Orzech włoski - uprawa Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Nie rozerwie i nie rozciagnie, opaska będzie się wrzynać w pieniek drzewka. Nie zostawia się opasek na drzewku, każdy sadownik Ci to powie :D. Opaski przechowuję w domu w skoroszycie albo w pewnych przypadkach przypinam do palika (np przy winorośli).
Pozdrawiam! Gienia.
viola123
200p
200p
Posty: 266
Od: 29 wrz 2011, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Tak się cieszę, że muszę się pochwalić. Dzisiaj odkryłam , że mój dziesięcioletni orzech po raz pierwszy ma owoce 7 szt! chyba, że jakieś przeoczyłam. W ubiegłym roku byłam już zrezygnowana, posadziłam dwa laskowe, aby mieć jakiekolwiek orzechy. Jedem wiosną i jeden wcześniejszą jesienią. Na czerwonym w ubiegłym roku była dwa. Chyba włoski się zawstydził i urodził :wink:
Viola
Daniel_B
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 mar 2017, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Suwałki

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Pytanie do znawców tematu: na jesieni posadziłem dwa szczepione orzechy włoskie (prawdopodobnie z dobrej szkółki :D ). Na zimę zabezpieczyłem je przed mrozem. Niestety na wiosnę jakoś słabo wystartowały, myślałem, że już po nich aż w maju zaczęły puszczać listki. Jeden wygląda całkiem ładnie, bo przyrosty ma na całej wysokości a drugi niestety tylko w miejscu szczepienia. Ciężko mi powiedzieć czy te przyrosty są nad szczepieniem czy pod bo w tym miejscu drzewko było owinięte taką zieloną taśmą lub czymś w tym rodzaju a nowe przyrosty ją przebiły. Zastanawiam się czy coś z niego będzie czy pomyśleć na jesieni o wymianie?

Dołączam zdjęcie takie robione na szybko, ewentualnie jak będzie potrzeba zrobię jutro bardziej wyraźne

Obrazek
Pozdrowienia z Suwalszczyzny
Daniel
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Nic nie widać w tym zielsku, mimo "rozciagnietego " zdjęcia , czy odrosty są z podkładki czy nie. Moje drzewka rosną w kole zabezpieczonym przed chwastami popielata włókniną. Gdy drzewka jeszcze trochę podrosną, włókniną nie będzie już potrzebna. To fotka trzyletniego orzecha ( szczepionego) po ostatniej wichurze, w tej chwili już jest naprostowany i unieruchomiony. Troszkę syn zle je umocował, muszę to poprawić jak tam pojadę

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Moim zdanie z podkładki, danio zrób sobie zdjęcie z bliska i sam dojdziesz, w razie czego pąki na nowym pędzie całkiem ładne.

Gienia a co go tak wygło :lol: Ten odciąg to trochę kijowy, nie sądzisz? i wrzyna się w korę? no nie...
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Pewnie, ze kijowy :D . będę tam za tydzień, to muszę to poprawic. Syn ratował drzewko jak umiał. Wichura była okropna, z jednej śliwy tylko jeden konar został nie złamany i syn ja już ściął.
Pozdrawiam! Gienia.
Daniel_B
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 mar 2017, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Suwałki

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Nic nie widać w tym zielsku, mimo "rozciagnietego " zdjęcia
Faktycznie bo tak jak pisałem robione na szybko więc już się poprawiam :wink: Po usunięciu tych chwastów sam widzę, że odrosty są poniżej miejsca szczepienia, więc pytanie co z tym fantem zrobić: poczekać do przyszłego roku z nadzieją, że puści wyżej nowe przyrosty czy po prostu na jesieni wymienić na inny "egzemplarz"?


Obrazek

Obrazek
Pozdrowienia z Suwalszczyzny
Daniel
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Zostaw go, ale sprawa trudna,
Teraz chodzi o to żeby nie pobudzić wybicia pąków na głównym pędzie, bo padną zimą. Ja chyba bym przyciął szczepiony pęd nad zdrowym ładnym oczkiem na początku sierpnia (można trochę wcześniej, warunek cięcia -ładna pogoda), a odrosty z podkładki wyciąłbym dopiero wiosną.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Kolega działkowiec poprosił mnie, żebym na Forum zapytał Forumowiczów, kiedy jest najlepszy termin prześwietlania orzecha włoskiego. Na jego drzewku na pniu wyrosło bardzo dużo bocznych gałązek, kiedy może część tych gałązek, bez szkody dla zdrowia rośliny usunąć i jak zabezpieczyć rany po cięciu w celu uniknięcia zainfekowania rośliny ? Będę wdzięczny za każdą nawet najmniejszą podpowiedź lub wskazanie miejsca, gdzie mogę takie informacje wyszukać.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
siedem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 14 sie 2017, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Jako że jestem tu zupełnie nowy i to mój pierwszy post to się najpierw przywitam - dzień dobry :)

A że parę włoskich orzechów mam i staram się coś tam orientować, to skoro już tu trafiłem to chciał bym coś podpowiedzieć koledze Akwelanowi.

