Ochrona starych drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Rossynant masz racje nie tak prosto z dopłatami mam 27 arów takiego sadu orientowałam się w tej sprawie w ODRZ-e i skórka za wyprawę .. opłacic wszystkie wymogi to wychodzi się prawie na zero
magda2
50p
50p
Posty: 75
Od: 25 lut 2012, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Rossynant- serdeczne dzięki i przepraszam ze odpisuje dopiero teraz, gorący okres na działce i lekkie problemy z internetem. Pisałam o <odmłodzonej> wiekowej malinówce która b. źle zniosła cięcie, masz rację że to nie był najlepszy pomysł i myślę że słuchając porad wszystkowiedzących sąsiadów trzeba przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem którego mi zabrakło. Malinówce dam tyle czasu ile jej potrzeba żeby doszła do siebie, niech rośnie. Papierówka i antonówka równie wiekowe już się pozbierały po nieszczęsnym cięciu, może i malinówka da radę chociaż ona jest chyba najbardziej wrażliwa na tak drastyczną ingerencję. Tęsknię za smakiem jabłek z tego drzewa- dopóki nie dałam się namówić na cięcie było ich mnóstwo. Pięć lat już minęło, zobaczymy. Dam jej dużo więcej czasu- jeśli i w tym roku nie będzie jabłek poczekam. Strasznie jestem na siebie zła i przeklinam lekturę książek A. Miki. Teraz wszystko sama i rozsądnie.Dziękuję za odpowiedź i ponieważ nie jestem jeszcze dobrze zadomowiona na forum chcę zapytać czy jest wątek o drzewach wieloodmianowych szczepionych w postaci 2-3 gatunków na jednym pniu? Skusiłam się na takie cudo, każda szczepka ma owocować w innym czasie co mnie mocno zaintrygowało, ale dominuje jedna odmiana, druga jakoś sobie radzi a trzecia wegetuje i pewnie nic z niej nie będzie. Do tego drzewko <rozcapirzyło> się i każda próba ściśnięcia korony kończy się fiaskiem- śnieżna zima i przepołowi się jak nic razem z pniem- co robić? Zostawić ta najsilniejszą odmianę starając się ja jakoś wyprostować czy walczyć o ocalenie wszystkich zaszczepionych? Pozdrawiam- Magda
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

magda2 pisze: czy jest wątek o drzewach wieloodmianowych szczepionych w postaci 2-3 gatunków na jednym pniu?
Nie, ale można zaraz zrobić :wink:
Może wstaw zdjęcia tego drzewka; rozumiem że to nabyte... Temat widzę wielu by zaciekawił. Też zrobię na dniach parę fotek - tworzę sobie drzewko "Tuzin Smaków" :D
:wit
antata
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 4 maja 2012, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Wiedzę macie olbrzymią. Kupiłam stare siedlisko ze starym sadem na Mazurach. Od czterech lat sama instynktownie przycinam papierówki, chyba malinówki, chyba antonówki i jakieś wspaniałe drzewa o soczysto żółto- czerwonych olbrzymich wrześniowych jabłkach. Mam dużo grusz, jabłoni,dzielę się owocami z rodziną, koleżankami itd. Uwielbiam je i wizualnie i smakowo (strasznie ciekawa jestem jak się nazywają).
Wśród nich mam jedną jabłoń, której nie odważyłam się ciąć. Jest wielka (większa od budynku gospodarczego z wysokim dachem), na jednym pniu trzy odgałęzienia z osobnymi konarami(nawet nie byłoby jak ciąć) i koronami. Rodzi bordowe a nawet bordowo-czarne od strony słońca jabłka kuliste o średnicy ok. od 5 do 8cm (takie średniaki). Jabłka po wrześniowych zbiorach idealnie przechowują się w piwnicy gdyż są pokryte swego rodzaju woskowiną (już jak zrywam z drzewa we wrześniu to ręce są lepkie od tej warstwy wosku). Nie wiem jak się nazywa, ale bardzo chciałabym je zaszczepić, bo drzewo jest w duzej mierze puste w środku, mrówy wielkości myszy...przesadzam... mieszkają chyba w pniu bo zawsze na nim są, a jabłko jest boskie i jedyne takie w moim sadzie. Podpowiedziano mi, że jeżeli mam antonówki to żebym sobie wysiała siewiki z nasion i czytając wasze wypowiedzi zapewne to zrobię. I co dalej:
- czy już na jednorocznej siewce można szczepić, czy musi mieć więcej lat,
- chciałbym szczepić poprzez złączenie dwóch klinów tj z podkładu antonówki i zrazu z bordowego drzewa (czy dobrze myślę)
- rozumiem,że zrazy muszę uzyskać z górnej korony drzewa a nie jakiegoś wilka, a jeżeli z górnej to czego szukać?

