Morwa (Morus)

Drzewa owocowe
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Morwa (Morus)

Post »

Szczurbobik pisze:Teraz dosadziłam czarną odmianową Illinois Everbearing, mam nadzieję, że tym razem będzie czarna.
Illinois to morwa czerwona, choć zapewne przekrzyżowana z białą - różnie podają.
Morwa czarna "Kieffer" przykładowo jest wyraźnie wrażliwsza od Illinois, u mnie furt cierpi.
Na wstępie oberwała ostrą zimą i straciła większość koronki; odrosła wprawdzie lecz, choć teraz zima była łagodna, lecz najwyraźniej ta "wiosna" za długa... bo na przedwiośniu wyglądało żywo, a potem całe zaschło i dopiero teraz odbija jednym mikrym pączkiem od podstawy.
Słabo jej to idzie, a jeszcze jakiś ślimak wczoraj objadł czubek... Boć taki rolniczy los, jak nie urok... :roll:
magritte80
100p
100p
Posty: 141
Od: 24 lis 2006, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nisko, Tychy

Re: Morwa (Morus)

Post »

A faktycznie, słyszałam o produkcji jedwabiu... Bardzo mądre i przedsiębiorcze postanowienie... Ciekawa historia dawnych czasów... Szkoda że teraz tylko wycinki i wycinki starych drzew...
Awatar użytkownika
ania1590
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 729
Od: 3 kwie 2009, o 08:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Re: Morwa (Morus)

Post »

Dolnoslonzok pisze:Chodziło o produkcję jedwabiu, którego koszty sprowadzenia zza morza były potężne, a owoce morwy stanowiły paszę dla jedwabników. Podobną rzecz już w XVII w. czyniono na Pomorzu Zachodnim i w obecnej niemieckiej części Pomorza za sprawą francuskich emigrantów.
Na Pomorzu Zachodnim w miejscowości Płoty, gdzie mieszkałam w dzieciństwie, w parku rosły morwy, raczej białe, czarnoowocowe i białe. Nauczycielka biologii zaprowadziła nas do parku, pokazała drzewa i opowiedziała o jedwabnikach i produkcji jedwabiu. Będąc w Chinach taką samą opowieść usłyszałam i zobaczyłam produkcję jedwabiu i wyroby w fabryce. Jedwabniki jedzą liście nie owoce morwy.
ania1590
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1884
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Morwa (Morus)

Post »

A liście do parzenia herbatki to kiedy można zrywać?
Tylko na wiosnę ,czy można i teraz?
I czy koniecznie suszone ,czy świeże też można zaparzyć?
Bo moje Morwy mają już trochę liści i mam ochotę je wykorzystać. :wink:


Obrazek
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
berthold61
200p
200p
Posty: 443
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Morwa (Morus)

Post »

A ja w ten sezon skosztowałem może z 5 szt owocu reszta zażarły te obrzydliwe ohydne wredne szpaki , tu przydałyby się przekleństwa ale ta poprawność hm.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Morwa (Morus)

Post »

Na sałatkę lepsze młode a na herbatkę wszystko jedno :wink:
grapes
200p
200p
Posty: 270
Od: 26 cze 2012, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 6a

Re: Morwa (Morus)

Post »

Morwa biała cięcie i przesadzenie

Czy jeszcze można drastycznie przyciąć ok 6 letnią morwę czy już za późno i dopiero wczesną wiosną? Chodzi mi o obniżenie korony w zasadzie obniżenie gałęzi/pnia z kórych wyrastaja wilki (juz była przycinana ale za wysoko)

Czy taką morwe można przesadzić (pień grubości ręki, wysokość ok 3,5m) czy są małe szanse przyjęcia? Lepiej to zrobic na jesieni czy wisonę? Zapewne też trzeba by było silnie przyciąć prawda?
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Morwa (Morus)

Post »

Ciąć wiosną, czy przesadzić nie wiem, ale też wstrzymałabym się do wiosny.
Pozdrawiam Lucyna
Darelecki
100p
100p
Posty: 132
Od: 28 mar 2021, o 04:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Morwa - pęknięcia kory

Post »

Witam wszystkich,
mam taki problem. Na mojej trzyletniej morwie powiększyły się pęknięcia. Pierwszy raz zauważyłem je na wiosnę. Zamalowałem je maścią ogrodniczą mając nadzieję, że się zagoją. Teraz są kilkukrotnie większe. Czy to choroba typu rak? Bardzo bym był wdzięczny za Wasze opinie/porady.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2841
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Morwa - pęknięcia kory

Post »

Poszły martwice po sękach i zgorzele mrozowe pewnie.
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
Darelecki
100p
100p
Posty: 132
Od: 28 mar 2021, o 04:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Morwa - pęknięcia kory

Post »

I co to konkretnie oznacza?
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Morwa - pęknięcia kory

Post »

Oznacza pęknięcia kory od mrozu. To drzewo nie z naszego klimatu - sorry, taki mamy.... :wink:
A sęczki martwe stanowią kłopot i drogę infekcji.
Drzewo już to zalewa od boków, będzie dobrze, tylko usuń te sterczące sęczki w środku rany, jak i inne kawałki martwego które zawadzają, gdyż stoją na drodze narastającego kalusa i przeszkadzają mu zakryć to uszkodzenie.

Malowanie tego odsłoniętego drewna w tym przypadku niekonieczne, bo wąsko, niewiele go jest.
Darelecki
100p
100p
Posty: 132
Od: 28 mar 2021, o 04:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Morwa - pęknięcia kory

Post »

Rosynant,
wg. mnie nie zalewa rany, tylko pęknięcie powiększyło się znacząco od wiosny. Nie byłoby lepszym rozwiązaniem ucięcie drzewka na pniu poniżej pęknięć, by odrosło od nowa?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”