Otóż - na tym forum temat cięcia orzechów włoskich został w zasadzie wyczerpany, wystarczy poszukać, ale że informacji jest sporo i rozproszone, to skracając i uogólniając:

Zdania na temat najlepszego terminu cięcia orzechów są podzielone, przy czym nie ma już chyba wątpliwości że najlepiej to robić "w liściu", w porach ciepłych i suchych, czyli późna wiosna/lato.
Chyba większość głosów wskazuje koniec maja i czerwiec. Skoro jednak termin majowo-czerwcowy został przegapiony, to ja bym się w ogóle nie zastanawiał tylko ciął teraz, bo sierpień jest zazwyczaj wskazywany jako drugi optymalny termin. Czekać nie ma na co, bo jeśli te zbędne przyrosty są duże już teraz, to do czerwca będą jeszcze znacznie większe, a po co drzewo ma się wysilać i inwestować w coś co i tak straci, tym bardziej że orzechy źle znoszą duże rany. Ważne żeby ciąć przy możliwie ciepłej, suchej i bezwietrznej pogodzie. Jeśli taka będzie, to małe rany można w zasadzie zostawić - wyschną błyskawicznie i jest bardzo minimalna szansa by stanowiły powód jakiejkolwiek infekcji grzybowo - bakteryjnej. Większe warto zasmarować maścią ogrodniczą którą najwygodniej po prostu kupić w sklepie ogrodniczym - większość z nich kosztuje po paręnaście złotych.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

siedem pisze: Otóż - na tym forum temat cięcia orzechów włoskich został w zasadzie wyczerpany, wystarczy poszukać, ale że informacji jest sporo i rozproszone, to skracając i uogólniając:
- w "rozproszeniu" i bardzo zróżnicowaniu informacji, których uzyskaniem byłem zainteresowany, była moja decyzja o zadaniu pytania, a odpowiedzią na nie chciałem pomóc mojemu Koledze działkowiczowi.
siedem pisze:/ ... / A że parę włoskich orzechów mam i staram się coś tam orientować, to skoro już tu trafiłem to chciał bym coś podpowiedzieć koledze Akwelanowi.
- w moi i w imieniu mojego Znajomego Działkowca, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, na zadane pytanie. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
siedem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 14 sie 2017, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Akwelan_2009 pisze: - w "rozproszeniu" i bardzo zróżnicowaniu informacji, których uzyskaniem byłem zainteresowany, była moja decyzja o zadaniu pytania, a odpowiedzią na nie chciałem pomóc mojemu Koledze działkowiczowi.
Mój komentarz o tym "rozproszeniu" nie miał w żadnym razie żadnych złych intencji. Tak tylko zwróciłem uwagę, żeby może zasugerować koledze działkowiczowi poczytanie, jak by go temat mocniej interesował.
Akwelan_2009 pisze: - w moi i w imieniu mojego Znajomego Działkowca, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, na zadane pytanie. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Ależ nie ma za co. Również pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

siedem pisze:Mój komentarz o tym "rozproszeniu" nie miał w żadnym razie żadnych złych intencji.
- nawet przez moment nie przyszła mi do głowy taka myśl. Jestem sporo czasu na Forum i znam temat wyszukiwania interesującej informacji, szczególnie gdy trzeba przejrzeć, mało przeczytać kilka części wątku, np. o uprawie, formowaniu Adenium - ten temat bardzo mnie interesuje. Kolega w imieniu którego prosiłem o pomoc - podpowiedź, niestety nie jest uczestnikiem tego Forum, gdyby był poleciłbym Mu lekturę wątku, ponieważ najlepiej odbiera się słowo czytane osobiście, przekaż ustny jest zawsze bardzo skrócony lub zbytnio rozbudowany i nie jest przekazem "słowo w słowo". Ja odpowiedź na pytanie wydrukowałem, żeby Kolega sam sobie przeczytał i postąpił ze swoją rośliną tak, jak będzie uważał, że postępuje najwłaściwiej.
siedem pisze: Ależ nie ma za co. Również pozdrawiam.
- oczywiście że jest, za merytoryczną, skondensowaną odpowiedź od Osoby, która odpowiedziała na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia - postępowania ze swoimi roślinami.
Przesyłam ukłony.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”