Orzech włoski - uprawa Cz.2
-
- 100p
- Posty: 167
- Od: 25 wrz 2011, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
te sa szczepione na orzechu czarnym
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Z odmianowych najsilniej chyba rośnie Alsoszentivani 117. Wiśnicz powinien mieć zaciszne miejsce, bo wrażliwy na przymrozki. SK 04/10 (siewka SK 04) rośnie silnie i dobrze sobie radzi w niekorzystnych warunkach. Czerwony ozdobny to J. regia ,, Purpurea''- na wschodzie w razie prawdziwej zimy może wymarznąć, na zachodzie będzie bezpieczny.
Orzechy włoskie szczepione na siewkach gatunku mają jednolite i proste pnie, nawet jeśli w momencie sadzenia lub po cięciu po posadzeniu na miejscu stałym jest solidna faja. Takie pnie jak na zdjęciu zamieszczonym przez zielonego16 w Stanach osiągają wysokie ceny. Dwa gatunki drzew i połączenie między nimi daje niezwykły efekt. W zimnym klimacie ze względu na czarną linię unika się szczepienia orzechów włoskich na orzechu czarnym.
Jak się uporam z problemami technicznymi, to postaram się znów więcej udzielać na forum.
Orzechy włoskie szczepione na siewkach gatunku mają jednolite i proste pnie, nawet jeśli w momencie sadzenia lub po cięciu po posadzeniu na miejscu stałym jest solidna faja. Takie pnie jak na zdjęciu zamieszczonym przez zielonego16 w Stanach osiągają wysokie ceny. Dwa gatunki drzew i połączenie między nimi daje niezwykły efekt. W zimnym klimacie ze względu na czarną linię unika się szczepienia orzechów włoskich na orzechu czarnym.
Jak się uporam z problemami technicznymi, to postaram się znów więcej udzielać na forum.
- piekara114
- 200p
- Posty: 354
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Chciałam posadzić orzecha, ale nie wiem jaki gatunek.
Okolice Makowa Podhalańskiego, działka, na której rośnie dzika trawa, niekoszona, trochę jeżyn, w pobliżu płynie potok zacieniony głównie dużymi starymi bukami. Drzewo nie będzie przeszkadzać w żadnej uprawie, ma miejsce na wzrost, samo miejsce posadzenia jest zacienione z rana. W pobliżu nie ma innego orzecha.
Zależy mi, aby drzewko zaczęło szybko owocować, specem do do smaku orzecha włoskiego nie jestem.
Co polecacie?
Okolice Makowa Podhalańskiego, działka, na której rośnie dzika trawa, niekoszona, trochę jeżyn, w pobliżu płynie potok zacieniony głównie dużymi starymi bukami. Drzewo nie będzie przeszkadzać w żadnej uprawie, ma miejsce na wzrost, samo miejsce posadzenia jest zacienione z rana. W pobliżu nie ma innego orzecha.
Zależy mi, aby drzewko zaczęło szybko owocować, specem do do smaku orzecha włoskiego nie jestem.
Co polecacie?
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Witajcie.
Czy Wasze orzechy już startują? Mam u4, ale widzę tylko zasuszone łuski. Nic nie wyrasta.
Może podpowiecie gdzie kupić drzewko szczepione?
Czy Wasze orzechy już startują? Mam u4, ale widzę tylko zasuszone łuski. Nic nie wyrasta.
Może podpowiecie gdzie kupić drzewko szczepione?
Pozdrawiam - Justyna
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Witaj duju
Na moich orzechach włoskich są już przyrosty od 10 do 25 cm, w zależności od odmiany. Wszystkie swoje orzechy zakupiłam w szkółce. Jak wpiszesz w wyszukiwarkę słowa: szczepiony orzech, to szkółka się wyświetli. Jestem bardzo zadowolona z drzewek ładnie rosną i owocują.
Na moich orzechach włoskich są już przyrosty od 10 do 25 cm, w zależności od odmiany. Wszystkie swoje orzechy zakupiłam w szkółce. Jak wpiszesz w wyszukiwarkę słowa: szczepiony orzech, to szkółka się wyświetli. Jestem bardzo zadowolona z drzewek ładnie rosną i owocują.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
ZielonaJaga a w jakiej części Polski rosną Twoje orzechy?
sama się zastanawiam co kupić bo działka na ścianie wschodniej....nawet zwykły przemarza..
sama się zastanawiam co kupić bo działka na ścianie wschodniej....nawet zwykły przemarza..
