Jabłoń 'Gold Milenium' ?

[Aimee]

Ja wreszcie w tym roku spróbowałam swojego GM
Przepyszne,tyle powiem! Soczyste,słodkie i z kwaskiem.Szczerze się zachwyciłam tym smakiem. Górna półka.

[shuger]

Ja również spróbowałem w tym roku Gold Milenium.
Smakowo - potwierdzam, bardzo dobre.
Jeśli chodzi o termin dojrzałości to w górskim terenie przypadł on na 1 tydzień września a zatem traktowałbym je jako późno-letnie/ wczesno-jesienne jabłko.
Raczej zbyt długo przechować się go nie uda, chyba że zebrane odpowiednio wcześniej niż dojrzałość.
Plenności jeszcze nie mogę ocenić, natomiast z zapylaniem nie było problemu pomimo iż żaden z wymienianych zapylaczy nie kwitnął w pobliżu, na dwóch 3-letnich jabłonkach zapyliło się po ok. 10 jabłek, natomiast przez pogodę dotrwały do dojrzałości tylko 4.
W przyszłym roku powinno być już więcej jabłek.

[Aimee]

U mnie w nadmorskim klimacie to też był pierwszy tydzień września.Rumieniec się nie pojawił.Raczej fragment bardziej złoty.I zapyliło się sporo.Rosły pięknie.Owoce wyrównane.Dotrwało jedno jabłko.Reszta jakieś dwa tygodnie przed degustacją opuściła drzewo.
Ale to nie wina odmiany,ani pogody.Tu akurat zadziałały dzieci...

[pawelp1320]

Ja się chyba także zdecyduję na Golda bo ma wiele ciekawych zalet. Za rok na jesień posadzę 2 szt.

[AnniaJ]

Ja niedawno posadziłam moją

[seedkris]

Dziś zerwałem ostatnie owoce. Było ok. 100szt. Zjedliśmy wszystkie ze smakiem. Pierwsze były w połowie sierpnia. To pierwsze jej owocowanie. Jesteśmy (domownicy) mile zaskoczeni smakiem i plennością.

[ania1590]

Na moim GM owoców było bardzo dużo. Najpierw mnie to cieszyło, ot ludzka zachłanność. W połowie sierpnia pod wpływem ciężaru owoców drzewo złamało się w połowie wysokości. Usiłowałam ratować, kleić i na początku myślałam że się udało, ale później liście uschły częściowo, opadły niektóre i nie wiem czy uda mi się to drzewo uratować, czy przyjdzie mi z poziomego konarka wyprowadzić przewodnik. Przestrzegam przed taką pazernością i radzę usuwać zawiązki kiedy jest na to pora.

[seedkris]

Zle napisałem, wszystkich było kolo setki.

[seedkris]

Zostawiłem te sto po przerzedzeniu zawiązków w czerwcu. To było 2 kwitnienie ale pierwsze owocowanie. W ubiegłym roku nie miałem jeszcze zapylacza.

[ganio4]

I ,,co" zostało zapylaczem?

[seedkris]

Jabłoń ozdobna "Professor Sprenger" i 'Evereste". Zdobyte dzięki naszym forumowiczom.

[ania1590]

Nie wiem co zapyliło moje GM,ale w pobliżu rosną Chopin, Spartan, Julia, Papierówka, Witos, Celeste, Kosztela, James Grives. Nie mogę pominąć udziału murarek. Nie mam jabłoni ozdobnych, a GM było obsypane owocami.

[ERNRUD]

Niektórzy zbyt wielką uwagę przykładają do zapylaczy. Naprawdę nie potrzeba cudu do obfitego zapylenia. Wystarczy inna jabłoń, byle nie sterylna (jak triploid 'Close', czy też szare renety). W sąsiedztwie grupy różnych odmian jabłoni rzadko się zdarza, aby jakieś drzewo nie zawiązywało owoców przez niezgodność.