Pigwa/pogwowiec z nasion

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
aagata74
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 paź 2016, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Pigwowiec - dosypanie ziemi

Post »

Witam . to moj pierwszy post, jak dotad byłam bierna. Z autopsji...wg mnie jednak zalezy o terminu stratyfikacji,swiezosci nasion, momentu ich wysiewu ... wysiewac dopiero jak piewsze kielki sie pojawia w lodówce. W planie jest zywopłot wiec potrzebne było szybko i dużo zastosowałm jednoczesnie kilka metod... 1)Nasiona, wyciagniete z owoców ok 5.01, przepłukane i lekko przesuszone ,dn. 18.01 wrzuciłam przemieszane z piaskiem do lodowki w zamknietym pojemniku do przechowywania żywnosci ,od czasu do czasu wietrzylam. 4.02 musialam juz wysiewac ( piasek i ziemia do siewek 1:1) , zaczeły kielkowac jak szalone ... od 16.02 musialam szybko pikowac najsilniesze , bo za gęsto wysialam ,własciwie wyciagałam kielki przesadzajac do mini szklarenek , doniczek pikowalam to do 22.02 po kilka szt w pojemnik... ...wynik 258 siewek .Poniewaz zaczely sie wyciągac ok 11.03 poszły do tunelu foliowego na zasadzie'' no risk no fun''. Tam sie momentalnie ( 3 dni wzmocniły) piekne soczyste liscie... dzis maja ponad 15 cm
i wszystkie zyja . 1/3 od ponad tygodnia w gruncie, mimo zimna, deszczu super sobie radzą . nawet mrówkom stawiaja opór...
2)Druga tura stratyfikowana od 12.02 nie kiełkowała wcale, dostala przymusową eksmisje z lodowki na parapet. Bład za wczesnie , nie ruszyła... pozniej w grunt 11.03 przykryta włoknina nie ruszyła jak dotąd i raczej nie ruszy .
3).Swieże nasiona wrzucone bez suszenia w grunt( piaszczysta ziemia) różne odmiany japonski i posredni...ok. 16.11.2016 niczym nie oslaniane, zaczeły startowac przed tygodniem, nierównomiernie .
Był tez eksperyment z pigwą gruszkowa,owoce podarowane pyszne i ogromne ok 500g , zal bylo pestki wyrzucic i nie spróbowac... zawsze mozna cos zaszczepic na nich... nasiona byly z listopada wysuszone na wiór 18.01 do lodówki w piachu, potrzebowaly o wiele dluzej , miałam wyrzucic juz ale 11.03 ruszyly... i wskoczyly na parapet w mini szklarence, teraz juz maja po 2 liscie własciwe i siedza w tunelu i mimo ze wolno rosna ,wołaja o pikowanie...
Gdyby ktos mial jesienią, na zbyciu pestki Cido,Cameo ( lososiowe ) lub Pink Lady ( róż) Nivalis ( biały) to jestem chętna... Wiem ze nie musza powótrzyc cech , ale ...mogą... Kupowanie w centrach ogrodniczych jeśli nie ma kwiatów to loteria, z nasionek satysfakcja wieksza i zabawa przednia..do tego ta ciekawosc kiedy siewki zakwitna...

pozdrawiam
aagata
Agata
mwojt
100p
100p
Posty: 108
Od: 18 wrz 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec - dosypanie ziemi

Post »

Witam, chciałem właśnie zapytać o wysiew Pigwowców z nasion po stratyfikacji przez zimę. Wysiałem już jakieś 3 tygodnie temu nasiona do 9 doniczek i nadal nic nie wychodzi z nich, mimo że wilgoci mają dosyć. Czy ktoś wie może kiedy z tych nasion wzejdą siewki?
Powinny chyba już wschodzić. Ja zakopałem nasiona w doniczce z ziemią w ogródku i było wszystko OK. Wydaje mi się że nasion pigwowca nie można przesuszyć, owoce przechować przez miesiąc, dwa w chłodnym miejscu, wyjąć nasiona i od razu zakopać.
radocha
200p
200p
Posty: 300
Od: 16 lut 2008, o 03:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec - dosypanie ziemi

Post »

Hej aagata74, dzięki za odpowiedź.

Moje pigwowce z nasion niestety nic a nic nie wykiełkowały do tej pory. Nie wiem czy coś z tego jeszcze będie... :-(
Awatar użytkownika
aagata74
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 paź 2016, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Pigwowiec - moje siewki

Post »