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Dziękuję, są szkółki. Ale tam gdzie piszę nie wysyłają, jedną znalazłam 210km ode mnie ;)
Pozdrawiam - Justyna
-
- 200p
- Posty: 328
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Nie wiem jak z wklejaniem linków, proszę wpisać gospodarstwodudek pokazuje, że orzechy dostępne ale nie ukrywam dość drogie. Pozdrawiam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
-
- 100p
- Posty: 167
- Od: 25 wrz 2011, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Drogie ale jakość BDB
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
enia9
Ściana wschodnia (okolice Lublina). Pierwszą zimę po posadzeniu okrywam drzewka i usypuję kopczyk z ziemi. W czasie suszy, przez pierwsze 3 lata, podlewam. Przez 6 lat uprawy orzechów i dosadzania nowych odmian, tylko raz się zdarzyło, że orzech zmarzł. Była to jedna z odmian czerwonych, które są bardziej wrażliwe na mróz. U mnie niezawodnie od 3 lat plonują odmiany U17, U01, U02. Dużo owoców mają też odmiany U11 i Mars1, ale bez ochrony chemicznej, część orzechów z tych odmian, jest porażona chorobami, co mi akurat bardzo nie przeszkadza, bo i tak tych orzechów na drzewie jest dużo.
duju Na niektórych stronach, szkółki podają, z jakimi sklepami współpracują i tam już można zakupić drzewka wysyłkowo.
Ściana wschodnia (okolice Lublina). Pierwszą zimę po posadzeniu okrywam drzewka i usypuję kopczyk z ziemi. W czasie suszy, przez pierwsze 3 lata, podlewam. Przez 6 lat uprawy orzechów i dosadzania nowych odmian, tylko raz się zdarzyło, że orzech zmarzł. Była to jedna z odmian czerwonych, które są bardziej wrażliwe na mróz. U mnie niezawodnie od 3 lat plonują odmiany U17, U01, U02. Dużo owoców mają też odmiany U11 i Mars1, ale bez ochrony chemicznej, część orzechów z tych odmian, jest porażona chorobami, co mi akurat bardzo nie przeszkadza, bo i tak tych orzechów na drzewie jest dużo.
duju Na niektórych stronach, szkółki podają, z jakimi sklepami współpracują i tam już można zakupić drzewka wysyłkowo.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 cze 2021, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
orzech włoski
Cześć, mam jedno małe pytanie a kompletnie nie ogarniam tematu drzewek. Na wiosnę kupilem w markecie orzecha, zasadziłem wraz z wiśnią, czereśnią. Tamte drzewka szybko odbiły i zaczęły kwitnąć, orzech dopiero z 2tyg temu pokazał, że się przyjął. Niestety owczarek się wczoraj do niego dorwal i połamał. Przyciąłem go gdzie nie ma poniżej żadnych uszczerbków. Wystaje z ziemii maksymalnie 25cm. Czy jest sens w ogóle go tak zostawić czy raczej wykopać i na jesień posadzić nowego?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 328
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Pytanie czy był szczepiony czy nie? Jak szczepiony to czy cześć orzecha która była szczepiona jest ułamana czy nie. Do jesieni warto dać szansę, czasami specjalnie się mocno skraca aby pobudzić wzrost.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
W tym roku, w moim sadzie, przymrozki ograniczyły ilość orzechów na odmianach o wczesnej wegetacji. Najbardziej straciła odmiana SK01 - na sześcioletnim drzewie jest 3 owoce w koronie. Późniejsze odmiany, zaskoczyły dużą ilością owoców.
Odmiana U17 uformowała nawet "kwiatki", czego w poprzednich latach nie zaobserwowałam.
Pogoda w tym roku, sprzyja zdrowiu drzew.
Odmiana Mars1, w tamtym roku mocno porażona chorobami, w tym wygląda dużo lepiej.
Na odmianie U02, mróz uszkodził pierwsze pąki, ale drzewo i tak wydało dużo owoców.
Niezawodna jest też odmiana U01, ma dużo owoców w koronie.
Zaskoczyła też odmiana U12. Na niewielkim drzewie, naliczyłam ponad 30 sztuk dużych owoców. Drzewo cieszy się dobrym zdrowiem.
Drzewka czerwonych orzechów posadzone w tamtym roku, bardzo dobrze zniosły mroźną zimę i dały bardzo duże przyrosty 2-3 metry. Tej zimy przekonałam się, że zające lubią korę orzechów i ich pąki. Na zimę wszystkie młode drzewka zabezpieczę siatką.
Odmiana U17 uformowała nawet "kwiatki", czego w poprzednich latach nie zaobserwowałam.
Pogoda w tym roku, sprzyja zdrowiu drzew.
Odmiana Mars1, w tamtym roku mocno porażona chorobami, w tym wygląda dużo lepiej.
Na odmianie U02, mróz uszkodził pierwsze pąki, ale drzewo i tak wydało dużo owoców.
Niezawodna jest też odmiana U01, ma dużo owoców w koronie.
Zaskoczyła też odmiana U12. Na niewielkim drzewie, naliczyłam ponad 30 sztuk dużych owoców. Drzewo cieszy się dobrym zdrowiem.
Drzewka czerwonych orzechów posadzone w tamtym roku, bardzo dobrze zniosły mroźną zimę i dały bardzo duże przyrosty 2-3 metry. Tej zimy przekonałam się, że zające lubią korę orzechów i ich pąki. Na zimę wszystkie młode drzewka zabezpieczę siatką.