Sad na piaszczystej ziemi, zakładanie sadu na różnych klasach ziemi

[szukacz]

Nie praktykowałem bo byłem zazwyczaj szybszy od os lub winogron było tyle że starczało dla wszystkich chętnych. Myślałem też o siateczkach po cytrynach.
Łatwość przenawożenia na piachu wynika z małej sorpcji czyli pojemności. Po prostu im grubsze ziarno tym mniejsza powierzchnia sumaryczna wszystkich cząstek gleby, co powoduje że ani woda ani wapń ani inne kationy czy aniony czy inne gady nie mają czego się czepić i spływają do cieków wodnych. Dlatego musisz dawać mniejsze dawki tak wody jak nawozów mineralnych. Organicznych, czyli kompostu, kory, obornika jak najwięcej, prócz tego unikać długotrwałego ugoru w sezonie wegetacyjnym.
Drzewa plus strzyżona trawka po latach poprawią stan wierzchniej warstwy gleby.

[dedert]

Ziemia klasy VI, na głębokość więcej niż szpadel ciemna, poniżej taki piach z gliną. Chcę tu posadzić owocowe, jabłonie, śliwy i inne. Czytając pierwsze odpowiedzi w tym wątku ktoś pisał że nie warto zaprawiać tych dołków żyzną ziemią bo z czasem korzenie drzewa i tak wyjdą poza. Czyli nie ma patentu na taką ziemię? Mam gline, moge wykorzystać. Tylko obecnie jest ona chyba w formie luźnej wilgotnej i sypkiej i chyba będzie mi ją ciężko odróżnić od piasku. W lato była twarda jak skala, więc chyba tylko po kolorze odróżnie

[szukacz]

Glina po namoczeniu zamienia się w plastelinę, może tak odróżnisz.
Na poprzedniej stronie opisałem jak przygotowywałem z Ojcem dołki na śliwy i karłowe jabłonie. Kilka lat miały komfortowe warunki, a potem wyrosły poza dołki, ale były już silne.

[Ogrodnik88]

Na takiej ziemi poradzą sobie jabłonie na najsilniejszych podkładkach.

[dedert]

no ok, glina na spód dołków ale czy nie lepiej by było dać na jakimś większym poletku, przecież woda przeleci z boku jeśli zrobimy to punktowo? Znalazłem już glinę na działce, jest gumowata i ma pomarańczową barwę, w niektórych miejscach jest w w formie szerokich placów, w innych występuje miejscowo ale nie wszędzie jest. Myślę nad zakupem torfu i dać go na sam dół na glinę. Rozumiem że muszę go odkwasić? Czy torf łąkowy będzie ok? Znalazłem ofertę w okolicy 280 zł za 4T przyczepkę.

[szukacz]

Można kopać większe dołki, to będzie lepsze dla drzewka ale niekoniecznie dla twojego kręgosłupa.
Glina trudno przesiąka, ale przede wszystkim magazynuje wodę i wszystko co w niej rozpuszczone i zawieszone. Taka gąbka która zapewnia stałe pojenie drzewka. Torf podniesie kwas, więc lepiej będzie skorygować pH. Jak ja zaprawiam ziemię w dołkach to mieszam torf i kompost w całym przekroju warstwy ornej.

[Bea_znad_morza]

Ziemia klasy VI, na głębokość więcej niż szpadel ciemna, poniżej taki piach z gliną.

Hej Dedert, ale masz piaski, zupełnie jak u mnie. Ja mam jeszcze do tego dużo kamieni.

Spróbuj zrobić tak jak Ci radzi Szukacz bo samo zaprawianie dołków to jest za mało jak widzę po kilku latach od posadzenia drzewek.

Ja bym Ci jeszcze doradziła uważne wybieranie najbardziej odpornych odmian na najsilniej rosnących podkładkach.

U mnie najlepiej sprawują się wiśnie, czereśnie i grusze azjatyckie. Ale rewelacji nie ma

[dedert]

Znalazłem jakąś dziwną informację odnośnie podłoża gliniastego, która nie wiem czy jest prawdziwa:

Niestety, podłoża gliniaste nie są zbyt dobre pod uprawę większości roślin, w tym drzew owocowych. Niby są żyzne i zasobne w składniki pokarmowe, ale mają małą przepuszczalność. Drzewa mogą być łatwo porażane przez choroby grzybowe. Ponadto trzeba ją często przekopywać - bo łatwo się zaskorupia

W każdym bądź razie byłem na działce w celu poszukiwania gliny. W miejscu gdzie chciałem założyć sad nie napotkałem gliny tylko piach bądź pomarańczowy piach. Czy to są iły?
Doszedłem do wniosku że lepiej poszukać gliny i w tym miejscu go założyć. Co niestety nie jest takie łatwe. Postanowiłem wykopać dołki w odstępie 3m i poszukać, jeśli nie będzie gliny na głębokości 40-50 cm to raczej jej nie będzie w ogóle. Znalazłem place gdzie jest tuż zaraz po warstwie czarnej i to na spora głębokość (nie wiem nawet jak głęboko bo dalej już mi nie chciało się kopać). Tylko nie wiem czy to dla drzewek nie za dużo gliny, warstwa na pewno nie jest przepuszczalna. Zdjęcie gliny poniżej:




A tak wygląda kolorystyka piachu jaki znalazłem. Od białego po pomarańczowy:




Znalazłem też miejsca gdzie "czarne" jest również dość głęboko, może tam przeniosę drzewka. A glinę pozbieram na jedną kupę i będę podsypywał na spód dołków.

