Ewciu, też radzę przyciąć korzenie, gdyby tylko się podwijały. Z podwiniętymi korzeniami źle rosną, skrócone szybko się zregenerują pobudzone do wzrostu.
Sztobry pobieramy jesienią, ja trzymam w górce piasku na podwórku
Nie ukorzenia się od razu, dlatego przechowujemy sztober a nie sadzonkę. Można pobrać i wiosną jeśli jest gwarancja, że nie przemarzły - tak jak moja Arkadia śpiąca pod ziemią. Tnąc dla siebie można pobierać wiosną, wtedy jak nie ruszy to się wyrzuci i tyle, ale dla kogoś nie wypada dać byle czego.
Nie ma chyba znaczenia skąd pobieramy, byle miał odpowiednią długość i grubość, jak pisała Dominika. Jeśli krzewy były cięte wcześniej, to odcinam kawałek z ostatnim oczkiem, bo może być zaschnięte.