Bardzo mi zależy, powiedzcie czy dobrze myślę i podpowiedzcie. A może ktoś wie co to za jabłoń. Pozdrawiam
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Zraz bierze się z końcówki gałęzi taki gładki o i dobra masz wiedzę nie powinien być wilk.
Szczepic można różne grubości bo są i różne techniki szczepień .
Spróbuj na cienkim takim jak zraz na ukos do siebie przyłożyć i taśma ogrodniczą .. jeżeli nie przyjmie się szczepienie to na drugi rok można spróbować ponownie.
Jeżeli będzie fachowo zrobione szczepienie to się uda.
Powodzenia .. warto pielęgnować "stare smaki"
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

ppawel5 pisze:widziałem szkółkę właśnie ze starymi odmianami jabłoni, grusz, śliw...Wspominałem o tym w temacie o morelach. Jakie tam mają odmiany, przedstawione są na stronie http://www.stareodmiany.pl .
Weszłam na tą stronę...Byłam na różnych, ale nie znalazłam w opisie jabłoni, którą rok temu moja siostra wyrwała z sadu mojej śp babci. Sadził ją dziadek. To były moje ulubione jabłka, choć rodzeństwu nie smakowały. I dzisiaj tak myślę sobie- zajrzę a co mi tam i są ;:138 Znalazłam swoje jabłuszka z dzieciństwa ;:63 Nareszcie wiem, jak się nazywały i mogę szukać miejsca gdzie je zakupić. Były przepyszne, w środku miały "gniazda" z sokiem, super twarde...Jestem na prawdę szczęśliwa :). Oby tylko teraz udało się kupić tą odmianę. chyba nie pójdę spać-będę szukać :).
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Przypomnę odmianę wartą tego - Jonathan.
Płodna, bardzo smaczna, bezproblemowa, nie choruje, ale raczej na klimaty cieplejsze i z dłuższym okresem wegetacji. 15'C potrzebuje średnio.
Nie w Suwalskie :wink:
Na mrozy i przymrozki raczej wytrzymały, nigdy nie widziałem problemów. Bardzo dobry zapylacz dla innych a sam nawet częściowo samopylny. Wymaga przyzwoitej gleby, ale że rośnie niezbyt mocno to nawet w małym ogródku można posadzić na antonówce szczepione a takie drzewo najmniej wymań ma i zawsze jakoś da radę. Nadaje się też do krótkiego cięcia. Na mrozy i przymrozki raczej wytrzymały, nie widziałem problemów nawet po -38.
Doskonale przechowuje się w domowych warunkach

Jeszcze długo poleżą, bo chwilowo przejedliśmy się czereśniami. I o to idzie - mieć świeże owoce cały rok, na okrągło :D
:wit

PS.
Jonathana można ciąć krótko ponieważ owocuje na starych krótkopędach, nawet nastoletnich - toteż można usuwać drzewu wszystkie młode przyrosty jak leci (i utrzymywać rozmiar korony dowolnie). Nawet wskazane jest ograniczenie ilości pędów gdyż owoc wiąże bardzo obficie i jeśli pozwoli się na nadmierne plonowanie to jabłka mogą wyjść zbyt małe albo nawet zacznie owocować przemiennie. Także na suchszym czy piaszczystym stanowisku warto koronę ograniczyć gdyż na braki wody jest wrażliwy - przy suszy owoc drobnieje i nie ma tego smaku, a drzewo traci odporność na grzyby, tj. mączniak i 'plamistość jonatana' może się trafić.

