Maliny - cięcie
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3683
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny - cięcie
Teraz oczywiście tnę od góry w dół. Odcinam tą część pędy która owocowała. Do późnej jesieni, pędy są coraz niższe, Owocowanie przesuwa się w dół. Przycinam prawie po każdym zbiorze owoców. Przycinam = uszczykuję w palcach od wierzchołka w dół. Ten zabieg nie wymaga sekatora.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Maliny - cięcie
Dzięki. Ten termin lipcowy to był oczywiście umowny. Może już są wtedy za wysokie i faktycznie zniszczył bym zawiązki na szczycie pędu tak jak pisze pelikano11. Może zatem kwiecień, maj - redukcja z 40 % i potem już nic nie ruszam. Zobaczymy.
Re: Maliny - cięcie
No nie wiem..stożek wzrostu chcesz uciąć? To może spowodować wybicie nowych pędów z ziemi. A czy taki obcięty pęd główny wypuści pędy z pąkami kwiatowymi trudno przewidzieć - takie pędy (cienkie gałązki) wyrastają z kącików liści
Już chyba lepiej mocno przerzedzić wyrastające nowe pędy z ziemi, niech wyrośnie kilka mocnych grubych, jakoś je wtedy ogarniesz, moim zdaniem szkoda owoców jeśli skrócisz.
U mnie sezon malinowy w pełni
Już chyba lepiej mocno przerzedzić wyrastające nowe pędy z ziemi, niech wyrośnie kilka mocnych grubych, jakoś je wtedy ogarniesz, moim zdaniem szkoda owoców jeśli skrócisz.
U mnie sezon malinowy w pełni
Re: Maliny - cięcie
Stożek wzrostu - właśnie o nim myślałem. Pęd odpowiednio wcześnie przycięty, puści nowy stożek, a może dwa, a może się rozgałęzi, a może będzie niższy, a jak mniej pójdzie w badyla to może owoce będą atrakcyjniejsze. Czysta teoria amatora.
Re: Maliny - cięcie
Próbuj , kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje
Zdarzyło mi się nie raz ułamać niechcący zielony pęd, ale nie przypominam sobie, czy on puścił nowy przewodnik, a jeśli już to czy zdążył zakwitnąć i zaowocować.
U mnie często bywa tak, że z powodu beznadziejnej jesiennej pogody nie da się zebrać wszystkich malin nawet z pierwszych pędów. Mimo że są czerwone, w smaku są obrzydliwe. Myślę że większość z nas tak ma. Mi akurat zależy, żeby wiosną jak najszybciej wybiły z ziemi.
Zdarzyło mi się nie raz ułamać niechcący zielony pęd, ale nie przypominam sobie, czy on puścił nowy przewodnik, a jeśli już to czy zdążył zakwitnąć i zaowocować.
U mnie często bywa tak, że z powodu beznadziejnej jesiennej pogody nie da się zebrać wszystkich malin nawet z pierwszych pędów. Mimo że są czerwone, w smaku są obrzydliwe. Myślę że większość z nas tak ma. Mi akurat zależy, żeby wiosną jak najszybciej wybiły z ziemi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Maliny - cięcie
W przypadku zbyt wysokich pędów (maliny standardowe nie powtarzające) przycinam czubki ,by mogły wypuścić boczne gałązki, które zwiększają mi ilość uzyskanego plonu.
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Maliny - cięcie
Przycięłam maliny w zeszłym roku na początku listopada i wydaje mi się że teraz mniej owocują. Chociaż ten rok jest kiepsko jeśli chodzi o owoce.