Morwa (Morus)
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Morwa (Morus)
A moja mora 4 letnia miała 6 owców ale malutkie wielkości groszku być może że to pierwsze owoce.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Morwa (Morus)
Moją morwę zimą zeżarły w całości sarny (miała około 20cm). W tym roku wystartowała od 0 i jestem w szoku, w chwili obecnej ma już +150 cm Od przyszłego roku będę ją ostro ciął żeby za bardzo się nie rozrosła.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Morwa (Morus)
Im bardziej będziesz ciął, tym bardziej będzie rosła Daj jej owocować, to najlepiej ogranicza wzrost.
U mnie wiosną miała braki, co mnie zszokowało bo rośnie na wybiegu dla kur. Dopiero po sypnięciu siarczanem amonu ruszyła.
U mnie wiosną miała braki, co mnie zszokowało bo rośnie na wybiegu dla kur. Dopiero po sypnięciu siarczanem amonu ruszyła.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Morwa (Morus)
U mnie morwa dobija 3m a posadziłem ją z 3 lata temu ale ciąłem sporo i po zimie przymroziło po 10cm z każdej gałęzi i to też musiałem odcinać.
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Morwa (Morus)
Musimy być dobrej myśli bo moja w podobnym wieku czarna też miała kilka owoców i też bardzo malutkich , oby jej tak nie zostało.berthold61 pisze:A moja mora 4 letnia miała 6 owców ale malutkie wielkości groszku być może że to pierwsze owoce.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Morwa (Morus)
Moja owocuje drugi rok i ma bez porównania większe owoce, niż poprzednio, bo też były takie małe wypierdki. Teraz miały około 2.5 x 1 cm. Mam jakąś płaczącą, karłową odmianę, ale poluję na odmiany drzewiaste i wielkoowocowe, najlepiej Shelli. Pozwoliłem mojej płaczącej morwie na wytworzenie odrostów w pnia, poniżej szczepienia. Na moje oko powinny być owoce za rok, może dwa. Wiem, że tym samym osłabiam odmianę szlachetną, ale coś mi mówi, że może ta podkładka będzie lepsza i plenniejsza. Zobaczymy.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Morwa (Morus)
Czy powinnam się martwić, jeśli morwa nadal nie daje oznak życia? Czy ona tak aż późno rusza z wegetacją czy może jednak mam martwe sadzonki?
To kupne ukorzenione dwuletnie patyki (kupione za całą złotówkę, więc no... nie będzie wielka strata, jeśli nie ruszą, ale jednak wolałabym, żeby to zrobiły - potrzebuję ostatecznie jednej sztuki, mam trzy sadzonki zapobiegawczo). Są ze szkółki, posadziłam je póki co w 12L donicy, bo głupio mi kopać porządnych dołów, póki nie wiem, czy toto żyje. Jest w stanie bezlistnym, pączki jakieś niby są, ale miniaturowe i nie są zielone.
To kupne ukorzenione dwuletnie patyki (kupione za całą złotówkę, więc no... nie będzie wielka strata, jeśli nie ruszą, ale jednak wolałabym, żeby to zrobiły - potrzebuję ostatecznie jednej sztuki, mam trzy sadzonki zapobiegawczo). Są ze szkółki, posadziłam je póki co w 12L donicy, bo głupio mi kopać porządnych dołów, póki nie wiem, czy toto żyje. Jest w stanie bezlistnym, pączki jakieś niby są, ale miniaturowe i nie są zielone.
Re: Morwa (Morus)
Moja dopiero niedawno ruszyła i tylko paki zaczęły nabrzmiewać. Ale chyba je lekko przymroziło bo są miejscami czarne. Mam ja dopiero z trzeci sezon i zawsze późno startowała. Tak samo figa. Tu jeszcze nie jestem pewny czy przeżyła bo tym razem nie została mocno okryta.
A tak wyglądają morwy w mieście:
Za moment będzie kwitnąć. Ale kawałek dalej sa morwy dużo mniej rozwinięte. W tamtym roku owoców było zatrzęsienie. Aż przydało by się żeby to ktoś sklonował, takie plenne.
A tak wyglądają morwy w mieście:
Za moment będzie kwitnąć. Ale kawałek dalej sa morwy dużo mniej rozwinięte. W tamtym roku owoców było zatrzęsienie. Aż przydało by się żeby to ktoś sklonował, takie plenne.
-
- ---
- Posty: 316
- Od: 11 lut 2019, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Morwa (Morus)
Czy to pendula?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Morwa (Morus)
Jarząb, morwa się łatwo ukorzenia. Zrób sadzonki w czerwcu i jest duża szansa że sam ją sklonujesz
Re: Morwa (Morus)
@Zefirka - to nie pendula. To ogromne stare drzewo (https://goo.gl/maps/J8tcTrECcs1D7pDCA )
@newrom - chętnie bym to rozmnożył ale miejsca brak. Takie drzewa powinny w parkach rosnąć. Na działkę czy przy domu to troszkę za duże są. Ale spróbuje zaokulizować u siebie w lecie
@newrom - chętnie bym to rozmnożył ale miejsca brak. Takie drzewa powinny w parkach rosnąć. Na działkę czy przy domu to troszkę za duże są. Ale spróbuje zaokulizować u siebie w lecie
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Morwa (Morus)
Od szkółki, w której brałam morwy, też już dostałam informację, że u nich nawet duże morwy jeszcze się nie obudziły, więc mam się nie obawiać. Ok, to czekam i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Jak mówiłam, i tak chcę tylko jedną sztukę docelowo, więc nawet jeśli tylko jedna ruszy, to i tak będzie ok.
Swoją drogą uważam, że to niesamowity znak profesjonalizmu - odpowiadać błyskawicznie na pytania klienta, który wydał po złotówce na te morwy, ze zdjęciami specjalnie w tym celu zrobionymi tego samego dnia i jeszcze do zamówienia dodatkową sadzonkę dostałam, chyba w razie jakby się tamte nie przyjęły. Gdyby nie to, że mogłabym zostać posądzona o reklamę, to chętnie bym poleciła z nazwą.
Jarzab, niesamowicie piękne drzewo.
Swoją drogą uważam, że to niesamowity znak profesjonalizmu - odpowiadać błyskawicznie na pytania klienta, który wydał po złotówce na te morwy, ze zdjęciami specjalnie w tym celu zrobionymi tego samego dnia i jeszcze do zamówienia dodatkową sadzonkę dostałam, chyba w razie jakby się tamte nie przyjęły. Gdyby nie to, że mogłabym zostać posądzona o reklamę, to chętnie bym poleciła z nazwą.
Jarzab, niesamowicie piękne drzewo.