Ochrona starych drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

mirek55522
Spróbuj poeksperymentować i na wiosnę zaszczep jakąś starą odmianą
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Aż mnie korci, gdy widzę kilka nowych wątków z pytaniem co to za jabłko i fotką owocka :lol:
Ciekawym smakowitych odmian proponuję spojrzeć: http://saltspringapplefestival.org/fulf ... ay/2011-2/
http://www.youtube.com/watch?v=FWCIt4Db ... r_embedded
:wit
Kaja
500p
500p
Posty: 849
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

W zaprzyjaźnionym ogródku rośnie poniemiecka jabłoń.Były na niej zaszczepione różne odmiany renet.
Niestety pozostały tylko dwie:złota i czerwona.
Z głównego pnia,czyli podkładki zaczęły wyrastać gałązki ,które w tym roku zaowocowały.
Jabłka są dosyć drobne, kwaśne,soczyste.Teraz dojrzewają.
Może da się określić jakich przed 80 laty używano podkładek?
Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Dawnymi czasy szczepiono na siewkach. Poważni szkółkarze wysiewali wybrane typy czy odmiany, najczęściej antonówki - a w gospodarstwie wykorzystywano siewki jakie się znalazły. Jako bardziej karłowe podkładki wykorzystywano na zachodzie 'craby' - odmiany w typie rajskiej jabłoni. Takie craby stosowano też jako przewodnie - na pień, trochę jako 'wstawkę skarlającą'. U nas też szczepiono na przewodnich, ale raczej na rosyjskich mrozoodpornych, Antonówce czy Hibernalu. Kwaśne ale owoc normalnej wielkości.
To jabłuszko pasuje do siewki antonówki, po ordzawieniu przy ogonku, ale tak na pewno się nie dojdzie.
:wit
Kaja
500p
500p
Posty: 849
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Dziękuję.Zostawię te zaczątki konarów.Zobaczę jak będą smakowały,gdy dojrzeją.
Może są dobre na przetwory?
Kiedyś w ogrodzie rosła poniemiecka jesienna jabłoń o dużych czerwonych owocach.
Do jedzenia zupełnie się nie nadawały.Smakowały jak gotowane ziemniaki.Za to kompot z tych jabłek był przepyszny.
Właściwie to zapytałam też z ciekawości.Nie znam się na tym,ale owoce trochę przypominają mi renety,bo mają mały rozmyty rudy rumieniec podobnie jak Złota Reneta,a i drzewo nie jest przesadnie rozłożyste i wysokie.
Najważniejsze,ze na pozostałych gałęziach jabłka są bardzo smaczne.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Zawsze możesz coś na tych odrostach z pnia zaszczepić. Najlepiej jakąś niespotykaną odmianę jak znajdziesz stare drzewo w okolicy. Będzie urozmaicenie. Powinienem sie też poprawić - ten pień może być odmianą szlachetną, jakąś odporniejszą, a w koronie ktoś mógł naszczepić bardziej wrażliwe na mróz. Tako się drzewiej czyniło.
(bo dawniej zielone jabłka bywały częste, to teraz wszystko musi być w jedynie słusznym postępowym kolorze :?)

Przetwory... Zapijam właśnie cydrem, walijskim. Takie małe dzikawe bardzo przydatne, choćby na przyprawienie moszczu :D
Chyba powinienem popropagować:

"Jabłecznik czyli cydr:
Na jabłecznik wszelkie jabłka są dobre, czem są jednak słodsze tem lepszy napój będzie, jabłka winne lub słodkie przekrawają się na pół i rzucają na kupę w jedno miejsce na dobę co je prędzej usposobi do fermentacyi, potem się rozbijają w stępie lub prasie i wyciska się sok, zlać go do dwóch beczułek po winie i nie zaszpuntowywać zupełnie tylko przykryć płótnem, nie mącąc postawić do piwnicy na parę tygodni, nim się nie zfermentuje, wówczas dopełnić beczułkę jednę drugą, zaszpuntować dobrze i zostawić w piwnicy spokojnie na pół roku, po tym czasie gdy wino się wyklaruje, zlewa się do butelek tylko po szyjki, mocno się szpuntuje i smoli."

"Kucharka Szlachecka" przez M. z K. Marciszewską. 1884
:wit
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=45345
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