Natomiast w sadzie mam też drzewa nigdy nie cięte (ale gleba mocna) i owoc na zdjęciu z nich właśnie. Wprawdzie z takich wychodzą mniejsze i gorzej wybarwione lecz za to najdłużej się przechowują. Te wyżej mają 6-7 cm, większe trzymają się krócej toteż od nich zaczynamy wyjadać. Drzewa na podkładce półkarłowej dają owoc większy i nawet słodszy, lecz przechowuje się krócej, do marca/kwietnia powiedzmy. Owoce zbiera się w październiku, do jedzenia są w grudniu.
Gdyby kto się rozglądał za zakupem (niełatwo) są też pochodne Jonatana: Red Jonatan, Blakjon, Jonared - całe czerwone. Bardzo ciekawy jest też Jonamac (Jonathan x McIntosh) - doskonały smak, lepszy od obydwu rodziców :D ale już podatniejszy na parch (nie jakoś szczególnie) i w przechowaniu góra do stycznia/lutego.
:wit
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Rossynant Ja mam w ogrodzie jonathana masz rcję ze nie jest wymagający
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

ewa2019 pisze:Czy można pomóc tej starej gruszce?Tak wyglądała(prawie) jak przejęłam działkę.Zeszłego roku,po obrywałam wszystkie ,prawie wszstkie"wilki"
W tym sezonie, również powinnam usunąć "wilki"-chyba.Obawiam się grubych konarów(grubość ramienia),jeden z nich wyłamał się, i spadł na
ścieżkę.Na szczęście nikomu,nic się nie stało!W jaki sposób można pomóc gruszy?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ce ... 5bff4.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b4 ... 93912.html

Proszę o POMOC ;:144
Dotyczy starej gruszy-dzisiaj wyrywałam wilki(chyba jeszcze trzeba),i zobaczyłam coś jakby gąbkę z dziurkami,nie wiem co wyżarło taką dziurę.
Widziałam też spacerujące mrówki!
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Ewa
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Próchno... wspominałem aby że to drewno zamarło przy takich cięciach? Niewykluczone że przyjdzie w przyszłości skrócić niżej, do mocnego drewna.
Na razie trzeba się postarać o wyhodowanie mocnych konarów niżej na konarze (a najlepiej na pniu pod koroną), zanim się zrobi takie cięcie - niewykluczone bowiem że któryś konar cały próchnieje i przyjdzie usunąć zupełnie. A te gałęzie rosnące po krawędzi takiego próchna zmniejszyć żeby się nie wyłamały pod ciężarem. Co w tym wypadku zdaje się oznacza bezlitosne usunięcie wszystkich pędów rosnących z nich w górę, bo skrócone już są, mocno. Usuwanie nowych przyrostów u góry korony pomoże rosnąć gałęziom u dołu.
:wit
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Właśnie,wyprowadziłam sporo gałęzi u dołu korony.A teraz proszę mi podpowiedzieć, kiedy mogłabym wyciąć to próchno?
Pozdrawiam Ewa
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Po prawdzie to wszystko jedno, środek już lepszy nie będzie a zewnętrzne warstwy pnia żyją i też nadal żyć będą. Zależy ile korony usuniesz tym cięciem bo pewnie nie o jeden koniec tu idzie. Jeśli nie więcej niż 1/3 to nie problem, można już. Można też poczekać aż inne gałęzie podrosną. Można mniej problematyczne zostawić na potem a teraz ten najgorszy.
Ja bym ciął jeśli widać że ma ochotę się rozłamać - to jest jakiś argument. Albo mając ładny nowy konarek niżej - po cięciu góry jeszcze by urósł od razu tego roku. Oczywiście tak czy owak ciąć latem i z zasadami, ę i ą.
:wit
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Dzięki, zrobię to latem po zbiorze owoców(kilka sztuk) :D
Pozdrawiam Ewa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”