Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1073
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Aronia przesadzanie

Post »

Popieram powyższe uwagi - najlepiej przesadzać na wiosnę, zanim ruszą pąki. Jeśli czekanie do wiosny z jakichś powodów nie jest możliwe - teraz.
Wykopanie i przechowywanie odpada stanowczo, lepiej od razu wyrzucić.
Zielonym do góry!!!
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Aronia przesadzanie

Post »

W tamtym roku późną jesienią pies złamał mi sporą gałąź od aronii. Wbiłem tą gałąź w ziemię i przez zimę się ukorzeniła. Teraz ładnie rośnie. Wiosną tego roku sąsiad ostro przycinał aronie i poukładał odcięte gałęzie na kupkę którą miał później podpalić. Wziąłem kilka gałęzi które leżały na tej kupce dwa dni na słońcu i też powbijałem w ziemię. Tylko jedna nie wygląda za ciekawie a reszta ma liście.
Na podstawie swoich doświadczeń i tego co wyczytałem tu na forum musiał byś się baaardzo postarać żeby się ta aronia teraz nie przyjęła. Jak wsadzisz ją jesienią to się ładnie ukorzeni przez te kilka miesięcy zimy.
Ja w tamtym roku w grudniu sadziłem jagody kamczackie a wcześniej borówki. Obydwie z wymienionych można wsadzać cały rok jeśli nie ma mrozu.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aronia przesadzanie

Post »

sebago30 pisze:Witam. Czy aronie można teraz przesadzać? Jest to według mnie krzew 2-3 letni. W jakiej odległości kopać ja aby się przejeła? Ewentualnie wykopać ją i przechować jakoś do wiosny?
Jeszcze są odpowiednie warunki meteorologiczne aby przesadzić aronię. Kiedyś sadziłem drzewka przy padającym śniegu i nic im się nie stało. Silnie podlałem je "ciepłą" wodą z beczki. Nie ma sensu aby Twoją aronię wykopać i przechować do wiosny.

Aronia najlepiej rośnie na słońcu, w ostateczności w półcieniu. Najlepsza dla aronii jest żyzna i próchnicza ziemia. Krzewy aronii sadzi się w odległości 2,0 m od innych krzewów i co najmniej 3,5 m od drzew karłowych. Posadzona w żyznej, próchniczej ziemi potrafi się nieźle rozrosnąć zacieniając koło o średnicy od 3 do 5 metrów.

Zacznij od przygotowania dołu na aronię.
Wbij kij o długości co najmniej 1,5 metra w miejsce gdzie ma rosnąć aronia. W miarę pogłębiania dołu wbijaj go coraz głębiej tak aby nie można go było przechylić. Kij jest po to aby dół wykopać tam gdzie trzeba i prowizorycznie do niego przymocować krzak podczas jego obsypywania.

Po wbiciu kija i sprawdzenie czy mocno siedzi w gruncie możesz przystąpić do kopania dołu tam gdzie chcesz posadzić aronię.
Średnica dołu ma być taka jak zasięg gałęzi aronii. Głębokość około pół metra. Zacznij przy kiju, obchodząc go naokoło i cofając się do tyłu. Ziemię syp do 10 litrowego wiadra i wysypuj ją pół metra za granicą dołu. Na jedną kupkę syp ziemię z głębokości pierwszego szpadla. Na drugą kupkę syp ziemię z głębokości drugiego szpadla. Na trzecią kupkę syp ziemię z głębokości trzeciego szpadla.
Przygotuj kilka 10 litrowych wiader rozdrobnionego i przesianego kompostu.

Jak wykopiesz dół na posadzenie aronii możesz przystąpić do jej wykopywania.
Ciąg dalszy w drugim poście poniżej.

-- 26 paź 2016, o 10:50 --

Zasięg korzeni aronii jest z grubsza taki jak zasięg gałęzi. Dodaj do tego na wszelki wypadek jeszcze ze 20 cm i wykop na szpadel rowek naokoło. Potem poszerz ten rowek o szerokość szpadla w kierunku na zewnątrz aby móc do niego wejść. W tak utworzonym szerokim rowku wybierz ziemię na głębokość szpadla w jego wewnętrznej części.
Teraz podbieraj ziemię z wewnętrznej ściany rowka na głębokości dwu szpadli dopóki nie natrafisz na korzenie. Pazurkami i łopatką ściągaj do rowka górną warstwę ziemi. I tak po trochu aż dojdziesz do grubszych korzenie. Ziemię z dna rowka wybieraj łopatą.
Ziemię syp do 10 litrowego wiadra i wysypuj ją pół metra za granicą dołu. Na jedną kupkę syp ziemię z głębokości jednego szpadla. Na drugą kupkę syp ziemię z głębokości drugiego szpadla.