Radocha, sprawdź czy kiełki nie wyschły lub czy nasiona nie spleśniały... gotowe do skiełkowania są jasno brązowe, i nabrzmiałe , w kolorze gorzkiej czekolady, mahoniowy - wyschnięte , czyli nie gotowe albo wysuszone... Wg. mnie potrzebują trochę wilgoci zraszana ziemia co jakiś czas , kiełkują w zimnie w lodówce- idealne warunki..... później dać im trochę ciepła i słońca. Masz kilka doniczek , eksperymentuj ...wyrzuć część na zewnątrz, postaw pod krzaczorem jakimś...tak aby nie wypaliło je słońce i deszcz nie zalał. i zapomnij , im mniej chuchasz tym lepiej... same rosną . Jak ci nic nie wzejdzie a niekoniecznie potrzebujesz odmianowe , to się podzielę jesienią( nie mam pojęcia co wyrośnie - są z karminowo kwitnącego pigwowca wys ok. 1,5-2 m sądząc po wielkości owoców jakie dostałam ,będzie jakiś pośredni odmianowy...)Na zewnątrz tez wysiałam i jak przetrwają , to mam Armagedon, bo nie spodziewałam się że wszystko powschodzi . Żeby nie być gołosłowną, bo dokumentowałam fotograficznie.. nie wiem ,czy potrafię je prawidłowo wrzucić Bo nie korzystałam nigdy z fotosika
pierwsze pierwsze pikowania 16.02
Obrazek
to z 19.02
Obrazek

26.02
Obrazek
te zdjęcia zrobiłam już 15.04
te rosną jak szalone w tunelu
Obrazek
dla porównania jedna doniczka została w domu , marniutko..
Obrazek
te wysadzone w gruncie , na razie prowizorka, później będę przesadzać , pogoda nie pozwala przygotować miejsca wiec byleby się ukorzeniły przed latem...
Obrazek
i kiełkujący Armagedon, wczoraj był potężny grad wiec może to już historia....

Obrazek
a to pigwa
Obrazek
pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje siewki
aagata
Agata
radocha
200p
200p
Posty: 300
Od: 16 lut 2008, o 03:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec - dosypanie ziemi

Post »

Aagata masz rację - sprawdzę jaki kolor mają moje nasiona. Podlewam co parę dni ale możliwe, że przeschły za bardzo.

Te twoje są ŚLICZNE !! Pięknie ci powschodziły.
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

Wysadzić je w takiej formie do gruntu i poczekać aż podrosna?


Obrazek
Awatar użytkownika
aagata74
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 paź 2016, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

dsk121 moim zdaniem ryzykowne teraz, raczej należałoby je najpierw przepikować,bo im ciasno.. ale jak nie masz wyjścia to po pierwsze najpierw zahartuj je trochę ...A przede wszystkim w grunt dopiero po zimnej Zośce ,poczekaj aż mrozy przeminą... Moje, przesadzane do gruntu początkiem kwietnia siewki "domowe " , zostały kilkakrotnie już lekko przerzedzone przez ostatnie nocne przymrozki.
Jeśli potem momentalnie będzie upalne lato to pielęgnacja męcząca, jeżeli nie dopilnujesz zniszczy upał czy chwilowy brak wody
lepiej chyba przepikować w doniczki, te wkopać w ziemię w półcieniu, podlewać w miarę zapotrzebowania a dopiero wczesna jesienią w grunt w docelowe miejsce...
Agata
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

aagata74 pisze:dsk121 moim zdaniem ryzykowne teraz, raczej należałoby je najpierw przepikować,bo im ciasno.. ale jak nie masz wyjścia to po pierwsze najpierw zahartuj je trochę ...A przede wszystkim w grunt dopiero po zimnej Zośce ,poczekaj aż mrozy przeminą... Moje, przesadzane do gruntu początkiem kwietnia siewki "domowe " , zostały kilkakrotnie już lekko przerzedzone przez ostatnie nocne przymrozki.
Jeśli potem momentalnie będzie upalne lato to pielęgnacja męcząca, jeżeli nie dopilnujesz zniszczy upał czy chwilowy brak wody
lepiej chyba przepikować w doniczki, te wkopać w ziemię w półcieniu, podlewać w miarę zapotrzebowania a dopiero wczesna jesienią w grunt w docelowe miejsce...
To ok, pobawię się i poprzenoszę po kilka do doniczek i zakopie w półcieniu.
Jedną taką doniczkę już dałem niestety w grunt, zabezpieczyłem przed mrozami i zobaczymy co z nimi będzie.
Panjarek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 17 paź 2016, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

Oczywiście, tylko najlepiej w półcieniu i nie zapominaj o podlewaniu :D
Jak masz miejsce to zostaw między siewkami ok. 20 cm odległości,
jak krzewy trochę podrosną, łatwiej Ci będzie je potem wykopać i posadzić na miejsce docelowe.
Pozdrawiam
Jerry
Panjarek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 17 paź 2016, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

A mogę teraz do doniczek pojedynczo a jak podrosna to w miejsca docelowe? Nie będą karłowacieć.
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

Też można.
A czemu mają karłowacieć? :shock:
Pozdrawiam
Jerry
Panjarek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 17 paź 2016, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pigwowiec z nasion

Post »

Te sadzonki które mam jeszcze we wspólnej doniczce kładą się na ziemi, są ładne i zielone ale tak jakby łodygi nie miały siły utrzymać liści. O co chodzi?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”