[szukacz]

Żwir ma najgrubsze ziarno, potem piasek, następnie pyły, glina i najdrobniejszy ił.
Brunatne zabarwienie pochodzi zapewne od żelaza a białe może być od kredy wapiennej lub piasku kwarcowego, piasek jest sypki i ubogi niezmiernie. Ciemne zabarwienie gleby pochodzi od próchnicy, ale może też być od związku wapnia i magnezu.
Wygląda to tak jakby na piaszczyste dno morskie powpadały jak rodzynki kawałki gleby niesione górą na lodowcu.
Jeśli ta rdzawa gleba zawiera glinę to będzie kleić się w bryłę po ściśnięciu ręką. mażesz też próbkę tej rdzawej rozrobić w słoiku z wodą a potem czekać aż opadnie warstwami. Zobaczysz poszczególne frakcje.
Jabłonie i grusze dobrze rosną w piasku ale z gliniastym podglebiem (zawierającym glinę).
Syp konsekwentnie odpady organiczne i korę

[dedert]

Czy taki kolor gliny oznacza duża zawartość żelaza? Bo chyba są jeszcze gliny jasne, szare? W związku z czym moja nada się pod drzewka?

[szukacz]

Żelazo zabarwia w zależności od ilości oraz postaci. W glebie brunatnej żelazo przechodzi w postać barwiącą na kolor brązowo-czerwony, pod lasem iglastym utworzyły się bielice, w bielicach związki żelaza barwią na żółto. Gleba brunatna zdegradowana ma szary kolor. Szaro-fioletowe są poziomy gleby nadmiernie wilgotne, nienatlenione. U ciebie jest jakiś mix.

[szukacz]

Nie odpowiedziałem na pytanie czy twoja glina nada się pod drzewka. Oczywiście że każdy dodatek gliny w glebie piaszczystej jest mile widziany, przy czym brunatna tworzy się pod lasem liściastym i ta jest najwłaściwsza, potem jest szara, żółta może być mocniej kwaśna. Tak czy siak ziemię należy zbadać na makroskładniki i odczyn pH. Testery wskazują zwykle odczyn zawyżony o 1pH, więc lepiej dać do analizy w Stacji Chemiczno-Rolniczej. Na glebie typowo piaszczystej rosła jabłoń poniemiecka na silnie rosnącej podkładce, nie było problemu z nią. Pod śliwy i jabłonie półkarłowe podsypaliśmy gliny w dołki i też rosły. Karłowe chyba nie dadzą rady.

[witeg]

@dedert na pewno na pewno chcesz drzewa owocowe?

Jeśli tak, to mniejszą wagę przykładaj do ziemi, a większą do jej uprawy. Miałem śliwy na piachu podobnym do tego na pierwszych zdjęciach, teraz rosną tam jabłonie i nie narzekam. Tak jak wspominano jabłonie posadzić na Antonówce lub A2, a śliwy na ałyczy. Na gliniastych kawałkach można pomyśleć o jabłoniach na M7 (M26 nie lubię, P14 nie znam).
Całej ziemi i tak nie wymienisz, standardowe postępowanie przy zakładaniu sadu w roku poprzedzającym sadzenie to nawożenie organiczne i uprawa roślin na zielony nawóz ( gorczyca, motylkowe) ewentualne uzupełnienie niedoborów mineralnych i korygowanie pH, przed sadzeniem głęboka orka/głęboszowanie by poruszyć jak najgłębsze warstwy (przy piachu mniej ważne, przy glinie owszem), po posadzeniu drzew zapewnienie im warunków wzrostu - walka z chwastami konkurującymi o wodę i składniki pokarmowe, pilnowanie by drzew nie dopadły szkodniki (mszyce !) i choroby (w przypadku jabłoni głównie mączniak i parch). Część rzeczy w warunkach działkowych jest niewykonalna, np orka i głęboszowanie, może tu pomóc odpowiednio duży i głęboki dół.
Chyba najczęstszym powodem tego, że drzewa nie rosną jest podejście typu wykopię w perzu dużą dziurę, zaprawię/nawiozę/wymienię w dziurze ziemię, wsadzę drzewko, zapomnę o nim na rok albo dwa i będę się dziwił jaką marną ziemię mam bo drzewa nie rosną.