Po całkowitym odsłonięciu korzeni zostaną korzenie palowe pod krzakiem. Trzeba sprawdzić ciągnąc za wszystkie gałęzi czy da się wyjąć krzak. Druga osoba może widłami amerykańskimi podważać bryłę ziemie pod krzakiem.
Jak nie idzie trzeba szpadlem przeciąć korzenie palowe pod krzakiem wsadzając go jak najgłębiej i wbijając skośnie pod krzak.
Po przecięciu korzeni palowych wsadź pod krzak dużą łopatę. Pociąg łopatę z krzakiem w kierunku dołu na aronię. Tam sprawdź czy dół jest o odpowiedniej głębokości - po wsadzeniu do dołu krzak powinien być tak samo zagłębiony w ziemi jak był w starym dole. Gdy tak jest zsuń łopatę z krzakiem do dołu. Jeżeli dół jest za głęboki wsyp ziemię z pierwszego szpadla z doły gdzie rosła aronia dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi.
Jeżeli udało ci się wyjąć krzak razem z dużą bryłą to kij teraz przeszkadza i trzeba go wyjąć ciągnąć dokładnie oburącz do góry aby się nie złamał. Jeżeli bryła jest niewielka lub nie ma jej wcale to ustaw krzak przy kiju od południowej strony na takiej wysokości aby był tak samo zagłębiony w ziemi jak był w starym dole. Przywiąż szyjkę korzeniową do kija układając sznur w ósemkę. Na wiosnę trzeba będzie go przeciąć. Grube, środkowe gałęzie krzaka przywiąż do kija układając sznur w ósemkę. Na wiosnę trzeba będzie go przeciąć, a przywiązać do kija tylko jeden pionowy, gruby pęd. Obsyp krzak ziemią z pierwszego szpadla dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi. Potem z drugiego dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi, Na koniec z trzeciego dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi. Nie ugniataj i nie ubijaj.
Przy krzaku uformuj misę aby wodą którą podlejesz krzak nie uciekała na zewnątrz. Po ćwierć wiadra na raz. Podlej krzak w sumie z 50-cioma litrami wody. Lej gdy całkowicie wsiąknie poprzednio wlana woda. Następnego dnia jak nie będzie mrozu możesz tak samo podlać ponownie.
Po tygodniu, lub gdy zapowiadają mróz nagarnij ziemię na krzak.

Stary dół zasyp. Najpierw ziemią z głębokości drugiego szpadla. Potem resztą. Na pewno pozostanie zagłębienie. Nasyp do niego ziemi. Najlepiej kompost.
Jak czegoś jeszcze nie wiesz zapytaj. Kto pyta nie błądzi.
Powodzenia. :D
oitz
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 15 sie 2016, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nasielsk

Re: Pielęgnacja aronii

Post »

Witajcie.
Posadziłam dwa krzaki aronii, a raczej kilka suchych patyków...bardzo bym chciała, żeby się przyjęła, stąd moje pytanie - czy na zimę powinnam ją jakoś zabezpieczyć? czy na wiosnę podrzucić jakiegoś nawozu (jeśli tak, to jakiego?), czy na wiosnę przyciąć ją? (jeśli przyciąć to na jakiej wysokości, jakie gałązki?)

Kiedy aronia i w jaki sposób będzie kwitła?
Olga.
Neki
100p
100p
Posty: 124
Od: 27 sty 2014, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Lubartowa

Re: Pielęgnacja aronii

Post »

Ja rozmnożyłem swoją aronie tak samo ja porzeczkę i niczym nie zabezpieczałem na zimę.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2016, o 17:44 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę o wszystkie zdania z wielkich liter.
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pielęgnacja aronii

Post »

Aronia to jeden z moich ulubionych krzewów. Nigdy go nie podlewałem, nigdy też nie nawoziłem.

A gdy moje jabłonie mają parcha, grusze rdzę, leszczyny antraknozę, śliwy moniliozę, kwiaty i zawiązki owoców świdośliwy zjada piędzik przedzimek,a czarny bez obsiadają mszyce, aronia niestrudzenie trwa rodząc co roku ogromną ilość owoców i pięknie wybarwiając się jesienią. I kiedy tylko wsadzę ściętą tu i tam gałązkę w ziemię zaraz się korzeni.

Krzew ideał.
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Pielęgnacja aronii

Post »

Witam. Czy można już ukorzeniać aronie? Mam kilka kijków z niej, jak najlepiej jest ja ukorzenić?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
Volvosia
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 kwie 2013, o 16:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łęczna i okolice

Re: Aronia

Post »

Krzew posadzony na jesieni 2013, przycięty w 2014, w tym roku będzie drugie owocowanie.
Obrazek

Na tym zdjęciu to pierwszy z prawej strony, kolejne 3 sadzone były w tym samym roku, ale później przycinane. Wszystkie 4 mają kwiatostany.
Obrazek
Asia
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aronia

Post »

U mnie w tym roku krzewy aronii cała załadowane kwiatami ;)
akacjowa
200p
200p
Posty: 220
Od: 24 mar 2016, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aronia

Post »

apw81 mógłbyś pokazać jak wyglądają teraz twoje krzewy ? podobają mi się aronie do użycia na ''żywopłot użytkowy'' . Nie tylko prywatność, ale i jagód by się skubło.
Pomidek
200p
200p
Posty: 394
Od: 31 sty 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aronia

Post »

Kwiatu na aroniach też miałem sporo ale owoców jest niestety mniej. Ogólnie aronia na słońcu owocuje znacznie lepiej,
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3759
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Aronia

Post »

Dziś zebrałem owoce. Plon b-dobry. Gałęzie wygięły się do dołu pod ciężarem. Mam szczepione na głogu i jarzębie. Jak tam Wasze plony na krzewach na własnych korzeniach?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Aronia

Post »

W poprzednim roku miałem z dwóch krzaków minimum 50 kg. Zebrałem jedynie dwa wiaderka 10 litrowe, a na krzakach wizualnie nic nie ubyło.

W tym roku miałem mocne przymrozki pod Warszawą. W nocy któregoś tam maja miałem -5 przez ponad 10 godzin. Owocków jest kilka sztuk.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”