniu owocowania, tak w połowie listopada.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Maliny - cięcie
tmf30 jak skrócisz w lipcu to pozbywasz się kwiatów,te maliny kwitną od wierzchołka w dół. Ja nawet na wiosnę nie wyłamuję pierwszych pędów jak seedkris, bo u mnie późno wychodzą z ziemi. Czasem późną wiosną jak pokazują się jakieś rachityczne to wyłamuję. A tnę do zera późną jesienią.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny - cięcie
Teraz oczywiście tnę od góry w dół. Odcinam tą część pędy która owocowała. Do późnej jesieni, pędy są coraz niższe, Owocowanie przesuwa się w dół. Przycinam prawie po każdym zbiorze owoców. Przycinam = uszczykuję w palcach od wierzchołka w dół. Ten zabieg nie wymaga sekatora.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Maliny - cięcie
Dzięki. Ten termin lipcowy to był oczywiście umowny. Może już są wtedy za wysokie i faktycznie zniszczył bym zawiązki na szczycie pędu tak jak pisze pelikano11. Może zatem kwiecień, maj - redukcja z 40 % i potem już nic nie ruszam. Zobaczymy.
Re: Maliny - cięcie
No nie wiem..stożek wzrostu chcesz uciąć? To może spowodować wybicie nowych pędów z ziemi. A czy taki obcięty pęd główny wypuści pędy z pąkami kwiatowymi trudno przewidzieć - takie pędy (cienkie gałązki) wyrastają z kącików liści
Już chyba lepiej mocno przerzedzić wyrastające nowe pędy z ziemi, niech wyrośnie kilka mocnych grubych, jakoś je wtedy ogarniesz, moim zdaniem szkoda owoców jeśli skrócisz.
U mnie sezon malinowy w pełni
Już chyba lepiej mocno przerzedzić wyrastające nowe pędy z ziemi, niech wyrośnie kilka mocnych grubych, jakoś je wtedy ogarniesz, moim zdaniem szkoda owoców jeśli skrócisz.
U mnie sezon malinowy w pełni
Re: Maliny - cięcie
Stożek wzrostu - właśnie o nim myślałem. Pęd odpowiednio wcześnie przycięty, puści nowy stożek, a może dwa, a może się rozgałęzi, a może będzie niższy, a jak mniej pójdzie w badyla to może owoce będą atrakcyjniejsze. Czysta teoria amatora.
Re: Maliny - cięcie
Próbuj , kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje
Zdarzyło mi się nie raz ułamać niechcący zielony pęd, ale nie przypominam sobie, czy on puścił nowy przewodnik, a jeśli już to czy zdążył zakwitnąć i zaowocować.
U mnie często bywa tak, że z powodu beznadziejnej jesiennej pogody nie da się zebrać wszystkich malin nawet z pierwszych pędów. Mimo że są czerwone, w smaku są obrzydliwe. Myślę że większość z nas tak ma. Mi akurat zależy, żeby wiosną jak najszybciej wybiły z ziemi.
Zdarzyło mi się nie raz ułamać niechcący zielony pęd, ale nie przypominam sobie, czy on puścił nowy przewodnik, a jeśli już to czy zdążył zakwitnąć i zaowocować.
U mnie często bywa tak, że z powodu beznadziejnej jesiennej pogody nie da się zebrać wszystkich malin nawet z pierwszych pędów. Mimo że są czerwone, w smaku są obrzydliwe. Myślę że większość z nas tak ma. Mi akurat zależy, żeby wiosną jak najszybciej wybiły z ziemi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Maliny - cięcie
W przypadku zbyt wysokich pędów (maliny standardowe nie powtarzające) przycinam czubki ,by mogły wypuścić boczne gałązki, które zwiększają mi ilość uzyskanego plonu.