A próbowałeś dodawać miód, albo trochę gruszek ?
Ja robię na drożdżach typu tokaj.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Wina różne to zdarzało mi się robić jak młody byłem, dawne dzieje; a potem czasu nie było :oops: przyznaję bez bicia. Teraz sobie dopiero różności nastawiam, cydr w planach na najbliższy czas. Ja go głównie pijam... Ostatnio w Walii bywałem to się trochę douczyłem w temacie, bo to tam tradycja.
Gruszek można dodawać z jabłkami, trudniej zrobić poire z samych gruszek.
A miód do dosłodzenia to w umiarkowanych ilościach. I po pierwszym etapie, burzliwym; muszą już być mocne drożdże w moszczu. Wzbogaca smak - ale spowalnia fermentację. Trunek później dłużej dojrzewa ale też jest trwalszy. Tylko bardzo wolno się klaruje, o czym warto pamiętać. Nie wiem czy trwałość wynika z konserwującego działania miodu czy tylko z większego stężenia alkoholu dzięki dosłodzeniu. A gdyby się chciało solidnie dosłodzić miodem to trzeba by go sycić, tylko taki ugotowany to już nie ten aromat.
:wit
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Witam,
Z jabłek jeszcze wina czy cydru nie robiłam ani nie piłam :wink: ale w sadzie mam trochę jabłoni starych odmian. Jest Wealthy, James Grieve, Ananas Berżenicki, Malinowa Oberlandzka, Reneta szara i złota, Idaret, Antonówka, Landsberska. Jonatan, Spartan i Cortland. Generalnie stare odmiany są naprawdę odporne na mróz, a większość nich też na choroby. Pozbywam się z oporami Cortlanda, bo rzeczywiście jak pisaliście strasznie choruje na parcha, a nie mam zamiaru pryskać kilkanaście razy w sezonie :evil: . Niemniej jednak jest to bardzo smaczna odmiana.
Raczej skłaniam się ku ekologii (w warzywniku 100%) w sadzie trochę czasem popryskam jakimś miedzianem kub delanem jak istnieje potrzeba.
Przyznam, że zamierzałam wyciąć też Jonatana. Ma u mnie bardzo małe owoce i do tego nie dużo, ale po przeczytaniu Waszych postów, zaczynam mieć wątpliwości. Może mocniej przyciąć i zostawić.
pozdrawiam Ewa
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Jonathana pewnie wystarczy coś odmłodzić. U niego owoce drobnieją jeśli ma za dużo starych gałązek owoconośnych, tych drobnych - jeśli tak to pousuwać większość. Odmładzany typowo, przez skracanie konarów, puszcza głównie wilki, a gałązek z krótkopędami jakoś nie chce. W każdym razie tak mi zareagował, to ostrzegam. Inna rzecz że on owoce ma nieduże, ale takie na 7-8 cm powinny być. A żeby niedużo owocował to już nienormalne :lol:
Oczywiście druga przyczyna kiepskiego plonu to susza i marna gleba - wymagająca bestia - może podnawozić wystarczy?
:wit
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Co do nawożenia, to rzeczywiście rzadko stosuję, co najwyżej wapno jesienią i jakiś florovit raz na jakiś czas dolistnie, ale ziemia (nie pamiętam klasy) chyba nienajgorsza, bo podatek płacę niemały jak na działkę rolną.
Może susza, rzeczywiście w tym roku było bardzo sucho, nawet sporo drzew się połamało (akurat nie Jonatana), tych które miały sporo owoców: Reneta, Antonówka -niestety, te u mnie plonują ślicznie i są do tego duże, podobnie jak Malinowa.
Dziękuję za rady, jak tylko znajdę chwilę ( a najlepiej jakby też małżonek znalazł chwilę :wink: ) to przytniemy Jonatanki.
Jeszcze na koniec zdjęcie Renety na wiosnę, ta akurat ma owoce bardzo wysoko, ale wygląda jak ze starej baśni, więc ją trzymamy dla samego uroku 8-) Nawet ciężko byłoby ja przyciąć, a wyciąć szkoda.
Obrazek
dla porównania my na tle Renety
Obrazek
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Jak patrzę na tak obsypane kwieciem drzewa, to dla mnie one są jednym z ideałów piękna.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

A drzewa oblepione owocami? Moim zdaniem również piękne.Wczoraj zrobiłam obchód moich starych jabłoni. Niestety, nie jest idealnie. Nie znam się na tym, więc proszę o wszelkie uwagi na temat stanu drzew (może mogę im jeszcze jakoś pomóc) oraz pomoc w rozpoznaniu niektórych odmian.
Drzewa mają około 90 lat. Nie pielęgnowane w żaden sposób. Owocują przemiennie, obficie.

W pierwszej kolejności drzewa - 5 szt., wszystkie jedna odmiana, prawdopodobnie Kronselska.

Jedna z nich to już próchno - można je garściami wyjmować. Mimo to owocuje świetnie.

Inna jabłoń, trochę młodsza bo ma około 60 lat. Owoce są twarde (mniej więcej jak jak Kosztela). Są jednak bardziej kwaśne i przechowują się do kwietnia. Skórka błyszcząca, jak "nawoskowana", zielona ale często występuje rumieniec. Rodzinka twierdzi, że nie bardzo w smaku ale dla mnie nie najgorsza. Dobra na dżemy. Miąższ koloru biało - zielonego. Jaka to może być odmiana?



Czym spowodowane są te wszelkiego rodzaju ubytki w korze? Bardzo proszę o wszelkie uwagi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”