Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Brzoskwinie różnie rosną, może to i odmianowe cechy, ale poza tym zależy od warunków i jak przezimują pąki/pędy. Trudno to zaplanować :wink: Zasada jest tylko jedna: kwitnie na rocznym przyroście, raz.
A jak, ile, i gdzie kwitnie to wiosną widać będzie.
Gdyby porównywać z winoroślą: ta owocuje na latorośli - wyrosłej wiosną. Brzoskwinia na pędzie rocznym, tj. z ubiegłego roku niczem łoza; pąki kwiatowe powstają jesienią. I jak przezimują, tak zakwitną.
Cudować i główkować nie ma co, gdyż mróz wszystko zmienić może. To zresztą nie guyot którego przyrzucisz.

Skracanie na kilka pąków ma sens dla rozgałęzienia pędu, który inaczej mógłby tylko przedłużenie tworzyć. Ale to raczej przy wyprowadzaniu korony istotne. Natomiast zwykle przycina się pędy pod kątem owocowania - wiosną, gdy widać gdzie kwitnie. I zależnie od siły pędu można dłużej lub krócej, oceniając że słabizna słomkowa uniesie powiedzmy ze trzy owoce, a silny i kilkanaście. Można też nie ruszać pędów owocujących, a usunąć je (lub silnie skrócić dla przyszłego rozgałęziania jeśli wola, lub skrócić za nowymi rozgałęzieniami) po zebraniu owocu lub następnej wiosny.
Nigdzie nie jest powiedziane że owocujący pęd puści boczne; wcale nie musi, może się wydłużać tylko, a tu kłopot bo tylko to nowe przedłużenie zaowocuje. Zatem to się ogląda na wiosnę i decyduje.
Boczne pędy na następny rok rosną zwykle tylko na silnym, grubszym, takim ponad ołówek. Takie warto sobie w koronie zostawiać.
Nie należy liczyć na pąki uśpione, zapasowe. Koronę prowadzić z pędów istniejących, konarek dla odmłodzenia formy tnie się za jedną-paru gałązkami bocznymi.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2970
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Nasze brzoskwinie tniemy zawsze wiosną w fazie różowego pąka (pierwsze rozkwitające kwiaty).

Dla budowania konstrukcji drzewa warto zostawić część dłuższych pędów z trójkami pąków (trzy wyrastające w jednym miejscu na gałązce). Cieniutkie, jednopąkowe zostawić krótkie tylko na owoc.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Hysy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 24 sty 2021, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Dziękuję za cenne informacje. Jeśli chodzi o owocowanie to sprawa jest zrozumiała. Zastanawiałem się tylko, jak w przyszłości odmłodzić (skrócić) jedno z czterech ramion na których jest budowana forma pucharowa, ale chyba niepotrzebnie się martwię na zapas wybiegając tak daleko w przyszłość. Natura i tak zrobi swoje i zakładam, że nie tak jak ja sobie to zaplanuję.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8513
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

:wit Wstawię post Rosynanta , warto przeczytać .

Ogołaca się od środka gdyż w naszych klimatach drobniejsze gałązki zamierają po paru latach - a to przymarzną, a to chorobę złapią, słabną. A mocny konar rośnie nowymi na końcach nadal. I że tylko te młode owocują, strefa owocująca jest tylko na obrzeżach korony.
Takie drzewo trzeba już odmłodzić. Przez skrócenie konarów, na długość ile tam komu pasuje, ale zdecydowanie.
Zależnie jak to wygląda można po prostu najpierw przeciąć silnie (mocno przerzedzić) te nowsze na końcu konaru, zwłaszcza na wyższych; usunąc z połowę gałazek spokojnie można; i jest szansa że konar wybije młode pędy bliżej pnia. A potem odciąć ten koniec konaru z gałęziami (przy zbiorze, acz wrześniem to już może i późno) i zostają Ci na nim te nowe na następny rok. A jeśli konar już ma jakieś boczne gałęzie bliżej pnia (a choćby tylko jedną) to po prostu skrócić go za nimi, i niech z nich dalej rośnie. Bo goły konar po silnym skróceniu może nie wybić nowych gałązek - brzoskwinia nie ma zapasowych pączków pod korą jak np. jabłonie. Jak konar nic nie wybije, to zamrze.
Można to sobie rozłożyć na raty, np. zacząć od skrócenia konarów górnych (żywotniejszych zwykle), nawet z wiosną - pal sześć ich owocowanie jeśli jest owoc na dolnych - to pobudzi drzewo do wytwarzania nowych pędów, a w następnym etapie skróci się i dolne. A w koronie kotłowej na kilka konarów trzeba pokombinować, np. pierwszego roku skrócić jakiś mocniejszy i z odgałęzieniami niżej (resztę prześwietlić też, skracając odgałęzienia tu i ówdzie by skłonić drzewo do puszczania nowych), a potem następny... dalej już postępując zależnie jak drzewo się zachowa.

Z wiśniami sytuacja jest podobna, gdyż także owocują na młodych przyrostach. Typowe kwaśne, jak Łutówka, tylko na nowych, nie mają krótkopędów na starszych. To widać, dość się przyjrzeć.
Z tego względu trzeba stale odmładzać.
Też zależnie jak pasuje: można utrzymywać stałe szkieletowe konary a na nich gałęzie owocujące gdy już mają ze 3-4 lata obcinać na długi czop (ok 20 cm) z którego wyrosną nowe. W intensywnym sadzie usuwa się konarki od pnia po tych 3 latach, i ma stale nowe. Na starszym drzewie można też konary poskracać na dłużej nieco, tak z pół metra, albo i metr, systematycznie co roku po części, np. po 1/3 konarów, wygodniej od górnych zacząć. Przy zbiorze owocu, na ziemi wygodniej obrać :wink:
Hysy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 24 sty 2021, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

No i chyba wszystko na ten temat :D
Super
Dzięki
kylo
200p
200p
Posty: 286
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Czy pora jest jeszcze odpowiednia na cięcie brzoskwiń po owocowaniu? Po to za wcześnie powiedziane, bo owoce jeszcze wiszą, ale zaraz wszystkie zerwę.
Drugie pytanie. Złamała mi się spora gałąź - 5cm średnicy. Przyciąłem ją zostawiając ze 20cm tej gałęzi od pnia. Ma to sens czy i tak nic z niej nie wybije, tak jak anulab sugeruje w ostatniej wypowiedzi?
Krzysiek
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Może coś wybić, zobaczysz za rok. Cięta gałąź może zmarznąć. Zabezpiecz cięcie bo pewnie spore.
Na przycinkę brzoskwini jest późno. Zostanie osłabiona i podatniejsza na mróz zimą. Pytanie po co to cięcie? Jak większe, do ograniczenia korony, odnawiania, to nie ma sensu, lepiej wiosną gdy rusza. Jeśli idzie o usunięcie drobnych pędów które owocowały + sanitarnie, to niby można, ale też wiosną im zdrowiej.
kylo
200p
200p
Posty: 286
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

W sumie to takie większe. Chciałem się pozbyć gałęzi, które ugięły się do samej ziemi i dodatkowo ograniczenie korony od góry. No to czekam do wiosny.
O co chodzi z tymi drobnymi pędami? Trzeba je usuwać wszystkie?
Krzysiek
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Drobne pędy, te cienizny takie które zaowocowały można ściąć od razu wraz z owocem, przy okazji a później mniej roboty. Pęd brzoskwini owocuje raz, roczny. Silne a grube rozgałęzią się w nowe owoconośne, lecz te słabe zapewne już się nie przydadzą.
Ale to są sposoby z południa - a my lepiej wyjdziemy szczegółowe cięcia robiąc wiosną, bo więcej zależy od tego co po zimie żywe wyjdzie.

Też mi leżą po ziemi, siewki które nie były formowane a przerosły już, i też rozważałem czy nie przyciąć teraz. Ale poczekam, u mnie bywają ciężkie mrozy, ryzyko.
adso28
50p
50p
Posty: 88
Od: 16 lip 2017, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

sadzenie brzoskwini z rurą nawadniającą

Post »

Witam

Kilka dni temu posadziłem brzoskwinię w uprzednio wykopanym dołku.
W trakcie sadzenia wpadłem na pomysł aby do dołka włożyć kawałek rury karbowanej z nacięciami. Rura w kształcie litery U pod korzeniem.
Rura ta miałaby służyć do lepszego nawadniania gruntu pod korzeniami podczas suszy. Planowałem przez tą rurę wlewać wodę abym miał pewność że woda jest pod korzeniami.
Dodatkowo rura taka mogłaby napowietrzać system korzeniowy...

Jednak teraz mam wątpliwości czy to dobry pomysł. Dochodzę do wniosku że przez tą rurę zimą mróz może wchodzić pod bryłę korzeniową a to spowoduje przemarznięcie drzewka.
Dodatkowo jako że oba końce rury są wystawione ponad grunt to powietrze będzie krążyć i może wysuszyć mi bryłę korzeniową. Rozsądniej byłoby w takim razie jedną z końcówek wsadzić pod powierzchnię gruntu.

Mam pytanie co sądzicie o tym patencie ? bo nie wiem czy jednak nie usunę tej rury... :D

Obrazek



Obrazek
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Tak mi się wydaje,że jak wsadzisz tę rurę to wymianę drzewka masz zasadniczo pewną prawie co rok. Obsuszenie korzeni plus ich prze4marznięcie masz pewne jak w banku, ale może się mylę, więc jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział. :?: Nawadniać drzewko można na różne sposoby np. poprzez sieć nawadniającą (typów sieci jest mnogo), poprzez systematyczne podlewanie itd. Poza tym brzoskwinia nie jest tak bardzo podatna na suszę i raczej powinna dać radę bez wspomagania. Nawet u mnie (szkody górnicze kopalni Bełchatów) czyli permanentna susza od 2016 roku gatunek ten nie należy do tych wymagających najszybciej i najwięcej nawadniania. :)
adso28
50p
50p
Posty: 88
Od: 16 lip 2017, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Dzięki za udział w temacie i krytyczną uwagę.

Drzewko już przesadziłem w inne miejsce a rurę wyrzuciłem. Chyba faktycznie więcej szkody niż pożytku z tej rury. Zasugerowałem się tym jak zobaczyłem że ogrodnicy z zieleni miejskiej sadzą obecnie drzewa w parku z taką rurą aby szybciej i łatwej podlać bryłę korzeniową jak drzewo ma słaby system korzeniowy w początkowym okresie.

Tak z ciekawości zapytam na jakiej głębokości jest u Was w Bełchatowie poziom wody gruntowej ?
Czy faktycznie studnie z kręgów o głębokości np. 5 metrów są suche ?
jacula
200p
200p
Posty: 369
Od: 28 lip 2010, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Jak przyciąć brzoskwinie

Post »

Witam. Chciałbym przyciąć te 2 sztuki brzoskwini i czy ktoś by mógł mi zaznaczyć, które gałęzie i gdzie wyciąć mam :( , dziękuje i czekam na waszą pomoc.

Obrazek


Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”